Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Te mpmy takie nie za dobre. Nie dość że uporczywe w obsłudze (nie pali się, zadymia kotłownie itp) to jeszcze cieknie po 3 latach XD 

W dniu 1.03.2025 o 08:49, szpenio napisał(a):

Poza tym ten wentylator jest bocznikowy i do oddymiania ma słabą skuteczność, dlatego u siebie, aby komfortowo podkładać w trakcie palenia planuję zakup takiego smoka na komin, używałbym tylko do podkładania.

https://gemimarket.pl/wentylatory/36-kominki-wentylacyjne-nasady-kominowe-wentylatory-kominowe-podstawa-tlumiaca-wentylatory-dachowe-kominy-gemi-8012004024793.html

https://gemimarket.pl/wentylatory/70-wentylatory-dachowe-kominowe-wentylator-wyciągowy-spalin-kominowych-nasada-kominowa-wentylator-do-komina-dachowy-do-kominek-piec-8053017260167.html?SubmitCurrency=1&id_currency=16 
Ten mocniejszy a niewiele droższy.

W dniu 28.02.2025 o 06:39, maracz napisał(a):

zatem, czy zaobserwowałeś na tych targach kocioł który możnaby by śmiało nazwać kotłem "nie z tej galaktyki"?

Nie. 
Były nowe blaze z nową dyszą. 

Opublikowano

Kol @PredatorC tak zaraz MPM to ,,BE". Woda w kotłowni zdarza się z różnych powodów kocioł tez może przeciekać tylko ze to 3-ci sezon i raptem 10 cm wody w kotłowni to ile mieści się w całym zładzie, bo przecież nie dopływa z sieci bez zaworu odcinającego. Mój pierwszy kocioł (35l) przerdzewiał na płomieniówkach i to przed Bożym Narodzeniem, woda wyciekała, ale powoli i gdy zszedłem podłożyć, to zobaczyłem, co się dzieje. Nie będę się rozwodził co było dalej , ale potopu nie było. 

Pozdrawiam     

 

 

 

 

 

'"

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@marcus312W tym sęk, że ja mam DS18WOOD  z bocznym załadunkiem i chyba z górnym nie występuje.

Właściwie teraz problem dymienia nie występuje, bo spalam tylko jeden załadunek i w ogóle nie otwieram drzwiczek po rozpaleniu. Martwię się na zapas, gdy od nowego sezonu już z buforem będę musiał dwa razy załadować kocioł, ale do tego czasu coś się wymyśli.

5 godzin temu, zubiks napisał(a):

Mogłem nagrać filmik z czyszczenia, teraz jest "czyściutko". 

kreciq21, chodzi ci o powietrze do kotłowni? Mam. Do kotła są fabryczne "zasuwki" PP i PW

Daj cokolwiek, foty,  film, jestem bardzo ciekawy, jak ta nowość wygląda w normalnym użytkowaniu  czy smoły jest dużo na drzwiczkach i ekranach. 

Zapytam też o to samo, co Krecik21 w jaki sposób do kotlowni/kotła doprowadzane jest powietrze z zewnątrz, masz zetkę, uchylone okienko ? I czy czasem wentylator na kotle nie ma konkurenta mocniejszego w pomieszczeniu obok, na przykład okap kuchenny.

Jeśli chodzi o powietrze wtórne,  to ja bym otworzył na maksa, co prawda, to jest inny kocioł, ale u mnie i u czterech innych ziomali to się sprawdza , jest wtedy dużo czystsze spalanie. ⁸

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
45 minut temu, AO49 napisał(a):

Woda w kotłowni zdarza się z różnych powodów

 U mnie w zbiorniku CWU Galmet (12 lat) wywaliło plastikowy korek od anody i lało się całą noc ( 20 cm wody w piwnicy).

Nocą ciśnienia w sieci rosną i co słabsze elementy instalacji padają. 

Zakręciłem w tym miejscu na pakuły calowy korek stalowy i na razie działa dalej, ale drugi zbiornik już czeka aż ten całkiem padnie. 

Plastikowy korek od anody w zbiorniku CWU Galmet  to duże nieporozumienie. 

Przestrzegam, bo są zamienniki mosiężne i warto wymienić żeby kotłownia nie pływała. Od 5 lat nie montują tych plastikowych korków co świadczy że problem był nie tylko u mnie. 

45 minut temu, AO49 napisał(a):

raptem 10 cm wody w kotłowni to ile mieści się w całym zładzie, bo przecież nie dopływa z sieci bez zaworu odcinającego

Zapomniałeś o buforze i jego zładzie wody. Nie wiemy jakiej pojemności bufor/bufory?

Mnie kobieta obudziła rano z tekstem: zalewa nas ubieraj się szybko - w pierwszej chwili pomyślałem - tsunami???, ale skąd? - k Wrocławia? ( teraz to się można pośmiać, ale fajnie nie było - to był słaby poranek).

Edytowane przez Piecuch19
  • Lubię to 1
Opublikowano

DS18WOOD plus ma oddymianie jeżeli nie ma w twoim modelu dorobić by trzeba przystawkę przed drzwiczki załadunkowe z odprowadzeniem do komina.

 

mpm.png

Opublikowano

@marcus312 może to zaburzyć podciśnienie w kotle i powodować problemy z paleniem.

Opublikowano

Na czas podkładania włączyć dobry wiatrak, żeby dmuchało w drzwiczki załadowcze i po problemie, a Wy tu cudujecie nie wiadomo co.. 😁

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Tego nie próbowałem, wydawało mi się, że  powietrze, to tak jak łańcuch,  łatwiej ciągnąć niż pchać 😜 😀

  • Zgadzam się 1
  • Haha 1
Opublikowano

Kol @Piecuch19 O buforze zapomniałem, bo go nie mam a 200l ze starego CWS to nie liczę. z plastikowym korkiem od anody też miałem mały przeciek. Wstawiłem ocynk, ale bez anody. Dzięki za podpowiedz o mosiężnym, muszę kupić i wymienić z anodą .

Pozdrawiam

Kol @szpenio to tak jak z wiatrem -nikt go nie ciągnie, a dachy zrywa.😃🙂

Opublikowano (edytowane)

Jako ten co dmucha kotłowi w żagle, muszę stwierdzić że smrody wolałbym jednak wciągać(nie do swoich płuc) , niż je rozmuchiwać😀

Oj nabijamy tu licznik caldo😉

Pewnie będą tu po nas sprzątać. 

Edytowane przez maracz
  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)

Szpenio, teraz nie widać smoły, jak już pisałem, po wyjęciu zawirowaczy kocioł pracuje nieporównywalnie lepiej, w granicach ustawionych 83 stopni - smoły brak. Mniej dymi, można powiedzieć że znacznie mniej. W tej chwili powietrze dochodzi przez uchylone okienko z pomieszczenia ze składu drewna ale mam zakopaną rurę, która wchodzi do kotłowni na głębokości ok 1 metra pod ziemią, tylko nie ogarnąłem jeszcze czerpni. Dodaję zdjęcie zrobione jakiś czas temu z niedopalonym drewnem (innych z wnętrza nie mam), teraz też zostają kawałki ale znacznie mniej. Do tej pory smoła gromadziła się w dolnych narożnikach, z przodu i z tyłu komory spalania, a także nad i za tymi bocznymi blachami. Zobaczymy podczas czyszczenia czy i tutaj się poprawiło.

popiół.jpg

Edytowane przez zubiks
  • Lubię to 2
Opublikowano

Tam gdzie ekrany jest elegancko, ale drzwiczki chyba smoła pokrywa tak jak u mnie w zwykłym MPM-ie. Ciekawe jak pod tymi ekranami, chyba tak jak na wprost, płaszcz wodny studzi blachę i musi być smoła.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano (edytowane)

Tak na pierwszy rzut oka, to ten palnik w ogóle nie wygląda na stalowy. 

Z tego co widać, to najsłabsze napowietrzanie jest od strony drzwiczek, kłania się podawanie pp z 4 stron. Tam są dwa rzędy otworów pp, aż się prosi żeby zaślepić(próbnie, nie na stałe) te dolne, co podniosło by nieco warstwę żaru i moim zdaniem, spalanie byłoby bardziej efektywne, zwłaszcza grubych polan. 

Edytowane przez maracz
Opublikowano

Jak wyjęcie wirówek pomogło, to albo jest za słaby ciąg kominowy, albo kiepski wentylator, albo jedno i drugie.

To niedopalone to przecież żaden problem. Jak dla mnie spala elegancko. I na to, co zostało wrzucić podpałkę, grube i dalej palić.

Błędem jest czyszczenie tego do gołego za każdym razem jak się rozpala. Czyszczenie tego ma sens tylko przy wyłączeniu posezonowym kotła.

Jedynie jak już ta warstwa dojdzie do otworów napowietrzających, to ją zmniejszyć.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Ten kocioł nie pójdzie w optymalny sposób na naturalnym ciągu nawet bez zawirowaczy.

Po wyjęcie zawirowaczy zawsze będzie subiektywne wrażenie że spalanie jest lepsze, bo znikają opory, tu byłoby trzeba sprawdzić czy kocioł/bufor nie nagrzewa się mniej bez zawirowaczy na tej samej porcji paliwa.

Jakość spalania nie oceniał bym  po wyglądzie komory załadowczej, a po wyglądzie wymiennika. Skoro jednak wyciąg jest upaprany sadzą, to można się domyślić że jest niepełne spalanie, tu kłania się ręczny sposób zarządzania iloscią pp I pw.

Opublikowano

Na naturalnym ciągu to nie ma nawet mowy. Bardziej miałem na myśli ciąg naturalny + wentylator może mieć za małą wartość.

Jakości dopalania nie oceniam, bo nie widzę wymiennika. Za to do spalania w komorze załadunkowej nie ma się co przyczepiać. Jeżeli są problemy, to szukałbym ich poza komorą załadunkową.

Opublikowano

W porownaniu do innych kotlow takiej mocy,ta fabryka stawia na mikrodyszach.

Opublikowano

Tak się zastanawiam, gdzie tu widać przewagę nad moim  WOOD-em, gdzie ten krok na przód ? Piszecie, że na naturalnym ciągu nie pójdzie, sondy nie ma, więc sadza murowana i kto teraz ogarnie te ustawienia.

Opublikowano

Nowszy nie zawsze oznacza lepszy. Niby to inna liga, ale patrząc nawet z mojej perspektywy, nie zamieniłbym mojego starego kociołka na to nowe cudo, nie widzę istotnej przewagi a jedynie potencjalne problemy.

Opublikowano

@szpenio a przewagę widać w tym że caldo dopali w komorze dopalania to czego Ty nie dopalisz na wymienniku😉

Po za tym żeby uznać przewagę jednego nad drugim, trzebaby popalić w jednym i w drugim. Paliłem drewnem na ruszcie, a teraz z komorą dopalania gazów, po moich wpisach chyba można się domyślić co uważam za lepsze do spalania drewna. 

Opublikowano

@maracz Chyba nie masz zamiaru porównywać swojego kociołka do Caldo? Po moich ostatnich próbach na drewnie dębowym, powiem że wstydu na wymienniku nie miałem. Nie uważam że caldo to zły kociołek, aż tak źle tego nie oceniam, bynajmniej na tym etapie pozyskania wiedzy z forum. Odnośnie mojego porównania, na pewno w moim kociołku nie jest to tak dokładne spalanie, bo siłą rzeczy raczej tego technicznie nie przeskoczę, ale przepaści w tym jakiejś też nie widzę, dodatkowe problemy w obsłudze nowego jednak dostrzegam. 

Opublikowano

W kotle zgazowującym wystarczy popalić, aby dostrzec przeskok.

To jak ze skrzynią automatyczną w samochodzie. Można opisywać, zachwalać, a i tak bez pojeżdżenia przez pewien czas (najczęściej wystarczy uwolnienie się od odruchu "noga na sprzęgło") człowiek nie zauważy zalet.

A w kotle po prostu trzeba nauczyć się palić. Poznać jego humory, wymagania, cechy. 

Opublikowano (edytowane)

@carinus caldo ma większy potencjał w dopaleniu gazu z drewna niż np wood. Fektem też jest, że żeby w pełni wykorzystać ten potencjał, pw powinno być bardziej precyzyjnie dawkowane niż za pomocą ustawień ręcznych. Tak na pierwszy strzał, to w tym kotle zaizolowałbym ceremikę w komorze dopalania, bo chyba wogole to nie jest zrobione, pewnie ze względów oszczędnościowych. 

Edytowane przez maracz
Opublikowano (edytowane)

Rzuciłem okiem na ten kociołek w kontekście spalania sosny. Wiadomo że w moim starym nie idzie to tak dobrze, bo po prostu iść nie może. Trochę relacja cena/możliwości ostudziły moje zapały. Potencjał widzę, ale koszt tego potencjału niewspółmierny do korzyści.

Zdążyłem kupić drewno i jak się dowiedziałem już po drewnie, brak w sprzedaży w mojej najbliższej okolicy. Kolejne osoby z kręgu moich znajomych, przepraszają drewno i kociołki po ostatnich wglądach w rachunki za gaz.

Edytowane przez carinus
Opublikowano
1 godzinę temu, carinus napisał(a):

Nowszy nie zawsze oznacza lepszy.

To potwierdza ewolucję MPM-a - czym starszy model tym lepiej się w nim pali i mniej z nim problemów.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.