Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Groszek z kwk marcel zamiast EKOGROSZKU


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak tam panowie idzie palenie groszkiem Marcel? Ja od tygodnia palę samym grochem i w domu jest ciepło ale wiadomo mrozów nie ma... Tak jak pisaliście są duże spieki nawet z wapnem więc co mam robić ? To co zleciało wrzucić jeszcze raz czy może to się spali np u rodziny w piecu kaflowym z drewnem? Nie mam popiołu tylko żużel może to błąd ustawienia bo mam to co na eko z zeszłego roku

Opublikowano

A jak macie ustawione na recznych ustawieniach czy na Pidzie? 

Ja np ustawiłem na Pidzie i powiem ze spieki są mniejsze a piec sobie rewelacyjnie radzi, sam zmniejsza i podbija obroty i czas podawania. 

Wiadomo teraz temp na dworze plusowa ale naprawdę myślałem że będzie gorzej.

Dzisiaj dosypalem wapna i zobaczymy za parę dni jak będzie ze spiekami. 

Opublikowano
W dniu 20.09.2022 o 07:56, MrWolf napisał:

Przecież podawanie ustawień nie ma żadnego sensu.

Dokładnie tak. Dodam tylko, że jeśli chodzi o ustawienia palnika wszystko wynika z matematyki. Jaką kto zastosuje proporcję to wymaga posiedzenia przy kotle niestety i testach. Wejdźcie sobie na ta stronę

https://kamilmiernik.pl/kalkulator/ 

i macie dwa podstawowe i wyjściowe do regulacji kalkulatory. Jest też apka żeby można przy kotle ustawiać. Tu nie ma co zgadywać. Wprowadza się prawdziwe dane i wszystko jak na dłoni wychodzi. Reszta to kwestia powietrza i to trzeba dobrać doświadczalnie do danego paliwa.

 

Opublikowano

a czy ktoś próbował palić koksem o granulacji ekogroszku ?

Opublikowano

Widzę kilka trudności. Po pierwsze temperatura spalania może uszkodzić palnik. Po drugie w koksie jest niemal brak części lotnych. Ciężko to będzie rozpalić i utrzymać żar gdy będzie przestój kotła. Gdyby wymusić pracę ciągłą to być może jakoś by to szło, ale osobiście bym nie ryzykował czystego koksu dawać do kotła na ekogroszek.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 30.09.2022 o 12:45, MrWolf napisał:

Widzę kilka trudności. Po pierwsze temperatura spalania może uszkodzić palnik. Po drugie w koksie jest niemal brak części lotnych. Ciężko to będzie rozpalić i utrzymać żar gdy będzie przestój kotła. Gdyby wymusić pracę ciągłą to być może jakoś by to szło, ale osobiście bym nie ryzykował czystego koksu dawać do kotła na ekogroszek.

A czym lepiej w takim razie? Koksem czy groszkiem? Z Eco wiadomo, problem z zakupem.... Poza Castorama po 3800 

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Opublikowano (edytowane)

Ja już też paliłem na całego Marcelem w zwykłym kopciouchu, i nawet w takim zwykłym kopciuchu musiałem zmienić zwyczaje. Wnioski są dobre. Ten węgiel jest bardzo mocny i pali sie długo, więc potrzebuje czasu i powietrza. Wtedy się wypala na proszek. To co wam odpada to jest koks, który można bez problemu drugi raz spalić mieszając z węglem. Tego węgla nie można dusić przy paleniu, nic z tego nie będzie. Potrzebny jest czas i powietrze. Ja palę od góry i jak się rozpala to kopci. Wtedy dorzucam wiecej suchego drzewa, nawet jak sie dobrze pali. Chodzi o to , zeby dopalić dym. I to dużo pomaga. wiec mieszanie z drewnem, albo z czymś z drewna wam też pomoże. Potem pali sie sam żar, i jak jest powietrze to on dopala wszystko i całość powoli sie wypala. Dymu nie ma juz wcale. Oczywiście, do końca ten węgiel w takim piecu sie nigdy nie wypali, bo na koniec brakuje tego  żaru.Reszte wyciągam i spalam następnym razem. Pali się bez problemu. Paląc w ten sposób, pilnując powietrza piec jest czysty, nic sie nie osmala, nie ma też sadzy. Aczkolwiek też mieszam z wapnem, wiec to tez pomaga. Nie wolno go dusić przy paleniu, bo tylko dym i smród koksowni będzie a nie ciepło. Wpiecu zostaje cienka warstewka pyłu, a pod spodem czysty metal. Rewelacja.  Nic też nie śmierdzi koksownią, choć pierwsze palenie tak było, jak podłożyłem od dołu drewno i się paliło od dołu. Tym węglem sie palali tylko od góry. Co wam może jeszcze pomóc? Mieszanie z drewnopochodnymi materiałami (zrębkami, peletem), podawanie cały czas powietrza i wydłużenie czasu kiedy wegiel jest spalany, kiedy ten żar działa

Ogólnie jiestem mega zadowolony z marcela. Jak ktoś umie palić, to w zwykłym piecu nawet dymu z niego nie zobaczycie (no może prze pierwszą godzine, jak się rozpala górna warstwa), popiołu jest tyle co kot napłakał a piec jest czysty. No i ta moc. Rozgrzałem raz dom do 25C, aż sie pociłem 😀  . Chce zainstalować dodatkowy bufor ciepła, w podtaci dodatkowego bojlera , żeby cześć tego ciepła odbierać podczas palenia.

Jeden gościu dorobił jakś koronke, zeby prawdopodobnie wydłużyć działanie tego żaru w palniku. I to jest myśle dobry pomysł.

 

Tu jeszcze dodatkowa opinia z tego filmu o tej koronce. Można to dorobić samemu z płaskownika.

Cytat

Panowie i panie, z racji tego że jest kryzys z czarnym złotem i że do Marcela mam 20km zakupiłem ich groszek 5ton w razie czego jak się nie będzie palić to sprzedamy. Piec ogniwo eko plus palnik brucer 45kv żeliwo sterownik niedorobiony ecoal większego dziadostwa nie ma na rynku. Dorobiłem koronkę do palnika tak jak tu kolega przedstawia na filmie i powiem wam Idzie jak torpeda, tylko trzeba pamiętać że to groszek, u mnie ślimak zabiera nawet gruby towar. zasyp zrobiłem w czwartek 25kg bo to mokre prosto z kopalni przywiozłem, towar bez syfu. dziś niedziela rano, więc wstając z przyzwyczajenia jak co dzień o 4 rano poszedłem do piwnicy zobaczyć co tam się dzieje, na retorze parę koksików (koronka zdaje egzamin na 100%), na tatce garść popiołu jak po spalonym papierosie. Więc jak ktoś ma brucera palnik może śmiało Marcela sypać i palić. Dodam że palę tylko na cwu.

 

 

 

 

 

 

 

 
Edytowane przez Andrzej2006
Opublikowano

@Latom jakbym miał wybierać między groszkiem, a koksem, brałbym groszek. 

Opublikowano
W dniu 26.09.2022 o 20:10, frugas napisał:

A jak macie ustawione na recznych ustawieniach czy na Pidzie? 

Ja np ustawiłem na Pidzie i powiem ze spieki są mniejsze a piec sobie rewelacyjnie radzi, sam zmniejsza i podbija obroty i czas podawania. 

Wiadomo teraz temp na dworze plusowa ale naprawdę myślałem że będzie gorzej.

Dzisiaj dosypalem wapna i zobaczymy za parę dni jak będzie ze spiekami. 

 

Mi też sterownik sam zmienia ustawienia i nie podaje przez 10s tylko 5 3 itd przez 2 tyg spaliłem taczkę grochu a kocioł więcej czuwa niż grzeje... Temp ok tylko jak wspominałem trochę się spieka ale jak zaglądam będąc w domu to trochę na palniku pogrzebaczem rozgarne wtedy się spala... Może ta koronka by się przydała to wy nie wypychał spieczonych glutow.IMG_20220923_152455.thumb.jpg.74a0eb7d8c650612a399c0635d350bc6.jpgIMG_20220923_152455.thumb.jpg.74a0eb7d8c650612a399c0635d350bc6.jpg

Pierwsza część taczki to po mieszance z eko z zeszłego roku a 2 to już sam Marcel z wapnem

Pierwsza część taczki to po mieszance z eko z zeszłego roku a 2 to już sam Marcel z wapnem

Opublikowano

Panie, minimum połowa tego to odgazowany węgiel 🙆. Przypadkiem tego nie wyrzucaj.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Nie mam zamiaru tego wyrzucać mam na to 3 opcje mieszać i palić ponownie, zawieźć rodzicom i niech sprawdza czy się pali z drewnem bo nie mają za co kupić węgla ale to piece kaflowe, albo sprzedać raz używany węgiel jak to teraz w modzie jest w kabaretach i memach hehe

Opublikowano (edytowane)

Panowie, od niecałych 3 tygodni mój piec jest na chodzie i wygląda na to, że udało się temat ogarnąć. Widzę ogromną różnicę z wapnem, piec jest czystszy niż przy paleniu samym węglem. Praktycznie wyeliminowałem problem spieków, nadmiernego dymienia, zbyt wysokiej temperatury i wygaszania. Zawleczka również trzyma się dzielnie.

Startowałem z ustawieniami ręcznymi starając się wydłużyć przerwę na podtrzymaniu (na początku była dość krótka ze względu na częste wygaszanie, ale nie podobało mi się zużycie węgla).

W ten poniedziałek przełączyłem piec na pełny automat i o dziwo radzi sobie świetnie. Z racji tego, że na samym początku 4 razy mi zgasł to prewencyjnie wymuszałem na około minutę pracę podajnika, jeśli żar był zbyt nisko w retorcie. W tym tygodniu tego nie robiłem i jest ok, ale zaczęły znów się robić spieki. Nie są na szczęście takie jak na początku (były wielkości piłek tenisowych). Teraz mógłbym je porównać do ping-pongowych ale i tak jest ich mało. W przyszłym tygodniu wrócę na ustawienia ręczne i sprawdzę, czy ilość spieków się zmniejszyła.

Jeśli chodzi o sadzę to jest jej więcej niż w przypadku ekogroszku. Zawirowacze dosyć sporo jej zebrały przez 2 tygodnie więc będę teraz nimi potrząsał częściej.

Aktualnie sypię jedną taką czubatą łopatkę wapna na worek węgla 25 kg. Mieszam to w taczce łopatą ok. 5-6 razy i wrzucam do podajnika. Wapno bardzo dobrze "panieruje" węgiel. Ogólnie dużo roboty z tym nie ma tylko trochę pyli, więc trzeba to robić na dworze. Stopniowo będę się starał zmniejszać ilość wapna, aby znaleźć optymalne proporcje.

image.png.db9dc854107b5a2721946fcc4008924b.png

 

Edytowane przez neoitax
Opublikowano
9 godzin temu, siwy89 napisał:

Nie mam zamiaru tego wyrzucać mam na to 3 opcje mieszać i palić ponownie, zawieźć rodzicom i niech sprawdza czy się pali z drewnem bo nie mają za co kupić węgla ale to piece kaflowe, albo sprzedać raz używany węgiel jak to teraz w modzie jest w kabaretach i memach hehe

Skombinuj sobie jakieś sito i odsiej ten koks. Spokojnie go spalisz jeszcze raz. Marcel spala sie dwa razy.. hehehe.. moze być troche używany a i tak jest lepszy niż nie jeden węgiel na rynku.

Opublikowano

Witajcie ponownie czytając wasze rady i biorąc pod uwagę że nie znam się kompletnie na kotłach eko wziąłem pod uwagę rady żeby zmniejszyć częstotliwość podawania węgla oraz zmniejszyć wiatr i z 60 s podawanie mam co 120 s a wiatr z 80 procent mocy na 45... Niestety spieki są większe tylko czy nie jest to efekt ponownego spalania już palonego węgla? Mieszam w stosunku 4 do 1 mowa o szufelkach... Ten spalony nie chce się jak tu ktoś pisał panierowac wapnem i czy to ma wpływ na większe spieki? IMG_20221003_171336.thumb.jpg.26e4568fb57d2512d2caf2fb48b47f85.jpg

Opublikowano

Wklejałem ten film. Jeśli jeszcze tego nie próbowałeś nic nie stracisz jak zrobisz próbę.

 

Opublikowano

Daromega.. robię podobnie ale na filmie mówisz że robisz domieszkę z ekogroszku pewnie chodzi o groszek. Powiem wam że 12 h to może mało bo widzę że spieki się eliminują i zostaje pył... Może jak sterownik sam sobie dostosuje tak jak wcześniej ustawienia to się będzie spalał. Mieszanka z wapnem i spalonym węglem daje ciepło a przez 3 tyg spaliłem 2 taczki Marcela.. moja panika też chyba przedwczesna bo teraz kociołek czuwa a podawanie ok 2 3 s i jak się uda to chodzę rozhsrnsc na palenisku spieki to kruszą się ino gwizda może od wapna.. 

Opublikowano

To nie jest mój film. Gościu mówi, że zamiast wapna na worek daje łopatę popiołu z koksem. Może ten popiół działa jak katalizator. Nie wiem. Same spieki z wapnem mogą się tak nie dopalać. Ja tego nie wiem. Po prostu skoro u niego idzie, może dosyp na próbę z raz trochę jak on i obserwuj co z palnika wylatuje.

Opublikowano

Witam. WYGRAŁEM na PGG 2 tony tego groszku. Mam piec z pdajnikiem na ekogroszek. Czytałem o spiekalności.

Ale mam też kolegę co może mi pokruszyć na mniejsze uziarninienie. 

Czy mniejsza granulacja spowoduje mniejszą spiekalność? Może nie do poziomu popiołu ale do pozimu noralnośći?

Dzikuję za szybką odpowiedź bo nie wiem czy płacić

Opublikowano

@noogman wydaje mi się, że to nic nie zmieni bo spiekalność jest właściwością węgla samego w sobie. Więc czy to będą duże czy małe kawałki to raczej nie ma znaczenia

Opublikowano (edytowane)

Pisałem już jak spalać wysokospiekalne węgle w kotle z podajnikiem, ale napiszę jeszcze raz, bo było to w innym temacie, a tutaj lepiej pasuje 🙂

Należy powiesić nad palnikiem (około 3-5cm) żeliwny ruszt średnicy około 25cm i tyle. Koszt rusztu około 40zł (mnie starcza na rok). Powoduje on dwie rzeczy. Spieki (jeżeli się pojawią) mają trudniej do wypadnięcia z palnika, a po drugie (ważniejsze) pomiędzy rusztem, a palnikiem tworzy się większa temperatura i węgiel się ładniej dopala. Zupełnie inaczej się taki węgiel spala z tym rusztem. Bez rusztu palenisko było przy małych mocach praktycznie czarne, bo tak się taki koksowy węgiel pali. Z rusztem palenisko nawet przy małej mocy jest rozgrzane do czerwoności, bo tak jak pisałem pomiędzy węglem, a rusztem tworzy się wyższa temperatura i nie trzeba mocno dmuchać żeby spalić te koksy. Polecam. Sprawdzone na węglu z Wesołej. Kupować ruszt z rzadkimi "szczebelkami", bo z gęstymi wolną przestrzeń zawali zaraz pył.

Ja mam jeszcze oprócz tego rusztu zrobioną taką koronę z szamotu. Cegła szamotowa 32mm pocięta na paski i z tych pasków zrobiony ośmiokąt z zewnątrz opasany drutem żeby się nie rozpadł i uszczelnione to uszczelniaczem wysokotemperaturowym. Położone na zewnętrzny nie obrotowy pierścień palnika. Było to zrobione z innego powodu. Nie wiem na ile to pomaga w spalaniu tych konkretnych węgli, bo mam to trzeci rok i zdejmuję tylko do wyszlifowania z nagarów. Ta korona leży luzem, u mnie nie spada, nie podnosi jej węgiel.

Palę w Pidzie w piecu Sas Solid 19Kw, palnik obrotowy Pancerpol, palnik na pewno pomaga, ale jak bardzo to też nie wiem, bo innego nie mam :) Bez rusztu węgla z Wesołej się nie dało całkowicie spalić. Teraz spada sam pył i trochę spieków żużlowych.

 

 

Edytowane przez klaxon
Opublikowano (edytowane)
W dniu 26.09.2022 o 19:51, siwy89 napisał:

Jak tam panowie idzie palenie groszkiem Marcel? Ja od tygodnia palę samym grochem i w domu jest ciepło ale wiadomo mrozów nie ma... Tak jak pisaliście są duże spieki nawet z wapnem więc co mam robić ? To co zleciało wrzucić jeszcze raz czy może to się spali np u rodziny w piecu kaflowym z drewnem? Nie mam popiołu tylko żużel może to błąd ustawienia bo mam to co na eko z zeszłego roku

To bardzo fajny węgiel mocny i mało popiołu ale podstawowa sprawa z nim to po pierwsze wydłużyćczas przerwy w podawaniu o co najmniej 100 procent oraz zmniejszyć ilość powietrza ten węgiel spala się idealnie ale potrzebuje więcej czasu i wież mi nie będzie żadnych spieków czy nie dopałów tylko konieczna radykalna zwiększona przerwa w podawaniu .

ps dodam że spalałem Marcela na najmniejszym pancerpolu ba spalałem nawet Rydułtowy a to już całkiem gigant bo typ silnie koksujący 34 a spalał się idealnie popiołek jak z cygarety sypki i bardzo mało tylko zwiększenie przerwy w podawaniu i to radykalne a i spalanie zmniejsza się prawie o 1/3 .

Edytowane przez berthold
Opublikowano

Rozumiem żeby przerwy były większe ale jak to się ma do zimniejszej temperatury na dworze też zostawić te ustawienia? W tej chwili robi się delikatne zagłębienie a odpad spiekowy spalam ponownie

Opublikowano

Ja miałem sterownik z PID-em i w nim zmieniałem długość przerwy w podawaniu i tak było aż się skończył marcel oraz rydułtowy i temperatura na zewnątrz nie miała żadnego wpływu na to bo przecież pid tego pilnował a jak tobie zapada się kopczyk to spróbuj obniżyć wiatr , w moim sterowniku mogłem podać mu kaloryczność opału i sporo innych ustawień i nie wiem co ty tam możesz a czego nie .

Opublikowano

Tak wygląda mój cały system ogrzewania ten odpad to po 2 dobach i idzie ponownie do spalenia w ciągu ponad 3 tyg oakenia poszły mi 3 taczki węgla i nie czubate bo muszę przez prób po stopniach wciągać to bym wysypał połowę czarnego złotaIMG_20221006_181637.thumb.jpg.fe3b1b8b5b3e83c20a32df9b220bbd02.jpgIMG_20221006_182405.thumb.jpg.d6186738a46e31a478312fc4450b7223.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.