Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Klocki spalam w poziomie, w pionie tylko te ogromne. Posiadam ogromne ilości wysuszonych trocin,  to na każdy załadunek idzie na górę wiadro 10 litrowe i efekt jest taki, że ładnie kocioł trzymie temp w granicach 65 - 70 stopni. Miarkownik podpięty i blokada klapki na 14 mm, żeby ciągle coś dmuchalo. Może jutro jeszcze zmniejsze minimalne uchylenie klapki. 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

suche trociny to świetne paliwo do mpma- jak pomieszasz jeszcze z 1lub dwoma grubymi klockami aby trzymały żar można spalać to non stop tylko dokladając a płomien jest niebieski

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to tylko przepalam co jakiś czas. Staram się utrzymywać około 21*C w domu o ile nikt się termostatem nie bawi przy kaloryferze oraz nagrzewam zbiornik 300l Cwu.

Temperatury z poprzedniego tygodnia:

temperatura w pokoju

temperatura-ostatni-7-dn.thumb.jpeg.e123113974e26d35f61e4d2e43952db3.jpeg

 

temperatura rury na wyjściu z pieca

temperatura-ostatni-7-dnpiec.thumb.jpeg.29aa0a3bf27ccf139493dc1ef76892bb.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25-26°C z wyjątkiem sypialni tam 20°C na kotle 70-80°C w obiegu 38°C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie znoszę zimna. A u siebie to kto mi zabroni hi.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według instrukcji blacha ma być dźwignięta na 5 cm, gdy palimy drewnem. Zadzwoniłem do firmy mpm i powiedzieli, że mogę ją nawet całkiem dźwignąć jak mam problemy z drewnem z takiej postaci, że duży klocek zasłoni mi wlot na palnik. Dziś wracam z roboty, a z komina dymek czarny i sobie myślę, co jest k..... Dochodzę do wniosku, że sosna lubi zadymić na sęku, gdy żaru jest zbyt mało lub powoli w piecu wygasa to też dym się pojawi, bo otwór na palnik jest zbyt duży.

Jeśli źle myślę, to proszę mnie poprawić.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sosna jest upierdliwa,ale każde drewno gdy wypali się koło palnika,powoduje dymienie.Każde zawieszenie lub postawienie drewna na sztorc może doprowadzać do takiego zadymienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PawełKu Nie chce oceniać twoich wniosków, bo z drewnem mam za mało doświadczenia, mogę przedstawić tylko kilka swoich wniosków i obserwacji.

Twój kocioł ma certyfikat tylko do drewna dębowego, a między nim, a sosną w spalaniu jest przepaść, zauważyłem, że przy spalaniu iglaków problemem jest zawarta w nich żywica, żeby ją czysto spalić potrzebna jest wysoka temperatura i dużo żaru, którego to drewno nie daje, dlatego ja ratowałem się poduszką z węgla.

Co do blachy zmniejszającej dyszę wydaje mi się, że ona ma raczej za zadanie zmniejszyć ilość gazów dostających się do palnika, bo z tych gazów z drewna jest o jakieś 30% więcej niż z węgla, i to będzie miało wpływ na moc kotła, do tego jeszcze drewno potrzebuje więcej PW, a oryginalne kanały PW są dostosowane do węgla, więc zmniejszenie dyszy w palniku(przegrodzie zmienia jednocześnie proporcje gazów do PW.

Jednak to tylko nieprzetestowane wnioski i mogą być błedne.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to smole, ale na wiosnę musze pomyśleć nad buforem. Tylko ta piwnica... półkola i w najwyższym miejscu coś około 175 cm. Z solarów mam zbiornik na 400 l i on ma prawie 170 cm wysokości. Nie chodzi o koszty Panowie, tylko zbyt niska piwnica, a zbiornik na 400 l jest sens podpinać pod kocioł.

 

Jest już inna bajka, gdy do pieca trafi wysuszona brzoza brodawkowata, Całkiem inne palenie jest i temperatura też jest ładnie podbijana.

Sosna to dobre drewno pod meble, wierzby dachowe i różne konstrukcje, ale do kotła to taki kundel opałowy.

Edytowane przez PawełKu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, carinus napisał:

Sosna jest upierdliwa,ale każde drewno gdy wypali się koło palnika,powoduje dymienie.Każde zawieszenie lub postawienie drewna na sztorc może doprowadzać do takiego zadymienia.

I tu jest najtrudniejsza sprawa przy zgazowaniu drewna. Utrzymywać możliwie stałą warstwę żaru i to przy palniku a jednoczesnie nie doprowadzić do zawieszania się szczap.  W kotłach typowo HG nie musieli iść na kompromisy i zrobili palnik w podłodze a my musimy główkować... Przynajmniej mózg nie zanika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sosna jest upierdliwa ale da sie ją spalać- podstawa to przy mrozie spalanie z weglem.

samo spalanie sosny - aby nie dymiło : 

1. musisz wyłożyć ruszt szamotem albo blache stalową położyc na ruszt aby odizolować żar. 

2. podajesz pp srodkowymi

3, minimum na piecu to 70;c - najlepiej z 75.

Najfajniej sosna pali sie ułożona w poziomie grube równe klocki  - ale nie za ciasno i nie za drobno i musi być luzno.

Spalanie sosny w pionie w kanapce węglowej - tylko grube kawałki i luźno - aby nic sie nie zwiesiło.

Dymi  w 100% dlatego ze sie zwiesi w połowie i zaczyna wygasać przed palnikiem - dlatego drewno musi być  układane luzno  - albo zasypywane trotami.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, PawełKu napisał:

Teraz to smole, ale na wiosnę musze pomyśleć nad buforem. Tylko ta piwnica... półkola i w najwyższym miejscu coś około 175 cm. Z solarów mam zbiornik na 400 l i on ma prawie 170 cm wysokości. Nie chodzi o koszty Panowie, tylko zbyt niska piwnica, a zbiornik na 400 l jest sens podpinać pod kocioł.

Do 14kW producent zaleca 800l, pytałem również w innych źródłach i wszyscy podawali podobną pojemność. 400l to połowa wystarczy pewnie na spalenie do 2/3 zasypu, ale można znaleźć niższe bufory.Clipboard01.thumb.jpg.9316f3d3f99212b08e5e484f13945256.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SONY23 napisał:

I tu jest najtrudniejsza sprawa przy zgazowaniu drewna. Utrzymywać możliwie stałą warstwę żaru i to przy palniku a jednoczesnie nie doprowadzić do zawieszania się szczap.  W kotłach typowo HG nie musieli iść na kompromisy i zrobili palnik w podłodze a my musimy główkować... Przynajmniej mózg nie zanika...

Jest mały postęp.Zrobiłem w bocznych szamotkach palnika otworki PW i dymienie całkowicie zniknęło.Jutro sprawdzę ilość sadzy na wymienniku.Brakuje jeszcze elementu wirowego który pewnie poprawi zmieszanie dopalanych gazów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mikkei napisał:

sosna jest upierdliwa ale da sie ją spalać- podstawa to przy mrozie spalanie z weglem.

samo spalanie sosny - aby nie dymiło : 

1. musisz wyłożyć ruszt szamotem albo blache stalową położyc na ruszt aby odizolować żar. 

2. podajesz pp srodkowymi

3, minimum na piecu to 70;c - najlepiej z 75.

Najfajniej sosna pali sie ułożona w poziomie grube równe klocki  - ale nie za ciasno i nie za drobno i musi być luzno.

Spalanie sosny w pionie w kanapce węglowej - tylko grube kawałki i luźno - aby nic sie nie zwiesiło.

Dymi  w 100% dlatego ze sie zwiesi w połowie i zaczyna wygasać przed palnikiem - dlatego drewno musi być  układane luzno  - albo zasypywane trotami.

Tylko problem jest taki, ze 2 wersja nie posiada tam klapki. Czyli uchylone drzwiczki ciągle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.11.2019 o 13:08, rarek napisał:

@Animus

Rułami ;)

image.png.cd6b77e0bd8cd5eb4ecd880ac843e526.png

Od razu napiszę że pompa musiała być na zasilaniu bo nie miałem możliwości wstawienia zbiornika wzbiorczego wystarczająco wysoko aby było zgodnie z normą.

A jakiej średnicy masz te  ruły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, carinus napisał:

Jest mały postęp.Zrobiłem w bocznych szamotkach palnika otworki PW i dymienie całkowicie zniknęło.Jutro sprawdzę ilość sadzy na wymienniku.Brakuje jeszcze elementu wirowego który pewnie poprawi zmieszanie dopalanych gazów.

Myślałem o tym, ale najpierw chciałem zobaczyć jak będzie z wyizolowaną komorą palnika ( nie można 2 modyfikacji robić na raz bo nie wiadomo która zrobi efekt). Kluczem do sukcesu jest podanie powietrza w miejscu budowania się płomienia ( później to musztarda po obiedzie). Podanie powietrza w wydrążonych kanałach bocznych cegiełek palnika choć niby dalej niż w oryginale to bliżej otworu przegrody i ma to sens. W oryginale przy mocnym wirowaniu płomienia to powietrze robi dobrą robotę, ale przy małej mocy powietrze juź nie miesza się tylko idzie w komin obok płomienia. Dla tego to rozwiązanie @carinus ma sens, bo powietrze płomień dostaje na starcie. U siebie przy wyizolowaniu komory palnika papierem ceramicznym zauważyłem że albo ciągnie powietrze przez ten papier, albo nie dokładnie to zrobiłem, ale efekt napowietrzania palnika jest na +. Muszę zobaczyć przy przygaszeniu kotła celem usunięcia kamieni na ruszcie.

Carinus napisz jakie efekty/ zmiany / odczucia zauważyłeś wzw z tą modyfikacją? Jakie średnice kanałów wydrążłeś??

@marek85st zmniejsz nadmuch przez ruszt przysłoną pod klapką miarkownika to nie będzie się węgiel tak zawieszał.

Panowie wszystkie te zbiegi: zasypywanie trocinami czy węglem szczelin pomiędzy pionowo ustawionymi drewnami prowadzą do lepszego zgazowania paliwa i oszczędności w opale. Ograniczamy hulankę powietrza w zasypie dążąc do tego by paliło się tylko w palniku ( nie w zasypie). Dodatkowo polecam oddzielenie poszczególnych warstw kartonem czy trocinami lub drobniutkim drewnem celem wydłużenia czasu spalania 1 zasypu.

Na warstwę żaru bździny co się dobrze dymią, a potem 2 łopatki węgla ( 2-3 kg) i potem drewno lub zrębki trociny, potem znów węgiel i trociny na koniec. Ta kanapka długo będzie się palić ale też duźo ciepła da.

 

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Animus napisał:

A jakiej średnicy masz te  ruły.

W wiekszości 1" stalowe czałne. 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, carinus napisał:

Jest mały postęp.Zrobiłem w bocznych szamotkach palnika otworki PW i dymienie całkowicie zniknęło

 Masz na mysli że zrobiłeś otwory w przegrodzie ?

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiesz co to Kvs  i co tam masz pomontowane na drodze do bufora.

Kocioł ma wyjścia 11/2 czy mniejsze? 

29 minut temu, rarek napisał:

W wiekszości 1" stalowe czałne. 

 To cienko, a pompa na jakim biegu lata. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem elektronikiem z wykształcenia. Hydraulikiem czysto amatorsko hobbystycznie a podejście do przepływów modeluję „elektrycznie”. Wiem co to kvs ale tego nie liczyłem. Instalacje składałem z tego co miałem pod ręką i na pewno jest w niej sporo błędów. Pompę mam sterowalną co 0,1m ustawiona na 1,5m podnoszenia wyświetla 1m3/h przepływu bez oznak kawitacji. Daje to około 15 stopni różnicy temperatur między powrotem a zasilaniem kotła. Jeśli masz jakieś uwagi chętnie wysłucham i zmodyfikuję co trzeba. Dodam tylko że to działa bez problemów drugi sezon.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.