Skocz do zawartości

FireFlame

Rekomendowane odpowiedzi

 

Nie wiem czy aktualnie 

Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie z dnia 12 kwietnia 2002 r. (Dz.U. Nr 75, poz. 690).
 

§ 134. 1. Instalacje i urządzenia do ogrzewania budynku powinny mieć szczytową moc cieplną określoną zgodnie z Polskimi Normami dotyczącymi obliczania zapotrzebowania na ciepło pomieszczeń, a także obliczania oporu cieplnego i współczynnika przenikania ciepła przegród budowlanych.
2. Do obliczania szczytowej mocy cieplnej należy przyjmować temperatury obliczeniowe zewnętrzne zgodnie z Polską Normą dotyczącą obliczeniowych temperatur zewnętrznych, a temperatury obliczeniowe ogrzewanych pomieszczeń - zgodnie z poniższym:

+20°C

przeznaczone na stały pobyt ludzi

bez okryć zewnętrznych,

nie wykonujących w sposób ciągły pracy fizycznej

pokoje mieszkalne, przedpokoje, kuchnie indywidualne wyposażone w paleniska gazowe lub elektryczne, pokoje biurowe, sale posiedzeń


+24°C

przeznaczone do rozbierania,

przeznaczone na pobyt ludzi bez odzieży

łazienki, rozbieralnie-szatnie, umywalnie, natryskownie, hale pływalni, gabinety lekarskie z rozbieraniem pacjentów, sale niemowląt i sale dziecięce w żłobkach, sale operacyjne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nocka minęła.

Moja "wytwornica koksu" działa sprawnie. 

Zasiliłem ją znów dwoma szufelkami węgla, i przepędzam na górnym powietrzu.

Co ciekawe sypię ekogroszek, a kocioł produkuje mi gruby rozżażony koks.

No takie coś to nie pójdzie w dolniaku . 

Ale do górniaka malina ....

10 minut temu, pawelll napisał:

Nie wiem czy są aktualne 

Dz.U. 2002 nr 75 poz. 690

Nie no, duży szacun ! 

 

Z mojego kociołka wygrzebałem właśnie sporego kalafiora ...

A niech się pali dalej jak chce. Nie chce dolnopalnie, to niech się utylizuje w górniaku.

... Qurde, ani razu nie udało mi się kupić takiego samego węgla co poprzednio.

Wszystko co napisano o spalaniu węgla, to prawda. Ale ma zastosowanie TYLKO  do tego konkretnego zakupu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uprościłem kociołek młotkiem :

I się pali od kilku dni ładnie, mniej szamotek, mniej popiołu ....

Wiar1.jpg

ogień1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz przeprowadzam testy, doba ten, doba tamten ekogroszek, doba trzeci. Wszak nakupiłem na koniec świata....

I już wiem dlaczego (tymczasowo) dolniaka zlikwidowałem.

Wszystko przez "Sztygara", nawet linka teraz nie podam,

bo w Leroy Merlin wycofali ze sklepów, bo ludzie masowo zwracali ....

Natomiast pozostałe 2 :

Ekoflint 26 MJ - sklep Bricoman.pl

EQUATION - Sklep Leroy Merlin

Da się jakoś spalić.

Sztygar to nawet spalany w górniaku kapryśny. Wykopci się płomieniem ze smoły, i piec pełen "kamieni".

Quźwa po 8-miu godzinach muszę go odpalać od góry drewnem i węgielkami.

I wszystkie drzwiczki otawarte na max. dobrze że tylko 9 worków 25kg mi zostało.

Jakoś zmęczę. No ale to jest "żyjemy , i śpimy przy piecu ... " 

ekogroszki3.jpg

Podsypuję obecnie "Sztygara" "Ekoflintem", bo daje płomień.

I qurde chce piec rozwalić, 85st. Ale wiem że za chwilę powyciągam dorodne "kalafiory".

Wiem że to "paliwo" dla kotłów podajnikowych, gdzie nadmuch czyni cuda, zamienia kamienie w opał.

To co ma zrobić reszta ludzi w PL ?  Którzy mają jeszcze Piece Kaflowe, Kuchnie "Westfalki" i chcą żyć, a nie stać ich na inne ...  ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dorobiłem się "kalafiora" . Gigant zatkał cały ruszt i pół komory zasypowej. Po wyjęciu "warzywa" kocioł prawie zdechł. 

Znów mam czyszczenie i rozpalanie na wieczór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam górniaka z powrotem pełną gębą. Kocioł sam się przerobił  ostatecznie na górnopalny.

Bo ostatnia "wisząca" szamotka sama spadła z "konstrukcji".

I obskrobałem, wyczyściłem, odpaliłem, i jestem pod wrażeniem.

Zmieściłem w nim właśnie prawie cały worek węgla 20kg, i odpaliłem od góry.

A obecnie wygląda mniej-więcej tak jak na fotce poniżej.

I może wystarczy teraz na te 18-20 godzin do kolejnego rozpalania.

Wiar2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale takiej ilości popiołu i spieków jak te obecne "ekogroszki" produkują, to nigdy wcześniej nie widziałem.

Na kotle po godzinie stabilne 53-54 st. Ładny żar na górze, "lamelki" w górnych drzwiczkach przymknąłem na minimum.

Resztę doregulowuje "regulus" klapką w popielniku.

I tak ma być. Ciepełko w domu 23,5-24,5 i już żonie za gorąco. A mi akurat.

I qurdę  idę na wieczorny zasłużony odpoczynek ... , bo nie widzę nic więcej dzisiaj do zrobienia, oprócz kolacji ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, to może wygląda jakbym sam do siebie pisał, ale być może ktoś ma podobny kociołek jeszcze, przeczyta i mu się przyda informacja. Ciekawostka, "najgorszy", najmniej kaloryczny ekogroszek z tych 3-ch co wcześniej opisałem, okazuje się być bardzo dobry do spalania w "górniaku". Z niecałego worka zasypanego "pod dach", z zostawioną dziurą "pod stropem" kotła, odpalone drobnymi drewienkami, po 24h jeszcze miałem ogarki na ruszcie i 50st niecałe na kotle. Bez żadnej ingerencji przez całą dobę. To ten najmniej "kaloryczny Ekoflint, 26MJ", nie spieka się, i prawie zero nalotu w wymienniku, milimetr jasnego popiołu. I to tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Ale jeden prawie pełny worek na niecałą dobę ? trochę dużo ci tego idzie . mnie na raz większą powierzchnię idzie tego połowa a jak miałem górniaka to wiadro wystarczyło aby grzać 15 godzin (defro) , teraz ekogroszkiem jadę podajnikowcem i spala toto ok 7-9 kg na dobę całą a ogrzewam 160m2 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę oszukałem kalkulator aby zbliżyć się do realiów ( bo nie ma takich materiałów ociepleniowych).

https://cieplowlasciwie.pl/wynik/9pmy

Ale tyle opału i ciepła potrzebuje mój dom. Stary, z lat 60-tych.

Nikt go nigdy nie ocieplał, nie uszczelniał. no cóż, po prostu dzisiaj też tak ludzie żyją. Ja tu dwójkę dzieci odchowałem.

Idzie mi około 17kg ekogroszku na dobę przy obecnych temperaturach, spalane w "górniaku".

Ale dzisiaj kolejny dzień gdy rozpalam tego "górniaczka" utwierdza mnie w przekonaniu że da radę dobę pogrzać na jednym zasypie ( przy obecnych temperaturach ... ).

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Wiem coś na ten temat , w moim domu z 1936 roku po dociepleniu mam małe spalanie ale teraz kupiłem dom 9x9,5 dla syna i zainstalowałem mpm 10 kw dolniaka i samo rozgrzanie rur aby ruszyła grawitacja potrzeba ponad 10 kg węgla ale aby zagrzać ten dom to chyba 100 kg na dobę by trzeba ładować ,wilgoć wychłodzenie itp wszak on stał 10 lat nie używany więc masakra ,  stwierdziłem że cała instalacja na złom się nadaje i bez podłogówki i odizolowania się od zimnych piwnic ciepła nie będzie no i strop niby z drewna ale tam jest tylko jakaś glina więc trzeba to wydupcyć i dać jakąś wełnę z dachem też niewesoło bo dachówka fajna ale dupa bo nie ma membrany i nie wiadomo jak to docieplić a nie uśmiecha mi się przewalać cały dach bo ani tyle środków nie ma na to .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@berthold61 Wiem że kiepski wynik w ogrzewaniu mego domu wynika z kiepskiej izolacji cieplnej.

Bywało na początku znacznie gorzej. 1t węgla na mc. Przemarzające ściany. Jednak po piance wpuszczonej w ściany szczelinowe deko się poprawiło, Deko się poprawiło po położeniu styropianu na strychu "własnymi ręcami".

Myślę że jeszcze bardziej się poprawi po wymianie okien i drzwi wejściowych. Chociaż drzwi wejściowe własnym "sumptem"

zrobiłem podwójne, i jest ciepło, ale to dalej tymczasowe patenty ... Dokładam pomału styropianu gdzie się da. Ale Dom wymaga gruntownej "termomodernizacji" aby dało się żyć ... Póki co liczę na lekką zimę.

46 minut temu, mikkei napisał:

Wygrzej dom potem spalanie ci spadnie nawet przy nieocieplonym do jakiś 30-35kg na dobe

Ej no ! Ja mam  spalanie obecnie 17kg na dobę. Ty na pewno do Mnie piszesz ?

Właśnie znów wyczyściłem i odpaliłem "górniaka".

Zdziwiony jestem bo praktycznie półki wymiennika czyste. Pro-forma obmiotłem, łyżka sadzy i popiołu lotnego.

No ale to przy tym sorcie węgla "ekogroszek Flint".

I odpaliłem znów po 24h, na kotle spadło do 40-tu dzisiaj na koniec. Przyznaję się że szufelkę sypnąłem o 18 aby podgrzać i dopalić. W skrzynce na węgiel co wsypuję "rozprute" worki mam coraz więcej. Może idzie mi jednak 15-16kg na dobę. To się jeszcze  okaże w następnych dniach. Dzisiaj jednak podkręcam miarkownik "temperatury" o 3st.  w górę ...

Aha ! od 3-4h u mnie prószy właśnie śniegiem ...

Nie róbcie tego w domu ! Walę węgiel pod dach górniaka, znacznie powyżej drzwiczek zasypowych, robię w węglu "rynnę" wylotową w stronę szczeliny pierwszego wymiennika z tyłu kotła.

W "szczelinę" wrzucam drobne drewienka, drzazgi i odpalam białą rozpałką ...

I tym sposobem mam stałopalność 24h. Producent kotła określił stałopalność na 4h ...

1-2 godziny przedmuchuję górę na PW, aż się rozżarzy. Później przymykam rozetkę PW, przechodzę na miarkownik, i tak do następnego rozpału za 24h. Pozdro dla Palaczy !

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61
3 godziny temu, mikkei napisał:

Wygrzej dom potem spalanie ci spadnie nawet przy nieocieplonym do jakiś 30-35kg na dobe

Mowy nie ma abym spał spokojnie jak syn w tym domku ogrzewając sam parter miałby spalać 35 kg na dobę , tak trzeba to zrobić aby spalał max 10kg ale bez podłogówki niestety się nie obejdzie bo grawitacja to jednak nie to niestety choć miałem cichą nadzieję , w moim domu obecnie grzejąc 160m2 spalam ok 8-9 kg i 24 stopnie a dom z 1936 roku więc zawalczymy w tym drugim domu ale niestety nie zamieszka już przed świętami ani tymi ani następnymi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bercik, ja śpię spokojnie mimo że także spalam 30kg na dobę w nieocieplonym domu. Nie mam zamiaru inwestowac w ocieplenie bo i tak nie dożyję zwrotu wyłożonej kasy. U mnie dofinansowanie jedynie w gaz lub PC, FV. Nawet peleciaki są bee. Maksimum dają 4 tysiące i szok...prawie nie ma chętnych:)))) Wracając do tematu, spalam te 30 kg ale to słaby , góra 21-22 MJ rosyjski węgiel za 6 stówek tona. Mnie pasi i nie szukam co by tu jeszcze uszczknac. Za rok będzie podajnik i przy paleniu non stop, pewnie z pół tony będzie mniej szło. Drugi koniec kija to fakt że mniej spale ale więcej wydam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, berthold61 napisał:

Mowy nie ma abym spał spokojnie jak syn w tym domku ogrzewając sam parter miałby spalać 35 kg na dobę , tak trzeba to zrobić aby spalał max 10kg ale bez podłogówki niestety się nie obejdzie bo grawitacja to jednak nie to niestety choć miałem cichą nadzieję , w moim domu obecnie grzejąc 160m2 spalam ok 8-9 kg i 24 stopnie a dom z 1936

Ogrzewanie samego parteru nie ma najmniejszego sensu - moi rodzice kiedys praktykowali taką glupią taktyke realnie chwile było ciepło ale potem zaczynało sie zimno.

Mając dom o takich wymiarach jak kupiłeś dla syna z pietrem wychodzi ok 155-160m2 pow. użytkowej calość. To ze u ciebie spalasz mniej to znaczy że masz kocioł automatyczny który już nałądował tyle ciepła w dom że wiecej nie trzeba a 2 dom jest ocieplony wiec nie musi pracować na max obrotach.  Przy nieocieplonym domu aby grzać całość i aby było 24;c w całym domu moje wyliczenia mogą wyjsc troche mniej ale przy wygrzewaniu na 100% bedzie trzeba tyle spalić.   Może po wygrzaniu CAŁY budynek bedzie potrzebował 20kg na dobe ... ,może ciężko powiedzieć.

Kolego @FireFlame  moje 2 skromne rady :  nie kupuj wegla w supermarketach to to jeden wielki szajs i drożyzna.  Za ta cene ok 1000zł mozesz mieć Marcela który pali sie znakomicie i długo i jest idealny do GS bo jest mega mocny i daje mały płomien i pali sie stabilnie + ma mało popiołu.

2 ociepl sobie dobrze strop i kominy np nawet głupia wełną 5cm z leroja i owin to sznurkiem ja tak ociepliłem kominy na strychu nieocieplonym i jest wieelka poprawa - bo te kominy działaly dla budynku jak 2 wielkie chłodnice wychładzajac mury. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mikkei Z tym kominem to dałeś mi zagwozdkę. Stoi centralnie w domu, jak na "Titanicu". Z czego wykorzystuję ze trzy lufty z 10-ciu, bo zaciągało dym, więc wywaliłem kratki i zatynkowałem. Ale faktycznie może ciepło wyciągać. Tym bardziej że ze 2,5 metra jest na strychu nieocieplonym, i wyłazi + 0,5m nad kalenicę. A dach nieocieplony, jeno styropianu na strop rzuciłem, i to nie do końca ... Przezornie nie dociągałem styropianu do samego komina ze względów p-poż. Zostawiłem 15cm otoku. Teraz wiem co tam wsadzić dzięki Tobie ...

Węgiel ...  Jak ja bym chętnie zapłacił za dobry opał aby był spokój.

Tyle że o dobrym węglu każdy słyszał, ale nikt go nie widział w mej okolicy.

Na palcach jednej ręki mogę policzyć zakupy dobrego węgla, zawsze luzem, ze składu opałowego.

I to był: Wujek, Wesoła, Marcel, Staszic-Ruch Staszic etc.

Tylko nie idzie ich dostać, albo nie potrafię dzisiaj znaleźć.

Dlatego w desperacji kupuję workowany, przez "net" z marketów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20140921_111808.jpg

 

Ja mam 2 kominy podobne jak ten   na strychu identycznie ocieplone juz 2 lata i jest bdb. Każdy ma 2m długości x.0.5m szerokosci i ok 4m nad sam dach + ok 1m nad dachem.

Najtaniej wychodzi wełna 50mm  ja mam taką ok 6zł za 1m2 . - za moje kominy zapłąciłem niecałe 200zł i 1 dzien roboty w 2 osoby.

https://www.leroymerlin.pl/izolacja-budynkow/welna-mineralna-styropian-izolacja-akustyczna/welna/plyta-izolacyjna-z-welny-mineralnej-rockslab-sonic-036-50-mm-rockwool,p265879,l396.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mikkei   Zupełnie jakbym oglądał mój strych.  Ja mam pełne deskowanie, komin ze 3-razy szerszy.

Nie wiem po co taki dziadki postawiły. Ale "porządek" się zgadza, ja mam nawet większy bałagan, bo kładąc styropian,

przegrabiałem "artefakty" po strychu grabiami do liści w kąt, grubsze graty zrzuciłem na stertę, i w tych właśnie miejscach

nie położyłem do końca styro...  Nie ma chętnych na chylanie się po strychu i walenie głową w krokwie ...

Ale komin daje mi dzisiaj do myślenia, oj daje, bo wielki, twarda wełna, jakaś paczka i będzie ok ! Pozdro !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkręcony kociołek o parę stopni w górę, na 55-58 chce żreć więcej. Bo przymrozki, mróz w nocy.
I z powrotem zbliżam się do worka 20 kg w zimę na dobę. Ale jest dobrze, raptem ze dwie szufelki po kilogramie dosypałem co dwie godziny i spokój, 50-55. Teraz walczę o 60st w kotle i na grzejnikach, bo o 20-tej rozpalam na nowo, a w kotle ogarki, niedopałki na ruszcie. I ma się qurdę wszystko dopalić przed wyczyszczeniem ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Co by nie napisał o ogrzewaniu, to przeważnie prawda.

Ja trzy dni temu obkleiłem "najzimniejsze" okno w domu, w kuchni folią "trzecia szyba" !. I szok, zmiana spektakularna w całej chałupie i w temp. C.O. w górę. Polecam. !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Equation Gold Edycja Limitowana 27 MJ Górą. ! Ledwo co popiołu , chce mi roztopić piec (szumi, bulka etc. przykręcony)

Aaale ... jeszcze mam patent z youtube ... ,

Obgląndnowszy kilka filmów :

https://www.youtube.com/watch?v=mile6uFbUE0

Przede Wszystkim z Kanału:

https://www.youtube.com/results?search_query=Najbardziej+oszczędne+rozpalanie+i+palenie+od+góry+z+dodatkiem+popiołu.+Zaoszczę

Postanowiłem do mojego górniaka dorobić uformowaną z miału "retortę".

Zamiast z popiołu. Dwa razy odpalałem, ale teraz śmiga jak ruski MIG. Ogień i temperatura na maxa, a w całym kotle ciemno. 

Tylko deko koło palnika zapierdziela ! Pozdrawiam !

No fakt, trochę wolniej grzeje, ale już widzę że przez tę "dziurę" palnikową z miału zaraz dobije do 65 st.

I gitara !, Biały płomień !, blachy szumią !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie sobie pomyślałem, że grzejąc tak kociołek punktowo, szybko go dobiję ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, FireFlame napisał:

! Ledwo co popiołu , chce mi roztopić piec (szumi, bulka etc. przykręcony)

U mnie też cały czas bulgocze przy 90 i rozkręconym kotle.

7 godzin temu, FireFlame napisał:

No i właśnie sobie pomyślałem, że grzejąc tak kociołek punktowo, szybko go dobiję ...

U mnie od 4 lata już tak bulgocze i dziury nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.