Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Maronka,dlaczego nie poprawisz miejsca mocowania łańcuszka na tych klapkach?Aż w oczy kłuje jak sie na to patrzy.Poprawiłbyś wtedy płynność i precyzję otwierania klapek.Teraz przypomina to wyrywanie klapy z zawiasów.

Edytowane przez carinus
Opublikowano (edytowane)

Maronka bawi się szamotem, no no widze pozytywne zmiany ;-)

widze małe zagrozenie w tej konstrukcji , poruszasz rusztem i ta szamotka nad wejsciem sie zawali i przytka wejscie do palnika ,dwa niby gruby płaskownik ale strefie zaru i zrobi sie jak plastelina i tez zatka wejscie szamotka  ,przy uchylonym wzierniku zrobi sie problem powazny ....

Na drewnie wajchy od rusztowania mozna nie ruszać ale na weglu bez rusztowania nie pojedziesz ....

Robiłem taki okap z płaskownika 10mm kiedys jak miałem wirowy palnik i go żar dosłownie zjadł w 2 miesiace ,ale zmiejszyło sie troche zapychanie palnika ,nie całkiem ale ,ten płaskownik pionowy na górze miał poprzeczke wygladał jak litera T zawieszony na hakach wezyrów ,mniej sie pchało kamieni tylko sypki popiół jak widac w palniku 

Tez lubie zabawe w ulepszanie ,czasem nie wyjdzie ale zabawa jest ;-)

IMAG0130.thumb.jpg.f20ea6c9ee25b12252bd784b15501dcd.jpgIMAG0131.thumb.jpg.a41aac70831b820abc6a88532f2c6251.jpgIMAG0136.thumb.jpg.afffd3e16504bd0ef6202ace517ef5a1.jpgIMAG0144.thumb.jpg.0812936525c59d6fd7b139d91f464eae.jpgIMAG0208.thumb.jpg.1488dd094bdc960f0407e11ea2529104.jpg

Edytowane przez brodekb
Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, carinus napisał:

Maronka,dlaczego nie poprawisz miejsca mocowania łańcuszka na tych klapkach?Aż w oczy kłuje jak sie na to patrzy.Poprawiłbyś wtedy płynność i precyzję otwierania klapek.Teraz przypomina to wyrywanie klapy z zawiasów.

Może przez to że działa dobrze,bez problemu podnosi 2 klapki fakt do pewnego miejsca ale ono wystarczy,ale na pewno nie zaszkodzi tego przerobić tylko ja do tego nie mam głowy ,wy to jesteście majsterkowicze a ja to zawdy coś popsuję przy okazji....To moje rozwiązanie nie jest złe ,tyle że mój węgiel jest trochę za drobny,idealny do blachy zmniejszającej ruszt,i się w nocy przygasił,a że się obudziłem około 3 to poszturałem trochę i ruszył ale wyszedł mały mankament tego rozwiązania,słabo się odpopiela tym rusztem co pozostał,więc do palenia ciągłego i tak się nie nadaje,ale palnika nie zasypuje więc jak na tak drobny węgiel może okazać się dobrym rozwiązaniem ,wszystko potestuję ,teraz czas na próby bez daszku ,a później w ogóle wywalę te szamotki i spróbuję na oryginale

Edytowane przez maronka
Opublikowano (edytowane)

Do kolegi brodekb ,,,to nie jest płaskownik tylko kształtownik więc raczej się nie wygnie,ale wydaje mi się że prędzej czy później  a i tak skończę na oryginale ,najwygodniej i najbezpieczniej tak było ,szkoda tych szamotek bo rąbią robotę ale węgiel ma kupa popiołu i muszą całe ruszta rusztować wtedy jest najwygodniej i najmniej problemowo,rozpalam rano drewno, węgiel, drewno ,o 17 przyjeżdżam i na żar drewno ,w nocy nie palę ,rano szybkie rusztowanko rozpalanko drewno,węgiel,drewno,i tak do wiosny,czysto ilość popiołu nie powala bo to tylko 10kg węgla na dzień a drewna mam jeszcze 11m/p to powinno wystarczyć,a od święta ze dwa dni non stop w jakieś wielkie mrozy dla wygrzania chałupy ,przy takim paleniu i temp w okolicach zera średnia ,w domu mam nad ranem 20 a wieczorem 23,bez komputerów ,pogodynek,zaworów,tylko to małe rozpalanko z rana ,jak śmietana,,,,ale zamówiłem blachę a co jest węgiel niech jest i blacha

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Z przeróbka nie ma dużo roboty.Możesz przyspawać lub zrobić otwór,nagwintować i wkręcać śrubę o dowolnej długości ale w pobliżu górnego zawiasu,tak aby wystarczyło delikatnie działać na klapkę a ona precyzyjnie się podnosi.

Opublikowano

Dzięki kolego za rady ,pomyslę

Opublikowano

Do Maronka: może coś takiego zrób:

( Wywiercić dziurkę i przykręcić cieniutki płaskownik skręcony w imadle o 90' i nawiercony - można podgięciem go doregulować temperaturę)SAVE_20181128_123906.thumb.jpeg.f5bd1684b1ab988e67c7592f05e4d5da.jpegCo do szamotów (jak za mało rusztu do odpopielania) proponuję przykleić na klej do kominków ( ten 1200') płytki - kafelki do wysokości przegrody (zawsze jak ci nie będzie odpowiadać to stłuczesz je młotkiem. Lepsze kafelki gresowe z uwagi na wyższą wytrzymałość gresu na temperatury. Podniesie to temperaturę paleniska, żaru i napewno szybciej nagrzejesz zład wody przy przepalaniu, a i płomienie będą ładniejsze. Spróbuj bo koszt  takiego rozwiązania jest niewielki i nie wymaga jakichś umiejętności.

 

Opublikowano

Ja mam prowizorke już od roku...

Pręt gwintowany, wygięty pod katem 90* i złapany na opaski kablowe do drzwiczek. Wbrew pozorom sprawdza się rewelacyjnie;-) 

Opublikowano (edytowane)

Wszelakie ramiona przymocowane w jakikolwiek sposób do drzwiczek pod kątem prostym,umieszczone jak najbliżej osi zawiasu będą wymagały mniejszej siły do podniesienia klapki.Idealne rozwiązanie to przedłużenie osi zawiasu i wygięcie pod kątem prostym,ustawione też pod kątem prostym do linii łańcuszka,wtedy żadna część wektora siły nie jest skupiona na wyrywanie zawiasów.Regulując długość ramienia na którym zawiesimy łańcuszek w połączeniu z regulacją na ramieniu samego miarkownika,dobieramy tempo i wysokość podnoszenia klapki.Idealna do tego jest śruba lub kawałek gwintowanego pręta z dwoma nakrętkami do kontrowania końcówki łańcuszka i możliwości ustawień mamy od groma.

Edytowane przez carinus
Opublikowano (edytowane)

St81,pale ciagle jak zaczynam pazdziernik-listopad tak koncze w maju ,paliwo tylko węgiel ,z gory sypie cały czas do pełna co wspominałem ze wtedy najmniej dymi po otwarciu i stopniowo odgazowuje i zanim dotrze do żaru juz mało dymi  i spala sie ok 

Pale z blacha zmiejszajacą powierzchnie rusztu o 1/3 i na opisywanym palniku tym z rurkami miedzianymi do PW na zdj co podawałem nigdy sie nie zapopielił ani otw PW się nie zatkały ,po prostu nie ma takiej możliwości fizycznie ,wejscie do palnika to taka wnęka o pionowej scianie przedniej ,wszelkie skocznie nie zdawały egzaminu,i PW od góry nie mozna po prostu zakitować , palnik sie sprawdził więc chodzi juz 2 sezon  ;-)

Testuje z innego składu wegiel Sobieski ,granulacja cos ok 40-80 ale sie zsypuje i nawet prawie nie wiesza jak na takiego grubasa ,zapach w końcu juz nie smoła tylko dym biały i podobny zapachowo do czeskiego orzecha co testowałem kiedyś ,tak to wyglada z lewej Wesoła z prawej z pudełkiem zapałek Sobieski  ,Wasz Sobieski tez tak wyglada ?2006159340_lewyWesoaprawySobieski.thumb.JPG.272710429842f83cbc2df79e6c2f1e42.JPG

dodatkowo sprzedawca polecał groszek z kopalni Bolesław Chrobry ,troche dziwne bo kopalnia juz zamknieta co znalazłem w necie  ?,ale jak na groszek dość gruby moze by sie nadał,bede testował  ,wartosc opałowa 23,5-25MJ  i ponoć typ 31 - cos wiecie o tej kopalni ,węglu ?

21807445_Chrobry(1).thumb.JPG.235e7e9f11272e9ef2e128f81409d5d8.JPG1966499534_Chrobry(2).thumb.JPG.5d3aed2ab0978e18003164ac696e4dc6.JPG

Na ich składzie Wesoła też inaczej wyglada niż moja smoląca ,tez potestuje  ,   zdjęcie z dłonia to tez ten Chrobry jako pokazanie  granulacji w powiększeniu ,palec środkowy mam 8,5cm ;-)

Edytowane przez brodekb
Opublikowano

Mój z Wesołej  wygląda identycznie jak ten na Twoim zdjęciu ze składu.

Opublikowano

Carinus ,poprawiłem opis ,to zdj z dłonią to też ten Chrobry ,bo opis mógł zmylic ,jak na groszek dosc gruby ,chyba przesiewali zeby odzyskac ekogroszek i miał , a Wesoła jest w lewej weglarce na zdj 

Opublikowano (edytowane)

Brodekb- jest podobnie ale ja mam orzech 2 sobieskiego czyli lekko mniejsze ziarno tj. do 55mm- i jest idealnie spalanie. choś ten grubszy sort powinien sie lepiej sprawdzać.

Twoje foty idealnie oddają róznice - taką wesołą miałem  a sobieski identyko miałem rok temu, ten z ob roku jest delikatnie lekko miejscami sklisty, ale to że jest taki jakby matowy to też jego oznaka. - ale to zniknie jak ci np przeschnie przez wakacje.

Z brodkiem doszliśmy do konkluzji - Jak odróżnić wesołą od sobieskiego - wesoła dymi na brązowo , sobieski na biało. 

 

Ten chrobry wyglada na mocny wegiel -szli sie jak diabli -  a to sknąd go  niby powinni wydobywać świadczy o 1 może to być mocny skurczybyk - bo w rejonach wałbrzycha wydobywali kiedys antracyt

http://tw-24.pl/to-byl-koniec-walbrzyskich-kopaln/

Edytowane przez mikkei
Opublikowano

Sposobem kolegi hamisa poprawiłem miarkowniki ,jest dużo lepiej ,dzięki za mobilizacjęDSC_2045.thumb.JPG.bcbd145d3041d47935aa88121ab05a50.JPG

Opublikowano

Ja nie wiem... palę tylko marcelem i ten węgiel jest rewelacyjny! długo trzyma i daje równomierną temperaturę. 20 kg wystarczy na palenie się przez ok. 20 godzin. Chwałowice, tym bardziej Piast wyglądały cieńko w porównaniu z Marcelem. Dlatego pół tony zamówiłem po wywaleniu sprzęgła z układu i z tego co widzę - jestem nadal zadowolony!

 

Opublikowano

I tak jest - bo Marcel to już typ 33.

Też paliłem cały poprzedni sezon. Teraz Wesoła - ale spala się więcej... więc pewnie wrócę do Marcela albo znajdę coś innego typu 33..

Opublikowano

Dlatego mnie zastanawia dlaczego ludzie palą innym węglem skoro Chwałowice czy Wesoła kosztują tyle samo?

 

Opublikowano

A nie szlakuje się czasem ?

Opublikowano

No panowie kobyła ogarnięta,mniemam na węglu ,węgiel wesoła orzech II spala się wyśmienicie,nie mniej szybciej niż to co miałem w zeszłym sezonie ,popiół mąka i jednak fajnie się rusztuje nawet z tymi dwoma szamotkami w kształcie klina ,ale 1 % kamienia jest niestety,daszek z szamotki nie nadaje się bo tak jak kolega brodekb pisał ,kształtownik się wygiął i ogólnie gorzej się paliło ,bez daszku jest super ,choć więcej się palnik zawala ale mam na tyle duży otwór że nie przeszkadza nawet na tym dość drobnym węglu,no i miarkowniczek teraz działa jak szwajcarski..... jeszcze raz dziękuję za zmobilizowanie i podpowiedzi,i tak 10 kg wrzucone na 20 litrów kostki sosnowej paliło się 9 h i było jeszcze dużo użytecznego żaru od którego momentalnie rozpalił się wsad drewna ,i jednak przyznam że da się palić z palnikiem wirowym bez wygaszania ,non stop,(choć te kamienie by trzeba lepiej na zimnym raz na tydzień powyciągać),po prostu trzeba poczekać aż się wypali wsad do połowy przegrody lub więcej ,by po otwarciu drzwi nie wyleciał żar,i wygarnąć z palnika wtedy popiół,porządnie przerusztować na to trochę drewna i węgla ,takie wygarnięcie popiołu z palnika raz na kilka dni,nie mniej w ten sposób będę palił tylko w duże mrozy ,ale ważne że się da,zamówiłem blachę to zaś potestuję jak z nią idzie ,najgorzej to z tym drewnem ,bo nie wiem czy z blachą da się je w ogóle spalać

Opublikowano

Mając zamontowaną blache da rade palic drewnem - ale sa 2 warunki

- blacha musi zasłaniać nie wiecej niż połowę rusztów

- drewno które spalasz wraz z weglem powinno byc drobne i w miare równe inaczej jak wsadzisz grube - lubi  sie wieszać- ale to sam sobie dostosujesz położenie blachy. 

Po zamontowniu blachy  zar jest cały czas blisko palnika i nie rozsypuje sie na boki. ale warunek to właśnie drobne równe drewno.

Opublikowano (edytowane)

No to myślę że na pewno w lecie super sprawa a i w zimie w połączeniu z węglem też będzie elegancko ,choć z tymi szamotkami teraz też jest zacnie ,a może by tak tą blachę położyć na te szamotki ,choć pewnie wtedy trochę żaru się rozsypie po całości ale byłyby i szamotki i blacha,zobaczę potestuję

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Sony kolego a ty palisz ciągle czy przepalasz

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.