Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
26 minut temu, user2018 napisał:

@SONY23 no nie bardzo, bo każdy musiałby mieć identyczny komin z identycznym powietrzem i warunkami na zewnątrz w innym wypadku każdy przypadek jest inny i nie znajdzie się idealnego rozwiązania i dla wielu zapewne plusem jest, że wyciąg jest opcja w kotle a nie standardem za który byłoby trzeba więcej zapłacić, producent podaje wymagany ciąg spalin więc można kupic sobie sprzęt albo zawołać kominiarza aby zmierzył, oczywiście trzeba go mierzyc w samym kotle no i on może byc zmienny w zależności od warunków.

 Ja piszę jak moim zdaniem powinno być. Do wentylatora dedykowany kocioł. A nie wentylator do czego popadnie. Wyobrażasz sobie, że ktoś pali z ciągle z mocą przypuśćmy 3-4 KW i taki wyciąg chodzi mu non-stop, przez pół roku ?  Albo kocioł ma przypadłość z zawieszaniem się opału i taki wyciąg jak głupi zasysa mu zimne powietrze z ominięciem żaru lub jego brakiem ? Wyciąg ma sens, moim zdaniem, z kotłem sporej mocy palonym przez dwie , trzy godziny na dobę w celu ładowania bufora. Wtedy praca z pełną mocą a jednocześnie maksymalny odbiór ciepła ze spalin, czyli skuteczny wymiennik. Małe zużycie prądu i samego wyciagu a jednocześnie efektywne spalanie...

Opublikowano (edytowane)
15 minut temu, Gredy napisał:

@Piecuch19

Zanikał u Ciebie, kiedy starałeś się palic ciągle, na przełomie pazdziernika/listopada przy średniej dobowej powyżej 10°C. Do tego, na całej powierzchni rusztu! Prawdopodobnie wtedy, jeśli byś się zastosował do moich rad, drastycznego zmniejszenia ilości palącego się opału, lub paleniem na krótkim obiegu. Nie miał byś takich problemów. Choć, raczej nie da się palić w zasypowcu, ciągle na 20-30% jego mocy nominalnej, bez zmian konstrukcyjnych. 

Ja pomimo tak małego przekroju palnika 36cm2.  Chciał bym, mieć wymiennik o 20% większy.  Teraz moje temp spalin, oscylują w granicach 200°C  a chciał bym 150 ;). Zobacz że są osoby które palą w nowych kotłach z 5 klasą z głową i nie borykają się z takimi problemami, które Ty opisujesz a które miałeś na własne życzenie. 

Napiszę to jeszcze raz. Cieszy mnie niezmiernie, że odwiodlem Cię od pomysłu kupienia sobie mpm ds 25kw. Dopiero byś miał problem. 

Cieszy mnie też to, że producent nie chciał wchodzić z Tobą w żadne kooperacje, które proponowałeś! Być może to jest w tej chwili, Twój główny problem z kotłem :/ 

Najciekawsze jest to że ty wiesz lepiej jak ja palę - tak jakbyś u mnie w kotłowni spędzał czas.

Jak sprzedajesz te kotły to powinieneś zmierzyć długość wymiennika w nowym i swoim i podać rzetelnie tę informację. Tak jak i to że w 5 klasie bez bufora ciężko jest palić ciągle w kotle dolnego spalania który do takiej pracy jest przeznaczony.

Czy oprócz kolegi Rarek który pali z buforem jest ktoś kto ma 5 klasę i pali bez bufora ciągle i bezproblemowo?

Czy ktoś wogóle dostał dotacje na ten kocioł? Starania to nie to samo.

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano (edytowane)

@Piecuch19 to może zaczniesz przestrzegać prawa, zamontujesz wymagany bufor i przestaniesz płakać? Kupujesz coś na co masz swoje wizje magiczne i wymagania a potem masz pretensje, że produkt ich nie spełnia. Palenie ciągłe należy jak juz porównywać do GS, gdzie max to około 14h stałopalności, sam piszesz o 3 dniach palenia ale najlepiej to jakby magicznie przez cały sezon się paliło i jeszcze pewno z zasyp na tydzień.

Powinni zacząć karać tych co montuje kotły bez 5 klasy od pół roku to wtedy ludzie by się nauczyli do czego ta 5 klasa a tak to jak zwykle wszyscy źli, tylko oni najmądrzejsi.

@SONY23 Takie same efekty będziesz miał bez wentylatora, gdy będziesz miał odpowiedni ciąg więc wtedy tez trzeba jakoś czopuch automatycznie zamykać aby nie wychładzać kotła?

Edytowane przez user2018
Opublikowano

Czasami tak się czułem, jak bym mieszkal w Twojej kotłowni, wiszenie na tel po półtorej godz na słuchawce ;)

Tu nikt nic nie ukrywa. Ale nie twórz nowych prawidel, wygodnych dla twojego światopoglądu. Na retortach masz podany minimalną moc z jaką można czysto spalać opał. Opał który ma spełniać odpowiednie wymogi! 

Czyli uważasz ze zwiększenie otworu w przegrodzie, to całe panaceum na Twoje problemy? Bo chyba wymiennika nie obciąłeś ;) 

Opublikowano

Kurcze obecnej zimy ciągle paliłem może z raz przez 2-3 dni. A tak to tylko przepalanie bo jest za ciepło...

Opublikowano
59 minut temu, Piecuch19 napisał:

Czy ktoś wogóle dostał dotacje na ten kocioł? Starania to nie to samo.

A jakie ma to znaczenieczy dosta?  Ważne że można się o nie ubiegać spełniając, okrwslone wymogi.  Ludzie nie dostają dotacji z wielu innych przyczyn, począwszy od zbyt słabego ocieplebia domu, po brak uziemienia w gniazdkach, brak odpowiedniej wentylacji, czy tak jak u Ciebie zbyt mały przekrój komina. 

Opublikowano (edytowane)

Ostatnio byłem obejrzeć nową retortę na groch u kuzyna firmy defro z szamotkami w okół i nad palnikiem,i zwiększyłem temp z 55 na 65 i spalanie się tak  poprawiło że nawet wujek był w szoku i chciał bym zmniejszył temp. by się coś nie zepsuło i długo musiałem go namawiać że to tylko dla dobra kotła i jakości spalania taka temp.,nic więcej nie zmieniałem w ustawieniach ,a płomień z tej samej ilości opału podawanego dużo większy,jaśniejszy,byłem pod wrażeniem ile roboty robi ten szamot,i wyższa temp. kotła,temp spalin około 100,są bardzo zadowoleni z wygody jaką daje im teraz ten kocioł ale kilkanaście tysi zainwestowali,dodam że w innych retortach bez szamotek takiego spalania nie było

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Komin by wyrobił przy paleniu z większą mocą o ile nie ma więcej takich kwiatków, jak na zdjęciu, które wcześniej wstawiał Piecuch.  ;) 

 

20121215250.thumb.jpg.428ff25bfbcb7ccdac5d37e615b811c7.jpg

Opublikowano
5 godzin temu, Gredy napisał:

Rozumiem że 5min  z wyczyszczeniem wymiennika i bez wygaszania kotła, to zbyt wymagająca obsługa? To jest kocioł zasypowy, w którym można czysto i efektywnie spalać, węgiel i drewno. Niestety nie jest bezobsługowy, trzeba rozpalić, nałożyc opału i czasami wyczyścić. ;) 

Jakbym nie liczył - od momentu zdjęcia pokryw, poprzez skrobanie wymiennika, wybranie i wyrzucenie sadzy - 17 minut to minimum w moim przypadku. W 5 minut to ledwie otworze pokrywy i może wyczyszczę połowę powierzchni płaszcza.

Opublikowano

Hochwander a robisz to co trzy dni? ;)  

Opublikowano

Panowie do pracy idzie się średnio na 8h plus dojazd więc co to jest te pół godzinki kociołkowi poświęcić dziennie,dla mnie to akurat relaks jest

Opublikowano

Im częściej się czyści wymiennik,tym szybciej idzie kolejne czyszczenie.Mogę bez przesady potwierdzić że wyczyszczenie wymiennika zajmuje nie więcej niż 2-3minuty.Kiedyś najwiecej czasu zajmowało zdejmowanie i zakładanie pokrywy.

Opublikowano

Czy da sie palić na małym palniku ? da sie ,mam taki 4x8cm wychodzi 32cm2 i wydala już drugi sezon ;-)  ,jak mu dam powietrza i opału to bez problemu mam 150-200 temp na wyjsciu ,a i więcej jak kiedys pokazałem na krótkim obiegu spalin i zamkniety rck i 700-800st potrafi wyciagnąc ,ale to nie na tym polega

RCK mam ustawiony na 10Pa ,mały palnik i chodzi to dobrze ,i jak Gredy wspomniał też chciałbym wiekszy wymiennik ,tak ze na małym palniku i małym podcisnieniu da sie palic w tym kotle ,wszystko kwestia ustawień i opału ,i dziwi mnie zwiekszanie palnika  .

Temat komina i wartości podciśnienia ,mam komin fi 140 ,8,5m  do tego rck i takie pytanie jak zmierzyć wartość podciśnienia w Pa ? w czym rzecz wiadomo ze zimny komin nie palony mniej ciągnie ,rck ustawiony na 10Pa i się nie wychyla ,jak mam stan stabilizacji spaliny 80-120 to wychyla się ok 0,5cm  do 1cm ,jak dam w palnik to potrafi sie otworzyc przy ustawieniu 25Pa .

To w jakich warunkach mierzyć prawidłowo ciąg komina ?w sensie temp spalin i wygrzania komina ,czy na zimno ?

Co do zawirowywaczy to zgadzam sie ,jak juz tu przytaczałem opracowania Zawijana i co Gredy wspomniał to zysku tyle co nic ,ale temp spalin maleje ,a pewnie o to w tym zabiegu chodzi bo ta mityczna klasa5 oprócz odpowiedniej zawartości spalin-pyły,noxy itp  musi mieć tez niska temp spalin co ma sugerować ze ciepło zostaje w kotle ,a zostaje więcej 3% !!! gdy temp spalin spada 40st ;-) czytaj niżej opracowanie 

https://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzytkownika/pionowe-czy-poziome/

Opublikowano
9 godzin temu, Gredy napisał:

Czasami tak się czułem, jak bym mieszkal w Twojej kotłowni, wiszenie na tel po półtorej godz na słuchawce ;)

Tu nikt nic nie ukrywa. Ale nie twórz nowych prawidel, wygodnych dla twojego światopoglądu. Na retortach masz podany minimalną moc z jaką można czysto spalać opał. Opał który ma spełniać odpowiednie wymogi! 

Czyli uważasz ze zwiększenie otworu w przegrodzie, to całe panaceum na Twoje problemy? Bo chyba wymiennika nie obciąłeś ;) 

Wiszenie na słuchawce było przed sprzedażą kotła. Potem już nie miałeś czasu.

Kocioł dolnego spalania wymyślili ludzie do ciągłego palenia i podkładania w każdym czasie. Poprzedni kocioł dolnego spalania odpalałem końcem pażdziernika i gasiłem końcem kwietnia.

Nie pisałem o czyszczeniu wymiennika tylko palnika i jest to jedna z przyczyn uniemożliwiająca ciągłe palenie.

Powiększenie wlotu palnika + kilka innych przeróbek spowodowało brak dymu przy podkładaniu, podniesienie temperatury spalin (  bez obcinania wymiennika czy jego zasłaniania) i możliwość oczyszczania palnika od strony paleniska ( np. przy zawieszeniu opału)

Próbuje tylko zasygnalizować problem 5 klasy którą trudno ciągle palić bez przeróbek i zwracam uwagę na niskie temperatury spalin które będą przyczyną remontu wielu kominów ( te kotły dopiero zaczęły grzać)

Osoby które zmodernizowały - przerabiały swój kocioł ( niektóre niejednokrotnie) mogą palić ciągle. Z palnika oryginalnego u Nich nie wiele zostało.

Jednak kocioł kupuje się do palenia a nie do przeróbek czy konieczności dokupienia bufora i osoby które chcą taki kocioł kupić powinny mieć tego świadomość.

Większość osób na tym forum  ( nie mających 5 klasy) ma pozmieniane palniki i inne rzeczy co świadczy o niedoróbkach tego kotła.

Na pytanie wcześniej postawione czy kupiłbym go wiedząc to co wiem po 2 miesiącach palenia?

Nie - nie kupiłbym.

Wolałbym retortę ale z palnikiem który kolega Brodek kilka stron wcześniej opisywał ( nie trzeba do niej bufora dokupywać i nie jest wymagająca co do opału).

Co do czepiania się złego ciągu w moim kominie to przysłonę w drzwiczkach popielnika mam przysłoniętą na maksa więc komin  spokojnie daje radę.

Opublikowano
4 godziny temu, brodekb napisał:

Czy da sie palić na małym palniku ? da sie ,mam taki 4x8cm wychodzi 32cm2 i wydala już drugi sezon ;-)  ,jak mu dam powietrza i opału to bez problemu mam 150-200 temp na wyjsciu ,a i więcej jak kiedys pokazałem na krótkim obiegu spalin i zamkniety rck i 700-800st potrafi wyciagnąc ,ale to nie na tym polega

RCK mam ustawiony na 10Pa ,mały palnik i chodzi to dobrze ,i jak Gredy wspomniał też chciałbym wiekszy wymiennik ,tak ze na małym palniku i małym podcisnieniu da sie palic w tym kotle ,wszystko kwestia ustawień i opału ,i dziwi mnie zwiekszanie palnika

Powinieneś dodać że twój palnik nie ma nic wspólnego z palnikiem oryginalnym i jest umiejscowiony w połowie pierwszego kanału powyżej wlotu spalin z paleniska więc nie jest narażony na zapopielanie - by inni co to czytają nie pomyśleli że oryginalny i w oryginalnym miejscu tak zmniejszyłeś.

Palnik zwiększyłem i zmieniłem jego kształt dla swojej wygody i dlatego by inne przeróbki mi się zgrały.

Zmniejszenie mocy kotła tylko powierzchnią rusztu się robi - wielkość i kształt palnika tu nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o moc.

Opublikowano
1 godzinę temu, Piecuch19 napisał:

Wolałbym retortę ale z palnikiem który kolega Brodek kilka stron wcześniej opisywał ( nie trzeba do niej bufora dokupywać i nie jest wymagająca co do opału).

sorry ale pierdoły opowiadasz - do retorty nie trzeba nic przerabiać , gdzie temp spalin sa po 70-80C non stop.  czyli wkład musi być inaczej komin ci zgnije w 2 miesiące   

Opublikowano
5 godzin temu, brodekb napisał:

Temat komina i wartości podciśnienia ,mam komin fi 140 ,8,5m  do tego rck i takie pytanie jak zmierzyć wartość podciśnienia w Pa ? w czym rzecz wiadomo ze zimny komin nie palony mniej ciągnie ,rck ustawiony na 10Pa i się nie wychyla ,jak mam stan stabilizacji spaliny 80-120 to wychyla się ok 0,5cm  do 1cm ,jak dam w palnik to potrafi sie otworzyc przy ustawieniu 25Pa

Pomiar metodą chałupniczą pokazuje, że ciąg szybko po rozpaleniu osiąga podstawową wartość, w moim śmieciuchu GS to ok. 20Pa,  przy otwartych klapkach PP i PW, cały czas zmienia się w takt zmieniających się położeń tych klapek, przesłony przepustnicy, temperatury spalin w przedziale 10 - 35Pa, a gdy wieje fest, w podmuchach wzrasta nawet do 50-60Pa.

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, Gredy napisał:

Hochwander a robisz to co trzy dni? ;)  

co trzy, może czasem pięć. Ale nie liczmy samego skrobania - liczy się też otwarcie pokryw oraz wymiatanie z wyczystki i zamykanie pokryw i wyniesienie popiołu. To co najmniej drugie tyle czasu. Nikt stopera nie włącza ale wyczyszczenie wymiennika nie trwa 5 minut nawet gdy robisz to co drugi dzień.

Edytowane przez Hochwander
Opublikowano

Coś szybko zbiera Ci się urobek w tych wyczystkach ? Jak u siebie wybieram z nich popiół i to co się osypie przy czyszczeniu wymiennika może ze trzy razy w roku. Nie ma potrzeby dłubać tam przy każdym czyszczeniu wymiennika.

Opublikowano

No u mnie raz na miesiąc wybieram z wyczystki ale rozpalam kartonami i stąd tyle tego popiołu ,co do małego przekroju palnika ,to oczywiście że na mniejszym przekroju da się palić i może i nawet efektywniej ale upierdliwe jest oddymianie komory przy załadunku i zbyt duże smolenie komory załadunkowej i szybsze zatykanie jeśli chodzi o oryginalny palnik wirowy

Opublikowano

U mnie za każdym razem dwie szufelki sadzy wychodzą ze skrobania wymiennika.

Opublikowano

Czyli spalanie do kitu. U mnie sadzy z jednego czyszczenia to może tyle co 1/2 szklanki. A w wyczystce pod wymiennikiem króluje popiół. Ale żeby zatkać tam przelot, to trzeba z 3 miesiące nie wybierać. I to wszystko przy zawirowywaczach w obu kanałach, które ewidentnie zwiększają wytrącanie osadów. Bez nich drugi kanał prawie się nie brudził.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, Piecuch19 napisał:

Wiszenie na słuchawce było przed sprzedażą kotła. Potem już nie miałeś czasu.

Czyli poznałem dość dobrze twoją kotłownie ;) Miałem czas, ale ile mogłem Ci mówić o tym samym, "jest zbyt ciepło na ciągle palenie" Zacząłem sie modlić o zmianę aury. ;)

 

13 godzin temu, Piecuch19 napisał:

Kocioł dolnego spalania wymyślili ludzie do ciągłego palenia i podkładania w każdym czasie. Poprzedni kocioł dolnego spalania odpalałem końcem pażdziernika i gasiłem końcem kwietnia.

Myślisz ze w czasach kiedy te kotły "wymyślano" ktokolwiek myślał o czystości spalania?

Jeszcze raz to napiszę, tak masz rację. W kotle dolnego spalania, można palić ciągle i dokładać. Tak jest z Mpm-em,  nawet jeśli trzeba z palinika cokolwiek wygarnąc co trzy dni, nie trzeba wygaszać kotła i trwa to chwilę. Jest tylko jeden warunek, by nie było problemów. Trzeba palić, jak najbliżej mocy nominalnej! Żaden zasypowiec 5klasy,  nie będzie czysto spalał na 20% swojej mocy! Cieszy mnie że przyznałeś się do tego, iz zakres dat dla Ciebie jest ważniejszy (październik-kwiecień) niż temperatury na dworze, które w roku, były wyjątkowo wysokie. Jeśli w październiku-listopadzie byś przepalał, nie miał bys żadnych problemów. 

 

13 godzin temu, Piecuch19 napisał:

Większość osób na tym forum  ( nie mających 5 klasy) ma pozmieniane palniki i inne rzeczy co świadczy o niedoróbkach tego kotła.

Większość osób na tym forum, to pasjonaci, którzy widelec przerobią, dostosowując go do własnych potrzeb.  

Ile  znasz osób po za forum, które mają mpm-a z 5klasą? Bo ja, kilkadziesiąt! I jakoś nikt nie ma takich problemów, jak Ty! Pomimo że nie mają bufora i czasami ich kominy, nie są idealne. Wiesz czemu?

Bo są w stanie zrozumieć proste zasady, które tyczą się wszystkich "zasypowców" PALIC JAK NAJBLIŻEJ MOCY NOMINALNEJ.W  sezonie przejściowym przepalać a dopiero jak zrobi się chłodniej palić ciągle. 

Forumowicze sorki za "pitolenie" o jednym i tym samym. Mi też już się nie chce i  liczę na waszą wyrozumiałość. ;) 

Edytowane przez Gredy
Opublikowano

Serio przy temperaturach jakie panowały w tym roku w październiku i listopadzie gdzie w dzień temperatura była nawet 20 stopni piecuch  palił ciągle dzień i noc i marudził, że słabo się pali? Czytałem o tym "sezonie grzewczym" od października, ale nie myślałem, że w 2018 roku ktoś tak grzał przy takich temperaturach na zewnątrz i tak to można się sugerować opiniami ludzi.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.