Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ja w poprzednim kotle przerobiłem 2 miarkowniki regulus, nie byłem zadowolony. Duże wahania temperatury, dodatkowo jeden padł po 2 latach, a drugi po 3. Założyłem unister i działał sobie przez 5 lat, natomiast teraz przełożyłem go do mpm. Nie wiem dlaczego tak było, ale się zawiodłem  :blink:

Może to jest kwestia szczelności kotła poprzedniego i tego i ilości spalanego opału ,w mpm pali się tylko 20 cm opału i kocioł jest bardzo szczelny więc regulus radzi sobie z nim wyśmienicie a elektroniczny zwykły już nie a w starym kotle pewnie była inna bajka ,regus przeciągał bo rozpalał się cały zasyp a po zamknięciu było już za późno bo następowało stopniowo,a elektroniczny na raz odciął pp i szybko wyciszał kocioł a wds-e jest wtedy dymówa smoła itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli ciepło,przy spalaniu z większą mocą,ostro hajcując więcej ciepła ucieknie bo nie zdąży oddać go na wymiennik ale będzie go więcej bo proces spalania jest sprawniejszy a przy wolnym spalaniu będzie mniej efektywnie ale dłużej i plus minus może wyjść na to samo choć jak już nie raz pisałem wolę ostre hajcowanie

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to jest kwestia szczelności kotła poprzedniego i tego i ilości spalanego opału ,w mpm pali się tylko 20 cm opału i kocioł jest bardzo szczelny więc regulus radzi sobie z nim wyśmienicie a elektroniczny zwykły już nie a w starym kotle pewnie była inna bajka ,regus przeciągał bo rozpalał się cały zasyp a po zamknięciu było już za późno bo następowało stopniowo,a elektroniczny na raz odciął pp i szybko wyciszał kocioł a wds-e jest wtedy dymówa smoła itp

Miałem sas uwt i był tak samo szczelny jak mpm, popytaj tych co je mają :) Odnośnie unistera...on u mnie sprawuje się dobrze, temp. 2-3* ponad zadaną i w dół też tak samo, lecz ostatnio zauważyłem, że raz otwiera klapkę więcej, następnym razem mniej!!! Bardzo mnie to denerwuje, więc na następny sezon założę jakiegoś regulusa i to, co wcześniej podałem z allegro, natomiast unister zostanie tylko dla panelu control. Będę testował.

Edytowane przez KardinalE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla kogoś priorytetem jest aptekarskie utrzymywanie temperatury na kotle, to jego sprawa i może sobie używać unistera z działaniem 0-1. Tylko powinien być świadomy, że to tak jakby zmniejszał prędkość samochodu zdejmując wąż od paliwa z gaźnika i pozwalał lecieć mu na drogę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla kogoś priorytetem jest aptekarskie utrzymywanie temperatury na kotle, to jego sprawa i może sobie używać unistera z działaniem 0-1. Tylko powinien być świadomy, że to tak jakby zmniejszał prędkość samochodu zdejmując wąż od paliwa z gaźnika i pozwalał lecieć mu na drogę...

Nietrafione porównanie i to bardzo. Napisz mi, czy odcinam dopływ paliwa, czy powietrza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagłe odcięcie powietrza kończy proces spalania efektywnego a zaczyna proces dymienia a dym niespalony to prawie jak wylane paliwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PW działa o ile gazy, które się z nim mieszają mają temp.równą lub wyższa temp. zapłonu, czyli po prostu jeszcze się palą. Tak dzieje się zazwyczaj bardzo krótko po zamknięciu PP. Najczęściej wystąpi zduszenie płomienia, przez chwilkę szary a potem mleczno-biały dymek leniwie wylewający się z komina i opadający na dach. To wystudzone, niespalone paliwo cieknące na asfalt... A jak komin w dodatku niezbyt ciepły, to mamy jeszcze gratis asfalt w środku. Szczególnie widoczne i groźne jest to przy paleniu drewnem. Węgiel jak jest skoksowany trochę lepiej znosi takie praktyki ale i tak nic w tym dobrego nie ma.

Edytowane przez SONY23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoksowany węgiel jeszcze gorzej znosi takie praktyki odcięcia PP bo koks szybko się studzi i gaśnie po prostu, dlatego ważna jest konstrukcja palnika i cała idea danego kotła. Można ograniczyć moc i nadal mieć w miare czyste spalanie gdy PW podtrzymuje żarzenie się koksu przy palniku ale nie powoduje rozpędzania kotła chociaż też nie może to trwać wieczność, w MPM chyba nie do osiągnięcia w tej formie.

 

Gdy zamknie sie PP w MPM a płomień nadal występuje to znaczy to tylko tyle, że jest gdzieś spora nieszczelność albo zamkniecie miało miejsce przez krótką chwilę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dużo zależy od konstrukcji danego kotła ale także fazy palenia w której zamknięcie PP nastąpi. W MPM-e wloty PW są tak nisko, że mogą jednocześnie częściowo robić za PP. Powietrze z nich może być podsysane przed wlot palnika. Różne konstrukcje już miałem i bywało, że zwiększenie ilości PW potrafiło bardziej rozbujać kocioł niż zwiększenie PP. Wydawałoby się niemożliwe ale błąd konstrukcji i taki dawał efekt. Albo zamknięcie PW nie miało żadnego wpływu na pracę palnika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie teraz też pw wzmaga cug,jak dochodzi do zadanej ,ale mam dwie szczeliny po 3mm zostawione na klapkach ale po około15 minutach kocioł zwalnia,i jakbym zamkną całkiem szczeliny to wygasi się, dymiąc przy tym cały czas

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do KardinalE

Żeby unister otwierał jednakowo klapkę, wkręciłem tuż przy niej blachowkręta, tak żeby łeb wkręta ograniczył dalsze otwieranie. Wysokość otwierania jest ustawiona na troszkę większą i jest tak, że klapka dochodzi do wkręta, a później jest rozciągana minimalnie sprężyna na łańcuszju. Także na pewno nie otworzy jej z mniejszą szczeliną

 

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację ale nie każdy ma bufor,a jak jest za bardzo efektywnie to i w komin więcej wyleci i wychodzi na to samo,ważne by nie dymić okolicy bo to sąsiadów wkurza najbardziej,mi ten kocioł spala połowę tego co stary i to jest też druga dobra strona tego kotła,ja osobiście minusów nie widzę ale jestem palaczem z zamiłowania a to jest różnica jak tylko z obowiązku,ostatnio oglądałem czyszczenie kotła na pelet po 21 dniach ,oj kurzyło się niemiłosiernie,u mnie nigdy tak się jeszcze nie kurzyło,praktycznie w ogóle się nie kurzy ,chyba że nieudolnie wybieram popiół z popielnika i wyczystki,wpis jest do kolegi Ejno

 

Dzięki maronka, musiałem zapytac bo mi to spokoju nie dawało a teraz juz wszystko jasne! Ja niby mam buforek (zasobnik CWU) ale tylko 300l więc jakbym go nie miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do KardinalE

Żeby unister otwierał jednakowo klapkę, wkręciłem tuż przy niej blachowkręta, tak żeby łeb wkręta ograniczył dalsze otwieranie. Wysokość otwierania jest ustawiona na troszkę większą i jest tak, że klapka dochodzi do wkręta, a później jest rozciągana minimalnie sprężyna na łańcuszju. Także na pewno nie otworzy jej z mniejszą szczeliną

 

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Zabiłeś mnie tym, takie proste rozwiązanie, ale bym nie wpadł :) Tylko, czy nie uszkodzi silnika w miarkowniku? Jest sprężyna, ale jednak.

 

Tak koledzy, pewnie PW podsyca wszystko w palniku, bo jest jakby w żar skierowane, a ciąg strasznie mocny, kumin 11m i 18x18, na całości ocieplony. U mnie przerwy pomiędzy zamknięciem, a ponownym otwarciem nie są długie i ładnie się pali, tak skromnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staraj się nie komplikować całości elektronicznymi wynalazkami.Proste rozwiązania zawsze okazują się najskuteczniejsze i co ważne nie są uzależnione od źródeł zasilania.Im mniej elementów mogących nawalić tym lepiej.

 

Zgadza się . Już pompka przy ochronie kotła i zaworze 3d to troszkę przegięcie. Myślę że lepiej ładować bufor grawitacyjnie ale z miarkownikiem !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoksowany węgiel jeszcze gorzej znosi takie praktyki odcięcia PP bo koks szybko się studzi i gaśnie po prostu, dlatego ważna jest konstrukcja palnika i cała idea danego kotła. Można ograniczyć moc i nadal mieć w miare czyste spalanie gdy PW podtrzymuje żarzenie się koksu przy palniku ale nie powoduje rozpędzania kotła chociaż też nie może to trwać wieczność, w MPM chyba nie do osiągnięcia w tej formie.

 

Gdy zamknie sie PP w MPM a płomień nadal występuje to znaczy to tylko tyle, że jest gdzieś spora nieszczelność albo zamkniecie miało miejsce przez krótką chwilę.

Jeśli Pw podtrzymuje żarzenie koksu,czyli musi uczestniczyć też w spalaniu,  to nie jest Pw a Pp, przynajmniej tak mI się wydaje.  W Mpm ds, przy paleniu ciągłym, nie masz możliwości mieć tylko "skoksowanego węgla" W moim kotle, opał pali się na wysokość ok 20cm od rusztu, a komora zasypowa ma, ok 60cm wysokości. Powyżej 20cm opał jest zgazowywany i grawitacyjnie osuwa się w dół.

Gdy zamknie sie PP w MPM a płomień nadal występuje to znaczy to tylko tyle, że jest gdzieś spora nieszczelność albo zamkniecie miało miejsce przez krótką chwilę.

 

Nie żadna nieszczelność, tylko w komorze zasypowej tworzy się nadciśnienie ze, zgazowania opału. Tutaj masz filmik, jak to wygląda w praktyce, czyli co się dzieje po odcięciu PP.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegroda, między zasypem a komorą dopalania, jest z betonu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.