Koszt opału Ogólnie o cenach opału, opłacalności, prognozy na przyszłość...

[pawelll]

Jakieś 10 milionów ton.

[daromega]

5 minut temu, lriuqs napisał:

Mnie trochę dziwi, aczkolwiek w temacie nie jestem bardzo zaznajomiony, czego nie otworzą ponownie zamkniętych kopalni O_o.

Ja się na tym nie znam, ale zamykali to destrukcyjnie. To znaczy że są nie do odtworzenia. Zalane wodą zniszczone bezpowrotnie.

[Gość Oldek]

@lriuqs, nie otworzą bo wydobyty z nich węgiel kosztuje więcej niż energia do jego wydobycia. Spytaj zielonych czy węgiel jest potrzebny ludzkości.

[PioBin]

5 minut temu, daromega napisał:

Ja się na tym nie znam, ale zamykali to destrukcyjnie. To znaczy że są nie do odtworzenia. Zalane wodą zniszczone bezpowrotnie.

To tak jak wywalic stary kociol zamurowac komin i wstawic PC odcinajac sie od „rezerwy” w imie dotacji…

”Oni” tez wzieli dotacje z EU..,

Edytowane 2 Czerwca 2022 przez PioBin

[daromega]

7 minut temu, Oldek napisał:

Spytaj zielonych czy węgiel jest potrzebny ludzkości.

Jak mieszkają w blokowiskach z cieplikami węglowymi, to już jesienią się mogą przekonać czy węgiel jest potrzebny ludzkości 🙂 

A jeszcze dodam. Tankują zielone samochody z prądu na węgiel, korzystają z ogrzewania w blokach na węgiel, jedzą chleb pieczony na węglu i z wielu innych rzeczy też korzystają które są na węgiel. 

Fajnie włożyć wtyczkę do gniazdka. czysto miło i przyjemnie. Ciekawe co by odpowiedział jeden z drugim, jak by ich zapytać skąd ten prąd się tam wziął. Myślę że odpowiedział by nie jeden geniusz z gniazdka 🙂 .

Teraz  bum na PC bo węgiel, pellet drogi. Zobaczymy czy starczy węgla aby te PC zasilić zimą i jaki koszt tego "prądu z powietrza" będzie.  

 

Edytowane 2 Czerwca 2022 przez daromega

[BORA]

23 minuty temu, lriuqs napisał:

Ciekawe tylko co to za węgiel, czy papierowy, czy TYP 60, RI - 1000 - 1500. XD

Ponoć kolumbijski. To kaloryczny węgiel ale spala się SUPER. 1% popiołu, niespiekajacy, nie kopci...

[lriuqs]

No tak, tylko, czy ten koszt wydobycia rzeczywiście jest większy niż wartość węgla, czy po prostu to jest bajka. Dotacje, zieloni itp.

A druga sprawa, to wody wypompować się nie da?

[BORA]

26 minut temu, pawelll napisał:

Jakieś 10 milionów ton.

Tyle może zakontraktowali. Na ośmiu statkach to będzie 250- do góra 400 tyś ton. Ale cena zwali z nóg.

 

 

[beaksgraff]

7 minut temu, BORA napisał:

Ponoć kolumbijski. To kaloryczny węgiel ale spala się SUPER. 1% popiołu, niespiekajacy, nie kopci...

A mnie zastanawia gdzie będzie można kupić taki węgiel, rozdysponują to na wszystkie składy w kraju czy jak ?

[Gość Oldek]

3 minuty temu, BORA napisał:

Ponoć kolumbijski. To kaloryczny węgiel ale spala się SUPER. 1% popiołu, niespiekajacy, nie kopci...

Z tego co wyczytałem w naszych mediach to ten kolumbijski węgiel jest okupiony ciemiężniczą pracą górników. 

[nightwatch]

20 minut temu, daromega napisał:

Jak mieszkają w blokowiskach z cieplikami węglowymi, to już jesienią się mogą przekonać czy węgiel jest potrzebny ludzkości 🙂 

A jeszcze dodam. Tankują zielone samochody z prądu na węgiel, korzystają z ogrzewania w blokach na węgiel, jedzą chleb pieczony na węglu i z wielu innych rzeczy też korzystają które są na węgiel. 

Fajnie włożyć wtyczkę do gniazdka. czysto miło i przyjemnie. Ciekawe co by odpowiedział jeden z drugim, jak by ich zapytać skąd ten prąd się tam wziął. Myślę że odpowiedział by nie jeden geniusz z gniazdka 🙂 .

Teraz  bum na PC bo węgiel, pellet drogi. Zobaczymy czy starczy węgla aby te PC zasilić zimą i jaki koszt tego "prądu z powietrza" będzie.  

 

Jak na razie to się wszyscy zrzucamy na rachunki dla tych co grzeją prądem i gazem.
Stawki dla odbiorców indywidualnych rząd utrzymuje poniżej cen ich zakupu, a różnicę dopłaca z budżetu, czyli całe państwo robi ściepę żeby się wyborcy nie buntowali. Dla grzejących węglem, drewnem na razie nikt dopłat nie przewidział.

 

 

[MrWolf]

@Oldek ruski krwawy i bandycki, kolumbijski też podobno krwawy jest. Lit oraz kobalt to praca niewolniczą dzieci w kopalniach. Ciuchy i większość produktów też z wyzysku siły roboczej. Gdyby tak chcieć być fair to zostaje siedzieć w ziemiance z gołym tyłkiem.

Edytowane 2 Czerwca 2022 przez MrWolf

[lriuqs]

8 minut temu, nightwatch napisał:

Dla grzejących węglem, drewnem na razie nikt dopłat nie przewidział.

No jak to nie, był dodatek osłonowy. Całe 1000 zł w 2 ratach dostałem na gospodarstwo domowe w którym mieszkam.

Oddam im zaraz w gazie i prądzie i w sumie we wszystkim co konsumuję.

11 minut temu, BORA napisał:

Tyle może zakontraktowali. Na ośmiu statkach to będzie 250- do góra 400 tyś ton. Ale cena zwali z nóg.

 

 

Wg. tego artykułu: 

https://nettg.pl/gornictwo/187428/gospodarka-rzad-informuje-ze-zasypal-weglowa-luke-szesc-pierwszych-transportowcow-o-ladownosci-920-tysiecy-ton-plynie-do-polski 

to 920k ton.

Edytowane 2 Czerwca 2022 przez lriuqs

[BORA]

No to daje 150 tyś ton na statek. Kolosy.

Co do gazu i osłon...mnie nie oslonili bo nie chwycilem progu ubóstwa. 

[h3nio]

1 godzinę temu, pawelll napisał:

Jakieś 10 milionów ton.

W sektorze komunalno-bytowym brakuje 5 mln ton, więc tyle to może uda im się ściągnąć drogą morską do jesieni, a jak nie to zrobią tak jak z gazem, czyli rewers ruskiego węgla z Niemiec.

@BORA a zerowy VAT na gaz to co?

Edytowane 2 Czerwca 2022 przez h3nio

[lriuqs]

Ja też progu nie chwyciłem, ale w tym socjalu progu ogólnie nie było. Im większy masz dochód tym mniej dostajesz dodatku - proporcjonalnie.

[Lolekx86]

Godzinę temu, nightwatch napisał:

Jak na razie to się wszyscy zrzucamy na rachunki dla tych co grzeją prądem i gazem.
Stawki dla odbiorców indywidualnych rząd utrzymuje poniżej cen ich zakupu, a różnicę dopłaca z budżetu, czyli całe państwo robi ściepę żeby się wyborcy nie buntowali. Dla grzejących węglem, drewnem na razie nikt dopłat nie przewidział.

 

 

Czy prądem i gazem to tylko w przestarzałym budownictwie grzeją czy może całe branże które właściwie wnoszą coś  do gospodarki na tym wiszą? A setki miliardów złotych dopłat do nierentownych kopalni w ostatnich 30latach to nie dopłaty? Gdyby nie to polska atomem stałaby, no horyzoncie nigdzie archaicznych palenisk a powietrze w Zakopanem czyste jak w Berlinie i Paryżu.

Jak to w Polsce Trochę pokracznie, z opóźnieniem ale i tak się to dzieje. W tej dekadzie będzie bolało ale  samoistnie dokonuje się naturalna wymiana technologiczna, budowlana, pokoleniowa przyprawiona szczyptą nakazu dla opornych  jak budowa sławojek 90lat temu.

[Dozy]

Nierentownych? Czyżby sprzedawali węgiel taniej niż kosztuje wydobycie? Nie. To przez te popieprzone kary CO2 i rząd, który najpierw sprzedawał uprawnienia innym krajom i sie cieszyli przypływem gotówki, a później kupowali i płacili kary po 2 razy więcej. A kto to wszystko finansuje? Ano Kowalscy z Nowakami.

Ameryka nie wierzy w klimatyczne brednie i kotłuje węgiel ile im się podoba. Natomiast Chiny, nie dość, że są największym potentatem na świecie, to jeszcze wydobycie zwiększają o kolejne miliony.
Jakie znaczenie dla środowiska ma zamykanie kopalni w europce względem nadal funkcjonujących kopalni w reszcie świata? Bliskie 0 (słownie: ZERO).
 

[Lolekx86]

Kopalnie były nierentowne i dotowane były cały czas dawno przed akcjami z handlem CO2 , co najmniej 20 lat. 

Ameryka i Chiny a nawet Indie  wierzą i działają proszę nie opowiadać jakiś wyciągniętych z kontekstu hasełek o z brukowców o chwilowo/lokalnie  zwiększonym wydobyciu węgla  gdzieś tam:> Fakty i trendy sa takie że kopalnie i elektrownie węglowe są zamykane. A akurat chiny i usa  są liderami w redukcji co2 przez co mają tańszy prąd, konkurencyjne gospodarki i czyste powietrze.  

Jako że klub obrony paleniska domowego lubi pomieszać problem co2 i problem polskiego smogu mamy jeszcze w Polsce to mentalne szczęście że już niemalże połowa ogrzewania jest po stronie "ekobzdur" XD.  Za kilka lat nawet straży gminnej nie będzie potrzeba, somsiedzi nawet na wsi przypilnują jak niegdyś otwartego szamba.
 

[nightwatch]

4 godziny temu, Lolekx86 napisał:

Czy prądem i gazem to tylko w przestarzałym budownictwie grzeją

Ja tam nie mam nic przeciwko grzaniu prądem czy gazem, ale dopłacanie z budżetu do rachunków to po prostu transfer pieniędzy podatników do spółek skarbu państwa. Maszynka do robienia kasy dla obajtków tego kraju, kosztem wszystkich ludzi.

[luceo]

9 godzin temu, daromega napisał:

Jeszcze w lesie nie byłem a już mam dosyć. Uszykuj, ułóż, zwieź, potnij, porąb, ułóż, wysusz. Dobre dla młodych, silnych, na wsi, gdzie mają dużo miejsca, siły, jakiś ciągnik, przyczepę etc. Dla mieszczuchów to nie realna mrzonka. 

u mnie na wsi(pomijam miasto tak jak napisałeś) było kilku pyszałków,  którym nigdy nie opłacało się palić drewnem i robić przy tym mimo, że mają swoje lasy, udawali zamożnych i wygodnych(biorąc dotacje + kredyt na podajnikowce) a dzisiaj oblegają lokalne złomowisko w poszukiwaniu kopciuchów bo przecież drewno w lesie jest za darmo...

[Lolekx86]

40 minut temu, nightwatch napisał:

Ja tam nie mam nic przeciwko grzaniu prądem czy gazem, ale dopłacanie z budżetu do rachunków to po prostu transfer pieniędzy podatników do spółek skarbu państwa. Maszynka do robienia kasy dla obajtków tego kraju, kosztem wszystkich ludzi.

Ok zgodze się. Tylko jeśli już wytykamy palcem jakieś dopłaty to nie zapominajmy o proporcjach, zwłaszcza że tu są wyjątkowe ze względu na rynkowe zawirowania wojenne a dosypywanie do branży węglowej aby sztucznie utrzymać cene węgla były setki razy większe kwoty i są rykoszetem przyczyną dzisiejszych cen prądu i innych zaniedbań.

[Outsider]

Zamiast analizować, dociekać przyczyn, tropić spekulacje, relacjonować ceny rzygacie sobie  na przemian kto ma bardziej dotowane a kto mniej.  Czyli bardziej lub mniej przesrane. I na końcu wyjdzie, że ja dopłacam ci do pądu a tamten to dopłaca do węgla. A co ma piernik do wiatraka? Ktoś zgarnia kasę a wy zaraz sobie do gardeł będziecie skakać i się zacznie rzeź.

[piastun]

14 godzin temu, mcjszt napisał:

Zajmuję się sprzedażą drewna w nadleśnictwie, w dużym skrócie mogę opisać to o czym piszą @piastun i @Dozy.

 

@DozyDrewno opałowe musi mieć pewne cechy żeby było opałem(S4) a nie np papierówką (S2A). Ilość drewna przeznaczonego do sprzedaży jako opał jest planowana rok wcześniej i niespecjalnie jest możliwe żeby znacząco zwiększyć jego ilość w ciągu roku. W moim nadleśnictwie ilość buka S4 utrzymuje się na bardzo zbliżonym poziomie co roku, jednak obecnie do końca maja sprzedaliśmy ilość zaplanowaną do końca roku. Pozostałe gatunki idą normalnie, ale każdy marudzi na cokolwiek innego niż buk

 

No to moze u Pana jest lepiej. U mnie w okolicy przed majem w okoliczych leśniczówkach było tylko 9mp osiki i chyba 4mp sosny i to wszystko. Teraz nie ma nic. wokolicz hm tartaku czas oczekiwania na grube zrzyny sosnowe zmie ile się z 2tyg do 3msc i to w ciągu miesiąca. Miesiąc temu zrzyny "cienkie" były dostępne tego samego dnia, teraz czas oczekiwania 1-2tyg.

 Co do opalu to ja ten sezon mam zabezpieczony i pół przyszłego. Kombinuje ze zrzynami na kolejny.

 

Jako ciekawostkę dodam, że praktycznie rezygnuje z 100% dotacji na PC z dwóch powodów, pierwszy ceny sprzętu i usług przekroczyły wszelkie poziomu żenady a dwa 70% podwyzka zapowiadana na jesień plus powrót VAt chyba pozamiataja to źródło ciepła.

Najbardziej .i szkoda ludzi co pobrali dotacje na pellet i ekogroszek bo oni są głęboko d.

Podsumowując nie.minelo 20lat i historia z kotłami olejowymi zatoczyła koło.

[daromega]

3 minuty temu, piastun napisał:

Podsumowując nie.minelo 20lat i historia z kotłami olejowymi zatoczyła koło.

Po prostu walali dziecko z kąpielą i jest panika. To tak jak by ktoś chciał zmienić łóżko, ale najpierw by wywalił stare na śmietnik, a później nie mógł kupić nowego i spał z psem na podłodze. Jak się coś robi to najpierw musi być plan. A jak się robi bez planu to mamy co mamy.

Trzeba jednak być optymistą. Pamiętajcie, że węgiel jest paliwem ludzi biednych o czym już pisałem nie raz. Teraz muszą ten bałagan posprzątać bo wiedzą, że jadą po brzytwie bez trzymanki. Więc ja akurat jakiś spokój wewnętrznie czuję, że to jest chwilowe, przejściowe i jakaś stabilizacja tak dostępności jak i ceny jednak nastąpi. Więc nie ma co paniki siać na razie. Płyną statki, dzisiaj chrust wymyślili, może jeszcze co zaradzą i jakoś zima zleci. A jak się ogarną w końcu, liczę na większą niż obecnie stabilizację.

Wiem wiem. Nadzieja jest matką głupich. Jednak głupi zawsze ma szczęście, ale tylko co drugi 🙂