Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Co masz na myśli mówiąc o regulacji palnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając wybór kombinować z palnikiem lub bufor ,wybór jest prosty i jeden - tylko bufor ,do tego rozwiazanie wygodne bo dobrze ładuje -uwarstwia wode Laddomat , ale drogie i spokój.

Wtedy z dużą moca praktycznie w zywym ogniu spali sie wszystko i nie odczuwamy jakości paliwa ,a tak jeden wegiel kopci ,drugi ok i tez problem by to opanowac na zmiejszonej mocy .

Wiem że poza laddomatem są tańsze rozwiazania ale to jest gotowe i sprawdzone , a tak jesteśmy zależni od wiedzy tajemnej instalatora - wystarczy zapytac fachowca  o zbiornik 1000-5000l  ze taki chcemy miec-nie że bufor tylko zbiornik  ,

jak usłyszymy : po co taki wielki bojler ,dla kompani wojska do mycia ? to takiego omijamy-zatrzymał sie w rozwoju ...

 

Zmiejszanie mocy kotła palnikiem niesie duzo problemów ,sam wiem bo kombinuje i układ sie zaczyna robić bardzo wrażliwy na delikatne zmiany w ilości PP i PW i opału  i cięzko to opanować.

Owszem pokazywałem że da sie palic mała moca i bez dymu ale trwało to długo,duzo prób i błędów i wymaga naprawde duzo cierpliwości tak jak i nauka palenia w kotle Dolnego Spalania .

 

Co do buforów bo widze głosy ze za nisko ,ze mało miejsca itd to można robic mniejsze i je łaczyc ze soba ,najwazniejsze kryterium czy przejdzie przez drzwi i zakręty schodów jak do piwnicy ma iść .

Tak samo bufor nie musi stac koło kotła ,np w pomieszczeniu obok lub gdzies na korytarzu w formie szafy -tylko trzeba uwzględnic grube docieplenie .

Najtaniej na rynku zamówic u kolegi z tego forum P2ar Przemysław  ,i poogladac jego realizacje na stronie 

https://www.p2ar.pl/oferta/zbiorniki-buforowe/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kolegi carinus... Czyli jednym wsadem drewna go nie załadujesz i dlatego trzeba tak dobrać bufor i kocioł by jednym wsadem załadować bufor minimum do 80 stopni,liczy się to podobno tak 4,19 x litry w buforze x ilość stopni o ile chcemy zagrzać bufor np.o 50stopni i dzielimy to przez 3600 i wychodzą nam kw jakie potrzebujemy do zagrzania danego bufora ,ze 30 % trzeba dodać by zagrzać jeszcze grzejniki i bojler jak nie mamy w buforze przepływowego,i wtedy jeden wsad starcza na około dobę jeśli akceptujemy że nad ranem już będzie wszystko wychłodzone,ale to w mrozy bo normalnie to nieraz i dwie doby nie trzeba palić 

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru ładować bufor jednym wsadem.Bufor miałem zainstalowany zanim kupiłem MPM-a i opalałem głównie drewnem.Gdyby nie brak zimy sam kocioł miałby co robić,jednak jest nieraz potrzeba zmagazynowania ciepła podczas przepalania.Przy drewnie jest niezbędny bufor i to nawet przy takim małym kociołku jak mój,gdyż instalacja nie wychłodzi dostatecznie kotła.Kocioł jest podłączony grawitacyjnie z buforem a powrót wyszedł na wysokości 1/3 bufora,reszta zładu jest windowana do kotła za pomocą pompki,szczególnie gdy opalam kociołek drewnem i zaczyna brakować miejsca na ciepło w części bufora ładowanej grawitacyjnie.Latem bufor jest nieoceniony jako magazyn ciepła dla bojlera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ładowania bufora, różnym opałem, to pisałem już w innym temacie, wkleję może komuś się przyda jako punkt odniesienia. Dom około 100m2, stałocieplność 24h, polenie około 5h reszta doby odzysk z bufora

"Robiłem różne próby z różnym opałem i u mnie wygląda to tak:

Mpm 21-25 kw +bufor 1000l

Nabicie bufora od 30* do 95*:

Brzoza sezonowana 3lata jeden zasyp (27kg)

Sosna o różnych długościach, była pocięta nie do tego kotła, to ponad 2 wsady.

Brykiet drzewny w walcach, którym paliłem od początku tego sezonu, to 25-30 kg w zależności od temp na zewnątrz.

Węgiel orzech2 15-18 kg + trochę drewna na rozpałkę..

Trociny to 2 pełne worki takie jak na zboże

Jeszcze odnośnie tego, że mpm jest dedykowany do węgla, to fakt, ale z buforem i dobrym drewnem pali się dużo lepiej, czyściej, bez smrodu i popiołu..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Właśnie też mam bufor 1000l i przymierzam sie do MPM 17-19 mam drewno pocięte na 28-30 cm i się obawiam że większość bedę musiał spalić pionowo bo w szerokości się nie zmieści każdy kawałek. Czy bardzo się traci na czystości palenia  i prędkości jak palicie szczapy w pionie? Palę tylko drewnem . Węgiel bee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam ze drewno spala się znakomicie,nawet w pionie jeżeli zostanie dosyć ciasno ułożone,jednak nie może być zbyt grubo porąbane,gdyż zbyt słabo gazuje i zaczyna się wychładzanie spalin nadmierną ilością PG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ! Ja palę już tydzień non stop. bez wygaszania kotła. Na kotle w okolicach 75-85 st. Jeden zasyp starcza mi na 17-20 h - jest to ok 19 kg.Przy końcówce opału wygarniam ewentualne spieki, przesypuję  żar w stronę palnika i dosypuję do pełna . RCK na 10 pa. Palę bez dymu. Zmniejszyłem pojemność z 1000 L na 500 L .   

Zastanawiam się czy lepiej spalać ok 17 kg. na dobę + drewno na rozpałkę czy lepiej spalać 20 bez wygaszania.

A co z drugim 500 l ? Wywalić  :(

Edytowane przez buli912
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy czy masz czas i chęci żeby codziennie rozpalać kociołek i czy bufor zapewnia ciągłość komfortu cieplnego w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 500- ce jest ok .Chodzę co kilanaście godzin .Cała obsługa kotła  zajmuje mi 15 min. To prawie jak w kotle podajnikowym ! :)

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dopasuję zasobnik na węgiel to praktycznie mógłbym zaglądać do piwnicy raz w tygodniu,żeby oczyścić wymiennik,wygarnąć popiół i załadować kolejną porcję węgla na kolejny tydzień.Do czyszczenia wymiennika nawet nie trzeba wygaszać kotła,wystarczy że bedzie tylko żar na rusztach i nie występuje dymienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki carinus za info uspokoiłeś mnie. Zastanawiałem się nad 22-25 kW jako że ma szerszą komorę to polana wchodzą 40 cm ale aż takiej mocy nie potrzebuję jeśli 17 kW nakarmi bufor na dwa wsady. Jedynie będę musiał się przyłożyć przy łupaniu na drobniej. Obecnie w tym moim Kempes 25 KW muszę ze 5-6 razy dokładać bo mu komorę zmniejszyłem do 40 l i nie mam oddymiania przy dokładaniu no i mam wędzarnie mimo że mam went. wyciągowy na czopuchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mogę ci coś doradzić to bierz większy bo będziesz miał problemy z nabiciem bufora ,kolega zaciapa ma taki sam i 2 wsady sosny potrzebuje to na 17-19 ze 3 wsady no i ta szerokość nieoceniona ,mimo że w pionie da się spalić bo sam tak palę teraz to jednak w poziomie jest dużo lepiej i powiem jeszcze że jak bym wsadził bufor 1000l to musiał bym na węgiel przejść bo drewno teraz starcza mi na styk a w tym kotle przyjemniej jest nie dokładać bo trochę dymku i smrodku zawsze wyleci a tak ładujesz jeden wsad taki by naładować bufor do 90 i za dobę to samo ,ja bym tak zrobił na twoim miejscu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz mogę się podzielić moim doświadczeniem w spalaniu drewna w pionie ,są to nogi bukowe ,odpad od produkcji mebli,więc nie zmieniając nic zaczęła mi się produkować smoła w ilości która nie zdążyła się spalić i spływała do popielnika ,że ciężko było popiół wybrać bo łopatka napotykała na przylepioną do podłogi smołę ,wnerwiało mnie to dość mocno więc starym zwyczajem zacząłem kombinować z powietrzem,i pw minimalnie otwarte 1-3mm,jak rozpalam pp podaję przez zasypowe,klapki otwarte na 5mm szczelinach ,jak się już dosyć rozpali lub zaczyna dymek puszczać zasypowymi  zamykam je  ale otwór zostawiam otwarty,tak że teraz pp idzie delikatnie górą (otworem) klapką w drzwiach środkowych 5mm i klapką w drzwiach dolnych 5mm bez miarkownika ,w ten sposób dochodzi na wsadzie do70-80 stopni i smoły jest dużo mniej i czas spalania podobny 4-5h na wsadzie,kolega drewniak pewnie powie ,,a nie mówiłem,,  

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiem !ale zastanawia mnie ta smoła bo ja jej wogóle nie mam a też palę drewno bokowe w pionie. Może dlatego że jedna ściana jest bez płaszcza wodnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że przy pionowym paleniu drewno może się zawiesić, jest mało żaru na ruszcie i wtedy się zaczyna tlić.. Stąd ta smoła.. Ale oczywiście mogę się mylić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie rozpala się więcej niż by rozpaliło się w poziomie,płomienie naturalnie lgną do góry i pomiędzy drewnem ustawionym w pionie mają łatwiejszą drogę,i większa część wsadu się tli-pali i stąd ta większa ilość smoły spływającej do popielnika bo na ściance komory jest cały czas taka sama warstwa coś ala lakier i podczas na maxa otwartego pw i pp przez dwie klapki i zamkniętego otworu w zasypowych zwiększało się nadciśnienie w komorze a wtedy smoła produkuje się podwójnie a teraz jak pp jest zmniejszone do szczelin pw też i otwarty otwór w zasypowych tworzy się wręcz podciśnienie w komorze zasypowej,dym zostaje szybciej wyssany i spalony i jest dużo mniej smoły,teraz tak popalę i będę obserwował czy kiedyś nie zadymi się kotłownia bo ogólnie to byłem przeciwny otwieraniu tego otworu ze względów bezpieczeństwa przede wszystkim

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się wydaje , że zdecydowanie za mało PP i tli się a nie pali. Drewno musi się w miarę ostro palić. Przy spalaniu drewna w pionie zapala się prawie całe drewno, więc PP trzeba dużo więcej . Drewno poukładane poziomo i w miarę szczelnie pali się tylko na dole , to i PP można mniej. @maronka , albo kisimy i długo albo palimy ostro ale krócej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Zastanawiam się nad kupnem mpm ds 12-14 i mieszkam na Mazowszu. Nurtuje mnie kwestia tego, czy spełnia on normy Mazowieckiej uchwały antysmogowej:(http://czysteogrzewanie.pl/uchwaly-antysmogowe/#Mazowiecka_uchwala_antysmogowa)

Kryteria emisyjne 5 klasy spełnia, ale co z efektywnością i ekoprojektem? Czy ktoś coś wie na ten temat?

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się wydaje , że zdecydowanie za mało PP i tli się a nie pali. Drewno musi się w miarę ostro palić. Przy spalaniu drewna w pionie zapala się prawie całe drewno, więc PP trzeba dużo więcej . Drewno poukładane poziomo i w miarę szczelnie pali się tylko na dole , to i PP można mniej. @maronka , albo kisimy i długo albo palimy ostro ale krócej.

Właśnie kolego że nie kiszę nigdy bo bym zmarzł,daję w palnik i to ostro,ale musiałbyś mieć mpm-a by wiedzieć o czym piszę,teraz na szczelinach pali mi się delikatniej a jest mniej smoły ale poczytaj co napisałem o podciśnieniu i nadciśnieniu w komorze zasypowej ,tam była prawdopodobnie przyczyna i drewno w pionie pewnie też i buczyna ma power że hej a to powoduje większe gazowanie tej nie palącej się jeszcze części

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydrukuj sobie certyfikaty ze strony producenta i spytaj w urzedzie ,zeby sie nie okazało ze "jedna pani" powie że ok ,a ktos inny pózniej bedzie weryfikował i powie że nie i każa zwrócic dotacje .

Wiem,ze jest lista firm i modeli które oni uznaja -poszukaj bo gdzies widziałem 

Pamietaj ze w certyfikacie masz napisane że wyłacznie z buforem ciepła .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I prawdopodobnie będą to tylko kotły w których nie będzie możliwe spalić kalosza w całości czyli automaty bez dodatkowego rusztu , inaczej dotacji nie będzie a pamietaj że to komisja stwierdzi czy dotacja się należy nie papier

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maronka-nie zmieniaj wcześniej używanych sposobów podawania powietrza a jedynie rozdrobnij nieco kawałki drewna,nawet tylko na połówki.Zobaczysz że w miarę rozdrabniania szczap lub kawałków drewna zniknie smołowanie kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedź ale drewno jest jakie jest i nic z nim już nie zrobię,a wrócić do starego sposobu to chwila jest a trochę tak popalę bo mi się podoba ten sposób ,a teraz gdy jest odbiór nie ma strachu zagotowania wody, 80 mi jeszcze nie przekroczyło a pali się naprawdę spoko ,równo i  tak jak radziłęś z natlenieniem górą gazów,to co zauważyłem nie ma tendencji do zrywania płomienia,ale dziś jeszcze wam powiem zawisły mi dwie grube kłody na dwóch tych nogach bukowych które się nie spaliły ,pierwszy raz tak mi się stało,ale nic nie zadymiło przez ten otwór otwarty tak że chyba jest bezpiecznie  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.