Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Moim zdaniem przy tego typu kotle bufor jest kompletnie niepotrzebny (przy opalaniu węglem). Kocioł pracuje stabilnie przy poborze od 1 kW do 14 kW.

Opublikowano

Nigdy piecem 14kW nie zejdziesz z mocą do 1kW bez kiszenia opału. A tym bardziej jak ktoś ma nowy ocieplony dom zakładać zasypowca bez buforu to głupota i szukanie sobie kłopotów i robienia z domu sauny.

Opublikowano

I tutaj się z Tobą nie zgodzę, paliłem w tym piecu tylko dla podtrzymania temperatury w bojlerze i recyrkulacji, co najwyżej 0,5 kW poboru na straty ciepła i o żadnym kiszeniu nie ma mowy. Pali się mała objętość węgla, niezbędna do utrzymania temperatury w kotle. Czarnego dymu jeszcze nie widziałem. Drewna nie brałem pod uwagę przy wyborze tego kotła. Żeby sensownie palić drewnem trzeba mieć 4x większy zasyp niż dla węgla. Raczej szukałbym dedykowanej dedykowanej konstrukcji do drewna.

Opublikowano

Czy otrzymam odpowiedź na pytanie o wymiary palnika w tym kotle?

Opublikowano

Dla wyjaśnienia, nie jestem fanatykiem szuflowania. Wodę będę ogrzewał gazem bo jest taniej i wygodniej. Straty na piecu są zbyt duże żeby to się kalkulowało. Do ogrzewania 110m2 też wybrałbym gaz (jeżeli jest dostępny).

Opublikowano

MIQ, między rusztem a szamotką pod grodzią prześwit wynosi 10 cm. Po wyjęciu szamotki zwiększa się do 17 cm. Tylko ta jest demontowalna, reszta jest przyklejona. Szerokość rusztu to 30 cm.

Opublikowano (edytowane)

Czy drogie grzanie to nie wiem mnie wychodzi tanio od maja do września grzeje drzewem przewarznie topolą i wierzbą idzie mi na to 1,5m3. Mnie na podgrzanie 120l cwu do 75st idzie 5 kawlkow drzewa o wymiarze orientacyjnym fi 10 długość 25cm trwa to ok 2 godzin dlatego nie bardzo widzę sensu podtrzymywać żaru w piecu przez 12 godzin bo to żadne grzanie tylko marnowanie opału.

Apropo węgiel trzeba czymś rozpalić więc dwa klocki więcej drewna i nie trzeba węgla marnować na podgrzanie 80 l wody.

Edytowane przez pigeon8
Opublikowano

Przed znoszeniem do piwnicy, demontowałem wszystko co się dało bo kocioł waży 280 kg ale szamotki są czymś przyklejone do płaszcza. W zupełności się z Tobą zgadzam, gdybym nie miał dostępu do gazu, założyłbym zbiornik 300 l i ładował bym co kilka dni. Kocioł zamontowałem miesiąc temu i testuję go z czystej ciekawości. Urzytkowników kotła jest niewielu więc opisuję moje obserwacje może komuś się przyda.

Opublikowano (edytowane)

Jak będziesz palił na cwu to nie pal na miarkowniku tylko na szczelinie ustawionej na śrubie. I wtedy możesz ustawiać powietrze wtórne obserwując płomień jaki ma kolor i długość języków ognia. Nie bój sie palić na wysoką temperaturę rzędu 80 - 85 stC wtedy potrzeba mniej opału i krócej się nagrzewa

Mnie gazem wychodziło 150 zł na 2 miesiące więc wolę ogrzewać drewnem cwu

Nagraj jakiś film z tego jak pali się w tym kotle.

Edytowane przez pigeon8
Opublikowano

Może masz tanie drewno ale ja za 1,5 m3 musiałbym dać prawie 300 pln. Za tą kasę będę miał ciepłą wodę 4 mies. bez zaglądania do piwnicy. Oszczędziłbym niewiele. Wprowadzam się dopiero na jesień, teraz przepalałem tylko z ciekawości.

Opublikowano (edytowane)

Mnie m3 drzewa kosztuje tyle i paliwo do piły i koszt transportu z lasu tj. ok 20zł za m3 więc się mnie opłaca 6 miesięcy grzania wody za ok 45zł razem z prądem.

Sarmata mam takie pytanie a raczej prośbę zrobił byś mały experyment ze swoim mpm.

Chodzi mi byś zapalił tylko drewnem tak z 4 - 5 kawałków na uchylonej szczelinie  na stałe np 1 - 1,5 cm przy dole szczeliny tak by płomień nie był za szybki tylko by tak wmiarę leniwie oplatał szamotkę i dodatkowo ustawił otwór powietrza wtórnego tak na 1cm i otwór powietrzana wtórnego w drzwiach załądunkowych tak na 1 - 2mm jak możesz to nagraj filmik jak wygląda wtedy płomień chodzi mi o jego kolor czy ma taki jasno żółty kolor przechodzący na biło.

A jeszcze jedna uwaga jak będzisz rozpalał to staraj się zaczynać rozpalanie jak najbliżej palnika a nie od strony drzwi.

Do ilu stopni na takim ustawieniu naciągnie tobie temperaturę na piecu przy grzaniu wody.

Edytowane przez pigeon8
Opublikowano

co wybrać defro czy mpm ds -do ogrzania180m2 buynek wolnstojący bez ocieplenia inst. grawitacyjna grzejniki żeliwne

Opublikowano

Tak na oko to MPM ma więcej ceramiki więc jeżeli drewno to MPM DS.

Opublikowano

Witam, chwilę to trwało ale odpaliłem MPMa na drewnie. O ile na węglu jest praktycznie bezobsługowy to na drewnie trzeba będzie trochę jeszcze potestować. Odpalanie mam opanowane, wystarczy zapalony papier wsunąć za gródź i momentalnie dostaje ciągu. Teraz załadunek, aż się prosi żeby wykorzystać wysokość komory do załadunku pionowego. Tak też zrobiłem. Klocki ze stempli suszone na strychu. Przy zasilaniu powietrzem od dołu (rozetka w zasypie całkiem otwarta) pali się bardzo leniwie, dociągnąłem do 60*. I tu niespodzianka przy 58-60* kocioł jeszcze rosi. Żeby go pogonić musiałem uchylić drzwiczki zasypowe, wtedy doszedł do założonych 80*. Wyżej nie ustawiam bo zaczyna się kawitacja na pompce. U mnie wężownica w CWU jest raczej symboliczna ok 2kW przy temp. zasilania 70*, po załączeniu obiegu temp. na piecu spada o 2*. Przy paleniu drewnem główne powietrze powinno iść nad zasyp jak w Dakonie 32D. Ruszta są niezasłonięte i powietrze pierwotne przepływa z dużym naddatkiem, więc powietrze wtórne praktycznie nie ma znaczenia. Płomień jest jasnożółty. Może przy załadunku poziomym byłoby lepiej ale cięcie drewna na klocki <30cm to sporo dodatkowej pracy. Palenie mokrym drewnem też raczej nie wchodzi w grę. Drewnem w zimie bym nie nagrzał domu, pali się jak siano i dokładanie co 2 godz. Do mojego wchodzi 38kg grubego orzecha i na węglu raczej poprzestanę. Wrzucam parę fotek, filmy mi przyblokowało.

bogio01 jak do węgla to MPM (Defro nie ma ruchomego rusztu), jak do drewna to raczej Defro (im większy zasyp tym lepiej).

post-56370-0-90570000-1436111412_thumb.jpg

post-56370-0-62354800-1436111480_thumb.jpg

post-56370-0-00043600-1436111659_thumb.jpg

post-56370-0-04799100-1436112948_thumb.jpg

post-56370-0-92759300-1436112952_thumb.jpg

post-56370-0-10205500-1436114741_thumb.jpg

Opublikowano

Defro ma ruchomy ruszt, ale to zwykły górniak a osobiście nie znam osoby by w nim rozpalała od góry.

Trochę to dla mnie dziwne, że tak kiepsko rosła temperatura. Zobaczymy może ktoś jeszcze zapali drewnem ale w poziomie.

Opublikowano

Witam, chwilę to trwało ale odpaliłem MPMa na drewnie. O ile na węglu jest praktycznie bezobsługowy to na drewnie trzeba będzie trochę jeszcze potestować. Odpalanie mam opanowane, wystarczy zapalony papier wsunąć za gródź i momentalnie dostaje ciągu. Teraz załadunek, aż się prosi żeby wykorzystać wysokość komory do załadunku pionowego. Tak też zrobiłem. Klocki ze stempli suszone na strychu. Przy zasilaniu powietrzem od dołu (rozetka w zasypie całkiem otwarta) pali się bardzo leniwie, dociągnąłem do 60*. I tu niespodzianka przy 58-60* kocioł jeszcze rosi. Żeby go pogonić musiałem uchylić drzwiczki zasypowe, wtedy doszedł do założonych 80*. Wyżej nie ustawiam bo zaczyna się kawitacja na pompce. U mnie wężownica w CWU jest raczej symboliczna ok 2kW przy temp. zasilania 70*, po załączeniu obiegu temp. na piecu spada o 2*. Przy paleniu drewnem główne powietrze powinno iść nad zasyp jak w Dakonie 32D. Ruszta są niezasłonięte i powietrze pierwotne przepływa z dużym naddatkiem, więc powietrze wtórne praktycznie nie ma znaczenia. Płomień jest jasnożółty. Może przy załadunku poziomym byłoby lepiej ale cięcie drewna na klocki <30cm to sporo dodatkowej pracy. Palenie mokrym drewnem też raczej nie wchodzi w grę. Drewnem w zimie bym nie nagrzał domu, pali się jak siano i dokładanie co 2 godz. Do mojego wchodzi 38kg grubego orzecha i na węglu raczej poprzestanę. Wrzucam parę fotek, filmy mi przyblokowało.

bogio01 jak do węgla to MPM (Defro nie ma ruchomego rusztu), jak do drewna to raczej Defro (im większy zasyp tym lepiej).

Poki co niemam doswiadczenia z paleniem, jednak kiedys teść mi mowil, ze drewno pionowo slabo sie pali, ile w tym prawdy niewiem, ale moze to ma wplyw na to, ze temp slabo rosla?
Opublikowano

Zakładałem,że bogi pyta o Defro DS skoro trafił na to forum. W robionym górniaku 25kW spaliłem kilka m3 drzewa nawet mokrego odrzucając dwie, trzy bryłki węgla dla podtrzymania żaru. Ale nawet przy względnie wysokich temperaturach wystarczało to na 4 godz. Rozwiązanie dobre do przepalania lub gdy ktoś jest w domu cały czas. Górniaki są mniej wybredne,węgiel odpalony od góry też można spalić całkiem ekonomicznie.Wybór kotła trzeba zacząć od wyboru paliwa.

Opublikowano (edytowane)

Jakim drewnem palisz i czy te 400 l to bufor czy wymiennik na cwu. Jakie jest czas startu pieca z 20 do 80stC oraz jaka jest różnica podczas grzania tzn ile większa jest temperatura pieca od temperatury wody w zbiorniku

Palisz na miarkowniku czy na szczelinie uchylonej na stałe

Edytowane przez pigeon8
Opublikowano

Jakim drewnem palisz i czy te 400 l to bufor czy wymiennik na cwu. Jakie jest czas startu pieca z 20 do 80stC oraz jaka jest różnica podczas grzania tzn ile większa jest temperatura pieca od temperatury wody w zbiorniku

Palisz na miarkowniku czy na szczelinie uchylonej na stałe

Te 400l to: biwalentny 400l 2-W GALMET obie wężownice podpięte pod piec wybór zaworami (docelowo prawdopodobnie dojdą solary)
Drzewo własne sezonowane drobne ,połupane , przeważnie sosna.
Na-razie brak automatyki powietrze ustawiane ręcznie , i jak tu już wcześniej  napisano
brakuje mu powietrza , ja uchylam dodatkowo popielnik wtedy dostaje kopa, cegła obniżająca gródz wyjęta (nawet zdążyła pęknąć na pół przy pierwszych paleniach.)
Dzisiaj paliłem z zegarkiem :
Temp pieca 21C na zbiorniku góra 26C - 23C dół.
Po 17-18 minutach od położenia ognia temperatura na piecu pond 80C (obieg , zawór zamknięty) . Po puszczeniu obiegu (zawór i włączona pompa) na dolną wężownice (według producenta ponad 30KW) temperatura na piecu spadła do około 64C , na powrocie ? ale reki na rurze długo nie utrzyma. od tego czasu temperatura na piecu rosła mniej więcej równo ze wzrostem temperatury w zbiorniku CWU .Po 1godz od rozpalenia CWU ponad 60C na piecu ponad 80C , dołączyłem górna wężownice (ponad 20 KW dane producenta) temperatura na piecu raczej nie siadła .po następnej godz.na piecu prawie 90C a CWU 84C góra i duł , zamykam dopływ powietrza zduszam resztki ognia.
 Pewnie dębina z Czernobyla..., bo wydajność atomowa  ;) ...
SONY23 gdyby to była dębina z Czarnobyla to pewnie całą twą wioskę zaopatrzył by CWU.
Opublikowano

A paliłeś z tą cegłą, jak wtedy się zachowuje piec.

Wiesz z tą uwagą co do powietrza to mam nadzieję że producent jeszcze przegląda to forum i powiększy tą klapkę, może nawet w ramach gwarancji.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.