Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kocioł nie produkuje mocy jeśli się w nim nie pali.. Nic inaczej się nie liczy, a w kotle pali się wtedy kiedy jest taka potrzeba. Jak ktoś lubi, lub musi to może przepalać 5 razy dziennie.

Opublikowano

Mówimy o piecu a nie grzałce 24/h.

Zapotrzebowanie dla budynku zmienia sie wraz ze zmiana temperatury zewnętrznej.

 

Nie wiem jak  wylicza moc kotła MPM,czesto jest tak ,ze producenci  do mocy(powierzchni grzewczej) kotła licza komorę zasypowa).

Kiedyś porównywałem kocioł kolegi Przemysława 12KW do  rynkowego 18KW(praktycznie ta sama powierzchnia grzewcza)

Przy przepalaniu dobiera się kocioł ogólnie wiekszej mocy.

Możesz dobrać kocioł z mocą dla -20 i palic ciągle,w cieplejsze dni przepalać.

Opublikowano

Kocioł nie produkuje mocy jeśli się w nim nie pali.. Nic inaczej się nie liczy, a w kotle pali się wtedy kiedy jest taka potrzeba. Jak ktoś lubi, lub musi to może przepalać 5 razy dziennie.

Liczy sie inaczej...poczytaj forum.

Poza tym przy przepalaniu marnuje się spora ilośc opału.

 

A instalacja w budynku to kolejna rzecz o jakiej trzeba pomyśleć kupując kocioł.

Dla starej ,stalowo żeliwnej  nie wyposażonej w mieszacz i ochronę powrotu piec trzeba  przewymiarować(dopasować do mocy grzejników).

Opublikowano

Dlaczego przy przepalaniu marnuje się sporą część opału? , a czy nie więcej się zmarnuje paląc ciągle i z konieczności otwierając okna ?, hyba ilość ciepła dostarczonego z określonej ilości opału jest taka sama w obu przypadkach.

Opublikowano

Przy przepalaniu kocioł nie musi być dławiony. Powinien spalać dokładniej i oszczędniej niż przy pracy ciągłej.

 

...

Dla starej ,stalowo żeliwnej  nie wyposażonej w mieszacz i ochronę powrotu piec trzeba  przewymiarować(dopasować do mocy grzejników).

Możesz podać racjonalną przyczynę tego stwierdzenia?  Z drugiej strony, co to za problem dołożyć jakiś zawór i pompkę przy samym kotle?

Opublikowano

Panie, nie wiem kto nakładł ci zabobonów do głowy. Rodzaj instalacji nie ma nic do mocy kotła i żadne straty o których piszesz nie istnieją. Powtarzasz farmazony niedouczonych instalatorów i sprzedawców naciągających na kosztowne wymiany instalacji i grzejników... Tylko jaki ty masz w tym interes robiąc ludziom zament w głowach..

Opublikowano

czyli moc kotla pozostaje taka sama?? gdy ma sie stara instalacje w ktorej jest duzo wiecej wody niz w nowych miedzianych!

wiekszosc instalatorow i sprzedawcow dobierajac kociol sugeruja sie iloscia m2 i wtedy przypada 1kw na 10m2 budynku,to tak z opserwacji:p

Opublikowano (edytowane)

Dokładnie tak jak piszesz.

Hydraulicy tak przyjmują bo tak się chyba wyuczyli ale prawdę mówiąc musiało by być  co najmniej -30*C mrozu.

Kiedy ostatnio mieliśmy taki mróz ?

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano

czyli moc kotla pozostaje taka sama?? gdy ma sie stara instalacje w ktorej jest duzo wiecej wody niz w nowych miedzianych!

wiekszosc instalatorow i sprzedawcow dobierajac kociol sugeruja sie iloscia m2 i wtedy przypada 1kw na 10m2 budynku,to tak z opserwacji:p

Moc kotła nie zależy od rodzaju instalacji , ani ilości wody , a od rodzaju kotła i tego jak go sobie konstruktor wymyślił . Instalacja miedziana nie da żadnych oszczędności w stosunku do instalacji stalowej , przedwojennej , a powiem więcej że ta instalacja stara da oszczędności na opale , ponieważ jej bezwładność cieplna jest znacznie większa , mowa o kotłach na paliwo stałe , zasypowych .

Opublikowano

Przy przepalaniu kocioł nie musi być dławiony. Powinien spalać dokładniej i oszczędniej niż przy pracy ciągłej.

 

Możesz podać racjonalną przyczynę tego stwierdzenia?  Z drugiej strony, co to za problem dołożyć jakiś zawór i pompkę przy samym kotle?

Ilość wody w instalacjach stalowo-żeliwnych zwyczajowo jest 2-3 krotnie większa od instalacji nowego typu.

Z tego oto powodu przy przepalaniu ilosć energi jaką mamy dostarczyć do podgrzania wody jest większa ze wzglęndu na wielkość zładu i prace  cykliczną.

Tego typu instalacja działa podobnie jak podłogówka,wolno sie nagrzewa i długo oddaje.

Jakiś zawór + pompka+ sterowanie(800) plus ruty i robocizna.

Przy paleniu cyklicznym nie  koniecznie potrzebujemy tego typu ustrojstwa = 2 tony węgla

Opublikowano

Moc kotła nie zależy od rodzaju instalacji , ani ilości wody , a od rodzaju kotła i tego jak go sobie konstruktor wymyślił . Instalacja miedziana nie da żadnych oszczędności w stosunku do instalacji stalowej , przedwojennej , a powiem więcej że ta instalacja stara da oszczędności na opale , ponieważ jej bezwładność cieplna jest znacznie większa , mowa o kotłach na paliwo stałe , zasypowych .

Moc kotła przy przepalaniu cyklicznym  ma znaczenie,a tym bardziej większa bezwładnośc.

Oszczędności absolutnie nie da, brak izolacji rur,często rury powrotne idą w posadzkach bez izolacji cieplnej.

Duża bezwładność ma swe plusy i minusy,często sterowanie takim instalacjami  w celu utrzymania stałej temperatury w pomieszczeniach jest znacznie trudniejsze(nie wspomnę o kryzie.

Niewątpliwa zaletą natomiast jest możliwośc pracy  przy zaniku napięcia,nierzadko spotyka się  nowe instalacje bez spadków  syfony....brak doświadczenia instalatorów.

Opublikowano (edytowane)

Pomijając rozbudowanie instalacji o zawory, pompki, sterowniki i inne, nie koniecznie potrzebne ustrojstwa... Ilość wody nie ma zasadniczo znaczenia w prawidłowo wykonanej i obsługiwanej instalacji CO. Jak sam Paweł napisałeś, stare instalacje z masą wody długo się nagrzewają i długo stygną oddając ciepło długo po tym jak w kotle zgaśnie. Swoisty bufor ciepła. Takie instalacje zdecydowanie bardziej sprzyjają kotłom zasypowym, szczególnie górnego spalania, dając im możliwość pracy na wysokiej mocy i efektywności. Tylko komu w dzisiejszych czasach chce się myśleć nad tym ile do kotła wrzucić by zagrzać dom i nie zagotować wody..

Przy przepalaniu nie jesteś w stanie utrzymać stałej temperatury, możliwa jest jedynie oscylacyja wokół temperatury optymalnej.

Powiedz mi jakie niby znowu straty przynosi niezaizolowana rura w ogrzewanym pomieszczeniu?? Ciepło oddaje przecież do tegoż pomieszczenia.

Edytowane przez izydor86
Opublikowano

Dlaczego przy przepalaniu marnuje się sporą część opału? , a czy nie więcej się zmarnuje paląc ciągle i z konieczności otwierając okna ?, hyba ilość ciepła dostarczonego z określonej ilości opału jest taka sama w obu przypadkach.

Musisz ogrzac wode,w 2gom przypadku utrzymujesz jej temperaturę.

Do tego celu jest sterowanie,lepiej jest puścić więcej ciepła w komin.

Ilośc energii wytworzona z 10 Kg węgla może być różna,wiąze sie to ze sprawnościa procesu spalania.

Z reguły producenci podaja sprawnośc kotła na poziomie 80-kilku procent(jest to tzw sprawnośc wymiennika)

Realnie połowa energii z 10 kg jest marnowana na straty wymiennika,sprawność procesu spalania,prominiowanie podczerwone.....

Opublikowano

Pomijając rozbudowanie instalacji o zawory, pompki, sterowniki i inne, nie koniecznie potrzebne ustrojstwa... Ilość wody nie ma zasadniczo znaczenia w prawidłowo wykonanej i obsługiwanej instalacji CO. Jak sam Paweł napisałeś, stare instalacje z masą wody długo się nagrzewają i długo stygną oddając ciepło długo po tym jak w kotle zgaśnie. Swoisty bufor ciepła. Takie instalacje zdecydowanie bardziej sprzyjają kotłom zasypowym, szczególnie górnego spalania, dając im możliwość pracy na wysokiej mocy i efektywności. Tylko komu w dzisiejszych czasach chce się myśleć nad tym ile do kotła wrzucić by zagrzać dom i nie zagotować wody..

Przy przepalaniu nie jesteś w stanie utrzymać stałej temperatury, możliwa jest jedynie oscylacyja wokół temperatury optymalnej.

Powiedz mi jakie niby znowu straty przynosi niezaizolowana rura w ogrzewanym pomieszczeniu?? Ciepło oddaje przecież do tegoż pomieszczenia.

Powiem inaczej,dziś oczekujemy praktycznie bezobsługowości i stałej temperaury w domu,przy przepalaniu  jesli posiadasz bufor utrzymasz stała temperaturę w domu.

Górne spalanie ma to do siebie,że z pierwszego załadunku uzyskujemy możliwość pracy na wysokiej  efektywności....dość szeroki temat do omawiania.

Opublikowano

Temat jest szeroki, a Ty dokładasz co rusz nowe wątki. Ale proszę nie wmawiać ludziom, że rodzaj instalacji ma wpływ na zapotrzebowanie na moc. Instalacje starego czy nowego typu mają swoje wady i zalety. Umówmy się, że rozmawiamy o prawidłowo wykonanych instalacjach. Od znajomości podstawowych zasad ich wykorzystania i umiejętności palacza zależy ich ekonomiczna i racjonalna eksploatacja. Oczekiwania zaś zwykle rozbijają się o rzeczywistość. Budując instalację od początku trzeba dobrać rozwiązania do potrzeb, oczekiwań i ilości czasu który jesteśmy skłonni przeznaczać na jego obsługę. Stojąc już przed "instalacją dokonaną" niestety ale albo się do niej dostosujemy, albo dostosujemy ją do nas..

Opublikowano

Liczy sie inaczej...poczytaj forum.

Poza tym przy przepalaniu marnuje się spora ilośc opału.

 

A instalacja w budynku to kolejna rzecz o jakiej trzeba pomyśleć kupując kocioł.

Dla starej ,stalowo żeliwnej nie wyposażonej w mieszacz i ochronę powrotu piec trzeba przewymiarować(dopasować do mocy grzejników).

Sam już nie wiesz co piszesz widzę..
Opublikowano (edytowane)

Przepraszam że wtrąciłem się w nie swój temat , ale ale jak ktoś pisze brednie o " miedzianych instalacjach bez wody " to mnie ponosi .Mam bufor 2 tyś l i kocioł ok 20 kW , policzyłem z grubsza sprawność układu i wyszło ok 80 %. Ciekawe czy przy kotle zasypowym wyjdą takie sprawności w przypadku znacznego przewymiarowania kotła i kilkudziesięciu litrów wody w układzie co .

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano (edytowane)

Przy przepalaniu tak , wodę trzeba podgrzać ale wcześniej ona oddała ciepło kiedy kocioł już nie pracował i straty tu żadnej nie ma, chyba mylisz się Kol Paweł26. To o czym dyskutujemy dotyczy także kotła MPM.Tu chodzi bardziej aby chaty zbytnio nie wychłodzić dla własnego komfortu.

Edytowane przez drewniak
Opublikowano

Witam.

 

Przepraszam że wtrąciłem się w nie swój temat , ale ale jak ktoś pisze brednie o " miedzianych instalacjach bez wody " to mnie ponosi .Mam bufor 2 tyś l i kocioł ok 20 kW , policzyłem z grubsza sprawność układu i wyszło ok 80 %. Ciekawe czy przy kotle zasypowym wyjdą takie sprawności w przypadku znacznego przewymiarowania kotła i kilkudziesięciu litrów wody w układzie co .

Szacuję na max. 20-30 %  :D

Pozdrawiam.

Opublikowano

Przy przepalaniu jak piec wygasa to miarkownik dźwiga klapkę PP w górę. Woda w instalacji zatem oddaje ciepło do pomieszczeń i w komin. Chyba że miarkownik elektroniczny ma opcję że przy spadku temperatury zamyka się PP. W mechanicznym tej opcji brak. Więc to idzie w stratę.

 

Co do ilości wody w instalacji to nie ma znaczenia bo ilość ciepła dostarczonego = ciepło oddane. W grę wchodzi tutaj bezwładność układu i kwestia sterowania. No w straty można jeszcze dodać że jak się taka masa wody nagrzeje to nim piec wyhamuje to trza ostro wietrzyć :-)  . Więc ewentualnie tutaj straty.

 

Wg mnie najbardziej optymalne jest palenie ciągłe. Nawet duża masa wody w instalacji przy dłuższym czasie ciągłego dostarczania i odbioru ciepła się ustabilizuje. 

 

Jeśli coś nie tak napisałem to przepraszam, proszę sprostujcie mnie ale do tej pory ja to tak rozumiem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.