Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Panowie takie pytanie techniczne,czy ten zawór z linku nie przyhamuje grawitacji ,założony na powrocie od bufora,i pompka wg mnie na bajpasie by nie hamowała przepływu,lub ten zawór sam na powrocie a pompka na zasilaniu na bajpasie z zaworem z piłką,wtedy zimny kocioł byłby z dwóch stron odcięty od bufora

https://allegro.pl/oferta/zawor-zwrotny-klapowy-jednokierunkowy-mosiezny-2-11968001281

Edytowane przez maronka
Opublikowano
W dniu 8.04.2022 o 08:44, Melwinek1 napisał:

Ja się bardziej boję układu zamkniętego przy MPM niż syfu

Nie wiem czego się tu bać. Trzeba dobrać odpowiedni zbiornik buforowy, odpowiedni go wyregulować i ciśnienie skakać nie będzie.  Zresztą masz zawory bezpieczeństwa. Mi się w starym domu udawało tak ze 3 razy co rok zagotować kocioł. 

Bywało że na kotle było i więcej jak 140stC. Nie wiem dokładnie ile ale do 140stC miałem termometr, ale było więcej.  W tej starej instalacji miałem taki numer ze jak dobiło do 90stC to para dostawała się do pompki i ta przestawała odbierać. Instalacja na PP. Nic się nie stało. Dosłownie z  3-5 razy w roku miałem taką historię. 

Opublikowano

@maronka Dokładnie identyczny zawór klapkowy mam zamontowany u siebie. Jak wcześniej pisałem dodatkowym bonusem jest start grawitacji dopiero jak kocioł nagrzeje sie do wyższych temperatur, u mnie akurat jest to 60*, więc na zimnym nie ma wychładzania.

Opublikowano (edytowane)

Jak przy 60* rusza grawitacja, to chyba duże opory stawia ten zawór. Ja ds mam bez zaworu zwrotnego na 2" i grawitacja działa od delta 15-20, może nawet mniej.

Chyba, że instalacja u Ciebie duże opory stawia.

Jak już jest tu temat bypassu, to zauważyłem, że pompką woda się swobodnie cofała, gdy nie pracuje.

@maronka Wystarczy odcięcie wody w jednym miejscu i kocioł będzie zimny. Np. Zawór zwrotny mosiężny ze sprężyną usuniętą się nie nadaje, puszczał trochę wody. Puki co laddomat trzyma, więc + dla tego żelastwa, co ma wszystko w jednym. Kocioł odda ciepło na instalację po wyłączeniu, gdy bufor zimny (kocioł go nie grzał), i jest zimny, jak bufor jest ogrzewany drugim kotłem.

Edytowane przez Mac08
  • Lubię to 1
Opublikowano

Opory na zaworze są znaczne, ale nie walczę z tym, gdyż kociołek ma czas na rozgrzanie się zanim zacznie przyjmować zimną wodę.

Opublikowano
20 godzin temu, carinus napisał:

@maronka Dokładnie identyczny zawór klapkowy mam zamontowany u siebie. Jak wcześniej pisałem dodatkowym bonusem jest start grawitacji dopiero jak kocioł nagrzeje sie do wyższych temperatur, u mnie akurat jest to 60*, więc na zimnym nie ma wychładzania.

A pompkę masz zamontowaną i jak

Godzinę temu, carinus napisał:

Opory na zaworze są znaczne, ale nie walczę z tym, gdyż kociołek ma czas na rozgrzanie się zanim zacznie przyjmować zimną wodę.

I nie ma ochoty się gotować przez ten znaczny opór?

Opublikowano

Pompki nie montowałem, ale po obserwacjach pracy obiegu, widzę że jest sens montażu pompki, żeby rozładować nagrzany kociołek np. z resztek ciepła albo przyspieszyć ładowanie wysokimi temperaturami. Jeszcze nie zdarzyło się żeby kocioł gotował wodę, w miarę wzrostu temperatury cyrkulacja przyspiesza i wymiana ciepła idzie sprawnie. Mam założone rury 1.5'' i bufor obok kotła, więc przekrój taki sobie ale dystans znikomy.

  • Lubię to 1
Opublikowano
3 godziny temu, carinus napisał:

przyspieszyć ładowanie wysokimi temperaturami.

Jednym z fajniejszych patentów na ładowanie bufora wysoką temperaturą jest  zastosowanie termostatu samochodowego od jakiejś ciężarówki.  Upuszcza on wodę na bufor dopiero jak  ta ma np 90 C. Żeby nie lenistwo to pewnie bym sobie taki zamontował - obyłoby się bez sterownika i bez pradu w ogóle.     

Opublikowano

Ja mam normalnie pompkę, podłączyłem sobie taki kontroler za 20zł prosto z chin i fajnie to działa. Temperaturę ustawiam w zależności od potrzeby i wszystko śmiga jak złoto. Chce to mogę bufor ładować przy 80stC a jak chce to mogę zacząć od 40st. Jak uruchomię już MPMa to planuję postawić kontroler na arduino na kilku termometrach, zasilanie powrót, w zależności od temperatury na buforze. Dodatkowe pompkę można puszczać w PWMie. Teraz jadę na czymś takim kupnym jak poniżej. image.png.0138cbd6514b10d920dc8499290e29ca.png

Opublikowano (edytowane)

Nie widze senzu takich badziewstw,bo nie tylko ladowanie potrzebne sterowac,Tech i2,i3 fajny sterownik kompletny-x krat pompki,czujniki,mieszac CO,CWU,pokojowka,pogodowka,dužo kombinacji.Okolo 1000,-Zl za 1-1,5 sezonu jest inwestycja z powrotom,bo grzanie sterowane to przyslosc i nie tupe pchanie ciepla.

Edytowane przez bercus
Opublikowano

@bercus następny/kolejny „etap” w przyszlosc to sterownik (swobodnie programowany) dedykowany do instalacji, zadnych fabrycznych gotowcow nawet jakby mial 10 pompek i zaworow.

Opublikowano (edytowane)
38 minut temu, bercus napisał:

Nie widze senzu takich badziewstw,bo nie tylko ladowanie potrzebne sterowac,Tech i2,i3 fajny sterownik kompletny-x krat pompki,czujniki,mieszac CO,CWU,pokojowka,pogodowka,dužo kombinacji

Ten sterownik to kupiłem za 20zł na aliexpres. U mnie pompka która pobierała 30W chodziła z reguły cała zimę.  Doszedłem do wniosku że samo odłączenie jej jak jest niepotrzebna pozwoli mi zaoszczędzić na prądzie w miesiąc co ten sterownik jest warty.

Przy nowym piecu zrobię sobie to sam. Ardiuno, kilka termometrów cyfrowych, wyświetlacz i  przekaźnik półprzewodnikowy do sterowania mocą pompki. Sam to sobie złoże i oprogramuje tak jak chce. Taka zabawa a przy okazji będzie to chodziło dokładnie tak jak ja chce a nie producent wymyśli. U mnie sprawdza się tępe pchanie ciepła w podłogówkę. Grzejniki na górze to praktycznie chodzą jak jest < -5. Podłogówką ogrzewam dół i górę, a mam ją tylko na dole. 

Edytowane przez Robokop
Opublikowano

@carinus Z rozładowaniem kotła z resztek ciepła za pomocą pompki podłączonej do sterownika to raczej lipa chyba ze włączysz ręcznie ,u mnie start ustawiony na 45 stopni i pompka miesza do czasu aż w buforze wystudzi do zadanej temperatury , z kolei nie podwyższam startu na wyższą temperaturę bo jak uderzy wyższa temp do bufora a później na podłogówkę to nie zdąży zareagować siłownik i z kolei wyłączy pompki podłogowe bo przekroczy 40 stopni , sterownik tech i 3 ogólnie z automatyki jestem zadowolony chociaż myślałem czy nie szukać sterownika żeby brał pod uwagę temp kotła i spalin bo w lecie muszę wyłączać pompkę ręcznie żeby nie mieszała bez potrzeby jak bufor załadowany .Moim zdaniem jak ci hula bez pompki to tak zostaw tyle mniej prądu .

Opublikowano
1 godzinę temu, Robokop napisał:

przekaźnik półprzewodnikowy do sterowania mocą pompki.

Też bym taki chciał - tylko  gdzie taka pompka  jest ? bo to co są do CO nie są sterowalne. 

 

Opublikowano

Kręcić wolniej się będzie, ale czy długo wytrzyma to niekoniecznie, prądu weźmie podobnie. Z pewnością nie odważyłbym się tak sterować pompki, gdzie wbudowana elektronika steruje pracą. 

Opublikowano
Godzinę temu, Gruner napisał:

Też bym taki chciał - tylko  gdzie taka pompka  jest ? bo to co są do CO nie są sterowalne. 

 

Sa, sa. Grundfos ma na PWMie. Sam mam taka.

Opublikowano

Ja już myślałem, że chcecie zasilać pompkę PWM. Faktycznie samo sterowanie elektroniki pompy sygnałem PWM jest dobrym pomysłem.

Opublikowano

@DaćkoOdchodzę już od kotła jako głównego źródła ciepła. Dlatego nie inwestuję więcej w jego osprzęt i jedyne co zrobię to wymiana bufora na znacznie mniejszy, bardziej będzie to już sprzęgło niż bufor.

Opublikowano

Nie wiem czy się mylę ale ładowanie bufora pompką z prostym sterownikiem to tylko start od 80-90 bo jak kocioł wygaśnie to przy pracy poniżej tych temp. pompka rozładuje bufor po mału grzejąc kocioł

Opublikowano

U mnie startuje przy 75 i ustawiona jest na autoadapt. Idzie na maxa ale kocioł rozgrzany i daje rade. Utrzymuje się koło 80 na kotle, nadwyżka się powoli w buforze odkłada. Wyłącza się przy 74 ale to chyba nie jest tak że grzeje kocioł bo na powrocie raczej nie ma takich temperatur. Przy 65 kepas zamyka klapkę i temp. powoli sobie pada. 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

Pompce takiej zwykłej bez żadnej elektroniki na PWMie się nic nie stanie. Jak jest nieduża różnica pomiędzy zasilaniem a powrotem to nawet warto ją puścić na połowę mocy. 

Żeby dobrze tym sterować to są potrzebne 2 termometry jeden na zasilaniu drugi na powrocie i pompka powinna się załączyć jak występuje jakaś odpowiednia różnica pomiędzy tymi termometrami. Jaka to różnica to już zależy od konkretnej instalacji itp. 

Edytowane przez Robokop
Opublikowano

Panowie prosiłbym jeszcze o pomoc w wyborze kotła od MPMa ...bo w sumie wiem że takie rzeczy powienien robić instalator, ale ten kocioł dostępny jest za 3 miesiące dopiero a instalowany u mnie był by za kolejne 2...jakoś tak, wiec żadnego instalatora nie wołałem jeszcze.

Sprawa wygląda tak że nie mogę się zdecydować na wybór kotła - do systemu zamkniętego czy otwartego.

Kocioł MPMa chcę - tak jak pisałem kilka postów wcześniej chcę podłączyć do bufora- myślę że 1,5" rurą. Do tego obejście z pompką żeby doładowywało. Do bufora chcę podpiąć przez wężownicę układ zamknięty z kotła gazowego który napędza mi teraz podłogówkę w domu (dom ok 90m2 i tylko podłogówka) Nie przez wymiennik. Do bufora bezpośrednio podłączyłbym 3 grzejniki które ogrzewały by mi piwnicę (przez rozdzielacz). Wszystko to było by ustawione w piwnicy. Jeden grzejnik byłby na piętrze- więc wyżej.

Zastanawiam się jaki piec -na ukłąd zamknięty czy otwarty wybrać w takim wypadku?

 

Dzięki

Opublikowano

Otwarty - układ kocioł bufor niech  będzie otwarty a podłogówka z kotłem gazowym i wężownicą zamknięty. 

To chyba najbardziej  optymalne i najmniej inwazyjne rozwiązanie. 

Opublikowano (edytowane)

Tak bym chciał- tylko o tyle o ile dobrze rozumiem to musiałbym mieć zbiornik przelewowy (czy jak on się tam nazywa) w najwyższym punkcie układu- tj ponad tym grzejnikiem  na parterze. (przypominam cała instalacja w piwnicy). Jest tylko jeden problem- grzejnik ten jest na ganku i nie bardzo z tamtego miejsca mam gdzie zrobić przelew- musiałbym wracać rurką aż do jakiegoś odpływu...dość dużo roboty...

No chyba że czegoś nie wiem i nie jest wymagany "spust" wody...?

 

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Opublikowano (edytowane)

Kiedyś miałem układ otwarty do momentu gdy przymarzła mi rurka na poddaszu. Zrobiłem wszystko na zamkniętym i raczej do otwartego nie wrócę. Dodatkowo zbiornik szybko skorodował. W ostatniej chwili zdemontowałem ten zbiornik zanim zdążył zrobić zacieki na suficie.

Edytowane przez carinus

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.