Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Przyznaję rację,w tych przypadkach płacimy za wygodę użytkowania.Znacznie łatwiej i taniej założyć grzałkę elektryczną i to dopiero jest wygoda.Zanim kwota rachunku za prąd, przekroczy cenę zestawu solarnego upłynie sporo lat a solary też wymagają serwisowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagrałem krótki film średniej jakości o oddymianiu komory zasypowej za pomocą wentylatora. Wentylator chodził na 10 "biegu" a jest ich 25.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak samo idzie dorzucać ale bez wentylatora :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.12.2018 o 21:35, Piotr24 napisał:

Nagrałem krótki film średniej jakości o oddymianiu komory zasypowej za pomocą wentylatora. Wentylator chodził na 10 "biegu" a jest ich 25.

 

Aby zwiększyć ciąg należy zmniejszyć powierzchnię rusztu (stosownie do warunków kominowych i zapotrzebowania na energię w jednostce czasu) i zwiększyć wlot palnika (stosownie do warunków kominowych i wymiarów 1 wymiennika). Można też zwęzić powierzchnie przekroju następnych wymienników o 30% celem przyśpieszenia spalin i będzie - Ok. Dodatkowo ukierunkować czopuch trapezowo lub  owalnie  ( obecnie jest kwadrat  z ostrymi kątami co nie sprzyja przepływom spalin  - przeróbka jest prosta - wystawiłbym tam doniczkę glinianą - taką od kwiatków - uciętą tak by skos doniczki przyśpieszył i zawirował spaliny do komina, a kąty puste uszczelnił gliną - można też coś złożyć z szamotu, ale to już większą zabawa).  Można kupić gadżet, który będzie pożerał prąd na okrągło, ale to kwestia wyboru - wygody - i tego że Ja mam takie Coś, bo kto bogatemu zabroni. Każdy powinien sobie zadać pytanie czy warto? - bo to następne urządzenie na prąd, które może stwarzać kłopoty - także we właściwym ustawieniu i regulacji kotła.

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.12.2018 o 17:04, mikkei napisał:

uwierzcie lub nie  po 2 tyg przyszły konkretne  upały i ten gościu dzwoni do szwagra- że panele sa zbyt mocne do tak małego boilera i gotuje mu sie woda  w boilerze ,.... i faktycznie mu podgotowtywało bo rodzina pojechała na wczasy nie miał kto rozładowywać tego nagromadzonego ciepła.

W sterowniku powinna być funkcja tryb urlopowy , wtedy nocą ciepło oddawane jest z powrotem  na kolektor albo np ja mam zrobione że przy wartości krytycznej mam z CWU nadmiar zrzucany na łazienkę podłogówka i drabinka co daje zawsze suche ręczniki .

Dzisiaj kolektory są takie tanie że po 3 latach  się zwrócą gdyby każdy ja zabudował to znikło by kopcenie w lato ,Nie ma nic lepszego po całym dniu pracy jak usiąść pod altanką i napić się piwa z dymem sąsiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.12.2018 o 03:24, Gredy napisał:

We wcześniejszych latach, dopiero jak zrobiło się chłodniej, zmniejszalem ruszt, przechodziłem na węgiel, paląc ciągle. Na dobe, szły  też dwa zasypy, ok 20-25kg słabego węgla energo z mrówki. Dom, ponad 200m

W okresach jak teraz, przejsciowych, przepalałem, mieszając węgiel z drewnem, paląc na całej powierzchni rusztu i starając się palić dość ostro, nie jestem fanem, duszenia sośniny ;)

Cykl dobowy był bardzo podobny, tylko że rozpalałem dwa razy, plus ewentualnie, była  jakaś dokladka w zależności od potrzeb cieplnych. Wychodzi na to, że z buforem jestem na plus i czasowo i minimalnie opałowo a w domu stała temperatura. 

I tu nasuwa się bardzo ważne pytanie: Czy warto wydać kilka tys. pl-nów na " czasowo i MINIMALNIE opałowo" ? Ja jestem na nie. Dlatego że nikt z "buforowców" nie sprawdził jakie są straty bufora i straty kominowe związane z ładowaniem go na - ful - paląc ( w odróżnieniu do spokojnego palenia ciągłego zgodnie z zapotrzebowaniem energetycznym budynku - z uwzględnieniem załadunku co np. 12 godzin lub więcej i utrzymaniem 75' na kotle - koniczne głowice na grzejnikach). CZY WARTO? - Z ekonomią nie ma to nic wspólnego - przynajmniej ja tak uważam patrząc jak na innych forach ludzie mają problemy, bo już drugi dzień ładują bufor a w domu zimno. Może ktoś wyprowadzi mnie z  błędu? Gredy: powinieneś im pomóc i poinstruować jak dwoma paletami nagrzać bufor i dom - bo to byłoby dla nich interesujące, a i więcej MPM-ów byś sprzedał takim potrzebującym osobom, bo MPM - w 5 klasie to przecież najlepszy do bufora.

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, sambor napisał:

Ciekawe jaka jest trwałośc tej konstrukcji skręcanej na czarne wkręty?

Są płytki szamotowe i beton żaroodporny mogę pomóc jak nie wiesz jak odlać coś takiego. Normalnie dół na formie a górę można różnie rozwiązać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za chęć pomocy, ale nie skorzystam.

Mój DS ma inną konstrukcję i też działa jak trzeba.

Natomiast moja uwaga odnosiła się do ew naśladowców tego Pana z filmiku -  to pewnie jednorazowa konstrukcja, pokazująca jak to działa,

a docelowa już musi być wykonana inaczej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to taki RS skręcony na szybko na potrzeby garażowe  jako nadmuch gorącego powietrza ,parę płytek wermikulitowych skręconych i trochę szamotu nie robi z tego mocnej konstrukcji ,ale jakby to zrobić z odlewu można by zaadoptować do kotła  CO .Można by zrobić z tego też przystawkę i kocioł wykorzystać jako wymiennik ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do palenia drewnem taka koncepcja jak najbardziej ale do węgla może już stwarzać problemy. Wystarczy, że węgiel w większej ilości się skoksuje i kolejny długi kanał wydłużający drogę spalin może być utrudnieniem i tamą dla słabego ciągu. W fazie odgazowania praca będzie fantastyczna a przy spalaniu samego koksu może być już przysłowiowa lipa. Oczywiście dużo zależy od reszty konstrukcji kotła i komina, ale trzeba brać na to poprawkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy nasz kocioł który nieźle wiruje i spala koks i przynajmniej 20 lat wytrzyma,mam nadzieję 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Piecuch19 napisał:

I tu nasuwa się bardzo ważne pytanie: Czy warto wydać kilka tys. pl-nów na " czasowo i MINIMALNIE opałowo" ? Ja jestem na nie. Dlatego że nikt z "buforowców" nie sprawdził jakie są straty bufora i straty kominowe związane z ładowaniem go na - ful - paląc ( w odróżnieniu do spokojnego palenia ciągłego zgodnie z zapotrzebowaniem energetycznym budynku - z uwzględnieniem załadunku co np. 12 godzin lub więcej i utrzymaniem 75' na kotle - koniczne głowice na grzejnikach). CZY WARTO? - Z ekonomią nie ma to nic wspólnego - przynajmniej ja tak uważam patrząc jak na innych forach ludzie mają problemy, bo już drugi dzień ładują bufor a w domu zimno. Może ktoś wyprowadzi mnie z  błędu? Gredy: powinieneś im pomóc i poinstruować jak dwoma paletami nagrzać bufor i dom - bo to byłoby dla nich interesujące, a i więcej MPM-ów byś sprzedał takim potrzebującym osobom, bo MPM - w 5 klasie to przecież najlepszy do bufora.

Mylisz sie i go bardzo. Dam Ci przykład. Wczoraj o 5 rano bufor był zagrzany. góra 75°/ 68 dół. Tak jak zawsze 3-4kg węgla, reszta paletówka do pełna(dwie palety nie weszło, nie wiem czy jedna ;)  Podłączyłem miarkownik, żeby w razie co nic się nie zagotowało, ustawiony tak, że dopiero przy 100° się zamyka.  Na grzejniki puszczone 40°.  Do kotłowni zszedłem po dwudziestej.  Na buforze, góra 77/65° dół. Nie rozpalałem.  Właśnie obudziło mnie dziecko, odruchowo ręka na grzejnik, nie jest źle grzejniki jeszcze ciepły w domu ponad 21°. Pompka już chyba nie działa, wyłącza się, gdy tempna buforze spadnie poniżej 60°, zapewne teraz grawitacyjnie grzejniki są grzane.   Nie wiem ile jest na zbiorniku, nie mogę zejść, mam dwoje małych dzieci pod opieką. Wiem jedno w domu jest ciepło a od ostatniego podłożenia mija 29h. Tak przedwczoraj, pół dnia siedziałem i ocieplałem wszystkie powroty, które były gołe, właśnie się przekonuje że było warto. Dzisiaj sprawdzę ile kg sosny wchodzi na jeden wsad. 

Mnie już nie przekonasz do "spokojnego" palenia.  Choć przez trzy lata tak paliłem w mpm_ie i sobie bardzo chwalilem. Przypomne, że dokładając co 14h kocioł zasypywałem chyba 11kg węgla.  Takie palenie sprawdza się jak najbardziej, ale tylko przy węglu, nie muszę chyba pisać, czemu. Zapewne dalej bym tak ogrzewał swój dom i żył szczęśliwy, ale przez awarie bojlera, dołożyłem kilka pln i mam bufor, któty spełnia mi wszystkie moje wymagania i jest o wiele wygodniejszy, przykład masz. 

Piszesz o stratach, myślisz że Ty ich nie masz?  Myślisz że paląc spokojnie, dopalasz wszystkie związki, które podbijają temp spalin?

Nie wszyscy mają wkład kominowy, wręcz większość osób, decydując się na taki kocioł, go nie ma. Mi pasuje temp w granicach 200° paląc często z większą mocą, niż nominalna kotła. Nie raz było pisane o stratach koninowych i wbrew pozorom, wcale wielkie nie są takie straszne. 

Chcesz bym kogoś instruował, jak palić paletami,  nie wiem czy chcesz być zabawny, czy śmieszny. Jeśli się ktoś zgłosi do mnie, tak pomogę mu, tak samo jak i Tobie 3 lata temu. Ale zbawcą nie jestem i nic nie poradzę na błędy w instalacji i logicznym myśleniu. 

Żeby być zadowolonym z takiego rozwiązania, musi być zgrane kilka rzeczy. 

- Ocieplenie budynku, jak najlepsze. 

-Ocieplenie zbiornika, j/w. Fabryczne,         trzeba docieplić

-Wszystkie podłączenia,zasilania i.             powroty.  MUSZĄ być  ocieplone. 

- Grzejniki, powinny być.                                 przewymiarowane, 100/120 W/m2

- wielkość zbiornika, poniżej 500l na.             100m2 to bardziej sprzęgło. 

Spełniając te kryteria, każdemu polecam, takie rozwiązanie. Choć nie wszyscy pewnie będą zadowoleni. ;) 

Edytowane przez Gredy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzecia generacja palnika kol. Genaba w Mpm_ie :) Przypomina ten z filmiku ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bufor czy palenie ciągłe,jakie to ma znaczenie ,ważne by ciepło było i palacz do głowy nie dostał i przy okazji nie truł innych,i był zadowolony z samego siebie ,mnie nikt nie przekona do palenia ciągłego od listopada do marca ,tylko w mrozy ,i już ,mi pasuje dwa razy dziennie rozpalać ,inny sobie nie wyobraża ,ja jestem szczęśliwy, i wam szczęścia życzę   

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, prośbę mam, kombinuje ze swoich śmieciuchem dolnego spalania, czy ktoś by mógł powiedzieć jakie wymiary ma otwór do powietrza pierwotnego w drzwiczkach od popielnika? Najbardziej interesuje mnie to w MPMie 14kw a gdyby jeszcze foto było to w ogóle by było super. Obecnie powietrze podaję poprzez po prostu niezamknięte drzwiczki jednak jest to mało precyzyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak uwazam. Każdy ma inne warunki mieszkaniowe instalacyjne i opałowe. 

Każdy ma swój rozum i sam sobie wybiera co dla niego jest wygodne i ekonomiczne. Nikt, nikogo na siłę nie powinien przekonywać do swoich racji. Jest zbyt wiele zmiennych, by u wszystkich sprawdził się jeden "sprawdzony" wzór

Cieszmy sie, że w kocioł jest na tyle elastyczny, że pozwala na różne ustawienia, przepanie,palenie na małych mocach i współpraca z buforem. :) 

Jdę rozpalic, po 31h od ostatniego załadunku w domu 21° Grawitacja przestała działać ;) 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maronka napisał:

Mamy nasz kocioł który nieźle wiruje i spala koks i przynajmniej 20 lat wytrzyma,mam nadzieję 

Palnik mógłby zostać ale gdyby komorę spalania wyłożyć takimi dociętymi ćwiartkami zamiast całych cegieł to takie wirowanie trwało by pewnie na całej wysokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale takie wirowanie już wymiesza i dopali wszystko i ładnie odda na pierwszy wymiennik,a jak pierwszy jest cały zasłonięty to już tylko ładnie spali gorzej z oddaniem wiem bo rok temu miałem cały wyłożony szamotem i nie oddawał tak ładnie jak teraz gdzie z jednej strony nie ma szamotek ,a tam gdzie są są na wysokość dwóch poziomych ,rok temu trzech

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wsypiesz dobry opał to i śmieciuch załapie się na 5 klasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Piecuch19 napisał:

I tu nasuwa się bardzo ważne pytanie: Czy warto wydać kilka tys. pl-nów na " czasowo i MINIMALNIE opałowo" ? Ja jestem na nie. Dlatego że nikt z "buforowców" nie sprawdził jakie są straty bufora i straty kominowe związane z ładowaniem go na - ful - paląc ( w odróżnieniu do spokojnego palenia ciągłego zgodnie z zapotrzebowaniem energetycznym budynku - z uwzględnieniem załadunku co np. 12 godzin lub więcej i utrzymaniem 75' na kotle - koniczne głowice na grzejnikach). CZY WARTO? - Z ekonomią nie ma to nic wspólnego - przynajmniej ja tak uważam patrząc jak na innych forach ludzie mają problemy, bo już drugi dzień ładują bufor a w domu zimno. Może ktoś wyprowadzi mnie z  błędu? Gredy: powinieneś im pomóc i poinstruować jak dwoma paletami nagrzać bufor i dom - bo to byłoby dla nich interesujące, a i więcej MPM-ów byś sprzedał takim potrzebującym osobom, bo MPM - w 5 klasie to przecież najlepszy do bufora.

Piecuch19 

Prowokacja?  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.