Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Piecuch19 napisał:

Słuszna uwaga, ale trudno przewidzieć kto jaki ma ciąg?, komin? a wyjęcie zawirowywaczy to też jakaś regulacja - w zależności od warunków kto jakie ma ? ( nie tych laboratoryjnych w uzyskiwaniu certyfikacji) i w zależności do pór roku w których ciąg się zmienia.

To akurat prawda. Za mną kolejne dwa palenia właśnie po wyjęciu zawirowywacza i efekt jest nie poznania. Pali się rewelacyjnie, płomień jest dużo lepszy piec lepiej pracuje, drewno nie kisi się, smrodu kondensatu właściwie nie ma.  Wystarczyło wyjęcie zwirowywacza. Temperatura spalin co prawda podniosła się bo przy mocnym wietrze było około 210 stopni, a wczoraj jak nie wiało była w okolicy 180 stopni, chyba trochę dużo jak myślicie? Z drugiej strony mam komin z cegły wiec to ciepło i tak w pewnym sensie zostaje w domu.

Kolejna sprawa to czas palenia w kotle. Przed wyjęciem zawirowywacza drewno w kotle paliło się, a właściwie kisiło się około 4-5 godzin. Wsad załadowany równo z górnymi drzwiczkami - więc nie cały do pełna. Przy wyjętym zawirowywaczu ten sam wkład pali się około 3 godziny. Drewno dużo szybciej się spala choć wydaje mi się, że energetycznie daje podobną ilość energii bo bufor jest podobnie wygrzany. Palę brzozą. Jak długo u was się pali jeden wsad. Czy lepiej palić wolniej dłużej czy krótko intensywnie?

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wczoraj z zawirowywaczem się kisiło. Zanim się dobrze rozpaliło to minęła godzina. Dużo zależy od pogody. 180 temp spalin to ja bym chcial cały czas mieć. U mnie 3 godz. na jeden wsad to norma. 

  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Daćko napisał:

Myślę ze sensownym zamiennikiem MPM może być Konstal Pleszew KDS+15 ma poziomy wymiennik może trochę mały ,niestety nikt z producentów nie pomyślał żeby wyeliminować zawirowacze dokładając kolejny poziom półek .Ten kocioł nie jest dostępny w sklepach w mojej okolicy aby go zobaczyć, z opisu i przekroju dla mnie ma potencjał .Kolega zamontował Defro optima komfort eko pali miesiąc i jest bardzo zadowolony .

Tego typu kotły mają dwa problemy wg mnie ,1- mała komora załadowcza,2- niemożność wyczyszczenia kanału nad palnikiem-pionowego-brak sensownego dostępu,a trzy sam producent podaje max wsad do 20 kw 15kg i sprawność 91,5% i czas spalania 2h 7min więc jak to wszystko policzę to wychodzi mi mniejsza sprawność niż deklarowana w okolicy 80-83%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były gdzieś wcześniej dyskusje nad tematem jak spalać drewno. Każdy powinien na podstawie swoich obserwacji wypraktykować indywidualne sposoby. Na pewno szybsze spalanie powoduje też tworzenie wyższych temperatur spalania i lepsze dopalanie. Wyższa temp. spalin nie zawsze będzie oznaczać większą stratę kominową, gdyż trwa ona nieco krócej niż wielogodzinne tlenie sie drewna prawie na zimno.

  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, arsakes napisał:

To akurat prawda. Za mną kolejne dwa palenia właśnie po wyjęciu zawirowywacza i efekt jest nie poznania. Pali się rewelacyjnie, płomień jest dużo lepszy piec lepiej pracuje, drewno nie kisi się, smrodu kondensatu właściwie nie ma.  Wystarczyło wyjęcie zwirowywacza. Temperatura spalin co prawda podniosła się bo przy mocnym wietrze było około 210 stopni, a wczoraj jak nie wiało była w okolicy 180 stopni, chyba trochę dużo jak myślicie? Z drugiej strony mam komin z cegły wiec to ciepło i tak w pewnym sensie zostaje w domu.

Kolejna sprawa to czas palenia w kotle. Przed wyjęciem zawirowywacza drewno w kotle paliło się, a właściwie kisiło się około 4-5 godzin. Wsad załadowany równo z górnymi drzwiczkami - więc nie cały do pełna. Przy wyjętym zawirowywaczu ten sam wkład pali się około 3 godziny. Drewno dużo szybciej się spala choć wydaje mi się, że energetycznie daje podobną ilość energii bo bufor jest podobnie wygrzany. Palę brzozą. Jak długo u was się pali jeden wsad. Czy lepiej palić wolniej dłużej czy krótko intensywnie?

Jeżeli posiadasz taki komin ceglany to wg mnie nie ma sie co zastanawiać tylko palić bez ,ewentualnie w mrozy lub wiatry założyć,lepiej czysto spalić i szybciej nagrzać bufor,niż ma się bździć, a jeśli nagrzanie bufora jest takie samo to zyskiem jest wygrzanie komina bo on odda to na dom

  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim teraz pali się nie kisi. Piec szybciej łapie zadaną temperaturę. W palniku blacha robi się czerwona. Widać to też po pracy pompy obiegowej CO. Teraz pracuję niemal ciągle. Wcześniej co chwilę włączała się i wyłączała. Druga sprawa to smród prawie całkowicie ustąpił. Trzecia zniknęła smoła z drzwiczek zasypowych górnych i dolnych. Jest goła blacha. Wewnątrz komory zasypowej też jest jej zdecydowanie mniej. Dokładanie do pieca nie powoduje cofki i dymu. Generalnie ogromna poprawa.   

  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc chyba wszystko wydaje się jasne jak postępować z drewnem. Dodam że od samego początku gdy spalałem drewno w MPM-ie zauważyłem lepsze odgazowanie i braki w zawieszaniu się drewna dosyć drobno połupanego. Analizując pracę generatorów gazu drzewnego też natknąłem się na uwagi dotyczące granulacji i zanieczyszczeń zrębki stosowanej w tych generatorach. Tutaj też jest przyczynek do poprawy spalania. Najlepiej spala się sama zrębka, niezbyt gruba, taka która nie blokuje przepływu powietrza przez zasyp. Z węglem może być krucho i czas pomyśleć jak poradzić sobie bez dodatku tworzącego warstwę żaru dopalającą gazy z drewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja paliłem na razie 3 razy. W domu mam teraz 24stC, a paliłem chyba tydzień temu. 

Zauważyłem że zarowiwacze fajnie działają przy drobnym drewnie. Bardzo równo i stabilnie się pali. Jak wrzucam grubsze polana to muszę mieć dolne drzwiczki uchylone bo nie idzie. Nie ma jeszcze pogody na palenie. 

Odnośnie ilości drewna to mi wchodzi pomiędzy 15-18kg na raz. Nagrzewam tym bufor 1000l z 25 do 80stC. To będzie ok 60kWh Jak dla mnie taki jeden wsad na zimę będzie ładnie pasował.  Z kg drewna mam ok 3,5kWh czyli sprawność ok 80-85%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się jakoś spalić w tym MPM "bieda opał" typu brykiet torfowy? 

Paliłem brykietem w swoim kopciuchu - rencistę na węgiel nie stać😛

Tony śmierdzącego popiołu, który obficie podsypywałem pod winogrona. Chyba polubiły ten wspaniały, naturalny nawóz, bo w tym roku owocu było 2x więcej niż w poprzednim.

Na kanale "Jak to robię", widziałem, że w starym MPM 14, tym zwykłym, jakoś to się pali. Domyślam się, że jest z tego za dużo żaru, a za mało płomienia i gazu, który mógłby się dopalić w palniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marcinos76"bieda opał" da się spalić. Dobrze mieć trochę węgla lub lepszego drewna dla wytworzenia dobrej warstwy żaru - do wysokości powyżej otworu przegrody, a potem możesz na to ładować wszystko, nawet trociny czy zrębkę i idzie dobrze. Z "bieda opału" jest dużo gazu, a w DS jest inaczej z tym paleniem jak w kopciuchu ( dużo lepiej).

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to by było kilka ha pola, posadzić wierzbę energetyczną. Zrębki z tego by się bardzo fajnie paliły. Bo zauważyłem, że im drobniejsze tym z większą mocą idzie.

Godzinę temu, Robokop napisał:

Ja paliłem na razie 3 razy. W domu mam teraz 24stC, a paliłem chyba tydzień temu. 

Ja niestety tak dobrego ocieplenia nie mam 😞 Codziennie spada do 22, po jednym wsadzie rośnie do 23.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasyp zrębęk lub takich odpadów/śmieci z drewutni to zobaczysz "dużą moc" - palą się jak benzyna - dużo PW trzeba dać i mało PP. Paliłem zrębkami z zasypem od góry trocinami na warstwie żaru z węgla - jest moc. Myślę że jest to najlepsza mieszanka do MPM-a - szybko rośnie temperatura na kotle.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego myślę, że MPM po dotarciu się trudnego związku z nim 😉 zgazuje wszystko. Zresztą "naczelnik" zezwolił, tylko oponami nie zezwolił 😉 Więc mimo, że niebawem głównym moim źródłem ciepła będzie PC, to w weekendy będę pielęgnował mój związek z MPM 😉 Mam 10 letni zapas drewna z wyciętych/przyciętych drzewek i pociętych palet po ekogroszku. A do tego co wiosnę z 20 worków zrębek z przycinania drzewek. 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to opału masz na kilka lat. Koszt kWh/zł wyjdzie Ci taniej jak na pompie ciepła.

Naczelnik o dętkach nic nie mówił. :-)) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, arsakes napisał:

Kolejna sprawa to czas palenia w kotle. Przed wyjęciem zawirowywacza drewno w kotle paliło się, a właściwie kisiło się około 4-5 godzin. Wsad załadowany równo z górnymi drzwiczkami - więc nie cały do pełna. Przy wyjętym zawirowywaczu ten sam wkład pali się około 3 godziny. Drewno dużo szybciej się spala choć wydaje mi się, że energetycznie daje podobną ilość energii bo bufor jest podobnie wygrzany. Palę brzozą. Jak długo u was się pali jeden wsad. Czy lepiej palić wolniej dłużej czy krótko intensywnie?

Na YT jest film gościa "Jak to robię"  który ładował bufor mpm Wood z zawirowywaczami i bez i dokladanie załadowanie bufora do identycznej temp bez zawirowywaczy zajeło mu to samo co kiszenie 4-5h z zawirowywaczami  i sam na koncu mówi że róznica w efektywności jest zerowa -nie widać jej.

Ja palę bez zawirowywaczy - bo  Panowie musicie uważać - jeśli nie macie wkladu w kominie a bedziecie KISIĆ w paląc w MPM tj palic na 55-60'c  to was komin zacznie gnić !!!!- tj bedzie sie pocił  patrząc od góry na strychu, sytuacja sie zacznie pogarszać jak temp w zimie spadnie - bedzie sie wam lać normalnie do środka komina + gdy ktos ma komin ceglany wbudowany w ściany wew budynku - może sciana zawilgotnieć i zacznie gnić i śmierdzieć kondensatem !!!! - wszystko przez za niską temp spalin .

 

Gdy ktoś ma ceglany komin (bez wkladu) - polecam wywalić zawirowywacze  + palic na ostro - tj ustawić temp na miarkowniku minimum 70;C  nie mniej !!!! 

Komin też oddaje ciepło i w sumie grzeje nam cały budynek od wew.  
 

  

23 godziny temu, Marcinos76 napisał:

Panowie, jest w ogóle jakaś sensowna alternatywa dla MPM Wood, powiedzmy 18kW?

Wszędzie gdzie bym nie zadzwonił - czas oczekiwania 2-3 miechy😵

Nie wiem czy są dobre alternatywy bo MPM ma zajebiście wydajny wymiennik spalin -te piece co koledzy wymieniają to stare kopciuchy (górnego spalania) z dołożoną płytą szamotową na tylnej ścianie aby to przerobić na pieć Dolnego spalania.

Moim zdaniem gdybym brał teraz nowy piec kupił bym to samo co mam tj MPM DS - zwykły z górnym zasypem - jest zajebiście poreczny w ładowaniu opału i generalnie wszystko widać co sie dzieje w komorze i wiecej drewna można załadować na 1 zasyp. - generalnie same plusy.

Ja sie zastanawiam czy nie da rady do zwyklego mpm ds zamontować ten palnik z wooda- pewnie sie da - musze pogadać z producentem aby ciagneło to drugie PW  - tj te otwory w przegrodzie z komory popielnika i moim zdaniem jest to wykonalne - Tylko czekam na relację kolegi @zaciapa czy realnie to drugie PW cokolwiek daje....

 

zacieki2.jpg

Edytowane przez mikkei
  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Melwinek1 napisał:

Najlepiej to by było kilka ha pola, posadzić wierzbę energetyczną. Zrębki z tego by się bardzo fajnie paliły. 

Z wierzbą energetyczną to już latach na początku XXI wieku kombinowali i coś z tym na większą skalę nie wyszło, sam oddałem na ten cel kilka ha pod Ostródą i koleś zrezygnował bez podania przyczyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj kondensat na kominie. Przeżyłem to, wylazło na poddaszu. 14 lat temu paliłem drewnem w miałowcu z dmuchawą. Smród na cały dom. Tynk do skucia itd. Od wtedy mam stalowy wkład w kominie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ten systemowy komin. Jak odpalę pompki to mam 55 na powrocie i 70 na wyjściu.  Jak pale to powietrza od dołu daje dużo. Drzwiczki od popielnika raczej otwarte. Chyba że drobne się pali to drzwiczki zamknięte a ta zasuwka otwarta na max.  Miarkownika nawet nie montowałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Piecuch19 napisał:

@Marcinos76"bieda opał" da się spalić. Dobrze mieć trochę węgla lub lepszego drewna dla wytworzenia dobrej warstwy żaru - do wysokości powyżej otworu przegrody, a potem możesz na to ładować wszystko, nawet trociny czy zrębkę i idzie dobrze. Z "bieda opału" jest dużo gazu, a w DS jest inaczej z tym paleniem jak w kopciuchu ( dużo lepiej).

Chyba zdecyduję się na tego MPM. Widzę, że uniwersalność, to jego mocna strona.

Trochę boję się o komin, bo ceglany. Kilka lat temu, najgłupszy piec na świecie - Heiztechnik Q Plus (11kW) niemal wystartował mi jak prom kosmiczny, a w kominie się zapaliło. Najgłupszy piec dlatego, że sam producent do dziś nie wie, jak należy w nim palić i czy jest to typowy GS czy jakby kocioł górnodolny. Ja tego też nie wiem, bo żaden sposób palenia i regulacji nie działa prawidłowo, a ten opisany w instrukcji, modyfikuje kocioł na nowego satelitę radzieckiego programu kosmicznego.

Mało brakowało, a chałupa poszłaby wtedy z dymem. Pół nocy woziliśmy z Tatkiem gęstą, płonącą maź, ubrani w spawalnicze fartuchy i wojskowe maski gazowe. Włosy mi się jeżą na samo wspomnienie tego koszmaru.

Komin wytrzymał, ale po tej akcji z pomiędzy cegieł (na piętrze) poleciała czarna maź.

Sam nie wiem, czy nie obejdzie się bez wkładu kominowego, a z pewnością do MPM-a dokupi się wentylator wyciągowy, na wszelki wypadek. Zawirowywacze też pewnie trzeba będzie wyjąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, arsakes napisał:

Jak długo u was się pali jeden wsad. Czy lepiej palić wolniej dłużej czy krótko intensywnie?

Temat jest złożony. Wszystko zależy od zapotrzebowania na ciepło, instalacji/zład wody/ciąg i warunki kominowe. Jak masz MPM-a to zajrzyj do klubu MPM-a na tym forum ( tylko dla użytkowników MPM-a) - jest tam wiele rozwiązań problemów, modyfikacji do spalania różnych paliw jak i palenia ciągłego bez konieczności montażu bufora. 

Co do pytania to uważam: że wolniej, ale z wysoką temperaturą spalania - wysoka sprawność spalania, a sprawność odbioru  przy wysokich temperaturach spalin nie będzie za wysoka. 

Reasumując wysokie sprawności uzyskasz w tym kotle jeśli: będziesz miał na kotle temperatury 75-85', a temperaturę spalin 105 - 140' ( przy rozpalaniu max do 200') temperatury powrotu powyżej 60'. Wtedy będzie tanio = duże oszczędności w opale/sezon. 

Przy paleniu ciągłym niskie temperatury spalin nie są problemem, bo komin cały czas jest wygrzany. Wykwity na kominie i ścianach kominowych najczęściej robią się przy częstym chłodzeniu i rozgrzewaniu komina = wytrącanie kondensatu ( najczęściej przy przepalania na ostro/szybko). Przy paleniu ciągłym nie występuje - przy paleniu bez wkładu kominkowego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Robokop napisał:

Miarkownika nawet nie montowałem. 

Polecam KEPAS - nawet ten podstawowy model za 200zł działa wyśmienicie.  mam go 4 lata i polecam w ciemno - mega wygoda w porównaniu z miarkowniiem zwyklym recznym.

 

43 minuty temu, Marcinos76 napisał:

Sam nie wiem, czy nie obejdzie się bez wkładu kominowego, a z pewnością do MPM-a dokupi się wentylator wyciągowy, na wszelki wypadek. Zawirowywacze też pewnie trzeba będzie wyjąć.

to juz twoja decyzcja - ja i m.in maronka mamy kominy ceglane i palimy tzw przepalamy i mamy wywalone zawirowywacze i nic sie nie dzieje juz lata, TJ ja miałem problem na początku po wymienie na pieca na mpm ale  szybko zauważyłem problem z poceniem sie komina na strychu  nieocieplonym i go ociepliłem całego wełną 50mm  - od tego czasu spokój z kominem.

Generalnie z tym piecem jest tak jak nagrzejesz instalację to piec juz chodzi lajtowo i ma bardzo niską temp spalin - nawet na sośnie w stabilizacji potrafi być 160-180 bez kiszenia , a  można załadować go całego drewnem i pali sie na lajcie - tj może podciągnie lekko temp z 70 na 80 - ale ja jak wielu innych kolegów tu - pali na stałej minimalnej szczelinie PP. Bez tego to jest loteria.  Niewiem jak jest w wesji wood czy też stała szczelina sie sprawdzi - ale raczej tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mikkei Tylko nie wiem czy mi jest to potrzebne. Wystarczy mi spalać jeden dobry wsad zimą na dzień. Mogę go spalać z otwartymi drzwiczkami dolnymi. Chata dobrze ocieplona, te 60kwh jak wpadnie na podłogówkę na dole to nawet grzejniki nie są potrzebne na górze. Jak odpalam ten piec na max z otwartymi dolnymi drzwiczkami to mi akurat ładnie nabija bufor. Nie jestem w stanie go przegrzać, bufor wszystko zabiera. 

Dzisiaj mnie podkusiliście i przepaliłem. Mam 26 na górze bo okręciłem zawór i grawitacyjnie idzie. Na dole 24 bo jeszcze podłoga nie działa. Ale jutro na podłodze będzie 30st a w powietrzu 26, ale się to inaczej odczuwa. W tym tygodniu już nie palę. A wrzuciłem z 6 polan, na to tektura i na max trocin, tych z cięcia piłą. 

Naprawdę dobrze to widzę. Wrzucam niewiele a ciepła od pyty. Przy tym moim śmieciuchu kupionym na czas budowy to jest różnica jak jeden do trzech. Jestem mile zaskoczony. Zeszły sezon 10m3 sosny. 

Czy dam radę ogrzać 160m2 4m3. Nawet niech będzie 5m3 drewna - rewelacja.

Edytowane przez Robokop
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że dasz radę zmieścić się w 5m3. Oczywiście  wszystko zależy od stopnia ocieplenia budynku, ale i też od temperatury w domu jaką chcemy utrzymać, oraz gatunku drewna jaki spalamy, ale jak najbardziej jest to możliwe. Sam spalam mniej więcej około 5/6m3 drewna twardego w okresie grzewczym, ogrzewając 140m2

Edytowane przez maracz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Melwinek1 napisał:

Najlepiej to by było kilka ha pola, posadzić wierzbę energetyczną. Zrębki z tego by się bardzo fajnie paliły. Bo zauważyłem, że im drobniejsze tym z większą mocą idzie.

Ja niestety tak dobrego ocieplenia nie mam 😞 Codziennie spada do 22, po jednym wsadzie rośnie do 23.

wierzba jest taka se,za lekka na wsad,ale da się palić tylko co 1-1,5h do kotła trzeba lecieć,ja palę podobnie ,wsad po 17-tej, z 21 idzie na 23 i na razie starcza,jak było trochę zimniej to wsad plus wiadro dokładki,widzę różnicę po ociepleniu delikatnym samej altany,takiej doklejki do budynku 2x4m w środku,w tym roku będę starał się palić samym drewnem sosnowym-kostka,i max 300kg węgla,12m kupiłem za 1000, i nie dawno 10m za 1050,jeszcze z 5m będę potrzebował na zamknięcie sezonu ,chyba że ostra zima będzie to węgla pójdzie więcej

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.