Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

A ja wciąż podziwiam kolegów którym się tak długo w MPM-ie pali.. U mnie na zasypie (do wysokości drzwiczek z metalową przegrodą w komorze zasypowej) to takie 3-4 godziny.. i po zawodach. Może to "wina" bufora (800L) a może tego, że po dobrym rozpaleniu nie ma mnie już gdy pasowałoby dołożyć - ale wtedy to piec by pewnie minimalnym otwarciu miarkownika pracował - kiedyś to sprawdzę.

No i nadal nijak nie mam tego "niebieskiego" płomienia - dalej bardzo jasny żółty. Spróbuję jeszcze poćwiczyć ustawienie metalowej przegrody - jej "zmniejszenie" daje mniejsze grzanie, ale z drugiej strony węgiel jakoś bardziej lubi się zawiesić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym że mi chodziło o ergonomie. Czyli czas,który trzeba poświęcić dla prawidłowej pracy kotła.Ilość opału ani odbiór nie ma tutaj wielkiego znaczenia. Pan wyjechał z wiaderkami i z której kopalni. Co pozwoliło mi stwierdzić że chodzi o ekonomie! Tak czy inaczej gratuluje wyniku! "Wiadereczko"=sarkazm ;)

 

 

"Na forum nie używamy formy Pan, bo po co..."

 

 

 

Co do konkurencji źle sie wyraziłem, przyznaję ( późna pora, zmęczenie i człowiek nie doczyta).

To że promujesz ten kocił to nic złego, inni producenci też mogą.

 

Mi chodzi tylko o to żebyś pisał konkretniej o kotle MPM bo takie ogólniki jakich używasz mogą jakiegoś szczęsciwego nabywcy tego kotła wprowadzić w błąd.

A chyba lepiej jak na forum pisze klient zawowolony , niż niezadowolony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MaaGdA-weź pod uwagę jak palisz,czym palisz i jakie masz straty.Na moim przykładzie patrząc palę nieprzerwanie ogrzewając dobrze zaizolowany dom,mam wysokokaloryczny węgiel płomienny,mieszkam na zachodzie Polski gdzie nie ma takich extremalnie niskich temperatur jak porównując np. północny-wschód.Musiałem sporo nagrzebać w kociołku żeby uzyskać takie efekty jednego zasypu na dobę,więc wszystko przed Tobą.

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kocioł zasypowy którego cena wynosi  w okolicach  4 tys zł  jest narażony na konkurencje.. ze strony kotłów podajnikowych za 6 tys zł..

Ktoś moze sie wahac miedzy 2,7 tys  a  6 tys,   ale 4 tys a  6  tys ..  Tutaj  róznica jest na tyle mała , - co pozwala często  rozwiać wszelkie wątpliwości nabywcy .. Wizyty w kotłowni 3 razy rzadsze .. Ktos kto mysli , że koszt nie gra roli może sie rozczarować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

omarto - myślę, że ta różnica jest jeszcze mniejsza.. albo żadna. Skoro piec z podajnikiem to koszt ok. 6 tys. a piec zasypowy to 3-4 tys. oraz to, że aby w nim sensownie palić należałoby dodać bufor - a to kolejne prawie 3 tys.. więc różnica praktycznie jest żadna. I na dzisiaj dużo dłużej bym się zastanawiał czy piec zasypowy z buforem czy jednak piec z podajnikiem.. bo wybór wcale taki oczywisty już na dzisiaj nie jest (przynajmniej dla mnie..)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podpinam się pod tym postem, chyba trochę odbiegamy od tematu, tj. MPM

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja napisze nie na temat; jeśli ktoś ma powiedzmy kilkuletni kocioł, sprawny nie cieknący. Powinien sobie dokupić podajnik+zbiornik i heja  :ph34r: , koszt(jeśli obyłoby sie bez przeróbek kotła) to ok. 2000 tyś+sterwnik. Jakoś kurde takich rad za wiele nie przeczytałem na żadnym forum. I całe te  *** o ekologii to jeden wielki pic i tyle. Malutki kraj Polska, wymieniając kotly na super eko uratuje świat  :)  :)  :) . A w między czasie USA, Rosja i Australia spalają węgiel na potęgę i mają eko głęboko hehe. Nie maja głupich umów międzynarodowych to reszta może im skoczyć, mówiąc brzydko. Ot taka mała dygresja. Oczywiście jestem za czystym spalaniem , żeby nie było. Sam przerabiałem i udoskonalałem swój kocioł GS, żeby dziad nie kopcił, ale wszystko w ramach rozsądku. Kocioł zasypowy nieważne, że doolnego spalania, nie powinien kosztować 4 tyś i więcej! Nie ma wielkiej różnicy w budowie GS czy DS, materiału też idzie podobna ilość, a patenty?! Jakie tam są patenty !!! Klapka krótkiego obiegu do rozpalania i palnik, który może być odpowiednio uformowanym pospawanym płaszczem wodnym. I tyle.

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie używać wulgaryzmów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MaaGdA-weź pod uwagę jak palisz,czym palisz i jakie masz straty.Na moim przykładzie patrząc palę nieprzerwanie ogrzewając dobrze zaizolowany dom,mam wysokokaloryczny węgiel płomienny,mieszkam na zachodzie Polski gdzie nie ma takich extremalnie niskich temperatur jak porównując np. północny-wschód.Musiałem sporo nagrzebać w kociołku żeby uzyskać takie efekty jednego zasypu na dobę,więc wszystko przed Tobą.

Nie bardzo wiesz czym palisz ponieważ wysokokaloryczny węgiel nie jest płomienny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 tysie w porównaniu do czeskich i litewskich to przecież mniej stal wzrosła popyt też więc dlaczego mają tego nie wykorzystać prawo rynku a wybór jest ogromny są jeszcze piece na pelet ale koszt spalania na sezon już nie taki mały mi się piec podoba więc go kupiłem z wszystkimi jego wadami o których dzięki temu forum wiem i nie będę biadolił jak mnie to wszystko spotka tylko poproszę o pomoc np gredego i na pewno pomorze bo gość jest spoko a podajnik to zawsze podajnik ma też swoje wady i zalety jak w życiu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale i napalony jesteś jak szczerbaty na orzechy... Przecież jeszcze go nie masz w chałupie i ani razu nie paliłeś. A co będzie jak w realu coś nie podpasuje ? Syndrom sztokholmski ? A co do kasy, to już można rozglądać się za U-24 i palimy węglem nie martwiąc się o temperatury powrotu a żywotność pewnie z dwa razy większa...

Edytowane przez SONY23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale i napalony jesteś jak szczerbaty na orzechy... Przecież jeszcze go nie masz w chałupie i ani razu nie paliłeś. A co będzie jak w realu coś nie podpasuje ? Syndrom sztokholmski ? A co do kasy, to już można rozglądać się za U-24 i palimy węglem nie martwiąc się o temperatury powrotu a żywotność pewnie z dwa razy większa...

jak nie podpasuje powiem wtedy SONY23 miałeś rację dałem ciała ratuj chłopie bo nie wiem co robić i wtedy mam nadzieję że pomożesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Skoro piec z podajnikiem to koszt ok. 6 tys. a piec zasypowy to 3-4 tys. oraz to, że aby w nim sensownie palić należałoby dodać bufor ...

 

Właśnie wczoraj dokonałem odkrycia roku, podajnikowca na groszek z zapalarką. I bufor idealnie mi się tutaj wpasowywuje. Nawet mały np. 700L. Ładuje do 85 stopni i korzystam aż temperatura spadnie do 45 (tyle mi wystarczy nawet przy -5st. C) i ponownie ładuje automatem. Więc tak prawdę mówiąc, może głupio pomyślałem, ale w podajnikowcu też bym teraz zastosował ... w sumie bufor jako sprzęgło (za buforem zawór mieszający). I nie żre na podtrzymaniu. Więc może bufor nie tylko do zasypowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od paru(parunastu) dni śledząc ten wątek ròwnolegle pracowałem na ulepszeniu mojego "śmieciucha" GS samoróbka na wzór Ogniwa i już prawie na pewno rezygnuję z zakupu mpma. Stałopalność wychodzi mi już ok.12-13godz. Rozpalanie cykliczne już dopracowałem i jestem wstanie "przewinąć" piec w 10-15 min. Spalanie tylko na początku trochę "brudne" potem czyściutko i "niebiesko" w kociołku. Sterowanie bardzo dokładne,zero dymu w kotłowni, komin 30 letni zero sadzy cieplutki, temp.spalin 100-150'C. Dodam 12-13 godz. z 15-20kg węgla orzech. Myślę że jeszcze troszkę da się z GS-a troszkę wycisnąć tym bardziej iż jest trochę przewymiarowany. Pozdrawiam i myślę że jak ktoś zdecyduje się na DSa i dolne spalanko to wybierze MPMa i nie pożałuje bo to chyba jeden z lepszych dolniakòw na rynku. :-) "odpoczywam teraz zapomniałem o kotłowni"B-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od paru(parunastu) dni śledząc ten wątek ròwnolegle pracowałem na ulepszeniu mojego "śmieciucha" GS samoróbka na wzór Ogniwa i już prawie na pewno rezygnuję z zakupu mpma. Stałopalność wychodzi mi już ok.12-13godz. Rozpalanie cykliczne już dopracowałem i jestem wstanie "przewinąć" piec w 10-15 min. Spalanie tylko na początku trochę "brudne" potem czyściutko i "niebiesko" w kociołku. Sterowanie bardzo dokładne,zero dymu w kotłowni, komin 30 letni zero sadzy cieplutki, temp.spalin 100-150'C. Dodam 12-13 godz. z 15-20kg węgla orzech. Myślę że jeszcze troszkę da się z GS-a troszkę wycisnąć tym bardziej iż jest trochę przewymiarowany. Pozdrawiam i myślę że jak ktoś zdecyduje się na DSa i dolne spalanko to wybierze MPMa i nie pożałuje bo to chyba jeden z lepszych dolniakòw na rynku. :-) "odpoczywam teraz zapomniałem o kotłowni"B-)

Wywaliłem dmuchawę założyłem miarkownik i RCK stałopalność teraz (+5*C) wynosi ponad 24 h. Na dmuchawie max 14 h.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr24 ,a napisz co pokazuje rck,tzn rozpalanie ,stabilizacja -jaki ciag w Pa ,i jak mozesz uzupełnij opis w avatarze bo nie sposób wszystkiego spamietac a tak wiadomo co masz i jak sie do tego odnieść -Dzieki :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Piotr24 ,a napisz co pokazuje rck,tzn rozpalanie ,stabilizacja -jaki ciag w Pa ,i jak mozesz uzupełnij opis w avatarze bo nie sposób wszystkiego spamietac a tak wiadomo co masz i jak sie do tego odnieść -Dzieki :-)[/quot

 

 

RCK nic nie pokaże bo to klapka która odchyla się jeśli ciąg jest za duży bardzo ładnie stabilizuje pracę kotła obecnie jest ustawiony na 15-17 Pa. Uzupełnie dane jeśli się uda to jutro.

Edytowane przez Piotr24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla zainteresowanych zakupem MPM 5-7KW , zmartwionych podwyżką cen ,okazja do zakupu nowego kotła w atrakcyjnej cenie  ,w dziale ogłoszeń jest moje ogłoszenie .Umiescilem je w tym temacie  zeby zainteresowani mieli łatwiej znależć ,ale zostało przeniesione do działu ogłoszeń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo wiesz czym palisz ponieważ wysokokaloryczny węgiel nie jest płomienny.

 

Skoro wiesz lepiej czym palę to bardzo mnie to cieszy.Wyjaśnij nam wszystkim na forum jak dzielić węgiel płomienny w zależności od kaloryczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo wiesz czym palisz ponieważ wysokokaloryczny węgiel nie jest płomienny.

Zapraszam na stronę czysteogrzewanie.pl tam dowiesz się wszystkiego o swoim węglu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O swoim węglu wiem wszystko co powinienem wiedzieć bez zaglądania na tę stronę i proszę,czytaj ze zrozumieniem tekstu oraz intencji piszącego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.