Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
16 godzin temu, Piecuch19 napisał:

Problem polega na tym że : jak ktoś odezwie się na tym forum o jakimś problemie w paleniu w MPM-mie szukając rozwiązania to pewna grupa osób stara się usilnie taką osobę zdyskredytować -  Ha - ha - i temu podobne broniąc marki MPM-a jak by mieli z tego profity, a nie merytorycznie - argumenty - a nie naskok - że nie umiesz palić więc się nie wypowiadaj. 

Kolego wyluzuj pośladki,  my tu piszemy hobbistycznie a nie aby sie że sobą żreć. Traktuj ten temat jako formę wymiany doświadczeń- bo ja to tak widze.   A wylewanie żali na kogoś nie ma sensu. |Takie moje skromne zdanie. - nie ma sie co wzajemnie obrażać. 

16 godzin temu, Piecuch19 napisał:

Powinieneś podać ile? tego drewna i jakie? ( drewno drewnu nierówne) 

Wyliczyłem specjalnie dla ciebie kolego iż na przyczepke wchodzi mi ok 2.5 do 3mp, z czego w kotłowni jeszcze mi troche zostało - mysle  wiec że poszło połowa tego drewna (suche ok 5lat) głównie sosna czasami gdzies sie trafi dębina. Na starym piecu szło mi 2x tyle drewna na miesiąc.

 Pochwaliłem sie bo oceniam to jako sukces - gdyż wegla na starym piecu szło  prawie tyle samo  ale za to drewna szło 2x wiecej  przez kiepski wymiennik  + na MPMie jest o wieeeele bardziej ciepło w domu - tu jest duży plus bo komfort cieplny naprawde ale to naprawde sie poprawił no i nie wspomne o tym że górne dzwiczki zasypowe to poezja przy podkładaniu - przynoszę sobie wiaderko wegla i na lajcie sobie to rozładowuje nawet na odpalonym piecu - na starym było to schylanie sie ciągłe a i otwor załadunkowy był kiepski mimo ze dzwiczki były spore bo wymiennik blokował cześc dostepu...

Ale najważniejsze co mnie denerwowało w starym piecu to to ze gdy solidnie sie rozdrzał to przy lekkim uchyleniu czasami spaliny dostawały samozapłonu od nagrzanej do czerwonosci blachy przesuwnej( kto kojarzy  Zebiec SWK) i tak sobie zawsze myslałem czego to nie można jakoś zrobić aby te spaliny sie spalały  ale wydawało mi sie to zawsze niemożliwe.  do czasu aż natknałem sie na ten temat i  zobaczyłem że jest takie cos jak  MPM i dopalanie spalin działa  cały czas .... PS na poczatku myslałem że to mpm od tych AGD i może chinole produkują .... ale okazało się  że nie chinole :)

 

15 godzin temu, user2018 napisał:

Wrzuć ten DTR, bo ten dostępny w internecie wyraźnie pisze o niskospiekającym węglu, max 32.1, wesoła to typ 32.2 więc za wysoki.

1 godzinę temu, hamis napisał:

Tak jak mówicie, brałem pół tony czeskiego orzecha i pół tony Wesołej. Od tego czasu zamówiłem 3 tony Wesołej, a od Czecha trzymajcie mnie z daleka :-D 

Hamis palisz z blachę tą wesołą ? Mysle osobiscie że bez blachy albo z blachą  rozłożoną na minimum na wesołej nie powinno sie aż tak wieszać.

 

 

Opublikowano

Hamis-ten ekogroszek ma ten kolor jak poprzednio kupiony orzech?Aż dziwi mnie to,że ten węgiel u Ciebie tak kopci.Też mam trochę km ale chętnie odkupiłbym ten czeski.Mam chrapkę na ten z Ledvic z mniejszą zawartością siarki i nieco droższy,ale kopalnia nieco bliżej granicy a węgiel lepszy.Wtedy robię taśmociąg do ładowania kotła i święto lasu przez cały tydzień.Dlatego też wstrzymałem sie z adaptacją zasobnika jako nadstawka do wsypu i myślę nad małym podajnikiem ślimakowym połączonym z tym zasobnikiem.Zwiększy to wygodę ładowania i pojemność samego zasypu,gdyż teraz musiałbym nieco okroić wielkość pudła żeby zmieścić to nad kotłem.

Opublikowano

Ja w tym sezonie palę orzechem II z Wesołej (Bartex) ,palę z blachą i nic się nie wiesza .No może drewno bo przyzwyczajenia od GS zostały,jak najgrubsze klocki to się dłużej kisi, teraz już coraz mniejsze.W zeszłym sezonie paliłem orzechem II z Hurtowni Opału też się nie wieszało ale nie była to 100 procent Wesoła tylko mieszanka i trochę wilgotna.Ja osobiście już nie kupuję opału na lokalnych składach bo wszystko jest cacy dopóki nie trzeba tym palić.Osobiście jestem zadowolony z kotła(nie pracuję w MPM).

Opublikowano (edytowane)

Ten nowy zasobnik z rurociągiem planujesz zrobić full szczelny jak rozumiem?  PS widziałeś w sieci filmik o podajniku slimakowym do zrebki diy połaczonym z GS' em?

Edytowane przez mikkei
Opublikowano

Szczelność takiego układu to bezwzględna podstawa,inaczej rozpali się całość zasypu.Myślę też nad dodatkowo ręcznym napędem ślimaka oprócz napedu elektrycznego,wszystko po to żeby zminimalizować pylenie podczas załadunku.Czeski groszek trochę kurzu mi narobił,jak z resztą każdy inny węgiel trochę to pyli.

Opublikowano
Godzinę temu, mikkei napisał:

Kolego wyluzuj pośladki,  my tu piszemy hobbistycznie a nie aby sie że sobą żreć. Traktuj ten temat jako formę wymiany doświadczeń- bo ja to tak widze.   A wylewanie żali na kogoś nie ma sensu. |Takie moje skromne zdanie. - nie ma sie co wzajemnie obrażać. 

Wyliczyłem specjalnie dla ciebie kolego iż na przyczepke wchodzi mi ok 2.5 do 3mp, z czego w kotłowni jeszcze mi troche zostało - mysle  wiec że poszło połowa tego drewna (suche ok 5lat) głównie sosna czasami gdzies sie trafi dębina. Na starym piecu szło mi 2x tyle drewna na miesiąc.

 Pochwaliłem sie bo oceniam to jako sukces - gdyż wegla na starym piecu szło  prawie tyle samo  ale za to drewna szło 2x wiecej  przez kiepski wymiennik  + na MPMie jest o wieeeele bardziej ciepło w domu - tu jest duży plus bo komfort cieplny naprawde ale to naprawde sie poprawił no i nie wspomne o tym że górne dzwiczki zasypowe to poezja przy podkładaniu - przynoszę sobie wiaderko wegla i na lajcie sobie to rozładowuje nawet na odpalonym piecu - na starym było to schylanie sie ciągłe a i otwor załadunkowy był kiepski mimo ze dzwiczki były spore bo wymiennik blokował cześc dostepu...

Ale najważniejsze co mnie denerwowało w starym piecu to to ze gdy solidnie sie rozdrzał to przy lekkim uchyleniu czasami spaliny dostawały samozapłonu od nagrzanej do czerwonosci blachy przesuwnej( kto kojarzy  Zebiec SWK) i tak sobie zawsze myslałem czego to nie można jakoś zrobić aby te spaliny sie spalały  ale wydawało mi sie to zawsze niemożliwe.  do czasu aż natknałem sie na ten temat i  zobaczyłem że jest takie cos jak  MPM i dopalanie spalin działa  cały czas .... PS na poczatku myslałem że to mpm od tych AGD i może chinole produkują .... ale okazało się  że nie chinole :)

 

Hamis palisz z blachę tą wesołą ? Mysle osobiscie że bez blachy albo z blachą  rozłożoną na minimum na wesołej nie powinno sie aż tak wieszać.

 

 

Mam zasloniete 2/3 rusztu i prawie nic się nie wiesza. Czasem moze odrobine, ale wystarczy haczykiem przez otwór w blasze ruszyć i jest. Jest dzień, że minimalnie dymi, ale przeważnie jest czysciutko.

No posa rusztowaniem, wtedy zawsze jest zadyma. Ale jeśli pale max 2 weglarki na dobę, to nie muszę rusztowac, robię to dopiero przy następnym rozpalaniu

Opublikowano
1 godzinę temu, carinus napisał:

Hamis-ten ekogroszek ma ten kolor jak poprzednio kupiony orzech?Aż dziwi mnie to,że ten węgiel u Ciebie tak kopci.Też mam trochę km ale chętnie odkupiłbym ten czeski.Mam chrapkę na ten z Ledvic z mniejszą zawartością siarki i nieco droższy,ale kopalnia nieco bliżej granicy a węgiel lepszy.Wtedy robię taśmociąg do ładowania kotła i święto lasu przez cały tydzień.Dlatego też wstrzymałem sie z adaptacją zasobnika jako nadstawka do wsypu i myślę nad małym podajnikiem ślimakowym połączonym z tym zasobnikiem.Zwiększy to wygodę ładowania i pojemność samego zasypu,gdyż teraz musiałbym nieco okroić wielkość pudła żeby zmieścić to nad kotłem.

Nie wiem na ile porównasz wg zdjęcia. Z lewej eko z lokalnego składu (Kormorany), po prawej czeski Bartex, na środku Wesola. Wg mnie czeskie identyczne

DSC_0031.JPG

DSC_0028.JPG

Opublikowano

Widać podobieństwo czeskiego i różnicę względem Wesołej,pomylić sie tego raczej nie da.Próbowałeś może zacząć palenie kamiennym a drugą połowę zasypu uzupełnić czeskim?Może po wytworzeniu warstwy porządnego żaru ten czeski pójdzie gładko.

Opublikowano
2 godziny temu, mikkei napisał:

 na MPMie jest o wieeeele bardziej ciepło w domu - tu jest duży plus bo komfort cieplny naprawde ale to naprawde sie poprawił

Nie myślałeś kolego by zaopatrzyć się w głowice termostatyczne na grzejnikach ? - bo to one zapewniają stały komfort cieplny - niezależnie czym się pali i w czym się pali - pod warunkiem że się pali.

Opublikowano
9 godzin temu, maronka napisał:

 ,każda modyfikacja coś tam dawała ale i utrudniała funkcjonowanie ,fakt jest niezaprzeczalny że nie palę ciągle tylko przepalam ale mógłbym co udowodniłem kilka razy z dobrym efektem ,bo i nie dymiło i nie szło więcej opału,ale ja lubię przepalać bo lubię mieć rano zimno w domu,i lubię tą całą procedurę ,czyszczenie ,rozpalanie ,huk palnika ,takie zboczenie,ale najważniejsze w tym całym kotle jest to że jest dużo oszczędniejszy

Jak tak lubisz popatrzeć na płomień i posłuchać huku to zrób sobie tak jakby drugą przegrodę z cegieł szamotowych-  na płaskowniku przed pierwszą - z odsunięciem od niej / dystansem ok. 0.3 - 0,5 cm i ten płaskownik też źeby miał taką szczelinę. Wtedy zobaczysz i usłyszysz więcej - co powinno Cię zadowolić - polepszenie ekonomiki spalania wsadu też będzie widoczne i oczywiście kolor płomienia także będzie ładniejszy.

Cegły powinny mieć ukosowanie większe jak masz obecnie w przegrodzie , ale jak nie będą miały to i tak spełniają zadanie przy dystansie ok. 0.3 - 0,5 cm - pomiędzy. Roboty niewiele, a jak przepalasz to często masz zimny kocioł do którego można włożyć parę cegieł - by sprawdzić o czym mówię i na co chcę zwrócić uwagę - poprawa czystego spalania i mniej opału.

Opublikowano

@Piecuch19

Możesz narysować o co Ci chodzi?

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, rarek napisał:

@Piecuch19

Możesz narysować o co Ci chodzi?

Rysować ? Nie wiem jak to zrobić? Problemem jest dla mnie obsługiwanie tego forum i komputera ( pisze 1 palcem - jestem starej daty) 

Mogę opisowo: Chodzi o to z tą przegrodą przed przegrodą - aby :

- zwiększyć prędkość przepływu spalin przy jednoczesnym ich wymieszaniu z PW ale zanim wpadnie do komory palnika ( wtedy tylko drobna korekta w zależności od opału - i widoku płomienia oryginalną regulacją) Przy słabym ciągu ta modyfikacja zmienia parametry spalania.

- obrazowo to co nie wrzucisz - spali się czysto - Warunkiem jest dopasowanie powierzchni przekroju wlotu do palnika z powierzchnią przekroju PW w zwężce ( nie za i nie przed - tu jest główny szkopół - i by to powietrze było gorące) 

Zobacz regulacjię PW przy zamkniętym miarkowniku - zrozumiesz

Chodzi o oto by kocioł spalał czysto w każdej modulacji mocy - większe podciśnienie - więcej PW zaśsie do spalania - potem podawanie PW to kosmetyka - którą widać na zamkniętym miarkowniku - - sam zobacz- 

- proponowana zmiana koledze Maronka właśnie wskazuje na podanie PW w zwężkę ( intensywne mieszanie gazów przed rozprężeniem - po rozprężeniu nie chcą się mieszać - w zwężce są zmuszone zmieścić się z powietrzem - dlatego pisałem o dystansie odstępu przegrody 0,3 - 0,5 cm i jej regulacji ( jak będzie stała na płaskowniku to można skorygować : dociskając lub odsuwając płaskownik - i słuchając czy piekło jest w palniku odpowiednie. 

ale się napisałem 1 palcem - spróbuj a zobaczysz że to jest droga do 7 klasy 

Miałem to rozwiązanie w poprzednim kotle stąd wiem.

 

 

-

IMG_20181228_173818.jpg

IMG_20181228_173759.jpg

Edytowane przez Piecuch19
To rozwiązanie z poprzedniego kotła ale w tym w przegrodzie trzeba kanał z popielnika zrobić
Opublikowano

Zapomniałem najważniejszego - pole poprzecznego przekroju PW w zwężce to według mych eksperymentów  z poprzednim kotłem ok. 5-7 %pola powierzchni poprzecznego przezekroju wlotu do palnika - tj.  przegrody. 

Wtedy spali się wszystko (opony też) bezdymne. 

Ten hejt na mnie że palić nie umie w tym kotle nie pozwolił mi na przekazanie. Tych istotnych wg. mnie informacji - wdrożonych - z praktyki- nie z wyczytana.

Spróbuj - to zobaczysz - nie wiele pracy to kosztuje, a efekt satysfakcjonujący - mniejsza ilość opału i płomień biały - (nie żółty) dający więcej ciepła do wymiennika - przy tej samej dawce opału ( ruszt trzeba zmniejszyć do tego  bo można nie opanować kotła)

Opublikowano

A tak zupełnie obrazowo to jak byś miał wejść do windy z 3 grubymi teściowymi - musisz się zmieścić - i w kanale windy zmieszasz się z nimi bo alternatywy do mieszania innej nie masz ( jesteś powietrzem - one spalinami) - musicie w tej chwili być razem ( moment przeciskania się w zwężce przegrody przed rozprężeniem w palniku i po rozprężeniu Maż w dupie 3 teściowe i odzywasz się do Nich zdawkowo - zdawkowo - tak zobrazowałbym podawanie powietrza 

w palniku po przejściu przez przegrodę ( musztarda po o jedzie - zauważ na zamkniętym miarkowniku)

Myślę że obrazowo wytłumaczyłem, a cb rysować nie umiem ,( naucz mnie jak możesz tak obrazowo *-bym zrozumiał )

Myślę że jakoś zrozumiecie sens i kwintesencję którą chciałem przekazać A że w tak obrazowonie na rysunkach to przepraszam   - nie umiem  ,:-(((

Opublikowano
5 minut temu, Piecuch19 napisał:

Myślę że obrazowo wytłumaczyłem, a cb rysować nie umiem ,( naucz mnie jak możesz tak obrazowo *-bym zrozumiał )

Myślę że jakoś zrozumiecie sens i kwintesencję którą chciałem przekazać A że w tak obrazowonie na rysunkach to przepraszam   - nie umiem  ,:-(((

wybacz ale możesz to narysować w Paincie - taki łopatologiczny obrazek jak dla debila. heh  - jeżeli to nie problem.

A co do mnie myslałem o termostatach ale to nie ma sensu jak przepalam po 8h-10h co innego jakbym miał bufor albo były by cieższe mrozy, teraz to jest mało zasadne bo zawsze moge sobie skrecić grzejnik zaworem kulowym , ale wiem że termostaty kiedyś mnie nie ominą.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Albo narysuj na kartce co i jak trzeba zrobić. Z tego co piszesz trudno zrozumieć ideę i wykonanie.

Opublikowano

Czy rozsądnym jest inwestowanie w kocioł MPM 14kW 4000zł kiedy za 2-3 lata planuję podłączyć również instalację gazową która będzie grzać wodę lub kiedy nie będę miał drewna lub zwyczajnie nie będzie mi się chciało palić drewnem?

 

Obecnie palę w "kopciuchu" typu pleszewskiego (na dole palenisko u góry kanały wymiennika). Aktualnie zaczęło się z niego lać, jest zdemontowany i walczę by go zreanimować choćby tymczasowo. Równolegle rozglądam się co kupić w zamian.

Palone w 100% jest drewnem. Własny wyrób - więc koszt niewielki co ciągle mnie przy tym paliwie trzyma.

Jednak od kilku lat "chodzi za mną" dodatkowa instalacja gazowa.

Kusi mnie trochę ten kocioł DS II ale zastanawiam się czy warto kiedy za parę lat mogę w nim tylko przepalać od czasu do czasu.

Dodatkowo mój "majster" obawia się o ciąg w kominie (niewystarczający) choć to opinia "na oko" nie poparta żadnymi pomiarami, oraz sam mając kocioł o podobnej kostrukcji twierdzi że będzie on upierdliwy w czyszczeniu.

Kompletnie nie wiem jaką decyzję podjąć.

Opublikowano
Godzinę temu, tobago napisał:

Czy rozsądnym jest inwestowanie w kocioł MPM 14kW 4000zł kiedy za 2-3 lata planuję podłączyć również instalację gazową która będzie grzać wodę lub kiedy nie będę miał drewna lub zwyczajnie nie będzie mi się chciało palić drewnem?

 

Obecnie palę w "kopciuchu" typu pleszewskiego (na dole palenisko u góry kanały wymiennika). Aktualnie zaczęło się z niego lać, jest zdemontowany i walczę by go zreanimować choćby tymczasowo. Równolegle rozglądam się co kupić w zamian.

Palone w 100% jest drewnem. Własny wyrób - więc koszt niewielki co ciągle mnie przy tym paliwie trzyma.

Jednak od kilku lat "chodzi za mną" dodatkowa instalacja gazowa.

Kusi mnie trochę ten kocioł DS II ale zastanawiam się czy warto kiedy za parę lat mogę w nim tylko przepalać od czasu do czasu.

Dodatkowo mój "majster" obawia się o ciąg w kominie (niewystarczający) choć to opinia "na oko" nie poparta żadnymi pomiarami, oraz sam mając kocioł o podobnej kostrukcji twierdzi że będzie on upierdliwy w czyszczeniu.

Kompletnie nie wiem jaką decyzję podjąć.

Wszystko zależy od tego ile masz kasy i ile masz lat,,?  . bo jak masz kasę to gaz a w innym przypadku to podkładan

 

 

Opublikowano
1 godzinę temu, tobago napisał:

Kompletnie nie wiem jaką decyzję podjąć.

Cieżka decyzja - wszystko rozbija sie o $$$. Jeżeli cie stać zaiwestować ale też utrzymać to w przyszłosci  sie sie chwili nie zastanawiaj i idź w gaz. W przypadku gdy jest krucho z finansami  szkoda sie meczyć kilka lat ze smieciuchem i lepiej wziąść MPM'A na pewno jego obsługa na drewnie bedzie przyjemniejsza niż w starym piecu ( 1 zasyp starcza na ok 3-4h palenia) mysle ze w tym pleszewskim musisz latac min co 2h.  Aha ważne jest też czy masz suche drewno bo mokre to sie nie za bardzo chce w tym palic.  Przy wyborze warto pomysleć 5x aby mocowo sobie dopasować do budunku -- za duża moc to też nie za ciekawa opcja bez bufora,

Przekrój komina zmierz a na stronie producenta masz tabele co mniej wiecej komin może obsłużyć.

Opublikowano (edytowane)

@tobago

Jak cieknie to co zrobisz? przeżartego nie pospawasz, więc coś kupić musisz. 

Co do gazu to sprawdź czy nie ma w gminie dofinansowania do wymiany - może byłoby taniej. Fakt że użytkowanie na pewno droższe ale wygodne.

Co do MPMa to obecnie chyba najtansza opcja do węgla/drewna. Za parę lat będzie obowiązek mieć 5 klasę, więc weź to pod uwagę.

Powiedz coś więcej jak ten komin wygląda. Ja mam komin niezgodny z DTR ale działa i po pali się ładnie, ale "cug" zdecydowanie słabszy niż na śmieciuchu. Pytanie z innej beczki to jak chcesz spiąć MPMa z gazówką w przyszłości? Wymiennik płytowy? Bufor?

 

 

Edytowane przez rarek
Opublikowano (edytowane)

Tobago ,jak planujesz gaz i to ma być na teraz  to poszukaj używanego kotła gdzieś blisko ludzie sprzedaja tanio bo przechodza na gaz tylko ,a jak biora dotacje to stary kocioł ma być na stałe zdemontowany i oddany do skupu złomu - ale jak to u nas bywa co wiem, ze skupu dostaje sie papier że zezłomowany ,oddaje inny złom ,a kocioł sprzedaje osobno.

,Masz alle.... ,olx , jak tylko drewno to i atmosa trafisz ,a tak to nieśmiertelnego Zębca co wszystko zje ,miałem takiego 25Kw poprzedni własciciel kupił do drewna  tylko trzeba było czesto podkładać , ale za to wielka komora spalania całe kołki wchodziły  ,bo węgla wchodziło 3 weglarki ,jak ma byc tanio to używka  na już.

Drewno to 70% gazy palne , (węgiel30%) jak bedziesz chciał palic w MPMie jak dotychczas na spoko ,troszeczke ,na mniejszej mocy i nie będzie płomienia w palniku to lipa z palenia ,i zarośnie smoła szybko kocioł i komin ,a jak sie to zapali w kominie będzie wesoło, w tym typie kotła MUSI być ogień w palniku a to generuje moc i jest problem z ta moca .

Jak chcesz dalej używac drewna i gazu nie bierz dotacji , wtedy bedziesz miał to i to , w dolne spalanie bez bufora sie nie pchaj z drewnem , a najlepiej wypełnij stronke 

http://cieplowlasciwie.pl/start    link wyniku tu wklej to cos bedzie mozna doradzić ,bo tak nie wiadomo co chcesz ogrzać dom 300m2 czy mieszkanie 50m2 

.PS.

uwazam ze nie mozna sie uzależnić od "jedynego słusznego paliwa " ,jak uczy historia BYŁ juz tani : propan,olej,opałowy,miał, ekogroszek ,itd  ...teraz pora na pellet i gaz  ...

a tak pieknie miało być ,kwiaty ,powitania ....-cytat z Sexmisji ,a zostały wiązanki i znicze....dobrze ze kilku kolegów z pracy przekonałem zeby olac dotacje i maja i automaty na ekogroszek ,kotły na gaz i w razie czego stary normalny "piec" ....

Edytowane przez brodekb
Opublikowano

Państwo jest nie godne zaufania więc ja też mam 3 źródła zasilania i polecam to każdemu. Jeśli głównym paliwem ma być drewno i w dodatku mieszanej jakości to chyba najrozsądniej kupić kocioł GS i palić od góry wszystko inne to większe lub mniejsze problemy z mocą i obsługą między innymi.

Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, rarek napisał:

Albo narysuj na kartce co i jak trzeba zrobić. Z tego co piszesz trudno zrozumieć ideę i wykonanie.

Myślę że jak byś kupił drugą przegrodę i postawił na płaskowniku przed oryginalną i zrobił przerwę między nimi to byłoby to o co koledze piecuchowi chodzi,ale twój kocioł z tym małym otworem w przegrodzie mógłby tego nie znieść w sensie cugu ,mój by pewnie to łykną ale ja odpuszczam ,na lato wsadzę te dwie moje skośnie ścięte szamotki i dopalanie jest zarąbiste,a swoją drogą takie mieszanie powietrza u mnie już miałem kładąc szamotkę przed przegrodą i wtedy jest taki wlot spod ruszt powietrza szparą pomiędzy szamotkami moją i oryginalną pod palnikiem z tego względy że u mnie przegroda wychodzi o 1-1,5 cm więcej niż szamotka na której stoi przegroda  ,kiedyś to nawet rysowałem tu na forum ,i to działało znaczy fajnie mieszało nawet przy dużej ilości gazów nie dymiło nic ale czasami przy małym cugu i dojściu do zadanej zdmuchiwało płomień,ale nawet teraz bez niczego takie zjawisko u mnie występuje że przy podawaniu pp klapką środkową i dolną ,ta dolna działa jak pw co widać po zamknięciu jej ,wtedy tylko idzie na środkowej ,płomień się wydłuża ,zażółca i nieraz zaczyna nawet dymić a po otwarciu dolnej klapki od razu gazy sie mieszają dym znika ,płomień wybiela i jest git

Edytowane przez maronka
Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, miki1212 napisał:

Państwo jest nie godne zaufania więc ja też mam 3 źródła zasilania i polecam to każdemu. Jeśli głównym paliwem ma być drewno i w dodatku mieszanej jakości to chyba najrozsądniej kupić kocioł GS i palić od góry wszystko inne to większe lub mniejsze problemy z mocą i obsługą między innymi.

Umówmy się że w gs-ach już nie palimy bo nie możemy ich kupić

Edytowane przez maronka
Opublikowano
19 minut temu, maronka napisał:

Umówmy się że w gs-ach już nie palimy bo nie możemy ich kupić

Umówmy się, że możemy a kocioł awaryjny każdy powinien mieć.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.