Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaki Deflektor - Rodzaje, Kształty, Materiał - Fakty I Doświadczenia


shogunzlasa

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli nie masz odpowiednio wysokiej komory spalania to nie ma co marzyć o właściwym dopaleniu cząstek stałych z płomienia . Reguła jest w zasadzie jedna i z praktyki wynika że tyczy się to wszystkich rozwiązań niezależnie czy to tłok , retorta czy rynna . Im dłużej płomień nie dotyka płaszcza wodnego tym kocioł czyściej spala . Oczywiście sam palnik ma tu również ogromne znaczenie .

Edytowane przez mac65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka słów z moich "testów"

Za radą kolegi Heso, kilka dni paliłem bez deflektora.

Nie było źle, ale w poziomym wymienniku dawało się zaobserwować delikatny dym, jeśli się oświetliło mocnym strumieniem światła.

W górnych narożnikach komory spalania, pod półką wodną zbierała się sadza, nie dużo, ale wcześniej nigdy jej nie miałem.

Bez deflektora płomień jest wysoki, wąski i długi. Temperatura podajnika o 15 stopni niższa, niż przy deflektorze wypukłym, który był fabrycznie zamontowany.

Niższa jest też zdecydowanie temperatura okolic palnika przy dolnych drzwiczkach, jest to wyraźnie wyczuwalne ręką.

Z uwagi na niższą temperaturę paleniska, brak spieków żużlowych.

 

Ten delikatny dymek mi się nie podobał, więc zamontowałem ponownie tarczę hamulcową.

Tym razem zacząłem eksperymentować z wysokością zawieszenia i stopniowo podnosiłem w górę.

Chciałem uzyskać efekt taki, aby płomień "zamknąć" w środku tarczy w tym wewnętrznym pierścieniu.

Gdy wisiała zbyt nisko, to płomień wyłaził na boki, a tego chciałem uniknąć.

Obecnie tacza wisi 23cm nad paleniskiem, a ten wewnętrzny pierścień 30cm.

Wraz ze wzrostem wysokości zawieszenia tarczy, płomień robi się węższy od samego dołu. Dymu nie ma.

 

Testy z deflektorami zaczynałem ze zużyciem paliwa ok. 19-20kg/dobę. W trakcie testów przy różnych konfiguracjach dochodziło do 26kg.

Obecne zużycie to 16,5kg/ dobę.

Kocioł teraz wyczyszczę po tych wszystkich testach i będę obserwował dalej. Oczywiście na tapetę pójdzie jeszcze żeliwna patelnia, gdy tylko kupie.

Przedstawiam kilka fotek płomienia przy ostatnim zawieszeniu tarczy oraz przy różnych wartościach modulacji mocy.

Niestety nie na wszystkich fotkach są realne kolory. Normalnie nie ma czerwonego koloru, ten kolor jest taki żółty rozmyty przejrzysty.

Oczywiście proszę o Wasze opinie i wszelkie możliwe podpowiedzi, aby coś jeszcze poprawić jeśli można.

Niemniej na tę chwilę jest lepiej niż przed tymi wszystkimi próbami.

 

post-70418-0-62072800-1514363264_thumb.jpg post-70418-0-70330500-1514363266_thumb.jpg post-70418-0-34976600-1514363268_thumb.jpg

 

post-70418-0-87076600-1514363269_thumb.jpg post-70418-0-31431900-1514363271_thumb.jpg post-70418-0-63837700-1514363272_thumb.jpg

 

post-70418-0-01954500-1514363274_thumb.jpg post-70418-0-49113100-1514363275_thumb.jpg post-70418-0-22832000-1514363277_thumb.jpg

 

post-70418-0-08693800-1514363279_thumb.jpg

Edytowane przez Jockey
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś prowadził kocioł na stałym stosunku paliwo/czas/powietrze (wiadomo, plus/minus stałym) zaobserwowałbyś wzrost i spadek temp. spalin w zależności od wysokości zawieszenia deflektora nad paleniskiem. Oko na wymiennik i komin plus temp. spalin powiedzą czasem więcej niż obraz płomienia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@form, pisałeś jakiś czas temu że masz wklęsły deflektor który ratuje Ci sprawność ma niskich mocach.

Interesuje mnie jak się spisuje przy wyższych mocach, czy przeszkadza czy też pomaga czy wsio rawno?

Myślę o czymś podobnym tylko mniejszym, pewnie trzeba wyrzeźbić bo mam tylko 24cm miejsca.

Na razie od prawie tygodnia palę bez deflektora i do pierwszej poziomej półki ceramicznej doczepiłem kawałek pionowy tak jak narysowałem wcześniej. Ale jasnego pyłu na półkach mam więcej niż było, z tym że jest znacznie jaśniejszy niż przedtem, taki białawy.

Spaliny na podobnym poziomie, ok 62-65C na 30% mocy, na wyższych mocach wyższe ale rzadko wchodzi. Zużycie na razie ciężko porównać bo ciepło.

Myślę o tym wklęsłym bo nie chce mi się za często czyścić, wolał bym by to spadło do popielnika :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno jest mi wiarygodnie stwierdzić czy pomaga na wyższych mocach, bo nie posiadam analizatora spalin. Nie wchodzę też na poziomy powyżej około 80% mocy używanego paliwa/palnika. Wydaje mi się, że dla dobrego spalania ważniejszy od deflektora jest stan złoża na palniku, temperatury. Na małych mocach wpływ nisko zawieszonego deflektora na stan złoża jest wyraźny, pozytywny. Na większych mocach złoże posiada wystarczającą dynamikę spalania, więc bez analizatora nie jestem w stanie stwierdzić pozytywnego wpływu z podobną pewnością. Z drugiej strony pogorszenia spalania okiem nie odnotowałem, ale to też nie oznacza, że go nie ma. Najbliższy jestem przyjęcia twierdzenia, że u mnie wpływ deflektora jest odwrotnie proporcjonalny (zauważalny) do mocy na palniku.

 

Pułapki pyłowe pomagają o tyle, że kocioł z pułapkami po 2 tygodniach bez czyszczenia wygląda jak kocioł bez pułapek po tygodniu bez czyszczenia. Jeżeli czyścisz kocioł co tydzień daje to już zauważalną poprawę sprawności, oszczędność opału. Coś jakbyś czyścił kocioł bez pułapek pyłowych co 3-4 dni, rzecz dla fanatyków  ;) Bez pułapek zawirowywacze w kotłach z poziomymi półkami potrafią robić krecią robotę, bo zatrzymują pyły w najgorszym miejscu, na wymienniku, a pyły, patrząc przez pryzmat sprawności kotła, powinny znaleźć się albo w popielniku albo w wyczystce komina.

Edytowane przez form
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, że wypiszę oczywiste oczywistości.
 
Trzeba rozróżnić różne aspekty na które wpływa deflektor. Ekonomię od ekologii (czystości spalania).
 
Ekonomia:
1) popiół na wymienniku.
2) sadza na wymienniku,
3) dokładne spalenie (strata palnych składników uciekających w komin)
4) temperatura spalin w czopuchu
Ekologia:
5) sadza i dym z komina

Normalny palnik retortowy nie wygląda, żeby robił jakieś wielkie straty na składnikach niedopalonych, to są pojedyncze procenty, więc nie sądzę, żeby pkt. 3 miał duże znaczenie ekonomiczne. Co innego np. w kiepskim palniku rynnowym.  Musiałby nieźle kopcić, żeby to miało wpływ, a jeżeli nie, to można ten punkt raczej pominąć.
Myślę, że na pkt 1 deflektor nie będzie wpływał wiele. Lepiej by zrobić dobre zawirowywacze. Jeżeli nie pełny cyklon, to jakieś zakręty odśrodkowe.
Duży deflektor wypukły ("rozganiający") będzie raczej pogarszał jakość spalania, czyli pogorszenie 2 i 5. Chyba że mowa o płomieniu, który uderza w stalowy sufit, wtedy może polepszać, zgodnie z uwagą maca #205.  Ale wypukły wzmacnia wymianę ciepła w komorze spalania, czyli na czystym wymienniku może polepszać 4. Wklęsły niekoniecznie.  

UWAGA: Jeżeli płomień ma uderzać w sufit, to deflektor wg. mnie jest obowiązkowy, nieważne wklęsły czy wypukły, żeby nie powodować lokalnego przegrzania ścianek kotła.

Gdybyś prowadził kocioł na stałym stosunku paliwo/czas/powietrze (wiadomo, plus/minus stałym) zaobserwowałbyś wzrost i spadek temp. spalin w zależności od wysokości zawieszenia deflektora nad paleniskiem. Oko na wymiennik i komin plus temp. spalin powiedzą czasem więcej niż obraz płomienia ;)

No tak, ale temperatura wcale nie mówi o jakości spalania. Może trochę bardziej dymić, ale lepiej odbierać ciepło. Ekonomicznie na plus, bo strata na dymie i CO nieduża, ale ekologia i praca na czyszczenie wymiennika na minus.

Deflektor wklęsły dobrze dobrany będzie poprawiał jakość spalania, czyli jak najbardziej pkt. 2 i 5 się poprawią. Punkt 4 zależy od częstości czyszczenia. Można rzadziej czyścić, bo mniej sadzy (albo brak), ale pył zawsze jakiś zostanie.
Co więcej można prawdopodobnie prowadzić palnik na mniejszej mocy i w modulacji, czyli będzie mniej pylił (1+4)
 
Co do samej jakości spalania i mocy palnika:
Z tego co pisał Pieklorz wynika raczej, że palniki retortowe nie mają problemu przy wysokich mocach. Z jednej strony duży nadmuch powoduje, że to praktycznie przestaje być spalanie współprądowe (o ile rozumiem opis Pieklorza) i już na wyjściu ze złoża węgla mamy palącą się mieszankę, a nie gaz, który dopiero wyżej musi być rozmieszany z powietrzem. Po drugie, z wyglądu taki płomień ma wysoką temperaturę i dogrzewa niedopalone resztki wokoło i one się dopalają niezależnie od zimnych ścianek komory spalania. Deflektor należałoby (teoretycznie) dostosowywać z wysokością do mocy, bo wklęsły dobrze działający na niskiej mocy będzie działał bardziej jak wypukły przy dużej, czyli  przeszkadzał w spalaniu, a poprawiał wymianę ciepła, ale czy to ma znaczenie praktyczne, to tylko doświadczenie powie.

 

@Jockey

Też kibicuję. Czy ta tarcza ma dziurę w środku na wylot, czy tam jakąś "czapeczkę" założyłeś? Jak dla mnie zdecydowanie najlepsza była patelnia, inne deflektory nie robią takiego ładnego rozjaśnienia płomienia. Ale jak widzę, jest tu rozbieżność zdań na forum. Nic tylko doświadczenie może to zweryfikować. Dym i kolor pyłu na wymienniku. Temperatury i zużycie opału wg. mnie już niekoniecznie, bo są b. zależne od jakości wyczyszczenia wymiennika, a do tego jakość spalania to nie to samo co jakość wymiany ciepła.

Mam taką myśl, że jeżeli masz dostęp do jakiejś złomowej blachy 0.5, to można by z blachy takie odwrócone pudełeczka składać. Większy kwadrat, wyciąć rogi i zagiąć boki do dołu. W ten sposób niedużym kosztem można by popróbować różne wielkości i głębokości zanim zdecydujesz się na coś bardziej trwałego. Czerwona blacha już trochę mięknie, uchwyt za boki może je rozchylić. Ale parę dni powinno spokojnie popracować i dać jakieś wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarcza nie ma dziury w środku. Wstawiłem tam blachę. Otwory po szpilkach też zaspawane. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może rozwiązanie w tym kotle jest znane niektórym kol.,ale pozwolę sobie zamieścić.

2 "rondle",a między nimi kierownica(regulowana?) spalin,reszta mniej ciekawa,palnik zwykła fajka,brak wajchy ułatwiającej czyszczenie pionowych kanałów...

 

 

                                                                          post-50212-0-56346900-1514539189_thumb.jpg

 

 

                                                                     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Užywalem tarca hamulcowa,podczas modulacii ok 7Kw ponizilem o 4cm niž original i spalanie poszedlo 0,5-1 Kg/24g w dol.I strona palnika kdzie palenie jest gorsze sa dopala lepiej.Može to jest s tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale temperatura wcale nie mówi o jakości spalania. Może trochę bardziej dymić, ale lepiej odbierać ciepło. Ekonomicznie na plus, bo strata na dymie i CO nieduża, ale ekologia i praca na czyszczenie wymiennika na minus.

 

Przy warunkach jak przedstawiłem wyżej jednak mówi, ale to warto sprawdzić w okresie tygodnia pracy, obserwując co dzień. Zresztą zachęcam, żeby każdy sam u siebie zobaczył. Masz rację rozpatrując sytuację na wyczyszczonym wymienniku w bardzo krótkim okresie czasu - ekonomicznie jesteś na plus. Jednak, gdy na wymienniku odłoży się swoje to w zależności od konstrukcji kotła już w drugim dniu takiego palenia, i każdym kolejnym, jesteś na minus. Nieraz się cieszyłem widząc jak kocioł na świeżo reaguje na nowym 'patencie', ale gdy nazajutrz wymiennik był zaklejony izolującym syfem jak na zdjęciu wklejonym tu wcześniej przez marcusa to nie było wyjścia - demontaż, czyszczenie, analiza. Druga sprawa, że podniesienie temperatury poniżej palnika przekłada się na wzrost ucieczki ciepła przez drzwi popielnika. U mnie są dość duże, zazwyczaj lekko ciepłe, około 40 stopni. Gdy przekierowałem spaliny w rejony poniżej paleniska to tych drzwi nie dało się dotknąć gołą ręką. Drugi martwy rejon to duża dziura z tyłu, gdzie wchodzi podajnik i stwierdziłem, że wymiana ciepła w tych rejonach pieca ma więcej wad niż zalet. Wolę w kotłowni mieć 16-17 stopni niż 21, bo przez tę godzinę co tydzień raczej się intensywnie poruszam niż siedzę.

 

Doszedłem do wniosku, że nie ma drogi na skróty, a dobrze dopalone spaliny to ekonomiczne palenie. Nie ma drugiej warstwy żaru. Przy małych mocach wszystko może wyglądać ładnie - brak dymu z komina, siwy wymiennik, popiół jak z papierosa, ale kocioł wciąga tego paliwa więcej :)

 

Po drugie, z wyglądu taki płomień ma wysoką temperaturę i dogrzewa niedopalone resztki wokoło i one się dopalają niezależnie od zimnych ścianek komory spalania. Deflektor należałoby (teoretycznie) dostosowywać z wysokością do mocy, bo wklęsły dobrze działający na niskiej mocy będzie działał bardziej jak wypukły przy dużej, czyli  przeszkadzał w spalaniu, a poprawiał wymianę ciepła, ale czy to ma znaczenie praktyczne, to tylko doświadczenie powie.

 

Doradziłem wcześniej Jockeyowi, aby poszedł w drugą stronę, tzn. zmniejszył rozmiar deflektora. Nie tylko należy dostosować wysokość do mocy na palniku, ale również rozmiar deflektora do mocy, ponieważ dzieje się prawie dokładnie tak jak opisujesz wyżej. Na wysokiej mocy płomień posiadający teoretycznie wysoką temperaturę pozostawiał mi w krótkim czasie szeroki pas sadzy, 1 cm maks. grubości. Płomień opływał deflektor swobodnie, szedł w górę, do ścian bocznych miał około 10 cm z każdej strony. Wyżej deflektora nie mogłem zawiesić. Lepsze efekty moim zdaniem są, gdy płomień nie opuszcza deflektora. Uważam, że deflektor powinien pracować na spalinach, nie płomieniu. W przypadku modulacji mocy palnika zwykły talerz może więcej zepsuć, ale służy jako tarcza, chroni ruszt wodny i d4 producenta pieca.

 

Powstaje taka układanka: wysokość, rozmiar, moc na palniku, konstrukcja deflektora.

 

 

Užywalem tarca hamulcowa,podczas modulacii ok 7Kw ponizilem o 4cm niž original i spalanie poszedlo 0,5-1 Kg/24g w dol.I strona palnika kdzie palenie jest gorsze sa dopala lepiej.Može to jest s tym.

 

Samozrejme :) Na palniku musi palić się wszędzie jednakowo. Jeżeli gołym okiem widać, że jest miejscami gorzej i lepiej to nie jest dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakby na rektorcie zainstalować taka piramidkę tak żeby palenisko miało wysoką temperature, przez odpowiedniej wielkości otwór wychodziłby płomień w formie słupa trafiałby na deflektor który rozbiłby go na boki. Nie grzejemy wtedy drzwiczek a całe ciepło kierujemy do góry. Co wy na to?

Edytowane przez dormario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inspiracją pewnych pomysłów są czasem... marzenia.

 

post-70489-0-79700800-1514558525_thumb.png

 

Może nie zrobimy z tego F16 ale czy jest ktoś kto chciałby pójść w tą stronę?

 

PS. Rysunek kotła to pierwszy lepszy z www. i nie ma znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie kibic z dala i się nie ***

 

PS. To trzeba jeszcze policzyć i dobrać materiały. - @heso: ta część wypowiedzi nie jest do Ciebie

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie używać wulgaryzmów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest żeliwna patelka!

Funkiel nówka nie śmigana

Jest patelka - będą próby B)  :D

 

Już wisi w kotle, tyle, że nie zdążyłem zrobić żadnych fotek, bo przyszła 15 min. przed moim wyjściem do roboty i ledwo co zdążyłem zdemontować poprzedni deflektor, a był pieron taki gorący, że w trakcie demontażu trzy razy rękawice zmieniałem....

bo na raz nie dało się go wyjąć....  ;)

 

post-70418-0-09389800-1514562745_thumb.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uspokajam sytuację, odsłaniając nieco z dotychczasowych skromnych prób (fatalna pogoda, święta, brak czasu)

Nie przewiduję rury ani deflektora. Płomień mam już prawie gazowy, po Nowym Roku muszę jeszcze

rozwiązać sprawę tworzenia żużla w palenisku, raczej z powodu narzucenia zbyt wysokiej temperatury (nadmuchu).

Mam ambicję spalać każdy kawałek bez wypadania z retorty niedopalonego koksu.

 

Próby na razie oczywiście bez kotła z podajnikiem, nie mam dostępu, bardzo liczę na kocioł, który ma być

zainstalowany niebawem w niedalekiej rodzinie, oni też są zainteresowani.

Dotychczasowe moje propozycje u innych kończyły się odmową ( "no wiesz- na gwarancji, a czy na pewno będzie lepiej? itp)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotychczasowe moje propozycje u innych kończyły się odmową ( "no wiesz- na gwarancji, a czy na pewno będzie lepiej? itp.)

 

Heso, ja tam jestem otwarty na wszelkie eksperymenty, które poprawiłyby jakość spalania w moim kotle, szkoda, że nie mieszkam gdzieś w pobliżu....

Edytowane przez Jockey
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że szkoda, czasem nie mam tu z kim rozmawiać.

Zdziwiłbyś się, jakie proste rozwiązanie przewiduję. Prawie jak ta patelnia, tyle że po małych przeróbkach.

Edytowane przez heso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uchyl rąbka tajemnicy

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inspiracją pewnych pomysłów są czasem... marzenia.

 

attachicon.gifUntitled2.png

 

Może nie zrobimy z tego F16 ale czy jest ktoś kto chciałby pójść w tą stronę?

 

PS. Rysunek kotła to pierwszy lepszy z www. i nie ma znaczenia.

 

Ta koncepcja mi się podoba.

Czemu deflektor miałby być ze stali?

Powiedzcie jaki materiał jest najlepszy na deflektor (stal, żeliwo. ceramika)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.