Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zgadzam się z Kol @szpenio. To wszystko jest trochę dziwne, ale pęknięcia blachy przy zbyt ostrym gięciu się  zdążały. Tzw sucha stal o podwyższonej zawartości węgla. A jeszcze kolega też miał ten sam problem. Poczekajmy może będzie jakieś foto. Nieuwzględnienie reklamacji powinno też być chociaż by mailem a tu nic. Czytałem o przypadkach pozytwnej reklamacji na elementy pękniętych części bramki, palnika i to w krótkim czasie. Dziwne ale nutka niepokoju zasiana.

Pozdrawiam 

Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, AO49 napisał(a):

Widać firmie już nie zależy na dobrej opinii

Firmie od dawna nie zależy. Świadczą o tym np. setki stron w tematach o MPM.

Jeszcze w czasach kopciuchów, gdzie podglądali fora i wdrażali tam zawarte sugestie (palnik wirowy, rura "wezyra", itp.) to im zależało. Potem świat poszedł na przód, a oni zostali ze swoimi palnikami i już mają na to wywalone. Teraz liczy się tylko cena i nieświadomy konsument skuszony ceną, męczy się potem z kotłem. Ważne że zapłacił, a dalej to już nie nasz problem.

Edytowane przez kreciq21
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Nie wydaje mi się że Daćko podaje nieprawdziwe informacje z myślą świadomego zaszkodzenia firmie mpm. Z drugiej strony jest tu wiele fanbojskich wpisów, czy je z kolei mamy uważać jako celowe działanie dla dobra procudenta? 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)
@AO49 Tylko że to nie jest "sucha stal o podwyższonej zawartości węgla", tylko stal kotłowa niskowęglowa niestopowa P265GH plastyczna i bardzo dobrze spawalna. Oczywiście zawsze może się trafić wada materiałowa, powstała przy walcowaniu, niewłaściwy skład, pomyłka na magazynie itd.
 
Nie wykluczam awarii, tylko niepokoi mnie sposób jej opisywania, że to niby "bibuła" , cienkie blachy dają i strach młotkiem uderzyć.
@maraczTu nie chodzi o świadome zaszkodzenie firmie, tylko według mnie jest sporo rozżalonych użytkowników wyładowujących swoją złość z powodu niechęci do wypełnienia zaleceń producenta  które są opisane w instrukcji obsługi. Tak jak ja, chcą podkładać w trakcie wypalania załadunku 😀, chcą palić bez bufora, spalać zrębkę, trociny, brykiety, grube kłody itd. Nie chcą robić ochrony powrotu,  bo kiedyś kotły nie miały i nie korodowały.
Warunki gwarancji są nieubłagane i producent z tego korzysta. Ja, kupując MPM -a ani przez moment nie wierzyłem, że te warunki dam radę spełnić. I wielu na tym forum tych warunków nie spełnia i stąd ten wkurw na producenta 😀.
 
 
Edytowane przez szpenio
  • Zgadzam się 1
  • Haha 2
Opublikowano

Uwagi i sugestie dotyczące MP-a i producenta uważam że są słuszne. Jedno jest pewne narazie nie rozglądam się za innym kotłem ten mi odpowiada a że są różne przypadki, no cóż! Kiedyś pokazywali w tv reportaż o gościu który kupił samochód z salonu i po pół roku nawalił mu, przez 3 lata walczył o uznanie reklamacji bez skutku, a co dopiero taki MPM.😅

Pozdrawiam 

Opublikowano

Nie poddawaj się - walcz gwarancje moga odrzycić ale jest rekojmia . Ja wywalczyłem 1280zł zwrotu za ceramikę rozlatująca sie po 6 miesiącach od zamontowania kotła. MPM ma nas totalnie w d.. , z reklamacjami.obsługą oraz dając taką gwarancję co nic nie obejmuje. Ochrona powrotu to ich śpiewka gdzie sami dołączają na 55 stopni który działa też jak mu się podoba. Można też sądownie partaczy pociągnąć do odpowiedzialności. 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Też kupiłem u nich zawór trojdrogowy 55 zamontowałem i po kilku paleniach wyleciał z chukiem. Na wszelki wypadek mam go odłożony,  w razie kłopotów zamontuję go jak producent zaleca. Tylko bufor ma 200l , planuję go zabudować płytą. Myślę że nie będą sprawdzać. 

Pozdrawiam 

Opublikowano
Godzinę temu, stst1 napisał(a):

Nie poddawaj się - walcz gwarancje moga odrzycić ale jest rekojmia . Ja wywalczyłem 1280zł zwrotu za ceramikę rozlatująca sie po 6 miesiącach od zamontowania kotła. MPM ma nas totalnie w d.. , z reklamacjami.obsługą oraz dając taką gwarancję co nic nie obejmuje. Ochrona powrotu to ich śpiewka gdzie sami dołączają na 55 stopni który działa też jak mu się podoba. Można też sądownie partaczy pociągnąć do odpowiedzialności. 

Jak najbardziej popieram, ale to trzeba robić bez emocji, odpowiednim językiem, skupić się na merytorycznych argumentach. Sąd w takich kwestiach nie ma wiedzy fachowej i posługuje się opinią biegłych umieszczonych na specjalnej liście i teraz trzeba by połączyć te dwa przypadki i dokonać oględzin, odpowiednio udokumentować.

Trzeba by dokładnie ustalić gdzie cieknie i dlaczego cieknie. Wyciąć okno w płaszczu zewnętrznym na przeciwko wycieku, oczyścić miejsce i dokładnie przyjrzeć się uszkodzeniu, czy to są głębokie wżery od korozji, czy szersze pęknięcie materiału normalnej grubości. Jeśli pęknięcie to sprawa oczywista i można jeszcze otworzyć płaszcz w innym miejscu przy powrocie i jeśli tam nie ma wżerów od korozji, to brak ochrony powrotu nie miał wpływu na awarię.

Gdyby biegły sporządził taką opinię na te dwa kotły i prawnik wystosował przedsądowe pisma do producenta, to podejrzewam, że obaj klienci inaczej zostaliby potraktowani, byłaby ugoda.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

To nie jedyny taki przypadek patrzcie co znalazłem w internecie. 
Nie dość że konstrukcyjnie  złom (nie jest to żaden hejt tylko 100% zgodna z rzeczywistością prawda) to jeszcze zalewa kotłownie.
 

1000019836.jpg

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

Trzeba było grzać na grawitacji, a jak się zachciało pompki bez ochrony powrotu to tak to się kończy, dziesięć lat, to i tak w takim układzie długo .

Dlaczego nie dałeś linka, tylko wyrwałeś z kontekstu i śledczy nie może wyrobić sobie szerszego poglądu na sprawę  😀 😜.  Masz wypasiony kocioł to łatwo się szasta stwierdzeniem, że tańsze to złom.

Edytowane przez szpenio
  • Zgadzam się 3
Opublikowano (edytowane)

@PredatorC Szkoda, że nie dałeś od razu linka do wpisu ze zdjęciem – szybciej można by znaleźć źródło i przyczynę problemu którą wskazał już w powyższym poście @szpenio Z tego co widzę to zdjęcie posta pochodzącego z tego forum tj. post z tematu „Kocioł DS MPM” - link do posta: 

 

Edytowane przez Matejko1
  • Zgadzam się 1
Opublikowano
56 minut temu, PredatorC napisał(a):

Nie dość że konstrukcyjnie  złom

Moze nie zlom co po prostu wersja minimalna (tania).

Zero nowoczesnej technologii, pomysly konstrukcyjne slabe, rozwiazania technologiczne zadne, materialy przecietne. Ale wymagania eksploatacyjne od uzytkownika takie same jak dla kotlow konkurencji.

To wszystko plasuje go w dolnej (najnizszej) polce cenowej - stad zainteresowanie na rynku przez kogos kto patrzy po prostu na koszt zakupu.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Teraz  jakbym szukał kotła, to rozegrałbym to zupełnie inaczej. Oprócz internetu, w którym łatwo manipulować, poszedłbym w rekonesans w realu. MPM-a kupiłem w ten sposób, że poczytałem opinie w internecie i normalnie kliknąłem w kocioł u sprzedawcy z opcją odbioru u producenta.  Wtedy musiałem czekać 3 miesiące w kolejce, bo zakład nie wyrabiał.

Teraz bym zadzwonił do sprzedawcy i postawił warunek, że owszem kupię u niego, ale ma mi podać namiary na przynajmniej trzech klientów w mojej okolicy, tak do 100km,  którzy zgodzą się, abym z nimi porozmawiał, najlepiej w kotłowni w sezonie grzewczym.

Dopiero w trzecim sezonie udało mi się taki rekonesans zrobić i żałuję, że tak późno,  bo uniknąlbym zupełnie zbędnych przeróbek .

@PioBinJa patrzyłem na cenę i nie spodziewałem się zbyt wiele, dlatego narzekam, ale bez specjalnej agresji  :)

Edytowane przez szpenio
  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)

@@maracz Źle to odczytujesz, taki zadziorny jesteś   😀, równie dobrze mógłbym powiedzieć, że to po części Twoja zasługa. Proponują szamotką przytłumić spaliny, powiększyć przegrodę, blachę  na ruszt, powietrze z popielnika, a Ty zawsze powtarzasz, że psu na budę to wszystko, bo w tym kotle nie da się czysto spalać. 😀

Teraz już nie szukam rozwiązania problemów, bo przekonałem się, że da się normalnie palić w tym kotle, tylko potrzeba dyscypliny w spełnianiu jego kaprysów. Chodzi o to, że przez internet ciężko jest znaleźć prawdziwą przyczynę problemów z paleniem. Poczta pantoflowa inaczej działa, idziesz do Pana Józia z polecenia, a u niego krótka piłka, widzisz efekty, on mówi ja palę tak i tak  czy można inaczej, lepiej - nie wiem i nie mam potrzeby próbować, mnie to odpowiada, chcesz to kupuj i dodaje - tak mnie nauczył Heniek, byłem oglądałem i wiedziałem na co się piszę. A ja nie widziałem przed zakupem i trochę nie doceniłem wymagań producenta, wydawało mi się, że z łatwością to obejdę. 

Oprócz mnie jest przecież wiele innych osób na forum, co nie szukają rozwiązania problemu, a udzielają się często i to nawet nie mając MPM-a. Widać takie hobby 😀

Edytowane przez szpenio
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@szpenioWedług mojego zrozumienia czystości spalania, to faktycznie, ani w kotle fabrycznym, ani z tymi usprawnieniami które podałeś nie spalisz czysto.

Rozumiem że do wniosku, że w tym kotle można normalnie(kocioł fabryczny) spalać, doszedłeś bardzo niedawno temu. Bo pamiętam że to chyba Ty jakiś czas temu pokazywałeś regulowany ręcznie prześwit palnika i jakiś mikro dopalacz w formie blachy z dziurkami? O oddymiaczu już nie wspomnę. 

 

 

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@maraczTak, te wszystkie spontaniczne pomysły są do sprawdzenia, nie wyprę się tego, piszę jak jest, nie zgrywam specjalisty, spamuję sobie na luzie i nie dbam, co sobie ktoś o mnie pomyśli, nie mam fejsa ani tik-toka, więc z wysokim peselem jakaś rozrywka mi się należy.  😀  Ale to dopiero początek, po sezonie dokończę wreszcie bufor samoróbkę i dopiero się zacznie, nawrzucam zdjęć  i będziecie mogli jechać po mnie do woli, 😀 bo to będzie nietypowa prawie kwadratowa szafa i będzie się do czego przyczepić , a i nowe problemy się pojawią. Okoliczni Józie i Henie mi nie pomogą, bo u nich bufory oryginały montowane przez firmy.

Aaa i jeszcze jedno, w nowym sezonie będę mógł się podzielić wrażeniami z użytkowania Atmosa, bo ktoś z najbliższej rodziny będzie miał zamontowany ten kocioł, razem z buforami, przez firmę.

 

 

 

  • Lubię to 2
Opublikowano

@szpenio luzik, każda opinia na forum się przyda, byle była wysnuta na bazie własnych doświadczeń. A że często gęsto są to opinie sprzeczne ze sobą, cóż taka jest istota forum. Każdy z nas ma przecież inne priorytety, wymagania itp. Grunt to pięknie się różnić😀

  • Lubię to 2
Opublikowano
5 godzin temu, szpenio napisał(a):

Proponują szamotką przytłumić spaliny, powiększyć przegrodę, blachę  na ruszt, powietrze z popielnika, a Ty zawsze powtarzasz, że psu na budę to wszystko, bo w tym kotle nie da się czysto spalać.

Maracz dobrze gada. 
Te przeróbki nic nie dają.

  • Zgadzam się 2
Opublikowano
Godzinę temu, szpenio napisał(a):

@maraczTak, te wszystkie spontaniczne pomysły są do sprawdzenia, nie wyprę się tego, piszę jak jest, nie zgrywam specjalisty, spamuję sobie na luzie i nie dbam, co sobie ktoś o mnie pomyśli, nie mam fejsa ani tik-toka, więc z wysokim peselem jakaś rozrywka mi się należy.  😀  Ale to dopiero początek, po sezonie dokończę wreszcie bufor samoróbkę i dopiero się zacznie, nawrzucam zdjęć  i będziecie mogli jechać po mnie do woli, 😀 bo to będzie nietypowa prawie kwadratowa szafa i będzie się do czego przyczepić , a i nowe problemy się pojawią. Okoliczni Józie i Henie mi nie pomogą, bo u nich bufory oryginały montowane przez firmy.

Aaa i jeszcze jedno, w nowym sezonie będę mógł się podzielić wrażeniami z użytkowania Atmosa, bo ktoś z najbliższej rodziny będzie miał zamontowany ten kocioł, razem z buforami, przez firmę.

 

 

 

A jak Józie i Henie grzeją bufory ? Grawitacyjnie czy mają ochrony powrotu ?

  • Lubię to 1
Opublikowano

Podobają mi się ostatnie wpisy bez złośliwości, bez górnolotnych racji. Uczestniczę w tej wymianie spostrzeżeń jako ten z trochę ,,wyższym PESELEM" bo one zawsze coś wnoszą do obsługi MP-a, no i dobrze jest czuć że są gdzieś koledzy, którzy chcą się podzielić swoimi przemyśleniami. MPM, który wybrałem, pod wpływem tego forum sobie chwalę, za to, że pozwala mi uwierzyć, że ,,wyższy PESEL" nie zsyła mnie na kanapę. Może kiedyś zmienię zdanie, ale dzisiaj od rana znowu pila, taczka i walka z gałęziówką. 

Pozdrawiam 

Opublikowano
3 godziny temu, maffer napisał(a):

A jak Józie i Henie grzeją bufory ? Grawitacyjnie czy mają ochrony powrotu ?

To nie moja liga 😀 mają więcej kasy, instalatorów biorą, fakturka, dotacje, naczynka przeponowe, ochrony powrotu, w razie kłopotów telefon do instalatora i ma działać. Tylko palenie ich obchodzi. Tak szczerze, to byłem w tych czterech miejscach grzecznościowo z polecenia sprzedawcy drewna i nawet się nie przyznawałem, że żeźbię kotłownię samodzielnie i że kwadratowy baniak na wodę spawał będę .

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
21 godzin temu, szpenio napisał(a):

To nie moja liga 😀 mają więcej kasy, instalatorów biorą, fakturka, dotacje, naczynka przeponowe, ochrony powrotu, w razie kłopotów telefon do instalatora i ma działać. Tylko palenie ich obchodzi.

Śmiechnąłem czytając, bo niestety rzeczywistość jest inna. Przy pierwszych problemach instalator odpowiedział:

"Umiem ustawiać pelet i ekogroszek, ale na tym się nie znam"

I jakie bylo zdziwienie, klient zainwestowal w bufory, wentylatory, ochrony i fajerwerki naiwnie myśląc że bedzie super. Janusze i Mirki hydrauliki z nadzieją że się uda montują bo podobne do kopciucha a te zawsze działały. I na koniec obie strony z ręką w nocniku bo sie pali a zimno w domu. Niestety, może trafiłem na takiego co oszukiwał że wszystko potrafi aż przyszła rzeczywistość. Część instalatorów mówiła uczciwie na pocztku że sie nie zna, tak więc w mojej okolicy MPM jest egzotyką. 

Wracając do wątku smutno slyszec że legenda wytrzymałych MPM się kończy, chyba że jest to wyjątek od reguły.

Zachęcam do walki o reklamację nawet dla zasady bo to sygnał dla producenta że standardy spadają za nisko.

Wytyczne producenta rzeczywiście pomagają okiełznać MP-a, w koncu to podstawa techniczna dla ludu by wogole to mialo prawo działać. Nistety kocioł to wymagająca czerwona bestia 😃 Też miałem nadzieję podchodzić do nich z dystansem lecz rzeczywistość przywitała moje nadzieję solidnym zderzeniem ze ścianą... Ale popatrzmy ile osob jezdzi autem, wiekszosc z nich sie sie zna na mechanice i tez powoli małymi kroczkami nieswiadomie degradują sprzęt lub złą obsługą psują ekonomię, a im nowsze i więcej ekologii to tym więcej narzekania jakie to dziś gówniane a kiedys to bylo toporne i pancerne, nalał gnojówy wymieszanej z paliwem i jechał a dziś co za czasy bo paliwo musi być najlepsze... No czasy się skończyły...

Niestety, piękne czasy kopciuszków odeszły bezpowrotnie, sentymentalna woń siarczystej zimy, znajomy bukiet zapachowy kiszonego węgla coraz trudniej spotkać, nawet dzieci na obrazkach rzadziej dymek nad kominkiem rysują, a czasem kominka też brak bo pompa w domku grzeje...

Jak robilem rozeznanie w terenie przed zakupem większość kociołków jakie widziałem i byly opisywane jako malo obslugowe przez wlascicieli pochłanialy około 2 taczki na dobę przy starszych budynkach - nie brzmią zachęcająco, ale każdy swój wybór jakoś chwali, cieszą się że spalają nawet grube kawałki - Siła afirmacji 😃 jak się nie chce zaglądać to się nie narzeka na ilość spalanego drewna. A jednak przy MPM nie widać jakichś zatrważających ilości opału. Potwierdził mi to jeden człowiek w okolicy co drewno sezonował i swojego Wood 18kW chwalił. To się przywiesi, to się podymi ale JAKOŚ idzie. I sam powoli, czasem kapryśnie ale nie za dużo drewna zamieniam tym wynalazkiem w przyzwoitą ilość ciepła

Ps. @szpenio Rzeźbienie kotlowni nie powinno wstydzic, w końcu to produkt dostosowany pod klienta więc jakby towar luksusowy😁

Edytowane przez Lucjan92
  • Lubię to 1
Opublikowano

@Lucjan92 To nie jest tak, że ten instalator reklamuje się w internecie, w mediach społecznościowych, rozwija firmę, zwiększa zatrudnienie, nie, on od lat wykonuje dobrze swoją robotę, swoim tempem i patrząc z boku wygląda jakby nie szanował klientów 😀, robi po swojemu i jak się mu sprzeciwisz, to nie weźmie tej roboty i tyle, taki mocno konserwatywny jest 😀. To nie moja opinia, bo ja go na oczy nie widziałem, ale wylewnego "Henia" z MPM-em, do którego udało mi się dotrzeć. 

Odnośnie tego wieszania się drewna w MPM  o którym wspomniałeś, to u mnie ten problem zniknął, odkąd udało mi się nagromadzić suchego buka na cały sezon i zainstalować RCK. Przez półtora roku się męczyłem, ale teraz to już bajka, układam 30cm. polana w poprzek, grubość tak od 7x7 do 10x10cm i nie pamiętam, żeby mi kocioł przygasł i coś się zawiesiło. Podstawa do bezobsługowego spalania całego  wsadu w tym kotle, to właśnie suche drobne drewno starannie ułożone. I wtedy idzie go mało, bo nie trzeba robić cugu, żeby się paliło, można palić na minimalnej stałej szczelinie PP. 

Bardzo pomaga RCK, przydaje się cały czas, nie tylko jak wieje, ustawiłem na wymagane 20Pa i widzę, że nawet w wydawałoby się bezwietrzne dni, klapka pracuje. Wcześniej ten ciąg kominowy u mnie był zdecydowanie za duży.

No i wydaje mi się, że do tego stabilnego spalania przyczynił się trzeci czynnik - duża ilość powietrza wtórnego, przy jednoczesnym minimalnym otwarciu (stałej szczelinie) powietrza pierwotnego z popielnika. 

 

  • Przydało się 1
Opublikowano
W dniu 6.02.2025 o 16:32, kreciq21 napisał(a):

Do którego momentu okresu grzewczego? Do +5 stopni, do 0, a może -10? A może na każdą temperaturę powinienem mieć osobny kocioł o odpowiedniej mocy? A co jak napalę w tym na +5, a temperatura spadnie do 0? Szybko wygaszać i rozpalać w innym?...

Widzisz, pompa ciepła może modulować moc bez straty na sprawności. Kocioł na paliwo stałe nie.

Dlaczego właściciele DS-ów na siłę próbują przekonać wszystkich do tych kotłów? Chcecie się dowartościować, podnieść na duchu, czy aż tak źle życzycie innym poszukiwaczom kotłów? Jeżeli wy wdepnęliście w krowi placek, zwany MPM DS, dlaczego mówicie wszystkim "choć, wdepnij i zobacz jaka wspaniała zabawa"...

Bo to jest przednia zabawa ale dla tych co lubią się w to bawić a nie dla kolesia co nic nie chce robić przy ogrzewaniu i nikt nikogo do niczego nie namawia,jestem na tym forum z 10 lat i nigdy nie czytałem by ktoś namawiał drugiego na mpm ds a wręcz często odradzaliśmy wymieniając wady, a co do stodoły itp to wyobraź sobie ja nie palę ciągle a temp moduluję ilością opału w przejściowe okresy palę raz wieczorkiem kilka godzin a w zimne z rana i z wieczora po kilka h i mam temp rano 19-21 a po paleniu 23-24, i w nocy się lepiej spi itp. i nie chcę bufora bo musiałbym wyłączać obieg na noc lub zamontować termostaty ,ale świetnie radzę sobie bez tego ale nie neguję palenia ciągłego ,czy to w stylu piecucha czy peletem ,ekogroszkiem ,czy pc ,każdy grzeje jak mu pasuje i go stać i  nie wyśmiewam się z nikogo ,czego i tobie życzę

  • Zgadzam się 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.