Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@zaciapa Ciężko to zmierzyć bo dom cały czas odbiera, podłogówka, cwu, AGD też u mnie korzysta z mocno bufora. Ale od kiedy nie puszczam na komin więcej jak 150C i od kiedy mam sterowanie ilością PP/PW sondą to mam dużo bardziej wygrzany bufor. Robię dwa wsady, przy czym obecnie mój kocioł dawno nie widział twardego drewna, sosna nieco spruchniała, troche zrębek i ogólnie biedny wsad. Gdyby dom nie odbierał to podjerzewam cały bufor 100L wygrzany do 85C, a tak to na dole 60, u góry i w środku 85C.
Też wczesniej miałem tak że jak było 100C na spalinach to nic nie szło na bufor, dlatego się dziwie że spaliny 90C a kocioł ładuje bufor do wysokich temp. Widze ogromną róznicę jak miałem spaliny 180-200C i wyżej a teraz jak mam 90-150C.

Mam dwa bufory 1000L z węzownicami stoi na piętrze a zwykły 500L w kotłowni, przy czym nagrzewam tylko ten górny bo 500L czeka na izolacje. Z racji długiegiego spalania wsadu i tak palę niemal codziennie bo żeby te bufory i dom naładować to musiało by się palić podejrzewam 3-4 wsady * 4h ..

Opublikowano

Kol @Grzegorz112 czy chodzi Ci o grubość (50mm). Musisz uzupelnic stopkę bo niewiadomo o jakiegoWood-a chodzi.

Pozdrawiam 

Opublikowano

@AO49 nie chodzi mi o 50mm tylko o grubość blachy z jakiej jest wykonana bramka/bramki W wood-zie, mam 26kw zastanawiam się nad powiększeniem bramek i żeby załatwić deko materjału do ewentualnego dospawania żeby nie latać i szukać jak by okazało się że potrzeba deko.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Kol @Grzegorz112ja do mojej 14 na bramkę użyłem nierdzewki =5mm (taką znalazlem) ktoś już pisał że fabryczna do wood-a 18 jest też z 5. Palnik wirowym mam z 2 i też nic się nie dzieje (2-gi sezon)

Pozdrawiam 

  • Przydało się 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano
W dniu 22.11.2024 o 18:14, ryba599 napisał(a):

Układ działał sprawnie od pół roku, nie było potrzeby dopuszczania wody więc zapowietrzenie też bym raczej odrzucił ,ale jutro będę musiał dolać bo naczyniem dzisiaj wyrzuciło. Jutro sprawdzę filtry siatkowe, mogły się zasyfic bo sprawdzałem je tylko raz po krótkim czasie od uruchomienia instalacji. Krótkiego obiegu w sumie nie sprawdziłem, rury były tak gorące że nawet nie szło wyczuć czy woda krąży 

Trochę późno się wtrącam ale przespałem wątek ,ja nie mam filtrów siatkowych ,czy to jest duży błąd nie wiem ,za hajnówki miałem od 1997 r ,pompa leszno na zasilaniu z zaw. różnicowym i po jakimś czasie wyrzuciłam siatkę a przy zmianie na mpm nie kazałem tego dawać i pompa do dziś śmiga jak nowa,wydaje mi się że syf się osadza na dnie grzejników i nie krąży bo przy parokrotnym spuszczaniu wody z układu zawsze leciała czyściutka woda ale z grzejników przy wymianie i wylewaniu pozostałej wody już czarny syf 

W dniu 22.11.2024 o 22:02, mikkei napisał(a):

mam w garażu 3t wesołej i jakieś 20m3 drewna + do sciecia w lutym mam 10 brzoz wysokich na 20m bo maja robić u mnie kanalizację i pójdą do scinki wiec opału mam dostatek  , ale ja palę wesołą od 2020r i powiem tak było bardzo spoko aż do dostawy z teraz. Zamówiłem 1t wesołej z PGG 1.10.2024 i przyszedł po miesiącu i powiem ci jest gówno a nie co węgiel z 2021 i 2022r- kamieni i syfu co masakra - jeszcze nigdy takiego badziewia nie było (przy zwalaniu weglą odrzuciłem dobre 5kg kamieni, desek , gum i innych drutów , ale najgorsze jest to że wrzucasz 10kg wegla i pozostaje z tego 0,5kg kamieni po wypaleniu - jak oni kuźwa ten wegiel za tuska odsiewają w kopalni - totalny ODPIER%^& .!!!!!

Ja myślę że był chrzczony przez kdw

W dniu 28.11.2024 o 15:25, jacek8l napisał(a):

Nadarzyła się dziwna sytuacja. Bardzo dobrze pali mi się z dwoma zawirowywaczami i temp zazwyczaj była ok 120-130C, z jednym ok 180C. A teraz gdy mam czystszy wymiennik temp spadła na jednym zawirowywaczu 130C a na dwóch leci na łeb 90C i wykorzystanie ciepła z drewna jest niesamowite ale pojawia się kondensat z komina.

Gdy są dwa zawirowywacze temp mierzona w środku czopucha ma 90C, temp wody z kotła 80-87C, temp powrotu na kocioł 72C.  Czy ktoś ma tak potężny odzysk ciepła przez wymiennik ?

Odzysk odzyskiem ale jak masz murowany komin to remont wyjdzie więcej ,u mnie standarcik 300 przy rozpalaniu 150-200 później i komin czyściutki tzn suchutki bo pół wiadra raz w roku się nazbiera syfu

  • Lubię to 1
Opublikowano

Kol @maronka muszę się zgodzić co do filtra siatkowego. Chociaż w moim układzie jest trochę tłustego syfu a to dlatego że wlałam w układ trochę emulsji (chłodziwa) ale w takim razie też ja wyślę bo tylko tłumi przepływ. Na grawitacji woda idzie i tak skrótem 

  • Lubię to 1
Opublikowano
W dniu 28.11.2024 o 20:16, maracz napisał(a):

więc postanowiłem na tyle podnieść temp spalin żeby skroplin w

Do ilu podniosłeś tą temp by skroplin nie było 

W dniu 29.11.2024 o 12:12, maracz napisał(a):

U mnie już mniej więcej od 130 nie ma skroplin. Do tego ja mam teraz wymiennik jeszcze większy niż w oryginale, bo przy przeróbce usunąłem fabryczny szamot, odkrywając dodatkowe kilkadziesiąt cm2 wymiennika.

Ok odpowiedziałeś

W dniu 29.11.2024 o 19:24, maracz napisał(a):

Wiem że nic mu nie będzie, ale szczerze mówiąc to teraz wolę krócej palić z większą temp spalin(130/150) niż dłużej z małą, poniżej 100.

Ja to zauważyłem że jak spalam niby dłużej z mniejszą temp na kotle niż tą samą ilość ale szybciej z większą temp kotła to ciepła jakby więcej w domu zostaje ,ale może to złudzenie

W dniu 29.11.2024 o 23:17, zaciapa napisał(a):

Taki wsad, u mnie to usredniona tem 75 st przy 1200l. 

Ale od jakiej startujesz uśrednionej i czy na dom w tym czasie odbierasz

Opublikowano
W dniu 30.11.2024 o 04:20, szpenio napisał(a):

U mnie przy tej dziurawej przegrodzie i jednym zawirowywaczu na czopuchu mam 170 do 200 stopni i wsad dębowy albo bukowy pali się max 3,5 godziny. Fakt, że bez bufora i na starcie daję w palnik,  żeby szybko nagrzać wychłodzony dom, a instalacja stara z dużym zładem wodnym.

Powiem ci że u mnie jest tak samo ,w palnik na początku i później na miarkownik ,ja uchylam dolne drzwi i opieram na zawiasie , w pół godz jest 80 i szybko się robi cieplej w domu ale jak jest okres cieplejszy na dworze to po rozpaleniu od razu na miarkownik i spokojnie temp wzrasta,ostatnio po zamontowaniu smartflowa prawie nie używam drugiej klapki w drzwiach środkowych bo fajnie się spala na tej dolnej i drewno i węgiel, i jako ciekawostka przegroda jeszcze oryginalna a wirowy drugi

  • Lubię to 1
Opublikowano
1 godzinę temu, maronka napisał(a):

 

Ja to zauważyłem że jak spalam niby dłużej z mniejszą temp na kotle niż tą samą ilość ale szybciej z większą temp kotła to ciepła jakby więcej w domu zostaje ,ale może to złudzenie

Też to zauważyłem już w starym kotle, a dokładne jest tego odzwierciedlenie paląc na bufor bez odbioru.. 

Ta sama ilość paliwa spalana na niskiej temp spalin, wydłuża tylko czas spalania, ale bufor ładuje do mniejszych temperatur.. 

Na nowym woodzie, też to przetestowałem, jest identycznie jak na starym ds, taki sam wsad (jeden zasyp) przy mniejszej temp spalin pali się około godz dłużej, ale ładuje do mniejszej tem. bufor, i jest to znacząca różnica. Palę więc w tem około 170-180 st, tak jest u mnie najlepiej.. 

Niżej filmik jak się pali na 130-140 st, niby płomień ładny, bo jak z palnika gazowego (widać, że spała się gaz) ale miej energii się odkłada, niż bym palił (ostrzej).. 

 

  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 2
Opublikowano (edytowane)

Tak, w pełni potwierdzam te spostrzeżenia, dłuższe spalanie ma sens jedynie bez bufora, gdzie kosztem trochę większego zużycia opału mamy bardziej stabilną temperaturę w mieszkaniu. 

Nie potwierdza się też u mnie teoria głoszona przez niektórych, że utrzymywanie stałej temperatury 21 stopni C w mieszkaniu - zaznaczam, bez bufora - prowadzi do mniejszego zużycia drewna niż grzanie w widełkach 19 ÷24 stopnie C. Wiele razy próbowałem palić niemalże ciągle, podkładając po dwa trzy polana przez małe drzwiczki i wtedy drewno znikało w oczach. Do takiego palenia musiałby być kocioł trzy razy mniejszej mocy, to może by to wtedy zagrało.

Wydaje mi się, że najekonomiczniej jest spalać drewno z pełną mocą kotła I ładować bufor, więc kto go jeszcze nie ma musi jak najszybciej wstawić ten baniak do kotłowni 😀.

A podstawą podstaw w MPM Wood jest suche drobne drewno, sprawdzałem to wiele razy i upierałbym się, że pomiary wilgotnościomierzem niewiele dają, dopiero sezonowanie dwa lata drobniej porąbanego drewna daje gwarancję, że każde polano będzie suche. Po roku, przy grubszych kłodach jest różnie i nie sposób sprawdzać nawet co dziesiąty kawałek drewna. 

Teraz, gdy założyłem RCK, i starannie ułożę suche drewno, to kocioł jest jak automat, nie zdarzyło mi się, żebym musiał pogrzebaczem coś odhaczać  i nie potrzebuję miarkownika, dobrana stała szczelina sprawdza się i tylko po czterech godzinach zamykam klapkę, żeby kotła nie studzić.

@zaciapa Też zamierzam olać te teorie o ochronie powrotu i podłączyć bufor rurami 6/4 cala na grawitacji. Dwadzieścia pięć lat miałem kopciucha samoróbkę z blachy 4mm i nie skorodował. Dam jedynie bajpas z pompką na powrocie do ewentualnych eksperymentów 😀 przy nabijaniu bufora "na wskroś" do wyższych temperatur.

Edytowane przez szpenio
  • Lubię to 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

KOL @szpenio nakręcasz mnie tym buforem. A co do suchosci drewna to kupiłem sobie  z ciekawości taki prosty miernik i muszę stwierdzić że drewno sezonowane i następnie od roku w piwnicy ma około 11% natomiast od miesiąca w piwnicy 14,5% natomiast świeżo łupane 48-50%. Jak widać duża i ciepła  piwnica sprawdza się. 

Pozdrawiam 

Opublikowano

Doświadczony/wieloletni palacz drewnem wyczuje czy dany kawałek/klocek już się nadaje czy musi jeszcze poleżeć. Ale fakt że czujnik/miernik się przydaje, chociaż widzę po sobie że coraz rzadziej po niego sięgam bo już na etapie zwożenia towaru do podręcznego magazynku przeprowadzam organoleptyczną "weryfikację/rekrutację" kawałków/klocków drewna.

Roczna buczyna z leżakowania ok 2 tygodnie w kotłowni.

MVIMG_20250204_172748.thumb.jpg.b5d9a4da77644e905c415a419e166b87.jpg

Opublikowano

Mierzycie na świeżo odłupanym kawałku?

  • Lubię to 1
Opublikowano

Kol @Tuptus tak to oczywiste z rozpoznawaniem suchości. Ja mam jeszcze jeden patent na stukanie. Jak  chodziłem za brzozą po lesie to starsze konary sprawdzałem czy nadają  się  do wzięcia przez stukanie siekierą. Głuchy -pruchno, dźwięczny jeszcze się nada do pieca. A czy można skalibrować miernik. Bo mam chińczyka. 

Pozdrawiam 

Tak ,większy klocek na pół. 

Opublikowano

Odnośnie kalibracji to nie wiem. Może coś w instrukcji jest napisane (jakiś patent z przyciskami}. Też mam jakiś skośnooki i jakoś tam pokazuje. Na pewno nie to co u leśniczego, znajomy ma taki certyfikowany, ale to coś koło 6k kosztuje.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, szpenio napisał(a):

- prowadzi do mniejszego zużycia drewna niż grzanie w widełkach 19 ÷24 stopnie C

I znowu mam tak samo 19-24 w domu przy przepalaniu ,przy paleniu ciągłym i to na węglu gdzie bardziej da się kocioł prowadzić dłużej na niższej temp , spalam więcej niż przepalając ,teraz z rana 8-10kg węgla i 20l kostki i o 17  to samo,czyli idzie 16-20kg węgla na dobę i 40l kostki sosnowej ,a przy paleniu na całą dobę potrzebowałbym minimum 30kg węgla samego, taki wsad spala się u mnie przy 70 na kotle około 16-18h ,a gdybym chciał nie rozpalać to 35kg węgla na dobę na palenie ciągłe minimum a to jednak więcej niż 20kg, tak przy średniej 2 c.w.(ciepło właściwe) wyliczyło że potrzebuję 177kwh a ja spalam w wersji na bogato 20x6kw i 10x3,3kw =153kw ,przy paleniu ciągłym 30x6= 180kwh czyli tyle co c.w.

Edytowane przez maronka
  • Lubię to 1
  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)
W dniu 7.02.2025 o 10:07, maracz napisał(a):

Polano musi być na świeżo rozłupane przed pomiarem.

U mnie kostka świeża ma 40% po 4m/c w szopie ma 15-20 ,po 2dniach w kotłowni 10-13

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Opublikowano

Kol @maronka to masz super suszarnię ale to chyba latem.

Pozdrawiam 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
Godzinę temu, maracz napisał(a):

Polano musi być na świeżo rozłupane przed pomiarem.

Oczywiście, bo inaczej pomiar nie jest miarodajny.

Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, AO49 napisał(a):

Kol @maronka to masz super suszarnię ale to chyba latem.

Pozdrawiam 

Fakt ,nie raz pisałem że kostka sosnowa schnie w oczach,przywożę w marcu i jest na kupie na dworze ,i zaczynam zwozić około czerwca lipca do szopy która jest z płyt na płot i dach z blachy trapezowej więc jak daje słońce to suszarnia z 40-50 tam jest i zwożę to stopniowo ,kończę  we wrześniu,sama kostka jest czysta bez kory największa 10x7x7 ale połowa to drobnica np.7x7x1-2 dlatego tak szybko schnie,pozdrawiam

Edytowane przez maronka
  • Lubię to 1
Opublikowano

Kol @maronka a jak Ci ta sosna się spala . Wprawdzie nieraz wkładałem samą sosnę (do MP-a) ale to sporadycznie chociaż mam jakieś 4-5m i to dobrze wysuszonej. Myślałem o odsprzedaniu ale jak Ci się sprawdza to chyba zostawię sobie.

Pozdrawiam 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.