Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem teraz przerusztowac (spadła temperatura) i zauważyłem, że cały zasyp się rozpalil, płomienie na wierzchu, choć dymu nie widać.

Wcześniej też był z tym problem pałac z blacha. Mam wrażenie, że powietrze skutecznie blachę omija i napowietrza cały zasyp.

Otwarta tylko dolna klapka, reszta zamknięta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też o tym pomyślałem, ale popiół zrzuce przy pierwszym rusztowaniu. Jutro spróbuję czymś zasłonić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamis a w czym ci przeskadza rozpalanie się całego zasypu?

Dzięki temu,że rozpala ci się cały zasyp węgiel ci nie wisi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem fotki popiołu z Twojego czeskiego i wygląda podobnie do tego mojego.Objętosciowo wychodziło mi ok.10-12% z całości,wiem że mają jeszcze lepszy gatunkowo węgiel i na ten poluję.

Kwestia rozpalania zasypu-wsadz między drzwiczki a blachę kawałek wełny mineralnej lub czegoś co zablokuje przepływ powietrza bokami blachy.Ja wspawałem zamiast rusztu blachę bo i tak nie będę wracać do fabrycznego rozmiaru,obecny jest aż zanadto wystarczający.Teraz mam mrozy w nocy po 13* a kociołek nawet tego na razie nie odczuwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z wełna nie jest zły, mam trochę odpadków skalnej po ociepleniu komina...

Z blacha kocioł też daje rade na tym węglu, troszkę wolniej łapie temperaturę ale to nawet lepiej.

 

 

Rozpalanie całego zasypu przeszkadza w tym, że potwornie dymi na kotłownie po otwarciu kotła. Choć mocy nadmiernej nie generuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie otwierać kotła.

Rozpalanie się całego zasypu jest wręcz wskazane dla węgla koksującego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co, dorzucac jak żar zejdzie do palnika? A jak dotrze tam w nocy?

 

Jutro zobaczę czy nie dymi jak jest zasyp rozpalony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi - teraz mamy spore mrozy, u mnie w górach nie zostawiam kotła na wygaszanie bo bufor na tyle szybko się wychładza, że trzeba dokładać na żar. Jak to robicie? U mnie nawet gdy pozamykam dół, dziurki i dam krótki obieg - otwarcie pokrywy zasypowej skutkuje dymówą w kotłowni - macie jakieś patenty aby to ograniczyć?Wracam do domu, bluza do prania, konieczny prysznic...

Jak w wizjerze nad palnikiem niema ognia tylko żar ,daję krótki obieg, otwieram wizjer w górnych drzwiczkach załadowczych , czekam minutkę przygotowując w międzyczasie opał.Potem otwieram klapę załadowczą i wsypuję opał do pełna. 

 

 

Kociołek zaskakuje mnie cały czas. Jak jestem pewien że wiem wszystko na temat palenia w nim żeby nie dymił  to on mnie zaskakuje i  puszcza focha - dymek. Mała korekcja i dyma nima ! Za to go lubię i nienawidzę jednocześnie !

 

Tą robotę robią komputery za nas w 5 klasie spalania. :)

Edytowane przez buli912
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pali ktoś węglem koksującym w MPM?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w wizjerze nad palnikiem niema ognia tylko żar ,daję krótki obieg, otwieram wizjer w górnych drzwiczkach załadowczych , czekam minutkę przygotowując w międzyczasie opał.Potem otwieram klapę załadowczą i wsypuję opał do pełna. 

 

 

Kociołek zaskakuje mnie cały czas. Jak jestem pewien że wiem wszystko na temat palenia w nim żeby nie dymił  to on mnie zaskakuje i  puszcza focha - dymek. Mała korekcja i dyma nima ! Za to go lubię i nienawidzę jednocześnie !

 

Tą robotę robią komputery za nas w 5 klasie spalania. :)

Tak właśnie jest ,nudzić się nie sposób,mnie osobiście to aż tak nie przeszkadza,ale jak ktoś nie ma ochoty na eksperymenty może się zirytować,ja sam już palę w sposób nie zliczę który i zawsze wydaje mi się że już wiem a tu nagle foch i szukam małej zmiany ,np zauważyłem że po jakimś czasie lubi prawie zerwać płomień,pomaga rusztowanie  lub podanie więcej powietrza przez ten otwór w zasypowych ,minimum 5mm albo więcej,tylko wtedy się trochę szybciej wypali zasyp i trochę wychładza kocioł,lub nie rosnie temperatura stosownie do intensywniejszego spalania ,komora zasypowa to kawał wymiennika jednak jest i to powietrze trochę ją wychładza,tak przynajmniej  ja zauważyłem,kiedyś szczelnie miałem ten otwór zamknięty ale buk wtedy strasznie smołował i wietrzę tam odrobinę lub więcej w zależności od potrzeb i czy jestem w domu bo jak mnie nie ma to 2mm zostawiam  i cześć pieśni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr24 , zrób kilka zdj palnika z przodu i z góry i komora nawrotna ,na dole w wczystce dalej jest blacha czy wymiennik nizej-ile cm przelotu w komorze nawrotnej w wyczystce ,jak czytałes temat to wiesz o co pytam

 

W piątek zrobię zdjęcia wraz z wymiarami i je wstawię.

Edytowane przez Piotr24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie bym kupił drobny węgiel koksujący jako domieszka do czeskiego w większe mrozy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

U mnie na składzie ma taki drobny węgiel typ 34 z Rydułtów powyżej 30MJ/kg cena 680zł/tona , piekielnie długo trzyma na powolnym spalaniu ale jak by go puścić na fraj to stopi kocioł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myślę że to dobra alternatywa dla węgla z Wesołej.Pomieszania kiepskiego kalorycznie czeskiego z mocnym kamiennym,jednak nie dającym się spiekać dzięki płomiennemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Carinus, ja palę mieszanką grochu Ledvice ( to ten lepszy czeski) i Ruch Śląsk ( prawdopodobnie) w proporcji objętościowej 2:1. Mimo to spieka się mocno. Konieczne jest podawanie powietrza nad zasyp. Bez tego jest tragedia ze spiekiem. Automat rusztujący, który sterowany jest przez termoregulator i temperaturę spalin wariował i włączał się co chwilę. Proporcje węgli 1:1 również tragedia. Jedyne sensowne proporcje to 2:1. Lepsze rezultaty daje mieszanie czeskiego grochu z mocnym polskim orzechem.

Jeśli chodzi o czeskie węgle to u nas dostępne są 2. Ledvice są w miarę czyste, dym nie śmierdzi. Druga kopalnia to Komorany czyli przerosty, kamienie i smród. Oczywiście Komorany są dostępne wszędzie, na każdym składzie a Ledvice ciężko znaleźć. Muszę jechać po niego 15 km ale chętnym podaję link do składu http://www.ekogroszekcentrum.com.pl/ekogroszek/11-ekoczech-ledvice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mróz nie sprzyja robieniu osłony palnika, muszę poczekać na ocieplenie. Kocioł wyczyszczony po tygodniu ciągłego palenia, na ściankach wymiennika cienka warstwa pyłu. Z tylnej wyczystki wyjąłem pół małej szufelki pyłu, w komorze od powietrza wtórnego było czysto. Otwory pw są drożne, nadal bez zauważalnych zmian okiem laika. Może termopara by uwidoczniła efekt, ale muszę ją dopiero zamówić.

W związku z tym, że mpm 12-14 z blachą zmniejszającą ruszt ma palenisko wielkości mpm 8-10 i niewiele wieksze od 5-7 mógłby ktoś napisać tu wymiary otworów w oryginalnych palnikach 8-10 i 5-7? W wolnej chwili może bym coś stworzył na wzór z wmontowana osłoną z prętów. Może by to pomogło na to delikatne dymienie z komina które mam. Wiem, że wiąże sie to ze zmniejszeniem powierzchni wymiennika, w celu zachowania odpowiedniej temperatury spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostaw otwór palnika w granicach 1/3 wielkości obecnego,pomniejszonego paleniska.To bezpieczna wielkość wyjściowa do dalszych modyfikacji.Wysokie wejście do palnika to też wyższa warstwa żaru,tym tez możesz manipulować w zależności jaka jest sytuacja z zalegającym popiołem.

 

Mikus-dzięki za info o tym czeskim węglu,tego właśnie szukam.Chcę zamówić całego TIR-a więc problemów chyba nie będzie.

Dostałem wstepną wycenę że za Ledvice trzeba bedzie zapłacić po sezonie coś około 400zł/t z transportem prosto z kopalni.

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie chodzi mi głównie o obniżenie wysokości palnika. Zacznę od zrobienia kopi obecnego wlotu odpowiednio pomniejszone procentowo do zmniejszonej powierzchni. Zacznę od zmniejszenia o około 20% ewentualnie maksymalnie 30% aby nie było problemu z podkładaniem przez zmniejszony ciąg.

A wezyry mają wpływ na dym z komina, czy tylko ułatwiają odsysanie dymu z komory zasypowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku ogólnie jest problem u mnie w okolicy z węglem. Jest czech i polskie mocne.  Testowałem wszystko nawet kostkę z Komoran ale tu przerosty są tak duże, że zapychają gardziel palnika i ruszt.

 

400 PLNów z dostawą?  Nooo tak to można palić... :rolleyes:

Edytowane przez Mikus126
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie chodzi mi głównie o obniżenie wysokości palnika. Zacznę od zrobienia kopi obecnego wlotu odpowiednio pomniejszone procentowo do zmniejszonej powierzchni. Zacznę od zmniejszenia o około 20% ewentualnie maksymalnie 30% aby nie było problemu z podkładaniem przez zmniejszony ciąg.

A wezyry mają wpływ na dym z komina, czy tylko ułatwiają odsysanie dymu z komory zasypowej?

 

Wezyry sobie podaruj i wytnij to z kotła bo tylko przeszkadzają.Obniż wlot do tych 30% pow.paleniska a potem możesz coś tam wycinać jak będzie za mały.

W tym roku ogólnie jest problem u mnie w okolicy z węglem. Jest czech i polskie mocne.  Testowałem wszystko nawet kostkę z Komoran ale tu przerosty są tak duże, że zapychają gardziel palnika i ruszt.

 

400 PLNów z dostawą?  Nooo tak to można palić... :rolleyes:

Ostateczna cena będzie znana na końiec kwartału,gdzie Czesi korygują swoje ceny.Ledvice są troche droższe od Komoran ok.40zł/t,ale zdecydowanie lepsze jeżeli chodzi o parametry zapachowe i popiół.Odpuszczam sobie opał z Wesołej,teraz po 780zł/t,gdyż jest dla mnie mało opłacalny w porównaniu z czeskim,a spala się podobnie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wesoła po 780zł to jak za darmo, u mnie w tej cenie nawet ruskiego nie dostaniesz ;)

Od wczoraj palę Wesołą z blachą i całkiem ładnie to działa. Raz się tylko delikatnie przywiesiło przez noc, ale wystarczyło lekko puknąć. Pali się bez dymu, choć po rusztowaniu puściło potężną chmurę przez kilka minut. Wydaje mi się, że idzie go więcej niż poprzedniego grubego orzecha (niby 25Mj), zwłaszcza, że teraz palę z blachą i w domu "tylko" 21 stopni przy 60-65 na kotle. 50kg przez dobę wciągnęło. Choć na pewno mrozy po -10 też się do tego przyczyniły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.