Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy warto iść w samo drewno


JanFFF

Rekomendowane odpowiedzi

Zależy ile metrów przestrzennych potrzebujesz na sezon grzewczy oraz w czym drewno będzie spalane.
Jeśli zamierzasz palić z wydajnością 15-30% i spalać w dziesiątkach mp co sezon to nie ma to sensu, nie tylko ekonomicznego ale też i ekologicznego.

Zgodnie z wyliczeniami potrzebuję 7-8 mp na sezon w zależności od rodzaju drewna (zamiast ~2t miału węglowego) i zamierzam iść raczej w kocioł zgazowujący z buforem. Na pewno nie będzie tak łatwo to wszystko zorganizować jak z węglem, można pozyskać to drewno samemu czy też częściowo sobie je pociąć oraz porąbać a częściowo kupić od kogoś w wałkach. No ale wciąż jeszcze można metr przestrzenny kupić w niektórych rejonach kraju za 200-300 złotych, nawet już pocięte i wysuszone (za mniej również) Jak dla mnie, tyle ile potrzebuję to żadna cena a przypuszczam, że węgiel, gaz i prąd elektryczny wszystkie będą drożeć dość znacznie. Więc nakład sprzętowy podobny a koszt roczny wyższy. Drewno prawdopodobnie będzie najtańsze, choć biorąc pod uwagę koszt kotła, bufora, wkładu i robocizny to oprócz około 2k-3k złotych na opał muszę jeszcze doliczać podobną kwotę amortyzacji całego sprzętu. Co prawda nie wiem co rząd Pisiorstwa jeszcze wywinie bo myślę, że mają możliwość zepsucia rynku drzewnego jeszcze bardziej. Tylko, że ze wszystkim pozostałym będzie jeszcze drożej i jesteśmy uzależnieni od surowca z zewnątrz, którego sami sobie nie wytworzymy. W odróżnieniu od drewna, które na wsiach jest relatywnie łatwe do zdobycia. Jest mnóstwo ludzi, którzy robią wycinki i zbierają drewno nawet jeśli go sami nie wykorzystują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, EdAlox napisał:

Tylko, że ze wszystkim pozostałym będzie jeszcze drożej i jesteśmy uzależnieni od surowca z zewnątrz, którego sami sobie nie wytworzymy. W odróżnieniu od drewna, które na wsiach jest relatywnie łatwe do zdobycia. Jest mnóstwo ludzi, którzy robią wycinki i zbierają drewno nawet jeśli go sami nie wykorzystują.

Idziesz w dobrym kierunku. Nie tylko sam zdobędziesz, ale zaktywizujesz innych pozyskiwaczy opału,  którzy za chwilę będą potrzebować dodatkowego źródła dochodu.  

Nadchodzi czas samodzielnego pozyskiwania opału - choćby ze względu na ceny tych którzy za przygotowanie opału z przywózką i oszukaniem klienta na "metrach" trochę przeginają ( nie dotyczy tych wygodnych co nie widzą jak rębak wydajnie pracuje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ubiegłym roku założyłem bufor 500l, by móc przenieść ciężar ogrzewania z węgla na drewno. Podstawowym paliwem są teraz u mnie zrzyny tartaczne, które nadal można kupić poniżej 100zł/mp. Mają one również taką zaletę, że czas ich schnięcia to kilka miesięcy i są gotowe do palenia. Po pierwszej zimie widzę, że jest to całkiem przyzwoity nośnik energii, dodatkowo pozostawia o wiele mniej popiołu. Mając na uwadze obecną sytuację z węglem uznałem, że szczęśliwym trafem zdjąłem sobie kłopot z głowy. Zgromadziłem na tą zimę około 15 mb drewna i zostało mi niecałe pół tony węgla. Koszty ogrzewania tej zimy zamkną mi się poniżej 2000 zł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to po otrzymaniu dodatku 3tys będziesz 1 tys do przodu ( bez pompy i PV).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na oszczędności jakie zostają gdy nie muszę kupować węgla, to sam zakup pompy zwróci sie za jakieś 2-3 lata, a może nawet szybciej. Drewno chyba pozostanie z nami na dłużej, bynajmniej mam zamiar używać tego opału awaryjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem nad MPM DS WOOD-18 albo STALMARKIEM EKO-WOOD 21.
Oba kotły spięte z buforem 800l + dodatkowym 400l, który już jest w kotłowni.
Jako, że muszę wymienić mojego 32 letniego kopciuszka a te 2 kotły wydają mi się najtańszą opcją z dofinansowaniem.
U MPM'a widzę przewagę tego, że można dorzucić do drewna węgla około 30% (max) na pełen zasyp kotła co potwierdził mi przedstawiciel MPM'a 
EKO-WOOD nie wiem ale mi się podoba a czy jest wart swojej ceny to wielki znak zapytania, myślałem żeby w nim spalać w większości zrębki z tartaku + dorzucić kilka szczap, które mam już przygotowane i się sezonują.
Ciekawe czy ma to sens i nie będzie głupie jak by w takim EKO-WOODZIE dorzucić troszkę węgla przy załadunku. 

Ja patrzę na to tak -  jak wszyscy ''idą'' w PC to dla nas palących drewnem czy węglem zostanie więcej towaru a ceny kiedyś muszą stanąć w przeciwieństwie do prądu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, carinus napisał:

Patrząc na oszczędności jakie zostają gdy nie muszę kupować węgla, to sam zakup pompy zwróci sie za jakieś 2-3 lata , a może nawet szybciej. Drewno chyba pozostanie z nami na dłużej, bynajmniej mam zamiar używać tego opału awaryjnie.

Nie wiesz czy zwróci się za za 2-3 lata ( musisz dużo płacić za prąd biorąc pod uwagę koszt inwestycji i mieć pompę za nie duże pieniadze ), bo nie znasz ceny prądu i zmian co do magazynu ( np. tylko 3 m-ce, a w zimie ceny kWh wysokie), a @pepito82wie ile go kosztuje opał na sezon, bo go już ma ( czasem lepszy wróbel w garści niż gołąbek na dachu), ale czas pokarze kto będzie miał rację w swoich  wyborach. Czy lokata w PV? - i  pompę, Czy organizowanie opału we własnym zakresie do kotła co wciągnie wszystko? ( znasz jego możliwości i wiesz że odpady drewniane najlepiej mu smakują, a te nie są drogie). 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego też jestem od kilku lat nastawiony na drewno, szczególnie sosnowe, bo jest tego w moim rejonie najwięcej z najniższą ceną. Na razie pracuje pompa i PV i na razie szykuje się bardzo szybki zwrot tej inwestycji i jest najtańszym dla mnie sposobem grzania. To były najlepiej wydane środki finansowe z gigantyczną obecnie stopą zwrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Opłacalność drewna jako opału, stanęła pod znakiem zapytania:

https://www.money.pl/gospodarka/strategia-lesna-ue-pe-daje-zielone-swiatlo-europosel-pis-skutki-beda-katastrofalne-zalamie-sie-caly-przemysl-drzewny-6812026012392032a.html

Chciałam instalować piec zgazowujący drewno, ale po tym newsie zwątpiłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widać, że komuna NWO i agenda2030 idzie jak po maśle.

Najpierw rabunkowa wyprzedaż i wywózka drewna za granicę w momencie kiedy wiadomo, że węgla nie będzie a tutaj wjeźdża UE na białym koniu i zamiata temat.

Rząd ma czyste rączki a polacy będą mieli w domach 19 albo i 17oC.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację eurokołchoz chce nas wykończyć. Wszystko zaczęło się dawno temu,a od ponad dwóch lat zaczęli realizować to co wspólnie ustalili w Davos

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby jak nas chce wykończyć? Zakazując wycięcia lasów? Jakoś do tej pory dzięki jakimś resztkom rozumu kraj potrafił jednak te lasy utrzymać w dobrym stanie a nawet (od last powojennych) rozbudować. Tymczasem ostatnie kilka lat to coraz szybsza wycinka zwłaszcza starych lasów, i coraz lepszy biznes w Lasach Państwowych. Czemu niby politycy tak nagle sie zatroskali losem biednych firm drzewnych? Ano dlatego ze największą firmę drzewną mają w swoich rękach...
Mogli się równie mocno zatroskać losem dystrybutorów opału których jednym podpisem pozbawili źródła utrzymania, ale pies ich tam trącał, prywaciarze się nie liczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Popcorn1 napisał:

Masz rację eurokołchoz chce nas wykończyć. Wszystko zaczęło się dawno temu,a od ponad dwóch lat zaczęli realizować to co wspólnie ustalili w Davos https://emoji.tapatalk-cdn.com/emoji35.png

Tu są fajne porównania emisji CO2 i idei ekooszołomów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem na myśli tylko wycinki lasów. Nie zauważyłeś że od pewnego czasu ostro przykręcają nam ŚRUBĘ Żeby to się działo tylko u nas to można by zrozumieć ( PiS),ale to objęło cały świat. Srowid,srandemia,szczypawki,namordniki ,kryzys energetyczny ,wojna za naszą wschodnią granicą,która ma wpływ nie tylko na nasz kraj ale na całą Europę....czy ty tego nie widzisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojna gospodarcza trwa już od jakiegoś czasu, a cenę za te przepychanki i błędne decyzje płaci społeczeństwo i  biernie to znosi. 

Jak pokazuje historia każdy większy kryzys gospodarczy kończy się większym konfliktem zbrojnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Piecuch19 napisał:

Wojna gospodarcza trwa już od jakiegoś czasu, a cenę za te przepychanki i błędne decyzje płaci społeczeństwo i  biernie to znosi. 

Jak pokazuje historia każdy większy kryzys gospodarczy kończy się większym konfliktem zbrojnym.

Tu wojna nie jest problemem bo wszystko maja zaplanowane od A do Z a co po drodze takim jak my przekazują w tych szczekaczkach to czyste brednie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba będzie zmienić program ,,chrust +" na ,,krzaki +" w towarzystwie rębaka i walić wycinkę przydrożnych krzaczorów na zrębkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.09.2022 o 20:00, carinus napisał:

Trzeba będzie zmienić program ,,chrust +" na ,,krzaki +" w towarzystwie rębaka i walić wycinkę przydrożnych krzaczorów na zrębkę.

Oni mają inny program -  " rabunkowa gospodarka +" - jak przystało na kolonię.

Tak się teraz wywozi drewno z Polski:  

IMG_20220919_111448.jpg.a0d1ce19158f43710cc52e4201797820.jpg

Węglarki mają teraz inne przeznaczenie - dlatego ostatnio ich brakuje do transportu węgla, a dla Kowalskiego brakuje drewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.