Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ogólnie o cenach opału, opłacalności, prognozy na przyszłość...


Wiadomość dodana przez marcin,

Tutaj dyskutujemy ogólnie o cenach opału, opłacalności, prognozach na przyszłość...

W tym wątku dopuszczamy wpisy "polityczne". Prosimy o merytoryczne wypowiedzi.

O cenach poszczególnych gatunków opału dyskutujemy tutaj: ekogroszekpellet, węgiel inny niż ekogroszek

Inne powiązane tematy: Dodatek węglowy; Zakup węgla od gminy

Posty nie na temat wydzielone do kosza znajdziesz tu.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
11 godzin temu, Fozgas napisał(a):

Dla nich też będzie  przeszkodą brak słońca zimą - kiedy zapotrzebowanie jest największe, a z pustego i Salomon nie naleje.

  • Przydało się 1
Opublikowano
Godzinę temu, omama napisał(a):

Każda gmina obligatoryjnie powinna coś takiego budować ale wiecie rozumiecie.

Zmienię trochę temat, ale Ty którym już wcieleniem jednego z forumowiczów jesteś?

Opublikowano

Na pewno znajdzie się wiele słabych punktów a jeszcze więcej pojawia się, gdy coś (jakieś urządzenie), zaczynamy eksploatować. Na dodatek wydarzenia o zasięgu globalnym, klęski żywiołowe, konflikty, niosą całkiem nowe problemy.
Trzeba jednak zaznaczyć, że poszukiwania, prace cały czas trwają, rozwija się technologie, byle nie pozostać biernym, zastygnąć w sferze oceniania.
Rozwiązania oferujące bezpieczeństwo, w sposób innowacyjny, niedościgły dla konkurencji, zawsze zwracały uwagę i będą budzić zainteresowanie. Ostatnie lata przekonują o tym. Ciągle do tego powracam, ale czy jest coś ważniejszego w gospodarce?

Zaś wybiórcze sięganie po nowoczesność, impulsywne podejmowanie decyzji, dysponując leciwym zapleczem, to coś jak sport ekstremalny. Nie budzi szerokiego zaufania. Tak więc choć sam cieszę się urządzeniem na "klik", to nie rozstanę się z osprzętem do pozyskiwania drewna, prostoty dającej mi pewność na dziś, w obecnych warunkach. 

Opublikowano

@Fozgaz fachowe nazwy: " wydajność masowa" czy "pojemność masowa" nie są nam obce tylko my nazywamy to "bezwładnością cieplną budynku". 

Natomiast cytat: "Zasilana jest energią elektryczną, która za pomocą grzałki oporowej i wentylatora zamieniana jest w strumień gorącego powietrza, który z kolei podgrzewa skałę do 750 stopni Celsjusza." - Kojarzy mi się z systemem ogrzewania zamku krzyżackiego w Malborku gdzie w dużym piecu podgrzewane były kamienie, które później oddawały ciepło przepływającemu powietrzu i kanałami ogrzewały komnaty ( takie wczesne ogrzewanie nadmuchowe) - działające dość sprawnie jak na ówczesne czasy w zamku z  dużą bezwładnością cieplną murów (z tzw. "duża pojemnością masową").  

Jak jest porządne finansowanie na projekty magazynowania energii odnawialnej to dlaczego tego nie robić? i nie testować tego latami? Ciekaw jestem bilansu energetycznego zimą - takiego projektu.

Opublikowano

Nikt Ci prawdy nie powie, wszędzie są problemy a gospodarka to zawsze był wyścig, w którym nie sprzyja się konkurencji. Gdy niekiedy czyta się komentarze internautów dziwi, że tak trudno to nieraz przyjąć, zaakceptować, zrozumieć. Oczekiwania są niczym rozkapryszonego dziecka, któremu trzeba przychylać nieba.

Przeglądając tamten portal, można co nieco poczytać o stowarzyszeniach. To nam bardziej bliskie, uchwytne dla nas i aktualne.

https://www.solarserver.de/2023/08/08/verbaende-kritisieren-haengepartie-holzheizung/

W temacie ogrzewania jestem niejako przypadkiem i niewiele wiem o działalności naszych stowarzyszeń z tego działu. Interesującym byłoby dowiedzieć się, na przykład, jak forsują, domagają się dofinansowania na rzecz systemów ogrzewania drewnem (w tym pelletu).

Opublikowano

Nie podoba mi się, że mój post jest od kilku dni na stronie głównej forum. W takim temacie ostatnie słowo powinno należeć do fachowca, nie zaś kogoś jedynie zainteresowanego. Zamiłowanie do zmian i postępów w technologii to za mało.

Skoro mowa o prognozach na przyszłość to może spróbujemy odpowiedzieć: czy dążeniem do tak zwanej neutralności klimatycznej można posłużyć się jak towarem na sprzedaż (w dobrym tego słowa znaczeniu)?
Czy możliwym byłoby zawiązywanie współpracy, z krajami mniej rozwiniętymi?
Chodzi o docieranie z nowinkami do miejsc odległych, na innych kontynentach. Czy możemy startować w tym "wyścigu"?

Opublikowano

Jak na tym nie zarobisz dużej kasy, to zapomnij o takim projekcie. Neutralność to totalne bzdury. Nawet człowiek pierwotny nie był neutralny klimatycznie. Jest jeden okres w dziejach ziemi gdzie gdzie emisja CO2 spadła. Były to czasy (chyba) Czingis Hana. Wybił tak dużą ilość ludzi, że spadła emisja CO2. Sam byłem tym zdziwiony, ale taka jest prawda.

Żeby być neutralnym, musisz być bezemisyjnym w przeszłości, teraz i w przyszłości. Jak chcesz to zrobić ? Off-grid ? Trzeba to wyprodukować, a potem z utylizować.

Opublikowano
3 godziny temu, Fozgas napisał(a):

Nie podoba mi się, że mój post jest od kilku dni na stronie głównej forum. W takim temacie ostatnie słowo powinno należeć do fachowca, nie zaś kogoś jedynie zainteresowanego. Zamiłowanie do zmian i postępów w technologii to za mało.

Skoro mowa o prognozach na przyszłość to może spróbujemy odpowiedzieć: czy dążeniem do tak zwanej neutralności klimatycznej można posłużyć się jak towarem na sprzedaż (w dobrym tego słowa znaczeniu)?
Czy możliwym byłoby zawiązywanie współpracy, z krajami mniej rozwiniętymi?
Chodzi o docieranie z nowinkami do miejsc odległych, na innych kontynentach. Czy możemy startować w tym "wyścigu"?

Wszystko jest do ogarnięcia ale dwie rzeczy stoją na przeszkodzie 1 politycy druga to ewolucja nie rewolucja , zostawić to fachowcom naukowcom oni zrobią to dobrze i ewolucyjnie.

 

Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, Fozgas napisał(a):

czy dążeniem do tak zwanej neutralności klimatycznej można posłużyć się jak towarem na sprzedaż (w dobrym tego słowa znaczeniu)?

Greta Turnberg już zarabia. Założyła stowarzyszenie z rodzinką i z tego żyje ( do szkoły nie musi chodzić) robiąc dużo szumu wokół swojej osoby.

 

3 godziny temu, wacio1967 napisał(a):

Jest jeden okres w dziejach ziemi gdzie gdzie emisja CO2 spadła. Były to czasy (chyba) Czingis Hana. Wybił tak dużą ilość ludzi, że spadła emisja CO2.

Zmniejszenie populacji było by skuteczne. 

 

6 godzin temu, Fozgas napisał(a):

Chodzi o docieranie z nowinkami do miejsc odległych, na innych kontynentach.

Na odległych kontynentach nowinki nic nie pomogą, bo tam ( w koloniach ) idzie brudna produkcja wysoko uprzemysłowionych państw europejskich - głoszących w Europie ekologiczną ideologię. Tylko teraz te państwa ( kolonie) nie nazywają się koloniami tylko "terytorium zależne" .  Zwykle zależne gospodarczo z ujemnym wynikiem gospodarczym dla siebie. Coś jak kiedyś u nas współpraca w ramach RWPG, a obecnie np. sprzedajemy im tanio drewno, a potem kupujemy od nich drogo deski czy wyroby z drewna ( jak kolonia) - zamiast sprzedawać im deski i wyroby z drewna. Wszyscy na forum pomstują że drogi pellet. Trociny u nas nie będzie jak nie będzie produkcji z drewna, a sprowadzana tania nie będzie - Pellet produkowany za granicą też nie będzie tani.

Edytowane przez Piecuch19
Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, omama napisał(a):

Wszystko jest do ogarnięcia ale dwie rzeczy stoją na przeszkodzie 1 politycy...

Na samym początku, gdy ruszył pochód "chytrych nocnych marków", były prezentowane ambitne plany i relacje z wydarzeń, które mogłyby wpisać się w to o czym na chwilę mówimy.

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ursus-zambia-kontrakt-umowa,25,0,2283289.html

Obecnie zajęci są pewnie kampanią, publika zebrana na takich spotkaniach wydaje się dość bierna, wygląda to jak dożynkowanie albo wesołkowate przechadzanie się pośród odpustowych straganów.

A świat nie stoi w miejscu. I nie zatrzyma się, by na nas poczekać.

https://www.solarserver.de/2023/07/06/brasilien-und-deutschland-bauen-partnerschaft-fuer-photovoltaik-aus/

Kol. @Piecuch19 ,miło byłoby czytać, o podobnych przedsięwzięciach z naszej strony w tym temacie. Byłoby to w jakimś stopniu potwierdzeniem, że się rozwijamy, korzystamy na obraniu takiego kierunku. Na razie to wygląda tak jakbyśmy tylko opisywali świat. Cóż z tego, że ma się przy tym wiele racji?

12 godzin temu, wacio1967 napisał(a):

Żeby być neutralnym, musisz być bezemisyjnym w przeszłości, teraz i w przyszłości.

Dobrze napisane. Zaskoczyło mnie, że tak wiele może mieć wspólnego z religią. Gdyby podmienić niektóre tylko wyrazy (dwa wyrazy), mielibyśmy znaną już od dawien dawna definicję pewnego pojęcia, którego ze względu na tematykę forum nie będziemy raczej poruszać.
Dlatego unikam ideologizowania tego zagadnienia, wolałbym skorzystać na ile się da i dopóki się da.

Edytowane przez Fozgas
Opublikowano
10 godzin temu, Piecuch19 napisał(a):

Greta Turnberg już zarabia. Założyła stowarzyszenie z rodzinką i z tego żyje ( do szkoły nie musi chodzić) robiąc dużo szumu wokół swojej osoby.

Nie bardzo zgadza się to z tym co widzę. Sama Greta praktycznie nie pojawia się nigdzie i nie widać żeby robiła jakiś 'szum', natomiast niezmiennie jest obiektem komentarzy. Gdy pojawi się jakakolwiek dyskusja n/t zmian klimatycznych to jej nazwisko musi być wymienione. Robi po prostu za słomianego przeciwnika którego najpierw się ustawia żeby potem z zapałem zwalczać. I takim to sposobem bierze udział w każdej dyskusji nawet nie wiedząc o tym.

  • Lubię to 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Fozgas napisał(a):

Zaskoczyło mnie, że tak wiele może mieć wspólnego z religią.

Nie wiem gdzie jest tu jakieś odniesienie do religii. To jest zwykła matematyka, fizyka i chemia. W zeroemisyjności nie działa kreatywna księgowość i inne sztuczki matematyczne. Google się chwali że jest neutralne. 🙂 Ciekawe z czego czerpią energię, co robią z ciepłem z serwerów, gdzie te serwery wyprodukowali, jak je z utylizują. Nie mają oczywiście żadnych magazynów energii, bo to są szkodliwe baterie. Tak można wymieniać w nieskończoność.

Teraz bujamy się ze zmianami klimatu, na które i tak nie mamy większego wpływu. Jakby nie wyrąbali lasów w Amazonii nie byłoby takich zakłóceń w klimacie, a emisja CO2 z węgla, gazu, drewna, paliwa do różnych pojazdów i maszyn, to bardzo mały odsetek który ma wpływ na klimat. Jedno kichnięcie wulkanu emituje tyle CO2 co wszystkie auta europy w ciągu roku. A co jeśli taki wulkan będzie aktywny przez dłuższy czas ?

Patrząc na naszą politykę, to nałożyłbym karę na taki wulkan. 🙂 

Opublikowano

@wacio1967 

 religia niczym nie różni się od ekoideologii mają one typowe dla siebie cechy, szczególnie w odniesieniu do rozumu i logiki, więc zwykła matematyka, fizyka i chemia nie ma znaczenia dla samej ideologii. 

Nawet jak jedno kichnięcie wulkanu zniweczy starania Europy to i tak na wdrażaniu tych starań "niektórzy" kasę zarobią ( naszym kosztem).

Natomiast dłuższa aktywność takiego wulkanu spowoduje mocne oziębienie klimatu i planeta sama się naprawi - bez "pomocy" Unii.

Wzrost populacji i jej potrzeby  przeczy ekoideologii - liczba ludzi na świecie przekroczyła w połowie listopada 2022 r. 8 miliardów - ponad trzy razy więcej niż w 1950 r. Prognoza Wydziału ds. Ludności ONZ przewiduje, że światowa populacja przebije poziom 10 mld do 2059 roku.

Ale epidemie, wojny czy inne kataklizmy mogą znacząco zmienić te prognozy.

Opublikowano

Wojna potrzebuje paliwo, a kataklizm bierze co chce i ma wąskie spektrum. Więc ekologia odpada.

Czyli zostaje epidemia. Nie potrzebuje paliw kopalnych, zasilania itp. Wystarczy nie ingerować i zrobi się porządek. Słabe sztuki padną. Będzie mniejsze zapotrzebowanie na energię. Ceny spadną. Zaczniemy się znowu rozwijać, odbudowywać populacje. Kółko się zamyka.

Opublikowano

No jest to jakaś recepta - olać wszystko skoro i tak nas za chwilę nie będzie na świecie.

Ale są też jednostki które np lubią gdy w rzece można się wykąpać jeszcze za życia i owo życie nie skróci się znacząco na skutek tej kąpieli. Albo że w ogóle jakaś rzeka będzie - nie tylko na archiwalnych zdjęciach, bo to nie takie oczywiste w krajach poważnie traktujących rolnictwo.

Opublikowano
3 godziny temu, Piecuch19 napisał(a):

religia niczym nie różni się od ekoideologii...

O to chodziło. Dlatego najwięcej do zyskania ma ten, któremu udałoby się zagospodarować szeroki środek społeczeństwa. Niewielu dbających o przyrodę chciałoby zostać kojarzonym z wybrykami młodocianych, zakłócających wydarzenia sportowe, kulturalne czy ruch drogowy. A jeszcze mniej z bałaganiarzami, którzy wychodząc z założenia "po nas choćby potop", mają jedyne zmartwienie: oby nikt się nie dowiedział.

Podobnie to wygląda na płaszczyźnie religijnej, z jednej strony ponurzy inkwizytorzy obrzydzają jej wizerunek a z drugiej entuzjaści, których ponoć "Pan leczy", pozbawiają powagi.

We wspomnianym zdaniu wystarczyłoby zamienić słowa: "neutralnym", "bezemisyjnym" na "sprawiedliwym".

Tak więc nie ma świętych, bez dowodzenia tego wiadomo, że rozwiązanie jest gdzie indziej. Gdyby komuś udało się odnaleźć równowagę i środki do jej wdrożenia, byłby to przełom, renesans naszych czasów :)

Dlatego potrzebujemy się bogacić, może jednak być z tym problem. Niewiele jest już tematów, które nie byłyby modernizowane "na kreskę".

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ale puki co od kilku dni na pgg nie ma węgla wcale chyba że sztaplują zapas aby potem obniżyć cenę na miesiąc i heja.

  • Haha 1
Opublikowano

Jak nie ma jak jest.

image.png.874c8b605a4db2c0437b91e5011b67c4.png

Wg mnie nic się w ich polityce nie zmieniło oprócz tego, że jednak dają tego węgla trochę więcej i wyłączyli blokowanie strony.

Opublikowano (edytowane)

Tak, podwyższyli cenę o 100 żeby ją obniżyć o 100 🤣 A swoją drogą to węgiel jest dostępny każdego dnia tylko rzucają go pewnie w śmiesznych ilościach bo znika zazwyczaj w ciągu kilkunastu minut.

Edytowane przez klaudiuszd
Opublikowano

Też zaciekawiło to październikowe wydarzenie: czy albo jaki będzie miało wpływ na cenę opału? Jaka będzie po tym?

Komentarze na stronach internetowych są coraz dowcipniejsze.

Może to przyzwyczajenie i sentyment, ale najbardziej korzystnym dla mnie wydaje się drewno opałowe. Gdy braknie sił i zapału (do własnego wyrobu), to nawet zakup na składzie, będzie uzasadniony. Dobry moment na odpowiednio przygotowaną reklamę, o kotłach na takie właśnie paliwo. Drewno opałowe mogłoby mieć niezłą przyszłość w handlu.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

To jest dla mnie smutne poczytanie.U was pozwoli potanialo po kryzys weglowej,to u nas pozwoli nadal drožeje.Za taka cene jest brazowe i bylo za polowe.U nas prosto ceny nigdy nie cofaja,eh... I to jescze nie sa na tym liczane oplatki z CO2.

Opublikowano

@bercus

Ile opału (węgla, pelletu, drewna), można obecnie kupić za średnią pensję?

Opublikowano

Węgla w workach ze 3tony, luzem ze 3,5t, pelletu w workach ze 3,5t. Nie znam cen drewna.

  • Przydało się 1
Opublikowano

Dziś w lokalnym radiu było ogłoszenie czym nie można palić w piecach, m.in. węgiel brunatny + inne, już w sumie nie pamiętam co oni tam wymieniali, więc już się skończyło i wracamy do tego co było przed pseudo kryzysem węglowym.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.