Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W mojej części kraju polskiego węgla ze świecą szukać więc wziąłem pfu... ruskiego i powiem, że do DS-a idealny, no może tylko ciut gruba frakcja jak ktoś ma małą powierzchnię rusztu. Nie spieka się, mało koksu i popiół ładnie przesypuje się przez ruszta. Kaloryczność pewnie ciut niższa ale wcześniej wymienione plusy i cena przeważyły...

Opublikowano

Palę bez blachy

To dane producenta odnośnie spiekalności

Chwałowice groszek 9-13

Marcel 40-55

to jak Chwałowice się wieszają to Marcel pewnie jeszcze bardziej.

Ruskiego nie chcę bo kupiłem 2 worki na próbę i piec w ogóle nie chciał temperatury osiągnąć.

A już tu z okolicznych składów nie chce kupować bo tak kantują i później dużo syfu i kamieni.

Może prosto z kopalni przez Brudackiego (ma niby dobre opinie) będzie lepiej a niewiele drożej z dostawą.

Tylko bądź tu człowieku mądry jaki kupić

Opublikowano (edytowane)

Latoking ,źle zrozumiałeś  lub niejasno napisałem  ,to moze jaśniej napisze ,wszyscy wiedzą że Chwałowice ok dlatego wszędzie na składach jak zapytać to maja Chwałowice ,a później wychodzi dopiero w paleniu co za opał ,o to chodziło czyli pod nazwą Chwałowice sie sprzeda wszystko a ludzie sie męczą ...

 

http://czysteogrzewanie.pl/opal/katalog-polskiego-wegla/?kopalnia=Chwa%25C5%2582owice&typ=&sortyment=

 

teraz na próbe brałem ten 30-70mm po 870za tone ,w piątek ma byc to zobacze co to za "Chwałowice" ,

http://www.bogmalex.com/products

 

a tak brałem ten PW-D dobry ale sie kamienie zdarzaja 

http://pw-d.pl/wegiel/19-wegiel-orzech-ii-pakowany-25kg-wegiel-kamienny.html

po tygodniu tyle sie zbierało 

post-65608-0-02379200-1497437642_thumb.jpg

post-65608-0-36341500-1497437658_thumb.jpg

a wg tego co tu napisali to ani kamyczka nie powinno być ,jak przejdzie cały proces ale to Polska nasza specjalność ,jak sie daje to sie kraje ;-)

http://nettg.pl/news/75228/zanim-wegiel-trafi-do-odbiorcy

 

 

Edytowane przez brodekb
Opublikowano

Maronka ,na zdj nie widze blachy na rusztach ,taki kawałek by przykrywał dwa pierwsze kiwajace sie ruszta od str palnika ,u mnie przykrywa 2,5 ruszta i to wystarcza te pół ruszta wolnego na PP  ,spróbuj  bo to niewiele kosztuje a duzo pomoze .

Ja zrobiłem wreszcie tę blachę jak kolega mówił. Powiem krótko - z tą blachą żadne doprowadzanie powietrzna nad rusztem jest niepotrzebne. Dzięki tej przeróbce jest szybciej większa ilość żaru oraz lepszy płomień w wymienniku za palnikiem: długi aż do góry, zajmuje pełną przestrzeń i kolor pomarańczowo-niebieskawy. Wcześniej nie udawało mi się otrzymać takiego płomienia jak paliłem bez tej blachy. Uważam więc teraz, że mimo tego, że bylem zwolennikiem tej klapki w drzwiczkach nad rusztem, to z powodzeniem może jej brak zastąpić blacha ułożona na ruszcie.

Opublikowano

pewnie że może a nawet musi być blacha bez tej klapki ale klapka jest wygodniejsza ,praktyczniejsza i w ogóle de best a dlaczego to już pisałem wcześniej

Opublikowano

Witam wszystkich,po prawie 3 tygodniach oswajania się z kociołkiem i codziennym przepalaniu mogę powiedzieć że jestem okrutnie z niego zadowolony  :rolleyes: Wiem, że konkretnie oceniać będzie można chociaż po pierwszym sezonie grzewczym,ale widzę ze będzie dobrze.Kocioł jest trafiony z mocą,ciąg kominowy bardzo dobry,żeby jeszcze kupić odpowiedni węgiel i będzie git.Oprócz wyłożenia szamotem komory nad palnikiem i wywierceniu otworu w drzwiach nad rusztem, reszta jest fabryczna i działa bardzo dobrze.Może trochę przesadzam ale tak już mam że w kotłowni ma być czysto a kociołek traktuję jak mebel,też ma być czysty.Dlatego nie bardzo mi odpowiadało że powstaje w nim smoła,jednak pogodziłem się z tym że tak musi być.Przez te 3 tygodnie osiadło jej tak z 1 mm,nigdzie jednak nie kapie, nie wchodzi w uszczelnienia,jednym słowem jest lux.I tak jak wcześniej wspomniałem że ktoś znajdzie prosty sposób na smołę,to tak się stało(przynajmniej w moim przypadku).Sposobu i narzędzia raczej nie opatentuję ale dla potomnych:Po wygaśnięciu kotła jak jeszcze ciepły(zimny też może być) 10 minut zaprawy fizycznej (dla mnie to czysta przyjemność) i normalnie zostaje goła błyszcząca blacha.I tak z raz w miesiącu i będziesz pan zadowolony.A oto narzędzie   :D  :D  :D  :D   post-15050-0-17306700-1497630607_thumb.jpg   Pozdrawiam

Opublikowano

Zozus ,fajnie ze nowy nabytek sie sprawdza :) ale kilka pytań bo jak napisałeś rozpalasz codziennie .

Czym palisz ,jak duzo nakładasz ,ile czasu kociołek osiaga temp i jaka temp na kotle ,i co ogrzewasz tzn zbiornik CWU itd ,i sie odnieś do tego co ponizej napisze .

Ja sobie po zimie oskrobałem wymiennik do czystego żelaza ,no farby i żelaza ,pięknie to wyglądało jak z obrazka nowego kotła ale zaczelo sie lać z tyłu ,kocioł mam podniesiony 1cm z przodu zeby smoła odpływała z drzwiczek naprzeciw palnika i sobie lekko kapie z tyłu ,wczesniej jak kocioł stał równo pewnie nakapało i odparowało samo .

Nie jest tego za duzo ,może max z ćwiartke szklanki ale jest ,zerknij sobie przy rozpaleniu jak tylko bedzie ok 45-50st  co tam sie dzieje na dole ,klapa nad wymiennikiem szybko w góre i latarka na dno poświeć jak to u Ciebie wygląda .,troszke dymu bedzie ....

Aby sie najmniej wykraplało to trzeba jak juz pisałem szybko duzym ogniem rozgrzac kocioł zeby etap zimnego startu trwał najkrócej,ale na otwartej klapce krótkiego obiegu spalin,bo inaczej sporo więcej sie wykropli na dole wymiennika przy wyczystce gdzie najzimniej  ,jak temp wzrośnie do ok 45-50st uruchamiamy pompke,zamykamy krótki obieg spalin i szybko ogrzewamy cały kocioł żeby tam na dole sie nie wykraplało .

Jak juz sie nam rozgrzeje kocioł cały na 55-60 i więcej to puszczamy wode na instalacje ,bufor .

Co zauwazyłem że ten kocioł nie lubi częstych zimnych startów od 20st ,poci sie ,pewnie większośc tam nie zagląda podczas rozpalania jak napisałem powyzej ,a warto wiedzieć co sie dzieje ,a pewnie co sie skropli spadnie w pył w wyczystce jak w gąbke i odparuje .

Ale do takiego szybkiego rozpalania potrzeba ochrony powrotu czyli zawór termostatyczny trójdrożny ,czterodrozny ,najlepiej regulowany siłownikiem ,i zastanawia mnie jak to wygląda u tych którzy nie maja ochrony powrotu ,i do tego np podłaczony MPM do duzej starej instalacji grawitacyjnej ,tam sie musi sporo lać .

Opublikowano

odnośnie skrobaczki -szpachelki to mam i muszę spróbować ,odnośnie lania to lało się trochę przy 1 rozpaleniu ale jak otworzę górne drzwi tak po 5 min. to jest rosa na drzwiach i pewnie wymienniku ale myślę że tylko tu w komorze załadowczej, tam w wymienniku jest moment 200-300 stopni i gwiżdże wirek więc rosa się tam raczej nie ostanie a popiół i wyczystkę tam w środku mam suche więc myślę że jest ok a nie mam ochrony powrotu tylko cwo na krótkim a to nie to samo, pompę załączam przy 60 ale widzę że więcej zadowolonych ostatnio jest niż niezadowolonych ,jest postęp tylko pewnie w dużej mierze w podejściu do tego kotła, z nim trzeba porozmawiać ,pogłaskać popieścić tu i tam a odwdzięczy się z nawiązką 

Opublikowano (edytowane)

Piszę z telefonu i coś mi się tu pokręciło że się nie da cytować.Ale odpowiadam koledze brodekb,no to po kolei.W tej chwili ogrzewam tylko bojler dwupłaszczowy 120 l i jedną drabinkę w łazience.Bojler trochę mały jak na 5 osób, ale był montowany 11 lat temu jak było 3.Dlatego trzeba palić prawie codziennie.Paliłem już drzewem,węglem i zrębką.Spala się wszystko z tym że np.węgla to obecnie potrzeba odrobinę.Obecnie idzie sama zrębka tylko nie taka drobnica ale takie skośne klocuszki po 7 cm.Kilka lat temu zrobiłem rębak i takie z niego wychodzą.Pali się niesamowicie,gdyby podać full powietrza to kocioł chce odlecieć.Z początku rozpalałem jak w instrukcji piszą,rozpalony papier ,potem drewno itd.Teraz daję też sporo papieru na to sypię zrębkę około 2/3 zasypu i na wierzch trochę trocin żeby uszczelnić wsad.Tylko że to wszystko na zimno.Mam długą parafinową pochodnię i rozpalam od dołu rusztu przez popielnik.Mam termometr w czopuchu do 500st.C i jak już chwyci cug to przy krótkim obiegu po niecałych 2 minutach jest 450 stopni.Wtedy zamykam klapę na długi obieg spalin.Nagrałem już kilka filmików tylko kiepskiej jakości,bo nie mogę się jeszcze napatrzyć jak błyskawicznie rośnie temperatura spalin.Dlatego muszę pilnować żeby nie zepsuć termometru.Swoją drogą ciekawe jaka by była temperatura maksymalna?Mój wkład żaroodporny może pracować w okolicy 600 stopni więc nie będę bił rekordu.Pompa włącza się przy 55 stopniach(mogę to zmieniać).Sam kocioł nagrzewa się do 80 stopni w około 10 minut.Ale to wszystko w krótkim obiegu-kocioł,nad nim(około 1 m)bojler i powrót przez zawór 3d do kotła.Sam zawór 3d ręcznie nastawiany,skręcony na 90 % i jest ochrona powrotu.Termostatycznego nie chcieli gałgany jedne zamontować.Pali się taki zasyp ze 40 minut i woda do mycia jest wrzątek.Zaledwie kilka postów wcześniej pytałem czy wszystkim pocą się kotły w okolicach wyczystek,bo u mnie tak było.Nie było tej wilgoci wiele ale była.Nawet na popiele robiła się taka skorupka po wyschnięciu.Teraz,chyba przez taki ostry i szybki start,są tylko śladowe ilości które szybciutko znikają.Mam nadzieję że w sezonie ,przy rzadszym rozpalaniu i częstej pracy kotła z dużą temperaturą,zjawisko to zaniknie.Na koniec dodam że grzebię w tym telefonie tyle czasu że już zrobił bym ze 3 cykle obecnego przepalania.

Edytowane przez zozuś
Opublikowano (edytowane)

Czy ma ktoś z was zawirowywacze do mpm 12-14 kw .proszę o fotki,

Edytowane przez artur715
Opublikowano

Artur715, kiedyś bodajże Gredy wspominał że producent ma zamiar wprowadzić kilka zmian i tez miały sie takowe zawirowywacze pojawić ,a po sezonie grzewczym mysle że Gredy powinen troche nam tu opowiedzieć jakie wnioski producent wyciągnął z tego narzekania ,co wprowadzi -konkrety ,co w planie  no i ten słynny kocioł do drzewa ,jak UFO -wszyscy o nim słyszeli ,a tak naprawde nikt nie widział ;-)

Ja zamierzam przed sezonem zimowym sobie takie zrobic ,z tego co rozeznałem temat najmniej tłumia  przelot takie płaskowniki jak z tzw bednarki zwinięte w śrube  -kilka zwoi  ,ze 3-4 szt pionowo w MPM12-14 .

 

A do palących drzewem mam fragment z sąsiedniego tematu kol Przemek P2ar sie wypowiada nt spalania drzewa ,co i tez kol Drewniak wspomniał ,przy paleniu drzewem  temp na czopuchu min 150 inaczej dymek,smoła itp ,cytuje :

 

forumowicz:

-Ja obecnie przy swoim piecu opracowalem oszczędny tryb palenia :D

Co godzine chodzić do pieca i dołożyć 2-3 małe szczapki drzewa sosny (przy twardym wygląda niebo lepiej). Temp w domu 23* i woda kolo 50*. (120m2)
Niestety trochę mnie to dobija
 
Pozdrawiam ciepło forumowiczów :D
 
-Przemek P2ar:
Tu chciałbym przestrzec albowiem przy paleni drewnem jak i biomasą bardzo istotna jest temp. spalin i jeżeli ona spadnie poniżej 150-160st.C to jest   .uj a nie ekonomiczne spalanie albowiem pomijając fakt zasmolenia kotła to wydatki na zaoszczędzony opał będą niewspółmierne z wyburzeniem i budową nowego komina w wykończonym budynku.
 
Dlatego też nie można sknerzyć przy paleniu drewnem
Zakładając ze te 2-3 szczapki sośniny mają 1kg to uzyskujesz z nich ok 16000kJ/3600s x 70% =3,11kWh to by odpowiadało zapotrzebowaniu dla nowego budownictwa
Zgodzę się że przy odgraniczonym zapotrzebowaniu lepiej dozować częściej mniejsze dawki paliwa niż nawalić do pełna i liczyć na to że reszta nie odgazuje 

 

od siebie dodam że gratuluje samozaparcia ,bo co godzine dokładac ,hmmmm  ,wyglada że przy drzewie tylko pełna moc i bufor ,inaczej ..j z czystego palenia ;-)

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8615-kocio%C5%82-w%C5%82asnej-produkcji-wasza-opinia/page-38

post 757 ,cały temat sobie na spoko czytam w ramach czasu wolnego ,dużo wskazówek i ciekawostek :-)

 

Gość berthold61
Opublikowano

pany powiedzcie mi jak mpm 12-14kw zachowuje się na małych mocach inaczej mówiąc od jakiej mocy minimalnej on normalnie pracuje , pytam bo po dociepleniu mojego domu spadło zapotrzebowanie kiedyś wychodziło 23kw teraz max 8kw ale być może kiedyś dojdzie strych ok 100m2 , przerabiam górniaka defro na dolniaka ale powiem że nie podoba mi się to trochę i nie wiem co z tego wyjdzie , mam dwa pomysły

1)  to zakup używanego p2ar 12kw za małe pieniądze

2) to kupić mpm2 koszt ok 3700

szkoda że byłem nieświadomy i kupiłem górniaka , mimo że oszczędny to wnerwia mnie to rozpalanie

Opublikowano

Artur715, kiedyś bodajże Gredy wspominał że producent ma zamiar wprowadzić kilka zmian i tez miały sie takowe zawirowywacze pojawić ,a po sezonie grzewczym mysle że Gredy powinen troche nam tu opowiedzieć jakie wnioski producent wyciągnął z tego narzekania ,co wprowadzi -konkrety ,co w planie  no i ten słynny kocioł do drzewa ,jak UFO -wszyscy o nim słyszeli ,a tak naprawde nikt nie widział ;-)

Ja zamierzam przed sezonem zimowym sobie takie zrobic ,z tego co rozeznałem temat najmniej tłumia  przelot takie płaskowniki jak z tzw bednarki zwinięte w śrube  -kilka zwoi  ,ze 3-4 szt pionowo w MPM12-14 .

 

A do palących drzewem mam fragment z sąsiedniego tematu kol Przemek P2ar sie wypowiada nt spalania drzewa ,co i tez kol Drewniak wspomniał ,przy paleniu drzewem  temp na czopuchu min 150 inaczej dymek,smoła itp ,cytuje :

 

forumowicz:

-Ja obecnie przy swoim piecu opracowalem oszczędny tryb palenia :D

Co godzine chodzić do pieca i dołożyć 2-3 małe szczapki drzewa sosny (przy twardym wygląda niebo lepiej). Temp w domu 23* i woda kolo 50*. (120m2)

Niestety trochę mnie to dobija

 

Pozdrawiam ciepło forumowiczów :D

 

-Przemek P2ar:

Tu chciałbym przestrzec albowiem przy paleni drewnem jak i biomasą bardzo istotna jest temp. spalin i jeżeli ona spadnie poniżej 150-160st.C to jest   .uj a nie ekonomiczne spalanie albowiem pomijając fakt zasmolenia kotła to wydatki na zaoszczędzony opał będą niewspółmierne z wyburzeniem i budową nowego komina w wykończonym budynku.

 

Dlatego też nie można sknerzyć przy paleniu drewnem

Zakładając ze te 2-3 szczapki sośniny mają 1kg to uzyskujesz z nich ok 16000kJ/3600s x 70% =3,11kWh to by odpowiadało zapotrzebowaniu dla nowego budownictwa

Zgodzę się że przy odgraniczonym zapotrzebowaniu lepiej dozować częściej mniejsze dawki paliwa niż nawalić do pełna i liczyć na to że reszta nie odgazuje 

 

od siebie dodam że gratuluje samozaparcia ,bo co godzine dokładac ,hmmmm  ,wyglada że przy drzewie tylko pełna moc i bufor ,inaczej ..j z czystego palenia ;-)

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8615-kocioł-własnej-produkcji-wasza-opinia/page-38p

post 757 ,cały temat sobie na spoko czytam w ramach czasu wolnego ,dużo wskazówek i ciekawostek :-)

A doczytałeś po ilu popełnionych kotłach kolega ów doszedł do wniosku, że PP nie powinno być przy paleniu drewnem podawane pod ruszt ? A u niego nie działo się to nawet od przodu kotła a ordynarnie z boku pod sam wlot do palnika... Ot i autorytet...
Opublikowano

Jak dobrze dociepliłeś domek i chcesz palić węglem to 8-10kW będzie za duży.Ja musiałem zmniejszać moc o połowę.

Gość berthold61
Opublikowano

No i tu jest ta pułapka bo teraz 12-14 może być ciut za duży ale jak zrobię strych to dojdzie kolejne 100m2 i będzie ponad 200m2 ale kiedy tego nie wiem , obecny kocioł to górniak 20kw zmniejszony szamotem i daje rady z utrzymaniem bez gotowania

Opublikowano

Sony23 ,czytam sobie o jego historii ,nie każy od razu był mądry ,też błądził i kombinował,każdy miał swój etap "fascynacji szamotem" Ty też wspomniałeś kiedys o swej kupce odpadów szamotu,moja kupka szamotu jeszcze rosnie ;-),  jak i tu wszyscy zapaleńcy co chcą mieć lepiej,czyściej ,ekonomiczniej,ekologiczniej :-)

Trafiłem na ten fragment to go przytoczyłem bo juz któras z kolei osoba twierdzi że do dobrego spalenia drzewa potrzebna jest duza temp ,a pojawiający sie lekki dymek jak kocioł przystopuje na drzewie potwierdza to -o to mi chodziło głównie .

Sam napisałeś że gruba warstwa żaru przed palnikiem-racja-dobra rada   ,do tego dodać blache na ruszta co by zablokowała PP od spodu ,duzo ceramiki w kanale dopalającym,duzo ognia i mamy czysto w kominie ,a takie dobre i sprawdzone pomysły w praktyce trzeba klepać jak mantre  by następni nie musieli odkrywać tego od nowa tylko przyjeli jako dobre sprawdzone rozwiazania które warto naśladować :-)

Opublikowano

Carinus ,często podaje Twój przyklad że kocioł MPM 8-10kW może być za duzy do dobrze ocieplonego domu o powierzchni ok 200m2 ,a stare przyzwyczajenia wręcz nie dopuszczaja że to moze sie sprawdzić ,a że jeszcze za duzo to juz nie mieści sie w głowie całkiem ,takie stereotypy sie utrwaliły przez lata gdzie fachowcy nie schodzili poniżej 20kW -bo jak będzie mróz  to co ?;-)

Dlatego jak bym mógł prosic Ciebie bys wypełnił stronke ciepłowłasciwe.pl i wkleił wynik w avatar ,wtedy czytający by mieli  lepszy obraz co ten kocioł ogrzewa i że "nawet te marne 8-10kW " wystarczą ,pora zmieniać  stereotypy i przyzwyczajenia , bo skoro 10kW wystarczy do dobrze ocieplonych 200m2 to warto to propagować ,tak mysle  :)

Gość berthold61
Opublikowano (edytowane)

Też jestem tego zdania , po przeprowadzce z bloku kupa lat, nie wiedziałem co i jak fachman radził 25kw ciepłowłaściwe wtedy podpowiadało 23kw ja wziąłem 20kw i okazało się dużo za dużo ale po 1 sezonie przed planem (miało być dużo później ) został dom docieplony i ogrzewanie podłogowe i teraz to dopiero są kwiatki w kotle ledwo co żarzy , pomijam już skrajności bo w zasadzie nawet od biedy pewnie by wystarczył 5-7kw ale komora zasypowa na 5 godz to nie to

http://cieplowlasciwie.pl/wynik/2ijg

Edytowane przez berthold61
Opublikowano

Sony23 ,czytam sobie o jego historii ,nie każy od razu był mądry ,też błądził i kombinował,każdy miał swój etap "fascynacji szamotem" Ty też wspomniałeś kiedys o swej kupce odpadów szamotu,moja kupka szamotu jeszcze rosnie ;-),  jak i tu wszyscy zapaleńcy co chcą mieć lepiej,czyściej ,ekonomiczniej,ekologiczniej :-)

Trafiłem na ten fragment to go przytoczyłem bo juz któras z kolei osoba twierdzi że do dobrego spalenia drzewa potrzebna jest duza temp ,a pojawiający sie lekki dymek jak kocioł przystopuje na drzewie potwierdza to -o to mi chodziło głównie .

Sam napisałeś że gruba warstwa żaru przed palnikiem-racja-dobra rada   ,do tego dodać blache na ruszta co by zablokowała PP od spodu ,duzo ceramiki w kanale dopalającym,duzo ognia i mamy czysto w kominie ,a takie dobre i sprawdzone pomysły w praktyce trzeba klepać jak mantre  by następni nie musieli odkrywać tego od nowa tylko przyjeli jako dobre sprawdzone rozwiazania które warto naśladować :-)

Jak ktoś błądzi na własny rachunek i koszt to jego sprawa ale jak bierze za to pieniądze, to produkt powinien być sprawdzony w 100% a nie klient ma go sam potem przerabiać,żeby nadawał się do czegokolwiek... A jeśli już sprzedaje niedoróbki, to i cena powinna być odpowiednio niższa a kupujący świadomy tego, że musi przy nich jeszcze dłubać. I to byłby w miarę uczciwy układ. Jeśli jest inaczej, to po prostu nabijanie w butelkę otumanionych internetową propagandą frajerów...
Opublikowano (edytowane)

Miałem ostatnio okazję pooglądać sobie u sąsiada MPM-a jeszcze przed montażem w kotłowni.

Mam wątpliwości np. co do usadowienia palnika, czy nie będzie tam tuz za rusztem zabijania się

większymi kawałkami popiołu czy żużla? Drewno nie ma prawie popiołu, ale co z węglem?

 

O innych rozwiązaniach nie chcę na razie pisać, poczekam na pracę tego kotła gdzieś w okolicy jesieni.

Edytowane przez heso
Opublikowano (edytowane)

Sony23,
z jednej strony nie sposób nie  przyznać Tobie racji  ,ale jak to w świecie mechaników -kto nic nie robi ,nic nie *** ,  wpadki zdarzaja sie nawet największym jak choćby tzw "akcje servisowe" producentów aut ,a tu mamy skromne zaplecze ,wiedze z netu i intuicje .
Temat mamy o MPM ,a przytoczyłem przykład Przemysława to nie wiem do kogo sie odniosłeś ?
Gdy chcemy kupic auto to mamy mase wiedzy z róznych źródeł , a gdy chcemy kupic nowy kocioł to co zostaje ,reklama producenta ,rada fachowca lub fora netowe i jak tu wybrać .
Jak dla mnie narzetelniej wygladaja fora tematyczne jak to ,gdzie nie da sie juz za pomoca podstawionych uzytkowników nabić pozytywnych postów ludzi zadowolonych jak w opiniach o produkcie czy sklepie .
MPM w formie jaka jest sprzedawana dostał certyfikat ,no wiem ze papier "se" można ..... ale spala czysto pod warunkiem odbioru ciepła i na pełnej mocy ,tyle że ja i inni chcieliby jeszcze zeby drzewo sie dobrze paliło,na małej mocy było czysto w kominie a to juz są moje własne przeróbki i testy ,i robie na własny koszt.
Ja jak i wielu innych kupiło ten kocioł pod wpływem tego forum , ale za frajera sie nie uwazam ;-)jako baza konstrukcyjnie nie jest zły-wg mnie ,wymaga dopieszczenia to i owo ;-)
 
 
Heso,
co do zapopielania sie palnika wirowego  masz racje ,mam go od roku,palone tylko węglem bez wygaszania-tyle co do czyszczenia raz w tygodniu  i tak po kilku dniach palnik zaczyna sie zakitowywać ąż zapycha otwory,PW ,wrzuce kilka zdj ,a jakby sąsiad chciał zobaczyc to i owo to w moich postach jest duzo zdj i opisów z praktycznego palenia węgla ,może cos mu to pomoże ;-)
post-65608-0-71605500-1497797566_thumb.jpg
post-65608-0-95569000-1497797574_thumb.jpg
post-65608-0-95160000-1497797596_thumb.jpg
post-65608-0-10477900-1497797635_thumb.jpg
jak za mocno poczysci palnik to ten od dołu sie przesunie i zatka PW,potrzebne takie blaszki żeby tego uniknąć ,no jest kilka niespodzianek 
post-65608-0-16425500-1497797742_thumb.jpg
post-65608-0-50523300-1497797851_thumb.jpg
post-65608-0-52622600-1497797923_thumb.jpg

Edytowane przez brodekb
Proszę nie używać wulgaryzmów
Opublikowano

A widziałeś jakąś akcję serwisową któregoś z namaszczonych przez forum producenta kotłów ? Jakbym sam coś takiego zobaczył, nie bym był może taki upierdliwy ale jest na odwrót. Czerpią z doświadczenia użytkowników i nic nie dają od siebie, nawet tam gdzie ewidentnie dali ciała, co najwyżej rada w stylu "kup pan sobie wentylator wyciągowy"...

Opublikowano

Sony 23 ,chyle czoła przed Twoim doświadczeniem,obyciem,i wiedzą na forum, cenie rady ,ja sie poruszam w obrębie tego tematu więc nie wiem jakie zdarzenie i kogo masz na myśli ale to zostawmy bo nas tu posądzą o nabijanie postów i bicie piany ;-)Ale mozesz wrzucic linki do tematów z tego forum co powinienem obowiązkowo poczytac ,bo całości ogarnąc nie sposób.

Jak widzisz daleko mi od gloryfikacji MPMa ,szukam wad,usterek,co zauwazam robie zdj,opisuje ,no może jestem też nieraz za bardzo upierdliwy i maruda ,ale tez staram sie byc obiektywny w ocenach ,a czy sie to udaje ocenią inni ,ja podchodze do tego że czerpie wiedze i staram sie cos od siebie dać ,po to jest forum.

 

Z "utęsknieniem" czekam co ma Gredy do powiedzenia ,bo niedługo sezon jesienno-zimowy ,jakieś nowości ,zmiany, face lifting ,może kolor kotła  sie zmieni ;-)

Opublikowano (edytowane)

brodekb, dzięki za te zdjęcia, znajomy jest na forum, to sobie poogląda. Chociaż to marna wiadomość..

 

Po paru minutach oglądania tego kotła na żywo miałem już właściwie całą listę wątpliwości, a w ogóle odniosłem wrażenie, że twórcy

tegoż rzeczywiście coś skleili, po czym rzucili na żywioł forum i tak to idzie...

 

No to chwilę się popastwię: nie podoba mi się popielnik, ruszt, palnik, doprowadzanie powietrza, nie nadzwyczajny wymiennik ciepła.

Parę rzeczy jest zbędnych, zwiększających tylko wagę, Sporo można uprościć i jednocześnie poprawić sprawność, bo 

przy takim wymienniku i jak słyszę, smołowaniu blach i szybkim osiąganiu wysokiej temperatury spalin na wylocie kotła

z tą sprawnością (wymiany ciepła) może być nieszczególnie.

Edytowane przez heso

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.