Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

A co to za węgiel, może bys napisał?

Węgiel 31,2/32,1 groszek i orzech kaloryczność >28MJ,do MPM-a jak dla mnie rewelacja.Kupuję to na składzie firmowym KHW i sam ładuję ręcznie przyczepkę samochodową największymi kawałkami które są na skraju hałdy,bez miału.Dwa kursu po 900kg i mam sezon grzewczy zabezpieczony,do składu mam blisko ok.23km.

Edytowane przez carinus
Opublikowano

Pytam o ten płomienny, bo o nim pisałeś, że jest wysokokaloryczny.  32.1 to gazowo-płomienny.

Opublikowano (edytowane)

mpm zabudowany szamotem i wezyr chyba najlepsza konstrukcja z dotychczas wypróbowanych

ale szczerze ani jedno ani drugie rozwiązanie nie było satysfakcjonujące przy paleniu brykietem i drewnem (smoła )

a przy węglu nie ma to większego znaczenia bo smoły jest dużo mniej , a nawet można powiedzieć , że do przyjęcia.

Po wszystkich walkach wywaliłem szamot i wezyrki i decyzja padła na bufor i tu prośba o pomoc do doświadczonych kolegów

w zamontowaniu i usprawnieniu dotychczasowej instalacji.

 

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/23582-ocena-instalacji-i-pomoc-w-poprawnym-zamontowaniu-bufora/?do=findComment&comment=299937

post-68994-0-87693600-1488061794_thumb.jpg

post-68994-0-69392000-1488061803_thumb.jpg

post-68994-0-15390500-1488061813_thumb.jpg

post-68994-0-96915100-1488061822_thumb.jpg

post-68994-0-34611100-1488061832_thumb.jpg

post-68994-0-70874600-1488061841_thumb.jpg

post-68994-0-46760200-1488061850_thumb.jpg

post-68994-0-24164300-1488061860_thumb.jpg

post-68994-0-58108700-1488061869_thumb.jpg

Edytowane przez rafalb1975
Opublikowano

rafalb1975,

widze że sie sporo nakombinowałeś z tym piecem ,ja tez cały czas kombinuje ale testy min 2tyg ,cos tam zrobie ,regulacje i obserwuje .

Wezyrka centralnego który by dobrze wciagał dym przy załadunku też testowałem,owszem dym fajno wciągał ale zauważyłem że gorzej sie pali ,tzn zrywało płomień ,więcej dymiło na małej mocy i podtrzymaniu .

Widać dym musi przechodzić przez warstwe palącego sie opału-u mnie koks z węgla i tam nabiera odpowiedniej temp i sie pali nawet mały płomyczek,a tak albo huk w palniku i ogień max albo dymek.

post-65608-0-36476700-1488115049_thumb.jpg

post-65608-0-48427900-1488115105_thumb.jpg

Co do wykładania komory szamotem to czytając rózne fora o paleniu wniosek był jeden że w piecu DS zapala sie za duzo opału ,szamot podnosi temp zapala sie powoli cały zasyp i to co stanowi jedna z zalet DSa czyli kontrola palenia tylko dolnej cześci opału zostaje zachwiana .

Tak samo kończyły sie próby żeby komora załadowcza nie miała płaszcza wodnego tylko sama blacha-w zamysle żeby nie skraplała sie smoła w komorze i też niekontrolowane zapalenie całego wsadu opału.

Jak dla mnie szamot w komorze załadowczej tylko na dole ma sens wokoło tak żeby spływająca smoła nie kapała w skrajnych przypadkach do popielnika a spalała sie na takiej opasce szamotowych cegieł wokół paleniska .

 

Co do bufora to pamietam ze kol Sambor przytoczył takie fajne wyliczenie (zapisuje sobie takie ciekawsze merytoryczne posty z forum do pliku txt) odnośnie ładowania bufora ,ten przykład dotyczy 2ton wody bufora ,moze sie przydac jak planujesz bufor,cytuje :

 

To proste wyliczenie - aby nagrzać 2000l z 30 do 85C potrzeba 128 kWh energii cieplnej - czyli

kocioł 10kW będzie grzał te 2000l minimum 12h,

kocioł 15kW 8h

i kocioł 20kW - 6h

To grzanie tylko na bufor, jak odbiory będą rzędu 5kW to czasy się wydłużą do 24h, 12h i 8h.

Jak widać - praca na bufor ma sens jak kocioł jest mocno przewymiarowany ( ponad 50%) do pracy wprost na dom.

Opublikowano

Jestem na tym forum od początku bo tak jak wy szukam sensownego pieca najlepiej DS i coraz bardziej jestem przekonany że powinienem jednak zostać przy GS niestety.

Opublikowano

A ja tak sobie myślę, że albo macie jakieś b. wysokie wymagania co do komfortu w domu albo komfortu obsługi kotła albo gdzieś w swoich poszukiwaniach usprawnień kotła zatrzymaliście się na kilka dosłownie metrów przed metą. Mam podobny kocioł. Nauczyłem się palić w nim drewnem, węglem, zbożem a ostatnio mieszanką węgla z koksem. Nie mam problemów ze smołą, zadymioną kotłownią, chociaż czasami coś tam z kociołka wyleci ale od tego jest przecież wentylacja, czy tam czym jeszcze. Nie pytajcie o rozwiązania, bo nie zamierzam dostarczać gotowych patentów producentom kotłów, niech sami zarobią na pieniążki które im płacicie. Powiem tylko, że można bez wielkich nakładów czy akrobacji z metrami kwadratowymi szamotu, czy wentylatorami wyciągowymi czy innymi gadżetami czysto i ekonomicznie spalać wspomniane paliwa w prostym kotle. Życzę wytrwałości.

  • Nie zgadzam się 1
Gość witek1234
Opublikowano (edytowane)

Piotr24 dobrze piszesz, ale dlaczego " niestety"? No zdarzają się takie sytuacje że chcielibyśmy czegoś fajnego i lepszego lecz uwarunkowania nie dopuszczają takiej opcji -_- . Niekiedy nie warto iść pod prąd z rozsądkiem i

dać się skusić na niezbyt optymalne rozwiązanie bo " jakoś to będzie" i "ja bym sobie nie poradził?". Czasem nie ma wyjścia , chcemy czegoś ale życie dyktuje swoje warunki i lepiej to uwzględnić.

Edytowane przez witek1234
Opublikowano

To proste wyliczenie - aby nagrzać 2000l z 30 do 85C potrzeba 128 kWh energii cieplnej - czyli

kocioł 10kW będzie grzał te 2000l minimum 12h,

kocioł 15kW 8h

i kocioł 20kW - 6h

To grzanie tylko na bufor, jak odbiory będą rzędu 5kW to czasy się wydłużą do 24h, 12h i 8h.

Jak widać - praca na bufor ma sens jak kocioł jest mocno przewymiarowany ( ponad 50%) do pracy wprost na dom.

 

Wszystko się zgadza, ale nikt nikomu nie każe ładować bufor na jego całej powierzchni .

Wszystko zależy od tego , jak będziemy z niego korzystać , on ma nam dać komfort użytkowania... 

Ja dobrałem piec do mojej instalacji ( dużo przewymiarowany) , żeby ładować bufor w jak najszybszym czasie, czyli ładuję około 5 h , a później 19h odbieram z niego ciepło , i tak mam codziennie.

Kocioł pracuje pełną mocą , nie zasyfia się , żyje swoim życiem..

Dobrze uwarstwiony bufor , zawsze będzie miał gorącą wodę  na górze , więc jeśli będziemy go ładować nawet trochę przewymiarowanym kotłem, ta energia nie zginie i będzie się warstwami ładowała w buforze..a odbiór "CO" odbieramy zgodnie do zapotrzebowania budynku... proste

Opublikowano

Sam planuje w przyszłości bufor więc ciekawostki odnosnie ładowania bufora sobie zapisuje ,i tak ciekawa strona jak sie oblicza ilość węgla by załadować nasz wspomniany bufor 2tony wody moim kotłem MPM 12-14 :

http://www.stelmaszyk.com.pl/obliczanie-zuzycia-wegla/

Jako przykład wegiel orzech 26MJ jaki mam ,sprawnośc kotła wg producenta 88% ale odejmne te kilka % na sadze itp i wychodzi ok 6kW z 1kg węgla ,aby ogrzac nasze 2tony bufora potrzeba 128kWh z posta powyżej czyli 128 dzielimy na 6 i wychodzi nam 21,3kg węgla .

Mój piec spala na godzine przy mocy znamionowej 2,33kg wegla ,czyli z linka który tu podałem moc pieca 14 dzielimy na 6 =2,33kg/h i teraz nasze 21,3kg węgla potrzebne do ogrzania 2 ton bufora dzielimy na 2,33 i wychodzi 9,15godziny .

Czyli w uproszczeniu dwie węglarki węgla po 10kg powinny nam nagrzac wspomniany bufor 2tony w ok 10 godzin .

Dlaczego mnie to ciekawi ,bo chce nasypac tylko tyle węgla by naładowac bufor na full,i po naładowaniu bufora miec czysty piec -tzn wypalony opał do konca ,żeby nie mieć za duzo opału który po naładowaniu bufora będzie zalegał w piecu na tzw podtrzymaniu a wtedy już nie pali sie tak efektywnie jak na pełnej mocy i pojawia sie dymek ,bo teraz przy podtrzymaniu pojawia sie lekki nalot -sadza.

 

Jak cos pomyliłem -poprawcie ;-)

Opublikowano

Nie mam mpm ds ale z wyglądu to prawie idealny kocioł ds do węgla. Do drewna ma ciut za wąską komorę zasypową, tak 35cm to by ok. Trzeba pobawić się trochę z szamotami w palniku i pirwszej przegrodzie i będzie jeszcze lepiej. Jest sporo dobrych opini o tym kotle.

Opublikowano (edytowane)

Piotr24 dobrze piszesz, ale dlaczego " niestety"? No zdarzają się takie sytuacje że chcielibyśmy czegoś fajnego i lepszego lecz uwarunkowania nie dopuszczają takiej opcji -_- . Niekiedy nie warto iść pod prąd z rozsądkiem i

dać się skusić na niezbyt optymalne rozwiązanie bo " jakoś to będzie" i "ja bym sobie nie poradził?". Czasem nie ma wyjścia , chcemy czegoś ale życie dyktuje swoje warunki i lepiej to uwzględnić.

Prawie każdy posiadacz pieca DS robi jakieś modyfikacje zawory 3D 4D bufory itp itd siedzą w kotłowni zamiast z rodziną w domu. Ja założyłem termometr od grila miarkownik ciągu oraz RCK i to wystarczyło aby wydłużyć palenie na jednym zasypie oraz zmniejszyć dymienie z komina o 80%

Dodam jeszcze że mam instalacje grawitacyjną.

Edytowane przez Piotr24
Opublikowano

Nie mam mpm ds ale z wyglądu to prawie idealny kocioł ds do węgla. Do drewna ma ciut za wąską komorę zasypową, tak 35cm to by ok. Trzeba pobawić się trochę z szamotami w palniku i pirwszej przegrodzie i będzie jeszcze lepiej. Jest sporo dobrych opini o tym kotle.

Myślę że gdyby komora zasypowa miała 30/45 i 70 wysoka to do drewna by się sprawdziła tak myślę tylko.

Opublikowano

Paląc brzozą i brykietem przy -15 i -10 kociołek idealnie się zachowywał z jedynie przysłoniętym rusztem

ale gdy temp oscyluje około 0 st to już zaczyna się duszenie i smoła a przegroda zmniejszająca nie daje zamierzonego efektu.

Na węglu jest ok , nawet przy dodatnich temperaturach nic nie trzeba przerabiać .

Tak że ja zdecydowałem na koniec zabawy z przerabianiem i oby bufor załatwił sprawę .

Gość witek1234
Opublikowano

Prawie każdy posiadacz pieca DS robi jakieś modyfikacje zawory 3D 4D bufory itp itd siedzą w kotłowni zamiast z rodziną w domu. Ja założyłem termometr od grila miarkownik ciągu oraz RCK i to wystarczyło aby wydłużyć palenie na jednym zasypie oraz zmniejszyć dymienie z komina o 80%

Dodam jeszcze że mam instalacje grawitacyjną.

No właśnie , ja o tym pisałem :rolleyes: . Nie warto się boksować z problemami. Paliłem w mpm i było fajnie do czasu .Problem ujawnił się później o czym już wielokrotnie pisałem i mając wtedy alternatywę , odpuściłem temat. GS są czasem lepszym wyjściem, ale prawda jest też taka że chłopaki to majsterkowicze z urodzenia i szukają doskonałości. B)

Opublikowano

Paląc brzozą i brykietem przy -15 i -10 kociołek idealnie się zachowywał z jedynie przysłoniętym rusztem

ale gdy temp oscyluje około 0 st to już zaczyna się duszenie i smoła a przegroda zmniejszająca nie daje zamierzonego efektu.

Na węglu jest ok , nawet przy dodatnich temperaturach nic nie trzeba przerabiać .

Tak że ja zdecydowałem na koniec zabawy z przerabianiem i oby bufor załatwił sprawę .

Pisz jaśniej o co chodzi. Przy temp. około zera kocioł na drewnie ma zbyt dużą moc i musisz go "dusić", czy po prostu nie chce się w nim palić ?
Opublikowano

Paląc brzozą i brykietem przy -15 i -10 kociołek idealnie się zachowywał z jedynie przysłoniętym rusztem

ale gdy temp oscyluje około 0 st to już zaczyna się duszenie i smoła a przegroda zmniejszająca nie daje zamierzonego efektu.

Na węglu jest ok , nawet przy dodatnich temperaturach nic nie trzeba przerabiać .

Tak że ja zdecydowałem na koniec zabawy z przerabianiem i oby bufor załatwił sprawę .

Jak dobrze zrozumiałem miałeś przy paleniu drewnem zasłonięy rusz blachą albo inną szamotką czy tak?

Opublikowano

Jedyną osobą,której poleciłbym zakup kotła MPM DS to moja teściowa:) :wub: i od razu podkreślam,że jest to moje zdanie,a nie ocena kotła bo widzę,że niektórym służy dobrze.

Opublikowano (edytowane)

Pali się super w każdej temperaturze tylko po prostu muszę go dusić. Przy zamawianiu kotła i zadeklarowaniu że będę palił drewnem i brykietem a sporadycznie węglem przy niskich temp

doszliśmy z producentem do wniosku , że 12-14 będzie ok przy około 170m powierzchni i dodatkowym atutem będzie duży zasyp a przegrodą będzie można ograniczyć moc

ale okazało się , że mpm do "szatan" i nawet wrzucając drewno "na stojąco" moc jest za duża i piec przechodzi w podtrzymanie (miarkownik przymyka klapkę).

Jedyne drewno które paliło się cały czas to jakaś osika i topola ale to jakby palił gazetami i cały czas trza być w kotłowni , no i jeszcze mokra olszyna ścięta w listopadzie (to na próbę)

mieszana z brzozą lub brykietem dawała podobny efekt palenia ciągłego , no ale wiadomo jaki efekt będzie to miało na kocioł i komin.

Ogólnie jestem zadowolony z kociołka i choć jeszcze sezon się nie zakończył to już widzę , że opału pójdzie mi tyle samo co tamtej zimy (choć jej prawie nie było w porównaniu z tą) , albo jeszcze mniej , tak że smołę i przyklejające się drzwiczki

można wybaczyć , a podejrzewam , że jeszcze jak bufor się sprawdzi w tym układzie to spalanie jeszcze spadnie i smoła i przyklejanie zniknie .

 

Tak jedyna modyfikacja która daje jakiś wymierny skutek przy paleniu drewnem to zasłonięcie pierwszej części rusztu i ona została reszta to szkoda czasu.

Przy dobrym ciągu kominowym układanie drewna wzdłuż czy w poprzek nie ma większego znaczenia , przy paleniu brykietem jest ważne ułożenie kostek

bo one puchną i powoduje to zawieszanie się opału , nawet zatkanie palnika , ewentualnie mieszać brykiet z drewnem też bardzo fajnie to funkcjonuje.

Edytowane przez rafalb1975
Opublikowano

Przy paleniu drewnem miarkownik to samo zło, tylko stała szczelona PP i bedzie Pan zadowolony. A, że kociol może być momentami za duży to trzeba przepalać. Radziłbym zmniejszyc teź wlot do palnika, chodzi mi o wysokość.

Opublikowano

Ze stałą szczeliną też kombinowałem , to albo kocioł nie może dojść do ustawionych 75 st i spaliny z niską temperaturą

albo się rozhuśta i brak nad nim kontroli , trochę to moim zdaniem niebezpieczne .

Przepalanie , hmm, trochę ciężko bo znowu brakuje cwu (praktycznie 3 rodziny ,9 osób - w tym czworo nastolatków i trzy kobiety ) to trochę jej potrzeba  :)

Opublikowano

W takie ciepłe dni to ja popalę 3 -4godz i zamykam główny obieg i grzeje tylko cwu , i wtedy ciepłej wody jest ful.

Opublikowano (edytowane)

No tak tylko znowu jest kiszenie , smoła , przyklejające się drzwiczki itd itp.

CWU u mnie idzie naprawdę dużo . Trzy rodziny 9 osób to ta woda praktycznie leci cały czas .

3 gospodynie w kuchni woda potrzebna cały czas , małolaty kąpiel 2 razy dziennie 4 osoby to już

trza 4 razy 100l bo toto nie wlezie pod prysznic na chwilę tylko wyłazi jak już woda zimna zaczyna lecieć ;) .

Myślę , że tylko bufor z cwu załatwi i komfort palenia i tym bardziej ciepłą wodę nonstop .

Chyba , że jest jeszcze inna możliwość to poproszę o jakieś info.

Edytowane przez rafalb1975
Opublikowano

Widzę, że koledzy powinni pobawić się miarkownikiem. Niby ustrojstwo proste jak cep ale jak się bliżej przyjrzeć to ma ogromną ilość kombinacji co do ustwienia jego charakterystyki. Przydaje się geometria ze szkoły i wyobraźnia przestrzenna. A co do cwu. i korzystania z niej przez młodzież, to dobrze zrobić tej młodzieży wypad do lasu z siekierką, żeby nazbierała sobie chrustu na te długie prysznice, potem lekcja palenia w kotle i tak kilka razy do skutku, żeby się przekonać skąd w kranie bierze się ciepła woda... A po za tym, tak jak wspomniał kol. warto obniżyć wlot do palnika. Moc trochę spadnie i łatwiej okiełzać kociołek.

Opublikowano

Ze stałą szczeliną też kombinowałem , to albo kocioł nie może dojść do ustawionych 75 st i spaliny z niską temperaturą

albo się rozhuśta i brak nad nim kontroli , trochę to moim zdaniem niebezpieczne .

Przepalanie , hmm, trochę ciężko bo znowu brakuje cwu (praktycznie 3 rodziny ,9 osób - w tym czworo nastolatków i trzy kobiety ) to trochę jej potrzeba :)

Stała szczelina + miarkownik który uchyla klapkę w niewielkim stopniu ot takie pośrednie rozwiązanie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.