Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Podgotowywanie wody w MPM-ie 14KW


qubeq

Rekomendowane odpowiedzi

53 minuty temu, qubeq napisał(a):

Dzisiaj pali sie w kotle od 12, rura do naczynia ciepla do 3/4 wysokosci, samo naczynie zimne. 

Co raz wiecej rozmawiam z chlopakami o ukladach zamknietych, przechodzi mysl przez glowe czy nie przejsc na rury 6/4 i uklad zamkniety, co myslicie o tym, sa jakies duze minusy ukladu zamknietego? 

Zrobiłem kilka lat temu identyczny numer. W samą porę wywaliłem naczynie otwarte, gdyż zaczynało korodować. Dałem większe rury 6/4 wpięte na wysokości łączenia płaszcza bufora z górną dennicą i zbiornik przeponowy 100l, czyli w moim przypadku z lekkim naddatkiem, plus zawór bezpieczeństwa na 1,2bar. Ciśnienie ustawiłem na nieco wyższe niż słup wody z najwyższych punktów instalacji a mimo tego jest niższe niż było na otwartym. Dzięki przewymiarowaniu naczynia nie mam większych wahań ciśnienia przy rozgrzanej instalacji gdy używam kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, qubeq napisał(a):

Dzisiaj pali sie w kotle od 12, rura do naczynia ciepla do 3/4 wysokosci, samo naczynie zimne. (...)

 

Dla mnie to jest niepojęte, palisz pół dnia i rura do naczynia rozgrzana do 3/4 wysokości. Ja mam co prawda małe naczynie 20l. na strychu, podłączone do powrotu przy kotle i wiele razy go obmacywałem i po takim czasie zawsze było ciepłe. Biorąc na logikę, skoro potrzeba u Ciebie 80l. na wodę która ma wypłynąć tam z instalacji, to na początku może być zimna bo wystygła, na początku powrót też jest zimny, ale potem cały czas powinna woda z instalacji wędrować do naczynia i u Ciebie nie będzie to 5 litrów, ale 40 co najmniej i co więcej popatrz na ten wykres do 50st. woda rozszerza się mało, ok 1% ,dopiero później stromo idzie w górę, czyli nie ma szans aby jakaś zimna woda szła cały czas do naczynia, bo jak jest zimna to się nie rozszerza.

Ciekawi mnie jak kontrolujesz poziom wody w naczyniu wzbiorczym, jak często i w jaki sposób uzupełniasz , bo może masz gdzieś wyciek z naczynia, z instalacji, z podłogówki... woda gdzieś sobie skrycie wędruje i nawet o tym nie wiesz.

Jakieś dziwne rzeczy się u Ciebie dzieją, gdyby nie to że u mnie od lat nie ma problemów, to pomyślałbym, że mam coś skopane z tym naczyniem 🙂

woda_v.gif

Edytowane przez szpenio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzednie polaczenue naczynia zribilo z niego grzejnik i jako pierwsze po rozpaleniu lapalo temp kotla, nastepnie dopiero wygrzewal sie bufor wiec tez nie bylo prawidlowo. 

Teraz ciagle mam powietrze w instalacji, czesc wychodzi odpowietrznikami, czesc idzie na drabinke w lazience, ktora tez odpowietrzam. W miejsce powietrza wchodzi woda z naczynia, po kilku dniach robi sie spora ilosc. Wode dopuszczam normalnie zaworem z sieci az zacznie kapac przelewem. 

No dziwne rzeczy sie dzieja - to fakt

Moze w weekend uda sie zmienic te rury w naczyniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie umiejscowiony jest ten zawór do napełniania instalacji wodą z sieci ?

Jeśli na samym dole kotła, to zwróć uwagę na to, że woda przy napełnianiu instalacji zachowuje się jak w naczyniach połączonych i może gdzieś zamykać powietrze. Ja miałem taki przypadek bardzo dawno, gdy w suterynach było dokładane ogrzewanie i pod samym stropem gromadziło się powietrze w rurze zasilającej, która musiała mieć spadek do grzejników, bo to wtedy była tylko grawitacja. Aby już nie rozkręcać od nowa wszystkiego wywierciłem otwór i wspawałem tam odpowietrznik, bo inaczej nie dało się tego powietrza stamtąd wygonić. Teraz są pompki ,więc może one to przeganiają... ale warto mieć takie coś na uwadze.

Coś podobnego może być u Ciebie, na przykład w momencie zaślepiania tej drugiej rury do naczynia wyrównawczego, nie pozwoliłeś, aby tamtędy powietrze wydostawało się z rur na zasilaniu. Ja bym połączył naczynie tak jak ustaliliśmy - rura z powrotu na sam dół, a rura z zasilania na górę naczynia wyrównawczego, uzupełnił wodą z sieci na zimnej instalacji na maksa aż się przeleje, poodpowietrzał gdzie się da i naszykował sobie baniaki plastikowe na łapanie wody, która będzie wypływać z przelewu w czasie rozgrzewania kotła, bufora i instalacji. Chodzi o to żeby ustalić ile dokładnie tej wody wypłynie, gdy maksymalnie rozgrzejesz cały układ, wtedy będziesz wiedział jaka powinna być minimalna robocza pojemność naczynia wyrównawczego, dodasz trochę zapasu i nikt nie będzie Ci mącił w głowie, że za małe .

I teraz najważniejsze: przed kolejnym rozpaleniem na przestygniętym układzie ja bym wlał z powrotem większość tej złapanej wody ręcznie przez lejek do naczynia wzbiorczego, chodzi o to,  że jeśli gdzieś zostało jeszcze powietrze w układzie, to stygnąc mogło zassać (tak jak pokrywkę w wekach) wodę z naczynia i może jej być z każdym rozpaleniem zdecydowanie mniej. Warto więc przez kilka rozpaleń poobserwować to naczynie i dać mu nadmiar wody niech sobie wypluwa do baniaka. Jeśli za każdym razem złapiesz prawie tyle samo wody, to będzie sygnał, że tu już jest wszystko w porządku i trzeba szukać gdzie indziej. 🙂

odpowietrznik.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś gdy miałem układ otwarty, stosowałem spory pojemnik z wodą i przelew ze zbiornika był zanurzany w wodzie. Powietrze mogło swobodnie wychodzić ale z powrotem wchodziła podciśnieniowo zasysana tylko woda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko wtedy niepotrzebnie łączysz ciepłą rure nadmiarową z wodą w zbiorniku wyrównawczym. Idealne podłączenie przedstawił szpenio i pierwsze co bym zrobił na miejscu autora to poprawił bym według tego naczynie wyrównawcze.

Polecam również napełnianie takich instalacji wodą deszczową, jest to miękka woda która nawet po ponad 20latach w instalacji pozostawia rury czyściutkie (sprawdzone). Osobiście leję tylko deszczówkę i bufor + podłogówka czyściutkie, rotametry lśnią nowością 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, a mi 1200 litrów zamarzło tego skarbu,  1000l w mauzerze i 200l w blaszanej beczce, macie jakieś pomysły, żeby to odmrozić? W piątek miałem napełniać bufor, a tu taki psikus pogoda mi zafundowała.. Mi tylko przychodzi do głowy, ognisko rozpalić obok tych beczek, albo grzałka 3x2kw którą mam, w razie "W" do bufora.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej mauzera nie ruszaj bo szlak może trafić plastik a beczkę wkulaj do jakiegoś pomieszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śniegu natopić i będzie to samo 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie namawiam sasiada hydraulika zeby wpadl w weekend na szybka przerobke naczynia👍

Ostatnio jak zawory wstawialismy to mowie mozemy deszczowka uzupelnic instalacje bo stalo 400l, stwierdzil ze deszczowka jest za miekka do instalacji, musze z nim pogadac dlaczego tak uwaza, jakie minusy ma ta za miekka woda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zmień jednak tego hydraulika, skoro ma takie myślenie o wodzie do układów grzewczych, to strach pomyśleć co jeszcze mu przyjdzie do głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, szanujący się fachowiec nie wchodzi w takie tematy 😀. Spójrzmy na to obiektywnie, zbiornik wyrównawczy w układzie otwartym, to prosta sprawa i od razu rodzi się podejrzenie o drugie dno, bo ktoś tę instalację wykonał i skoro trzeba wzywać kolejnego fachowca, aby poprawiał po kilku poprzednich, to nie wygląda to obiecująco.  Jest podejrzenie, że właściciel za bardzo ingeruje w pracę hydraulika 😜,  poucza, sam coś przerabia i dlatego lepiej nie brać tej roboty 😀

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

😁😁 Sam nie ingeruje za bardzo bo nie mam sprzetu do miedzi. 

Hydraulik przelozony na nast. weekend. 

Wczoraj z ciekawosci podnioslem ta metalowa przegrode z 5cm jak podaje MPM na 6cm i lekkie zdziwienie przy paleniu. Temp na kotle dlugo trzymala sie ok 80' woda na zasilaniu 85 a bufor wygrzal sie do 75 gora i 65 dol - jest jakis niewielki przelom. 

Syczenie pojawialo sie gdy zostawal zar, i sporo powietrza podczas palenia. Co jakies 0,5-1 godz recznie wylaczam i wlaczam pompe na 3 biegu i ten nagly ruch wody wyrzuca powietrze z kotla i z zasobnika cwu, leci do bufora i ucieka odpowietrznikiem. 

Woda z naczynia raczej nie ucieka bo przy 80 na kotle zaczelo sie przelewac. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje zadanie na najbliższe kilka dni 😀 - ustalić skąd bierze się powietrze w kotle. 

Pisałeś, że zaślepiłeś przy naczyniu rurkę  która idzie z powrotu kotła, według mnie to błąd, bo zrobiłeś taką ślepą kiszkę w instalacji i tam może gromadzić się powietrze.

Ciekaw jestem, czy to co wyciekło przy 80 st. wlałeś z powrotem gdy woda wystygła w układzie i czy po ponownym rozgrzaniu znowu wycieklo tyle samo.

Zauważ, że

Edytowane przez szpenio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram sie na sobote sciagnac sasiada hydraulika i zrobimy naczynie jak u ciebie, mam nadzieje ze rozwiaze sie problem z powietrzem. 

Dolozylem jeszcze blache przy srodkowych drzwikach, jak narazie fajnie zar zsowa sie pod wlit palnika. 

Edytowane przez qubeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie podniecajcie się tak z deszczówką , wystarczy raz przegonić kocioł z instalacją do 80-90;c i całe powietrze z wody sie odgazuje i korozja praktycznie zanika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, qubeq napisał(a):

Staram sie na sobote sciagnac sasiada hydraulika i zrobimy naczynie jak u ciebie, mam nadzieje ze rozwiaze sie problem z powietrzem. 

Dolozylem jeszcze blache przy srodkowych drzwikach, jak narazie fajnie zar zsowa sie pod wlit palnika. 

Po zmianie połączeń nie zapomnij przetestować działania tego naczynia, czyli na zimnym układzie napełnij aż się przeleje, po rozgrzaniu na maksa złap tę wyciekającą  wodę, zmierz objętość w litrach(będziesz wiedział ile potrzebujesz faktycznej/roboczej objętości naczynia) przed kolejnym rozpalaniem na zimnym układzie znowu dolej trochę odmierzonej ilości wody np. 5l. i sprawdź, czy po rozgrzaniu na maksa ta ilość wody zostanie wyrzucona przelewem, jeśli nie, to musisz dolewać na zimnym kilka razy aż sytuacja się ustabilizuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.12.2023 o 18:50, qubeq napisał(a):

Staram sie na sobote sciagnac sasiada hydraulika i zrobimy naczynie jak u ciebie, mam nadzieje ze rozwiaze sie problem z powietrzem. 

Dolozylem jeszcze blache przy srodkowych drzwikach, jak narazie fajnie zar zsowa sie pod wlit palnika. 

Cześć ,czy udało Ci się rozwiązać problem z podgotowaniem kotła,bo ja mam tak samo w swoim

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.