Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Przede wszystkim nie licz, ze mpm jest kotłem bezobslugowym - wymaga o wiele wiecej obslugi od kotla gs. Jesli masz mocno zapopielajacy węgiel to rusztowac musisz nawet co godzine, albo zamontowac automat.

Max co dwa dni kociol musisz wygasic i wybrac caly bajzel z palnika i rusztu: popiol, kamienie, spieki itp. Bez tego będzie Ci blokowalo droge powietrza z popielnika i beda problemy z paleniem.

Pisalea, ze miarkownik nie zamyka tylko zostawia pol cm otwartej klapki. To wcale nie jest duzo, jesli masz sporo popiołu to bedzie za malo powietrza, zeby kociol mocno ciagnal. Wyczysc ruszt, miarkownik na 80 i obserwuj.

Pamietaj tez, ze ten kociol (zwlaszcza na drewnie) poteznie oszukuje pod kątem temperatury (sonda wlozona w gniazdo od gory potrafi pokazac 20 stopni wiecej niz rzeczywiscie idzie na instalacje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być przyczyną zawieszanie opału ( zły kąt nachylenia blachy) - trzeba zbić opał lub zrobić prawidłowo przegrodę. Przy zawieszaniu temperatura spada właśnie do takiej.

Spróbuj po prostu otworzyć dolne drzwiczki by doprowadzić do temperatury zadanej, a potem regulować by ją utrzymać. Przy dużym zładzie wody długo się rozgrzewa, ale jak się już wszystko ogrzeje to nie wiele potrzeba do utrzymania tempreratury.

Przyczyną może też być za mały otwór przegrody.

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Piecuch19 napisał:

 

Przyczyną może też być za mały otwór przegrody.

A w związku z tym słaby ciąg, szczególnie po odgazowaniu węgla. I wszystko zaczyna się wtedy psuć. Słaby ciąg, w dodatku popiół na ruszcie i kaplica. Przy mocnym ciągu nawet popiół nie potrafi zatrzymać powietrza z popielnika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze za klapką miarkownika dodatkowa zasłona z blachy?Może ona blokuje podanie wiekszej ilości powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Piecuch19 napisał:

Może być przyczyną zawieszanie opału ( zły kąt nachylenia blachy) - trzeba zbić opał lub zrobić prawidłowo przegrodę. Przy zawieszaniu temperatura spada właśnie do takiej.

Spróbuj po prostu otworzyć dolne drzwiczki by doprowadzić do temperatury zadanej, a potem regulować by ją utrzymać. Przy dużym zładzie wody długo się rozgrzewa, ale jak się już wszystko ogrzeje to nie wiele potrzeba do utrzymania tempreratury.

Przyczyną może też być za mały otwór przegrody.

Zawieszenie jest sprawa oczywistą i nie mam w tej kwesti żadnych pytań. Na dniach zrobię blaszkę. Chodzi mi o zakrycie polowy rusztu najwyżej jak będzie lipa to przytne załamanie i zwiększe palenisko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, carinus napisał:

Jest jeszcze za klapką miarkownika dodatkowa zasłona z blachy?Może ona blokuje podanie wiekszej ilości powietrza.

Owa zaslonka jest otwarta na max

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy mniejszym ruszcie będziesz miał większy ciąg więc lepiej mniejszy jak większy - ruszt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, SONY23 napisał:

A w związku z tym słaby ciąg, szczególnie po odgazowaniu węgla. I wszystko zaczyna się wtedy psuć. Słaby ciąg, w dodatku popiół na ruszcie i kaplica. Przy mocnym ciągu nawet popiół nie potrafi zatrzymać powietrza z popielnika...

Ciag wyjsciowo na starcie mam może nawet za mocny (gasi zapalki przy rozpalaniu)  ale może tylko mi się tak wydaje.

I rozpalam od wielu lat gazem (kartusze czy jakoś tak się to nazywa). 

Psuje się wszystko po 10-12 h palenia mimo rusztowania pojawia się sporo popiołu i kaplica. Może pomoże ta przeróbka  z PW kolegi Piecucha. Oby...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, h3nio napisał:

Przecież @ps7688 napisał, że pod żarem pełno popiołu, więc nic dziwnego, że nie może dojść do zadanej. Skoro nie ma wcale płomienia w palniku to może popiołu jest tak dużo, że powoduje jego zatkanie. Jak zmniejszy ruszt to warstwa popiołu będzie jeszcze wyższa.

Z ta zadana temp jest niestety nie problem po 10 czy 12 h palenia. Wtedy to ja mam  problem żeby było na kotle 55' żeby wogole temp szło w instalację A nie mały obieg kotła.  Z ta żądaną temp jest problem już na początku. Tzn powiedzmy godzinę napędza się kocioł zawór ochrony powrotu się otwiera ruszają grzejniki na pełnej mocy na kotle 60'  czekam aż nabije do 65' z grzejnikami( 10szt.) I załączam pompe podłogi i tak na tych 60-65' Max pracuje instalacja. Więcej nie udało mi się osiągnąć. A jak już się popali x godzin powiedzmy z10 zaczyna się problem z popiołem. Początkowo rusztuje cuduje minimalnie coś pomaga.ale zasypie węgla idę spać i rano popiołu tyle że zbytnio już nic  z tym nie mogę zrobić. Mogę tam rusztowac kulasowac i inne cuda ale ognia z palnika już nie zobaczę A Żaru i węgla do palenia górny.i drzwiami patrząc jeszcze na jakieś 4hpalenia. I tak się to dusi pieprzy i doprowadza mnie do " delikatnej" irytacji.  Zaraz pewnie będzie zasyfiony wymiennik itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, h3nio napisał:

Przecież @ps7688 napisał, że pod żarem pełno popiołu, więc nic dziwnego, że nie może dojść do zadanej. Skoro nie ma wcale płomienia w palniku to może popiołu jest tak dużo, że powoduje jego zatkanie. Jak zmniejszy ruszt to warstwa popiołu będzie jeszcze wyższa.

Jesteś w błędzie. Mniejszy ruszt to większy przedmuch i większe napowietrzenie warstwy opału. Popiół wtedy łatwiej osypuje się do popielnika lub idzie w atmosferę. Bardziej ruszt zatyka się na większej powierzchni rusztu. 

@ps7688 podłogówkę załącz dopiero przy 75'-80' - powinno być lepiej.

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Piecuch19 napisał:

Jesteś w błędzie. Mniejszy ruszt to większy przedmuch i większe napowietrzenie warstwy opału. Popiół wtedy łatwiej osypuje się do popielnika lub idzie w atmosferę. Bardziej ruszt zatyka się na większej powierzchni rusztu. 

Słuchaj Piecuch jak te twoje patenty mi pomogą chodzi o ta blaszkę do rusztu zaprojektowaną i wykonana indywidualnie plus ta szczelina/szpara/ dysza z PW Przed sam palnik  rozwiążą moje problemy to masz u mnie gwarantowana nagrode Nobla ( o mocy 40% i pojemnosci minimum 1L) 

Ps. Jeśli Ty sam jesteś pewny swoich udoskonaleń z tym PW to proponuje Ci to opatentowac. Bo kto wie czy lada moment tego nie będzie w serii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SONY23 napisał:

Dziwne, że tak długo kocioł się rozpędza.  Może zbyt gruby węgiel i w dodatku nie płomienny tylko koksujący ?

Sony23 ja mam w domu zimno jak w psiarni temp wodą w instalacji nie ma 18stopni na starcie. Nie palę ciągle bo póki co się nie da. Niewiem dokładnie jak działa ta ochrona powrotu może ten zawór coś tam miesza już wcześniej. 

I tak godzinę potrzebuje żeby poczuć gorącą wodą na zasilanie grzejników. Ja w domu mam dziś 22 stopnie gdzie wczoraj się paliło cały dzień A w nocy wiadomo popiół i bieda nie palenie. Ja nie wiem co to będzie jak przyjdzie zimą i -20...  narazie jest LIPA

CO DO węgla nie mam pojęcia. W tygodniu oblece składy i kupię orzecha/groszku najlepszego sortu  i żeby był typu plomiennego. 

Teraz pałę orzechem pozostałość po Gs który go trawil bez najmniejszego kłopotu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego  ps7688 .

1. Co przejedź sie na skład wegla tam bo był kupowany i napisz nam co to za kopalnia.  Wydaje mi sie że palisz jakimś słabym weglem z dużą il popiołu - np. Piastem albo Sobieskim (choć ja pale sobieskim i jestem bardzo zadowolony - popiołu jest bardzo dużo ale wystarczy przejsc sie co 4h i przerusztować wajchą 5s.  zaletą jest cena 680zł.   Pw ustawione na max.   Na tym węglu musi być ustawiona stała szczelina inaczej bardzo szybko pojawiąją sie skoki temp ( gdy miarkownik przymknie klapkę na max wtedy ruszt sie szybko zapopiela , a na min ustawionej stałej szczelinie klapki miarkownika kocioł trzyma temp - powiedzmy 65;c  i nic sie nie dzieje - zasyp 10kg pali mi sie 8-9h zależy od temperatury na zew.   Ważne jest też czyscić otwory PW i popielnik. (palę również z blachą zmniejszającą ruszt.)    

2. kup sobie termometr spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje modyfikacje mają służyć ludziom, a nie producentom ( producentem nie mam zamiaru być).

Nagrodą dla mnie jest radość osób z bezproblemowego, czystego i ekonomicznego palenia ( nie zależy mi na flaszce).

U Ciebie problemem jest ciąg ( u mnie też był) - po dłuższej stabilnej pracy na węglu temperatury spalin są niższe i osłabiają ciąg co zapopiela bardziej ruszt. Zwiększenie otworu przegrody też pomaga zwiększyć przepływ przy słabym ciągu. Przy większym otworze w przegrodzie - nie zapycha się on i nie leci do komory żar i popiół tak jak przy mniejszym otworze ( na logikę powinno być odwrotnie, ale tak nie jest, bo mocniejszy przepływ jest =większy ciąg i spala się zamiast wpadać).

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na komin też pasowały by zerknąć - tj. można kupic na allegro za psie pieniądze szczotkę drucianą do czyszczenia kominów -  jest gośc który robi takie szczotki na indywidualny wymiar - pod otwór twojego komina ja zamawiałem na wakacjach bo mam otwór dymny nietypowy 27x15  to koszt  takiej szczotki wyniósł mnie 30zł z wysyłką.  po czyszczeniu komina 2 wiadra 10l sadzy wraz z popiołem - oczywiscie pozostałość po starym GS'ie

Edytowane przez mikkei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ps7688

Od złej strony do tego podchodzisz. Nie kombinuj narazie z podawaniem PW z popielnika, bo nie to jest twoim problemem. To może co najwyżej poprawić czystość spalania, ale nie zmieni problemu zapopielania rusztu.

Nie palisz ciągle, a raptem kilka godzin. Przy podłogówce się tak nie da. Na samo rozgrzanie takiej ilości wody i betonu musisz palić wiele godzin. Podłogówka działa jak bufor - jak już się nagrzeje, to powinna długo oddawać ciepło i w domu temperatura nie powinna spadać.

Węgiel ma bardzo duże znaczenie, u mnie w tym kotle jedynie jako tako sprawdza się Wesoła. A i tak co dwa dni trzeba ruszt czyścić. W zeszłym sezonie raz trafiłem taki węgiel, że siedziałem w kotłowni 8 godzin, co chwile go rusztując, bo inaczej się nie paliło. Po jednym zasypie powiedziałem nigdy więcej...

Masz może jakieś drewno? Jeśli tak to wywal przegrodę, i przepal porządnie na drewnie (stała szczelina, blacha na ruszt, i pilnuj żeby nie zagotować).

Myślę, że jeden pełny zasyp drewna będzie za mało, żeby kocioł ustabilizował temperaturę przy podłogówce (ja mam tylko grzejniki i przy starcie od 15 stopni jeden zasyp to za mało na porządne wygrzanie kotła - spala się poniżej 3h)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Piecuch19 napisał:

Jesteś w błędzie.

@Piecuch19 ja mam inne doświadczenia, ale ok. Gdyby tam był wyłącznie popiół to nie byłoby problemu po przerusztowaniu, ale znając życie w tym węglu jest pełno syfu, który na tyle zatyka ruszt, że nawet ruszanie wajchą nie pomaga. Też mam taki węgiel i nie wyobrażam sobie palenia nim przez 24h.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie " MPM przeróbki 5 klasy" pisałem o tym. Trzeba sobie zorganizować dostęp do paleniska w trakcie palenia i wtedy nie trzeba wygaszać kotła do wyciągania spieków czy kamieni. 

Tak jak tu: 

 

Nie trzeba wtedy wygaszać kotła, bo można wszystko zrobić w trakcie palenia.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmiana wielkości gardzieli w palniku,nawet niewielka, potrafi bardzo mocno osłabić moc kotła i wtedy jest efekt podobny jak ma kolega.Miałem tak miesiąc temu u siebie jak doprowadzałem swój palnik do normalności po przeróbkach.Pomocne jest przepalenie drewnem i obserwacja jak sie zachowuje kocioł,tutaj nie bedzie mowy że węgiel jest zakamieniony,zapopielony lub ma same przerosty.Zmniejszenie rusztu może przynieść problemy z pojawiającym się spiekiem popiołu,ale dziwne jest dla mnie tak mocne zapopielenie rusztu żeby nie można było tego zrzucić.Tam musi być coś więcej niż zwykły popiół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy węgiel można spalić tylko trzeba mu stworzyć odpowiednie warunki. Na spieki dobrze działa posypanie węgla wapnem lub mieszanie z trocinami.

@ps7688 warstwa żaru może być za bardzo wychładzana od ścianek kotła i wskazane jest obłożenie po bokach komory paleniska tak na 1 cegiełkę na boku - 12cm. Zimny żar nie chce się palić, a jak jest w kolorze jasnocytrynowym lub białym to spala się świetnie ( czerwony kiepsko).

Jak eksperymentowałem z ilością powietrza na małym ruszcie to jak go za dużo dałem ( przysłona drzwiczek popielnikowych) to ani żaru, ani popiołu nie było - pusty ruszt, a u góry wisiało wszystko, więc musiałem dokładać drewna dołem pod palnik przed zbiciem opału by nie dymiło jak spadnie. 

Trzeba to sobie dopasować do swych warunków kominowych i zapotrzebowania na energię indywidualnie. Powielanie innych rozwiązań bez zastanowienia jest złe bo każdy ma inne warunki eksploatacyjne.

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Piecuch19 napisał:

W temacie " MPM przeróbki 5 klasy" pisałem o tym. Trzeba sobie zorganizować dostęp do paleniska w trakcie palenia i wtedy nie trzeba wygaszać kotła do wyciągania spieków czy kamieni. 

Tak jak tu: 

 

Nie trzeba wtedy wygaszać kotła, bo można wszystko zrobić w trakcie palenia.

Czy tak ma wyglądać obsługa kotła 5 klasy  w piwnicy gdzie chodzi się w kapciach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie tak ma wyglądać,zależy czym sie pali.Jak masz dobry opał to przez tydzień tylko dorzucasz chodząc w kapciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko przedstawiciele piszą że to " prawie doskonały kocioł" Ja tak nie uważam bo to profanacja dla słowa doskonały. Jednak już go ogarnąłem i dlatego opisałem w osobnym temacie jak to zrobiłem u siebie ( każdy ma inne warunki).

Do piwnicy chodzę w kapciach, ale zmieniam je na inne jak tam idę. Przy Ds na węglu to się kurzy i śmierdzi ( do pokoju się nie nadaje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.