Skocz do zawartości

pepito82

Stały forumowicz
  • Postów

    114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pepito82

  1. Witam Paliłem Sośnicą groszkiem w dolniaku i jest bardzo spiekalny. Najpierw trzeba go było dobrze rozpalić dużą ilością drewna, bo inaczej tląc się strasznie kopcił. Następnie po jakiś czasie konieczne było rozbicie spieku, żeby opadł na ruszt. Przez jakiś czas rozrzedzałem go drobno ciętym drewnem i było lepiej bo potrafił opaść pod własnym ciężarem. Z zalet: kiedyś dobra cena przy zakupie prosto z kopalni, bardzo duża kaloryczność i mało popiołu.
  2. W ubiegłym roku założyłem bufor 500l, by móc przenieść ciężar ogrzewania z węgla na drewno. Podstawowym paliwem są teraz u mnie zrzyny tartaczne, które nadal można kupić poniżej 100zł/mp. Mają one również taką zaletę, że czas ich schnięcia to kilka miesięcy i są gotowe do palenia. Po pierwszej zimie widzę, że jest to całkiem przyzwoity nośnik energii, dodatkowo pozostawia o wiele mniej popiołu. Mając na uwadze obecną sytuację z węglem uznałem, że szczęśliwym trafem zdjąłem sobie kłopot z głowy. Zgromadziłem na tą zimę około 15 mb drewna i zostało mi niecałe pół tony węgla. Koszty ogrzewania tej zimy zamkną mi się poniżej 2000 zł.
  3. Nie ma zasypowego Dakona w 5. klasie, ergo nie można planować jego eksploatacji.
  4. Opcja bez wężownicy. Mam u siebie tylko 500l, ale nie wyobrażam już sobie kotła zasypowego bez bufora.
  5. Jak już pisałem w dziale o instalacjach: na tym forum jest wiele o tym kotle. Około 10 lat miałem wątpliwą przyjemność korzystać z tych urządzeń w 3 lokalizacjach (w moim mieście były popularne ze względu na niską cenę). https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/26903-kocioł-olsztyn-jak-palić https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/11999-kotły-górnego-spalania https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13646-kocioł-olsztyn-ski-jednak-górniak-jak-palić
  6. Kocioł SKI pod żadnym pozorem nie może być użytkowany w układzie zamkniętym z naczyniem przeponowym. Rury PEX też nie powinny być stosowane przy takim kotle zasypowym bez kontroli nad temperaturą wody na wyjściu. Miałem w swoim życiu wiele do czynienia z kotłami typu SKI, o czym pisałem wiele na tym forum. Uważam te kotły za bardzo kiepskie w porównaniu z tym, co na rynku znajduje się przez ostatnie 20 lat. Wymiennik w tym kotle jest szczątkowy i większość ciepła idzie w komin. Poza tym jak już Pan zauważył jest kłopot z jego wyczyszczeniem. Polecam lekturę https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/26903-kocioł-olsztyn-jak-palić https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/11999-kotły-górnego-spalania https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13646-kocioł-olsztyn-ski-jednak-górniak-jak-palić
  7. pepito82

    Drewno do kotła HG

    Dziękuję za odpowiedź. Mimo, że nie posiadam własnego lasu i mieszkam w aglomeracji GOP, to bardzo poważnie rozważam wybór drewna jako źródła ciepła dla swojego domu. Pozyskanie drewna w postaci odpadów tartacznych, różnego rodzaju desek jest łatwe i tanie, czasem nawet darmowe. Z kolei drewno kominkowe, czyli klocki o średnicy 15-40 cm już kosztuje o wiele więcej. Trudniej je też suszyć. Drobniejsze po kilku miesiącach ma 15% wilgotności i dobrze się spala. Kocioł Dakon, który obecnie posiadam słabo się nadaje do drewna , ale i tak niebawem będzie wymagał wymiany i do tego czasu muszę podjąć decyzję na co postawić.
  8. pepito82

    Drewno do kotła HG

    Witam Rozważam kocioł zgazowujący drewno jako przyszłościowe źródło ciepła dla mojego domu. Z tego co udało mi się już dowiedzieć producenci kotłów zastrzegają w instrukcji odpowiednią grubość kawałków. Domyślam się, że chodzi o tempo uwalniania gazu z drewna. Obecnie kupuję drewno w postaci zrzynów tartacznych i są one raczej drobniejsze niż to czego oczekuje instrukcja. Czy taki opał nadawałby się do tego typu kotła? Czym grozi palenie zbyt drobnymi kawałkami?
  9. Faktycznie. Wprowadziłem w błąd. Mój 010 to październik 2010. Pierwsza cyfra to rok, a kolejne dwie miesiąc. Fajnie że jeszcze są osoby, które korzystają z tego kotła.
  10. Z prostej matematyki wynika że nawet prostopadłościan 68x68x160 cm to tylko 740l. Wynika zatem że bez podkopywania podłogi i poszerzenia drzwi bufor musiałby być prostopadłościanem o podstawie prostokąta z jednym bokiem dłuższym na około 80-90cm. Wtedy można by uzyskać te upragnione 800-1000l. To teoria. W praktyce takie cudo może powstać tylko na zamówienie. Z gotowców wszystkie bufory walce od 800 litrów mają średnicę 79cm dopasowaną do drzwi 80. Sam niedawno kupiłem 500l Galmeta gdzie średnica jest 60 cm ale wysokość to prawie 2m. Oczywiście mowa o zbiorniku bez izolacji.
  11. Troszkę na ten temat można poczytać tutaj: https://czysteogrzewanie.pl/podstawy/jak-palic-koksem/ Oraz kilka pierwszych postów które pisał Heso: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego Wynika z tego że zbyt duże przymknięcie powietrza zahamuje mocno proces spalania i później ciężko ma się to ponownie rozbujać. Redukcja CO2 do CO w obecności węgla (koksu) jest endotermiczna.
  12. Rozumiem, że ta niewielka dziura w wężownicy wystarczyła do mieszania się obiegu kotłowego i podłogowego w buforze.
  13. Kolego @tsa78 czy w jakiś sposób usuwałeś ta uszkodzoną wężownicę ze środka ?
  14. Pompa adaptacyjna https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1245309.html
  15. 1. Latem chciałbym grzać CWU drewnem. Teraz bez bufora temperatura rośnie lawinowo i ciężko okiełznać kocioł z tak małym obciążeniem, tym bardziej na drewnie. Poza tym mam nadzieję na rzadsze rozpalanie. Widziałem gdzieś na schematach obejście bufora na szybkie grzanie CWU latem - może warte zastanowienia. 2. Co do rozbioru ciepła z bufora na wszelkie metody chciałbym uwzględnić priorytet CWU. W chwili obecnej mam strasznie skopaną instalację robioną 20 lat temu przez majstra starej daty i ciepło z bojlera jest notorycznie wysysane przez grzejniki. Wyjście z bufora na bojler byłby pierwsze od góry, a niżej na grzejniki. Dom jest w miarę dobrze ocieplony i nie wymaga grzania non stop. Na wyjściu CWU z bojlera będzie zawór termostatyczny aby woda o temperaturze 80*C nikogo nie poparzyła i starczyło jej na dłużej.
  16. Witam Przymierzam się do modernizacji kotłowni po sezonie grzewczym. Powoli zaopatruję się w materiały jak i w wiedzę. Planuję zamontować bufor z którego ciepło będzie czerpane do CO i na potrzeby CWU. Czy taka instalacja, a w szczególności umiejscowienie pomp i zaworów 3D oraz zwrotnych ma sens czy należy coś poprawić. Na rysunku brak zwykłych zaworów odcinających oraz instalacji wodnej
  17. Mam pytanie odnośnie zrobienia niedużego bufora z bojlera 300-500 litrów. Trafiają się takie bojlery z uszkodzoną wężownicą w cenie prawie złomu. Gdyby usunąć z niego wężownicę lub obie to posiadałby 4-6 wejść (kolejne u góry z korka anody magnezowej i jeszcze jedno z wyjścia na cyrkulację). Ciśnienie wytrzymują 6-10 atm. więc ciśnienie przy układzie otwartym mu niegroźne. Szukałem informacji na ten temat tu na forum, ale nic nie znalazłem.
  18. Zęby zjadłem na tych kotłach. Nie polecam.
  19. Witam, dawno mnie tu nie było. Widzę, że temat nie umarł. Co do pytania o mocny spiekający węgiel to od stycznia br. palę w Dakonie tylko takim. Poprzedni węgiel nie spiekał się, ale palił się jak papier i ubywało go w kotle w zastraszającym tempie. Teraz wystarczy kilka razy w ciągu dnia pójść do kotłowni i zruszyć spiek węglowy by opadł niżej. Żar jest cały czas i nigdy nie wygasa do końca. Wczoraj wreszcie miałem dużo czasu i zacząłem eksperymentować z szamotem. Udało mi się dociąć 2 prostki o grubości 3 cm tak, by osłaniały boki komory zasypowej i spalania poniżej przegrody i jednocześnie nie blokowały rusztu ruchomego. W poniedziałek dołożę jeszcze docięte kawałki do komory spalania i wyłożę do końca szamotem 3 ściany komory zasypowej. Objętość zmniejszy się o jakieś 30%, ale powstaną w niej doskonałe warunki do zgazowywania węgla i drewna. Z tego co zdążyłem już zaobserwować to spalanie przebiega czyściej i jest o wiele większy ciąg w kominie. Z problemem słabego ciągu borykam się od początku. Mój komin ma tylko 6,5 m wysokości a jego przekrój to 27x27 cm. Na domiar złego jest na zewnątrz budynku "przyklejony" do ściany. Na chwilę obecną w komorze zasypowej mam szamot do połowy na 3 ścianach i gdy na dole mam grubo żaru to mogę bez dymienia palić niedosuszonym drewnem. Poprzez stwierdzenie bez dymienia rozumiem zarówno brak dymu z komina jak i z komory zasypowej przy dokładaniu. Nie muszę się nawet już bawić w otwieranie krótkiego obiegu i zamykanie dolnej klapki. Postaram się dołączyć zdjęcia jak wszystko będzie gotowe.
  20. Kilka postów wyżej jest mój wpis o zaślepieniu rusztu pionowego i poziomego od strony drzwiczek. W wersji 13,5 kW są chyba 3 ruszty poziome. Zacznij od zaślepienia pionowego i jednego poziomego. Możesz też obniżyć przegrode by paliła się mniejsza warstwa węgla. To wszystko jest w moich postach.
  21. berthold61 powiem Ci, trochę szkoda że sezon grzewczy już trwa i trzeba się sprężać z takimi robotami, bo ja jak zmieniałem swojego górniaka na Dakona w sierpniu postanowiłem samemu wykonać przeróbki instalacji. Zeszło mi ponad tydzień dłubania, ale nie musiałem czekać na termin u jakiegoś majstra i wybecalować mu kilku stówek. No i ta satysfakcja. Zasadniczo nie jest to jakaś czarna magia i każdy facet mający 2 sprawne ręce podoła. Uwaga techniczna dot. zakupu Dakona: w razie czego postaraj się by sprzedający dał Ci z kotłem przeciwkołnierze mocowane do instalacji. Na 100% będą szczelnie pasować. Inaczej dokupowanie, dorabianie, cudowanie etc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.