Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pod kocioł podajnikowy 300W może być troche mało ja mam 1000W tylko Volt chinol :D i szukam jeszcze mocniejszego UPSa bo z czasem uzbierało sie urządzen do niego podłaczonych ,aku 300Ah 

Opublikowano

Mam pełnego sinusa tyle że moc 300W pozwala zasilać pompkę i oświetlenie.Kiedyś z kolegą pracującym w energetyce rozmawiałem na temat zasadności zakupu agregatu.Odradził mi tłumacząc że nasza miejscowość zasilana jest z 2 niezależnych linii i raczej prądu nie zabraknie.Faktycznie,nie pamietam kiedy była jakaś awaria i nie było przez dłuższy czas prądu.Tak było do niedawna,kiedy to orkan pozbawił prawie całego województwa prądu.Czasy się zmieniają i tylko krowa nie zmienia poglądów.Może się skuszę na większy zasilacz żeby latem była możliwość zasilania sprzętu chłodniczego,zimą można wynieść na mróz,a latem?

Opublikowano

Od marca w swoim mpm 12-14 paliłem wyłącznie drewnem którego mam pod dostatkiem.Wczoraj z uwagi na silny wiatr i temp.5 st postanowiłem rano po 3 zm wsypać do kociołka węgiel. Poszło równe pół worka 25kg. Po przebudzeniu się ok.godz.13 pierwsze o czym pomyślałem to że muszę iść do pieca dorzucić żeby nie zgasło. Niemniej gdy wstałem i dotknąłem kaloryfera to już wiedziałem że tam ciągle się pali.Tak paliło się od 7 rano do 18 czyli 11godz.:-) Przy drewnie nie do pomyślenia.Może to jest mylne uczucie ale ciepło które było w domu było jakieś takie inne....bardziej przyjemne niż przy spalaniu drewna. Plusem węgla jest jeszcze to że komora załadowcza się ładnie wyczyściła.

Opublikowano

Hilar ,inne ciepło z węgla ?,raczej inne odczucie ciepła w domu ,dom przepalany zawsze jest taki chłodny ,ciagnie chłodem od ścian mimo ciepła ,dom wygrzany stale "czuje" sie inaczej i mysle ze to to odczucie o czym napisałeś

A najbardziej czuc jak ciągnie chłodem od stóp,wiem bo przepalałem w Zebcu kiedys a w MPMie paliłem stale i poszło mniej wegla .

Opublikowano

Podobne stwierdzenia słyszę od osób mających w domu tandem kotła gazowego z węglowym.Wtedy też idzie stwierdzenie że ciepło z gazu jest "inne,mniejsze" a jak wsypie do kociołka wiaderko węgla to taaaak ciepło.

 

Hilar-jak popracujesz nad dopasowaniem mocy ciągłej kotła,do zapotrzebowania domku i zasypiesz węglem,to pewnie cała doba spokoju i lepszego ciepła gwarantowana.

Opublikowano

Carinus ,co do tandemu węgiel gaz to tez racja , znajomi co maja takie tandemy jak ich odwiedzam zima sie cieplej ubieram bo ciepło jak w przysłowiowej psiarni ;-)

Na pytanie co tak ciagnie chłodem i czego nie pala weglem-a wiesz ile to roboty,kurzenia ,chodzenia -to ok , a macie gaz ?   a wiesz ile to kosztuje !?!

To płacić,płakac ,czy sie ubierac ,oto jest pytanie ....;-)

Opublikowano (edytowane)

Kusicie koledzy kusicie i pewnie się skuszę i pare worków z obi orzecha kupię na próbę ,ale trochę się boję że się mi spodoba a jak myślicie mogę tak podawać powietrze jak teraz na drewnie tj.środkowymi drzwiami miarkownik z małą szczeliną po zamknięciu i szczelina w dolnych drzwiach ,nie pociągnie na tym za mocno ponad zadaną 

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Uwierz mi że przeciągnie!W zeszłym roku się tak bawiłem i już myślałem ze temat mam opanowany a wystarczyło że zmienił się wiatr i temp.szybowała do góry. Drewno nie jest tak czułe na zmienne warunki.

Opublikowano

Tak myślałem ,trzeba pewnie miarkownik dać w dolnych i prawie bez szczeliny

Opublikowano

W najgorszym wypadku u mnie zagotujesz wodę a w tym lepszym wygrzejesz chatę,RCK -regulator ciągu kominowego-wyrównuje ciąg przy wiatrach,zmniejsza ciąg jak tak ustawisz ,uspakaja palenie

Opublikowano

co to RCK ?

Przydaje się zwłaszcza jak masz duży przekrój komina który przy wietrze ma taki ciąg że mało cegły nie wyciągnie z zaprawy.

Opublikowano

Jak mi w zeszłym roku przeciągnęło gdy byłem na nocnej zmianie to żona zadzwoniła że kaloryfery się trzęsą i coś wali na poddaszu (zbiornik wyrównawczy bulgotał).

Opublikowano

Dlatego też RCK i miarkownik jest tutaj potrzebny,żeby przymknął klapkę gdy za mocno kociołek się rozbuja.

Opublikowano

Wrzuciłem ze 13kg eko groszku,za drobne toto,zasypuje palnik ale się pali  i jednak nie mogę powietrza podawać w środkowych bo zaczyna woda wrzeć,ale w samych dolnych jest ok otwarłem trochę pw oryginalne i podoba mi się ,równo się pali ,ładnie zawija na wirowym czy dymi to nie wiem bo ciemnica ale płomień jest jasny ,przeźroczysty więc pewnie nie,spróbuję grubszego orzecha i może kto wie ze 10 kg z rana zawsze wrzucę,byłby bajer dla teściowej bo mówi że trochę zimno jak się drewienko wypali 

Opublikowano

Szału nie ma 3,5h i jeszcze trochę żaru jest 

Opublikowano

Maronka-musisz poczekać aż wytworzy sie warstwa żaru i wtedy popatrz na wylot komina.W pierwszej fazie palenia węglem może być nieco dymu.

 

Dzisiaj miałem natchnienie i zrobiłem parę rzeczy.Wymieniłem ruszt na ten z powiększonymi szparkami,zmieniłem długość ramion w mocowaniu na segmencie rusztu i na dźwigni.Teraz można  kruszyć kamienie bez wysiłku i obawy o ukręcenie wajchy.Zamontowałem na końcu osi przy samej dźwigni silnik z przeciwwagą na ośce.Parę sekund pracy silnika wystarcza żeby osypać popiół z rusztu.Zamówiłem już programator i można będzie spalać mocno zapopielony węgiel.

Opublikowano (edytowane)

Wrzuciłem ze 13kg eko groszku

 

 

Szału nie ma 3,5h i jeszcze trochę żaru jest 

No faktycznie szału nie ma.

Dzisiaj rano też załadowałem 13 kg. Na kotle 62C na kaloryfery 50C. W końcowej fazie palenia na kotle 51C. Temperatura w domu 23C. Czas spalania 13 godz.

Palę z blachą na dwóch rusztach. Powrót z kaloryferów jest około 40C, ale faktyczny do kotła ~58C, bo pompy idą równolegle i ta z bojlera podbija temperaturę. Na klapce PP mam śrubką ustawioną około 2mm szparę żeby miarkownik jej całkowicie nie zamknął.

Gdy jest jeszcze trochę żaru to dobrze wyrusztuję palenisko, wrzucam jakieś dwa drewienka przed wlot do palnika i zasypuję kolejną porcją węgla Chwałowice 20-40.

Te 13 kg to cztery płaskie szufle. Wrzucam jedną, pół laski pini kay i kolejną i znów pini key, lub innego drewna.

I tak dwa razy na dobę, i mam święty spokój.

Próbowałem palić drewnem, ale nie jestem w stanie być co 2-3 godz. przy kotle, a przepalanie to marnowanie opału. Mury nie wygrzane powodują, że w domu jest chłodno, a ja jestem ciepłolubny :)

Edytowane przez zippo68
Gość berthold61
Opublikowano (edytowane)

Szału nie ma 3,5h i jeszcze trochę żaru jest 

13 kg u mnie w górniaku leci 7-12 godz zależy jaka kopalnia , więc wychodzi na to że kupiłeś Polskiego brunata 8mj , to już czeski to potwór porównany do drewna

Edytowane przez berthold61
Opublikowano

Maronka i inni koledzy ,wiem ze ekogroszku najwięcej w marketach itp ale za drobny do naszego MPMa ,duzo przelatuje przez ruszta-poogladajcie zawartość popielnika i zakitowuje wejście do palnika ,w skrajnym przypadku dym pójdzie ostro klapka PP ,wiem bo próbowałem raz i starczyło .

Więkasza granulacja to czeski ekogroszek ale to jakby połaczenie drewna i węgla i tym juz sie da jakoś palić ,opisałem swoje doswiadczenia praktyczne w wydzielonym wątku o paliwach, i tam prosze o posty opisujace opał ,to sie zrobi jakas baza wiedzy w jednym miejscu co się nadaje do naszego MPMa ,jak sie pali itp 

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/24256-paliwo-do-kot%C5%82a-ds-mpm-wydzielone-z-tematu-kocio%C5%82-ds-mpm/page-4?do=findComment&comment=323779

Mi aktualnie idzie węglarka na dobe czyli ok 10kg palenie bez wygaszania , palnik ceramiczny mocno zmiejszony jeszcze do tego co zamieszczałem zdj  wczesniej ,testuje juz ponad tydzien i ok ,jak znajde chwile zapodam tu pomysł .

Opublikowano

Ja spalam prawie 15-17kg czeskiego groszku na dobę,w większości to popiół bo zbyt dużo zostaje odpadu.Nie wiem jaką to ma kaloryczność,jednak znacznie lepiej niż co chwilę podkładać drewno.Po 9-10h bez rusztowania kocioł staje,brak przepływu pow.przez ruszta zabite popiołem.Automat do rusztowania robi robotę i co najważniejsze,na upartego można to zamontować do naszego kotła bez przeróbek zwykłą opaską zaciskową.Wersja de luxe wymaga wspawania nowej tulejki zewnętrznej z zimmeringami dla wygłuszenia odgłosów tłukącego sie metalu.

Opublikowano

 i zasypuję kolejną porcją węgla Chwałowice 20-40.

No i jak tam te Chwałowice? Kaloryczność i popiół? Na wiosnę mam plan przybrać parę ton tego 20-40mm.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.