Koszt opału Ogólnie o cenach opału, opłacalności, prognozy na przyszłość...

[o6483256]

Niektórzy lubią kreślić czarne wizje, które w danym momencie nie mają absolutnie potwierdzenia w rzeczywistości!

[coobah]

Ja to tylko tu zostawię:

 

[daromega]

Ci to całkiem w kosmos odjechali. Za brunatny groch z dosypką kamiennego 22 MJ/kg dwójkę krzyczą.

https://sibugolpl.com/produkt/ekogroszek-ogien-8-25/

Boże daj zdrowie bo na rozum już za późno.

 

[lriuqs]

A przecież brunatny jest u nas zakazany, to w miksie już jest cacy?

[daromega]

On się nie nazywa brunatny. Brunatny to jest dopiero jak się worek otworzy i na niego popatrzy. Miałem tonę jak był jeszcze po 700 czy jakoś tak. Topnieje w oczach. To samo co by kartonów naciął i trochę z węglem pomieszał.

[daromega]

Jeszcze może być tak, że to wszystko zostanie mocno odkręcone jeśli chodzi o paliwa kopalne. Teraz sobie dopiero uświadamiają, że to co im wszyscy mówili w koło jest prawdą. Mówiąc krótko językiem poprawnym zostaliśmy przybici do muru 

https://wgospodarce.pl/informacje/109160-usa-europa-dala-sie-ograc-ekologom-za-ktorymi-stala-rosja

A jeden taki pan manipuluje i trzyma od wielu lat za jaca wszystkich , jak ten wewiór orzecha i nie chce wypuścić. 

   

[Obersztajger2]

Węgiel nie może kosztować 2500 zł/t bo do ogrzania większości polskich domów potrzeba go na samo tylko ogrzewanie ok. 5 t. W wielu domach piece węglowe służą do codziennego gotowania posiłków. 5, 6 czy 7 tyś zł rocznie na węgiel to dla większości Polaków  kosmos. Kosmos nie do przeskoczenia. 

2500 zł/t to 2,5 za kilogram.  Kilogram węgla to taka większa garść. 2,5 zł to prawie kilogram cukru lub mąki. Również 0,5 kg bananów. To na dzisiejsze ceny 0,3l benzyny lub litr mleka. Tona węgla to cena elektrycznego roweru lub 50 calowego telewizora. Niezłego laptopa też.

 

[MrWolf]

Może tyle kosztować. Tych co ustalają ceny na rynkach mało obchodzi czy Kowalskiego w Polsce stać czy nie. Prawda jest taka, że ogrzewać trzeba i nie ma możliwości z tego zrezygnować. Albo pójdzie więcej z kieszeni jak kogoś stać lub wróci epoka grzyba, stęchłego powietrza w pomieszczeniach i grubych swetrów jak kogoś stać nie będzie. 

Edytowane 17 Marca 2022 przez MrWolf

[Popcorn1]

Moi znajomi co się ociągali z zakupem ekogroszku,myśląc że bliżej lata będzie tańszy,już myślą o ponownym montażu starego kotła lub wstawieniu rusztu do posiadanych podajnikowców. W czarnej dziurze są ci co wyciągnęli łapy po dotację ,obawiają się kontroli

[o6483256]

Nikt teraz nie będzie przeprowadzał żadnych kontroli, są inne ważniejsze problemy, niż takie pierdoły.

[lriuqs]

Polska to kraj absurdu, żebyś się nie zdziwił. Już ponoć robili kontrole tym co zgłosili źródło ogrzewania mimo, że czas jest do lipca.

[carinus]

Spaliłem suche szyszki razem z igliwiem świerkowym, które zalegało na dachu garażu. Ładnie to wyschło i powiem Wam że często mówiąc o granicznej sytuacji opalania szyszkami, czymś takim mógłbym opalać spokojnie cały czas. Pali się czysto, takiego białego wermikulitu nad klapą wyczystki nie miałem nigdy. Kwestia podawania tego do kotła jakimś podajnikiem.

[Obersztajger2]

Palenie szyszkami i igliwiem w kraju leżącym na nieprzebranych pokładach węgla kamiennego to absurd. Za chwilę ktoś ogłosi, że świetnie i bezdymnie spalają mu się suszone krowie placki.

 

[HarryH]

Szyszek spaliłem kiedyś 4 skrzynki, ciepła było z tego tyle, co z garści węgla. 

[Patrol]

Krowie placki, a właściwie metan to już dawno temu przerabiali w TopGear. Fura jako tako im się odpychała. Orlen też w 2020 kombinował https://next-gazeta-pl.cdn.ampproject.org/v/s/next.gazeta.pl/next/7,151003,26169935,orlen-bedzie-pozyskiwal-od-krow-powstanie-20-biogazowni-wedlug.amp?usqp=mq331AQKKAFQArABIIACAw%3D%3D&amp_js_v=0.1#

[Panstan]

8 godzin temu, Patrol napisał:

Krowie placki, a właściwie metan to już dawno temu przerabiali w TopGear. 

Indianie z prerii palili bizonie placki,  podobno niezle to pomykało. No ale ci nie mieli wyjścia,  drewna nie było... 😄

[carinus]

9 godzin temu, Obersztajger2 napisał:

Palenie szyszkami i igliwiem w kraju leżącym na nieprzebranych pokładach węgla kamiennego to absurd. Za chwilę ktoś ogłosi, że świetnie i bezdymnie spalają mu się suszone krowie placki.

 

Chciałbym zobaczyć te nieprzebrane ilości tego węgla na moim składzie. Mam na myśli węgiel nadający się bez problemów do spalania w kotłach. Cieszy mnie też, że stać Cię na razie na zakup takiego węgla w nieprzebranych ilościach, inni może już niekoniecznie i zaczną zbierać chrust i szyszki.

[Ardaturan]

15 godzin temu, Obersztajger2 napisał:

Węgiel nie może kosztować 2500 zł/t bo do ogrzania większości polskich domów potrzeba go na samo tylko ogrzewanie ok. 5 t. W wielu domach piece węglowe służą do codziennego gotowania posiłków. 5, 6 czy 7 tyś zł rocznie na węgiel to dla większości Polaków  kosmos. Kosmos nie do przeskoczenia.

A mówisz to w oparciu o?

Średnia krajowa netto w 2021 to 4,2 tys. Nie rozumiem dlaczego Polaków miałoby być nie stać na droższy węgiel.

[Popcorn1]

A wiesz jak się liczy średnią

[o6483256]

Fajny obrazek!

 

[Ardaturan]

Tak wiem, mediana jest niższa. To że nikt nie chce ładować pieniędzy w "komin" jest oczywiste ale to nie jest żaden kosmos!
Takie przyszły terminy i tyle. Będziemy musieli wydawać statystycznie mniej na inne dobra (wakacje, samochody, telefony itp.), część osób zastanowi się czy potrzebuje w domu 23 C zimą, część pomyśli o ociepleniu budynku itp. Poza tym od kilka lat buduje się domy które zużywają dużo mniej energii cieplnej. Nie znam nikogo kto spalałby więcej niż 3 tony węgla rocznie w domu który ma mniej niż kilka lat.

[Popcorn1]

I obrazujący jak wygląda w rzeczywistości ta średnia krajowa.

[beaksgraff]

20 minut temu, Ardaturan napisał:

Tak wiem, mediana jest niższa. To że nikt nie chce ładować pieniędzy w "komin" jest oczywiste ale to nie jest żaden kosmos!
Takie przyszły terminy i tyle. Będziemy musieli wydawać statystycznie mniej na inne dobra (wakacje, samochody, telefony itp.), część osób zastanowi się czy potrzebuje w domu 23 C zimą, część pomyśli o ociepleniu budynku itp. Poza tym od kilka lat buduje się domy które zużywają dużo mniej energii cieplnej. Nie znam nikogo kto spalałby więcej niż 3 tony węgla rocznie w domu który ma mniej niż kilka lat.

Przecież to jest jakiś absurd z tym ocieplaniem. Zamówiłem 3 wyceny ocieplenia domu styropianem, kwota na gotowo wachała się miedzy 55 a 65 tysięcy za kostkę 10x10... Ile mi to da oszczędności ?! Zwrot takiej inwestycji byłby po ok. 14 latach licząc, że spalę o 2 tony mniej rocznie po 2000/t. Myślę, że ociepleniem można zyskać przede wszystkim większy komfort cieplny, a nie oszczędność bo jak zapalę 10kg węgla o 7:00, to jak wrócę z pracy o 16 będzie w domu 19-20 stopni, a nie 17 jak mam obecnie. 

[carinus]

@beaksgraffZakładasz że dostępnośc węgla i cena nie ulegną zmianie? Za kilka lat możesz żałować że nie ociepliłeś domu wcześniej. Nie życzę tego nikomu, ale nie wiemy co będzie jutro. Będąc na Twoim miejscu próbowałbym zrobić ocieplenie nawet etapami i jak najwięcej we własnym zakresie.

[o6483256]

Co za absurd, stawiając dom za "bańkę" nigdy mi się nie zwróci, może lepiej postawię altankę ogrodową?

Myślenie tymi kategoriami jest idiotyczne!