Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ogólnie o cenach opału, opłacalności, prognozy na przyszłość...


Gość berthold61
Wiadomość dodana przez marcin,

Tutaj dyskutujemy ogólnie o cenach opału, opłacalności, prognozach na przyszłość...

W tym wątku dopuszczamy wpisy "polityczne". Prosimy o merytoryczne wypowiedzi.

O cenach poszczególnych gatunków opału dyskutujemy tutaj: ekogroszekpellet, węgiel inny niż ekogroszek

Inne powiązane tematy: Dodatek węglowy; Zakup węgla od gminy

Posty nie na temat wydzielone do kosza znajdziesz tu.

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Animus napisał:

Dziwię się że z tym tak długo zwlekałeś.

No właśnie sytuacja od dłuższego czasu wgląda tak że to ocieplenie samo w sobie to z 50k zł dla mojego domu. To nawet z wszelkimi dotacjami oznacza może 35k. Ale okna mam już 20-letnie niby nowe ale jednak średnio szczelne. Dodatkowo mam 500 metrów do lotniska Katowice-Pyrzowice i wymagają ode mnie dźwiękoszczelnych okien. Koszt 35 do 40k. Dach mam taki ze bez przeróbek wejdzie styro może 7 cm. Także t w z wypadałoby poszerzyć.

Po podsumowaniu na obecne koszty czas zwrotu to 15-20 lat. Także chyba jeszcze poczekam.

Godzinę temu, piastun napisał:

Pamiętajcie, że 1 stycznia 2024 nastąpi uwolnienie cen gazu a wybory parlentarne odbędą się 2023.

 

Ale ceny węgla też wbrew pozorom nie jest takie i oczywiste że spadną. Wiele osób pisze ze trzeba było kupować wiosną. Sam tak zawsze myślałem i od lat kupowałem wtedy. Ale od 3 lat odszedłem od tego i kupowałem nawet w srodku zimy w identycznej cenie. W tym roku jest inaczej. Jestem ciekaw po ile będzie ekogoszek wiosną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, marcin napisał:

 Dodatkowo mam 500 metrów do lotniska Katowice-Pyrzowice i wymagają ode mnie dźwiękoszczelnych okien. Koszt 35 do 40k.

Wokół portu lotniczego istnieje Strefa Ograniczonego Użytkowania. Osoby, które posiadają tam nieruchomość mogą starać się o odszkodowanie lub środki na poprawę akustyki swojej nieruchomości.

Sprawdź czy na tym polu czegoś nie zmodernizujesz. 



 

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/poznanskie-lotnisko-wymiana-okien,224,0,2423776.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, daromega napisał:

ja bym do tego dołożył pellet. Skoro śmieci zza tartaku zrobiły się eko biznesem i cena pelletu już opuszcza naszą galaktykę to też ludzie podziękują. Licząc 4KWh z 1kg pelletu i 7KWh z 1kw węgla przy jednakowej cenie obydwu 1300 to ja zaczynam się zastanawiać gdzie jest barykada.    

Zgadzam się w 100% z tym co napisał @daromega

pozdrawiam

plasticfun

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Animus napisał:

Styropian ostatnio również poszybował cenowo o 100% a nawet więcej.

Samo ocieplenie styropianem jest dziecinnie proste, problematyczne jest tylko rusztowanie jak wysoka buda.    

 

Jak ma to jakoś wyglądać, wcale nie jest dziecinnie proste. Samo przyklejenie i pianowanie może tak, ale do tego dochodzą zazwyczaj nowe rynny, nowe obróbki blacharskie, tynk itd. Więc nie gadaj głupot. 

No i oczywiście trzeba wynająć/mieć odpowiednie rusztowanie, bo na "warszawskim", to można sobie czasem krzywdę na całe życie zrobić.

Styropian grafit m3 ostatnio płaciłem 300zł. Podskoczył mocno w przeciągu miesiąca nawet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie jak niewiele trzeba żeby zawalić w jednej chwili wieloletnie plany na korzystanie z wybranego opału. Teraz nikt nie może być pewnym co czeka węgiel, pellet, nawet prąd z PV. Zainwestowałem jednorazowo w panele z myślą o wieloletnim korzystaniu z magazynu, a teraz nikt mi nie zagwarantuje że obiecane na 15 lat przepisy od jutra nie będą obowiązywać.

  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę kilka słów o kosztach ogrzewania u mnie.

Dom ~ 210 m2  jak w opisie pod nickiem.

Do zeszłej zimy dom był nie ocieplony ( ściany w zasadzie bez ocieplenia - na jednej ściane 5 cm styro, na stropie leżało 10 cm luźnego styropianu)  . Do  tej pory ogrzewałem kotłem z podajnikiem - średnio na sezon szło 5 ton miału  ~ 24-25Mj po 600 zł/tona ( temp w domu srednio 22'C ) 

Czyli uśredniając 7kwh ( miał )  x 5000 kg  = 35 000 kwh/rok

czyli 1kwh-0,085 zł

600 zł 5 ton - 3000 zł

Obecnie dom ocieplony ~ 12cm grafitem + strop wełna 25 cm

Do kotła został wrzucony  palnik na pellet.

Zakładam  że docieplenie zmniejszy mi o ok 40 %  ilość zużywanych kwh rocznie. ( moze się mylę)

Czyli uśredniając 4kwh ( pellet)  / 1 kg

 20 000 kwh/rok : 4 kwh = 5000 ton

Cena peleltu ( zakupiłem 3 tony) 790zł/tona

czyli 1kwh-0,195 zł

790 zł x 5 ton - 3950 zł

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, carinus napisał:

Teraz nikt nie może być pewnym co czeka węgiel, pellet, nawet prąd z PV

Witam.

Myślę że PC nawet bez fotowoltaiki wcale tak źle nie wygląda... przynajmniej tak mi się wydaje (chodzi o koszty energii)

YARO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ciągu kilku ostatnich lat analizowałem co będzie najkorzystniejsze. Była wizja nowego kotła na groch. Później pelletu. A później wywrócili moje analizy o 180 stopni. W tej chwili nic kompletnie nie wiem. Jestem zawieszony w próżni tak można powiedzieć. Jak uwolnią ceny gazu i prądu na zasadzie "hulaj dusza piekła nie ma", to w zasadzie pozostaje na placu boju ognisko i chrust. Wiecie do czego to zmierza ?. Współczesne niewolnictwo. 

Cofnijmy się tylko dwie - trzy dekady. Trochę węgla, drewna i nieocieplone nawet budynki każdy był w stanie ugrzać bez większego problemu. Żeby dzisiaj ogrzać dom potrzeba drogiego ocieplenia, okien, podłogówki i mega drogiego źródła ogrzewania czyli PC + PV bo to w zasadzie zostało. Ale dla normalnego śmiertelnika to oznacza zadłużenie na wiele lat. Czym jest zadłużenie ?. Niczym innym jak zniewoleniem. Masz zapierdzielać za miskę ryżu a resztę oddawać tłustym banksterom którzy są tylko jednym ogniwem tej całej układanki. Jako zwykli ludzie jesteśmy na przegranej pozycji. Nie jesteśmy samowystarczalni i ktoś dokładnie to przeanalizował i skalkulował. Dlatego nie wiemy tak naprawdę co przyniesie jutro, a co dopiero myśleć i planować co będzie za rok dwa czy pięć. Zero stabilności i zero sensownego planowania na tą chwilę. W tej chwili to się do czasów torfu jako nośnik energii do zaakceptowania cenowo cofnęliśmy, bo dla wielu nic innego finansowo nie jest do przełknięcia w tej chwili.

Edytowane przez daromega
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie jestem zadowolony z pracy pompy i generowanych potencjalnych kosztów. Do tej pory podlicznik wskazuje zużycie w tym sezonie 520kWh, średnio licząc przy G12 0,50gr/kWh czyli ~250zł na razie mniej niż bym musiał zapłacić w tym roku za węgiel 930zł/t. na moim składzie. Prąd mam na razie za darmo, amortyzuje się instalacja PV i za kilka lat będę wychodził na plus, zakładając że energetyka mnie nie wyru..a z umową.

Nie zostawiam jednak tej aktualnej błogości w spokoju. Muślę już teraz co bedzie gdy za prąd przyjdzie mi płacić w zimie normalną stawkę. W dodatku enea przy przepisywaniu instalacji na żonę zabrała mi cały poprzedni magazyn z energią, ponad 3600kWh, nie informując o tym przed podpisaniem zmiany właściciela. Zostało mi w magazynie tyle co nazbierało sie od lipca tego roku, więc prawdopodobnie będę się wspomagał kociołkiem i drewnem które jeszcze mi zostało, nie mam zamiaru napychać kasy tym...(cenzura).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to jest zima. Mam czym palić. Jeszcze z tonę może uda się dokupić na żelazną rezerwę i żadnych ruchów do wiosny. Jak to mechanicy mówią jeździć obserwować, tak ja będę palił i obserwował. Dla mnie max graniczna wartość to tysiąc pln na miesiąc za ogrzewanie. Jestem w stanie to przyjąć na klatę psychicznie i fizycznie. Wszystko co powyżej przekracza moją wyobraźnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i tak masz wysoko uniesioną poprzeczkę. Co ja mam powiedzieć gdy poprzednie lata sezon grzewczy opalałem niecałymi 2 tonami węgla po 760zł/t i trochę drewna na rozpałkę za kilka stów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wystarczyło tylko z Ruskimi nie wojować. I węgiel od nich jak braknie,i jabłka do nich, ziemniaki, pomidory..... .Wszystko brali. A na wymianę można gaz. Rozsądnie myśleć. Z sąsiadami dobrze żyć, tymi w kraju jak i obok, historię odstawić na dalszy plan( było minęło ale pamiętamy) i żyło by się jak w raju!!!!!

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
  • Nie zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kolega to tak na poważnie???

YARO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, marecki11 napisał:

A wystarczyło tylko z Ruskimi nie wojować. I węgiel od nich jak braknie,i jabłka do nich, ziemniaki, pomidory..... .Wszystko brali. A na wymianę można gaz. Rozsądnie myśleć. Z sąsiadami dobrze żyć, tymi w kraju jak i obok, historię odstawić na dalszy plan( było minęło ale pamiętamy) i żyło by się jak w raju!!!!!

To polityka. I odbierasz ją lokalnie. Dlaczego gaz tak poszedł w górę? Bo np u nas... tak bardzo krytykowane umowy długoterminowe z ruskimi okazały się zabezpieczeniem. Inne kraje kupowały sobie gaz na giełdach towarowych... taniej.  Władimir też tam sprzedawał. Ale nagle wpadł na świetny pomysł, ze przecież handel gazem na giełdzie to nie jego obowiązek. I sie wycofał. Powstały potężne niedobory a ceny poszybowały.

Węgiel? Australia, USA i W. Brytania zawiązały sobie kółko różańcowe w ramach NATO przeciw Chinom. Jednocześnie Australijczycy zatrzymali handel węglem z Chinami. A ci zaczęli skupować gdzie się da. I podobnie tu ceny poszybowały.

Tak to mniej więcej wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, o6483256 napisał:

Jak ma to jakoś wyglądać, wcale nie jest dziecinnie proste. Samo przyklejenie i pianowanie może tak, ale do tego dochodzą zazwyczaj nowe rynny, nowe obróbki blacharskie, tynk itd. Więc nie gadaj głupot. 

U nas parę domów dalej kobieta sama ocieplała, naciągnęła klej i tynk. Wyszło super nie można się do niczego przyczepić, oglądałem.

Ja rozumiem są panowie co nawet chleba nie potrafią prosto ukroić, ale ocieplanie to bardzo prosta robota.

Do obróbek i rynien można dekarza wziąć i zasadniczo by należało. 

  

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, marecki11 napisał:

A wystarczyło tylko z Ruskimi nie wojować. 

Jak my wojujemy z ruskimi?  co im my złego robimy? 

 

40 minut temu, marecki11 napisał:

 I węgiel od nich jak braknie,i jabłka do nich, ziemniaki, pomidory..... .Wszystko brali. A na wymianę można gaz. Rozsądnie myśleć. Z sąsiadami dobrze żyć, tymi w kraju jak i obok, historię odstawić na dalszy plan( było minęło ale pamiętamy) i żyło by się jak w raju!!!!!

węgiel i gaz od nich za drogi w tym momencie. Jabłek i całej reszty oni nie chcą  a z sąsiadami to kto źle żyje? co my takiego strasznego robimy naszym sąsiadom? Historia jest odstawiona na dalszy plan, nawet w tym roku mija 100 lat (przedawnienie) od pokoju ryskiego w którym się zobowiązali nam zapłacić 30 mln rubli w złocie  wg ówczesnej ceny i do tej pory nie zapłacili - czyli kto u nas nie odstawił historii na dalszy plan (nie biorąc pod uwagę tego wpisu 🙂)?
Na ziemi nigdy raju nie będzie ale zawsze może być lepiej 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały ruski węgiel pali się aktualnie w Chinach, które obraziły się na Australię i węgla od nich nie biorą. Nie zdziwcie się jak niedługo będzie do kupienia w workach super opał Ozzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będziemy musieli wszyscy nauczyć się żyć w okresie wyższych kosztów tzw. opłat stałych.

Począwszy od 2004 ogrzewałem dom kotłem z podajnikiem.

Retopal- wtedy nowość na rynku kosztował na kopalni 194 zł.

Sezon przy 6 t. zamykałem kwotą 1200 zł.

Dzisiaj  sama opłata z wodę, kanalizację i śmieci to 3500 zł rocznie i tego nie da się uniknąć.

Koszty ogrzewania mieszkań 60 m.kw. na osiedlu nieopodal ( w ocieplonym bloku) wynoszą 3000-3500 zł.

Nadmieniam, że ich mieszkańcy widzą z okien czynną KWK i ciepłownie w obrębie kopalni.

Pamiętam,  jak z 20 l temu słuchałem z niedowierzaniem, że u rodziny w Niemczech  wodę po kąpieli zużywają do spłukiwania toalety.

Jeszcze wszystko przed nami.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Animus napisał:

ale ocieplanie to bardzo prosta robota.

  

O ile jest równa płaszczyzna. Jak pociągnęli u mnie chlopaki sznurki z jednego rogu do drugiego, to okazało się, ze po środku długości ściany, ściana jest wklęśnięta ok 3 cm. Gdyby przykleili " jak leci", to po położeniu tynku dopiero wyszłyby "kwiatki". 

 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, daromega napisał:

Była wizja nowego kotła na groch. Później pelletu. A później wywrócili moje analizy o 180 stopni. W tej chwili nic kompletnie nie wiem.

To tak jak u mnie,też już sam nie wiem czego chcę i co będę chciał zamontować jako źródło ciepła.

Jestem w trakcie budowy domu,buduję systemem gospodarczym, pomału idzie ale idzie.

Do pompy ciepła już się pomału przekonuję choć byłem na początku sceptyczny.

Dofinansowania do pompy nie dostanę i nawet nie chciałbym.  

Fotowoltaika dodatkowo to dla mnie za drogo.   Mam inne wydatki na budowie.

I bądź tu mądry.

Jeden fakt że nie potrzebuję źródła ogrzewania na już. Mogę zaczekać bo moje plany się i tak popierniczyły.

Głowa do góry Panowie będzie dobrze :-)))

pytanie tylko (  kiedy ? )   :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Trener40 napisał:

O ile jest równa płaszczyzna. Jak pociągnęli u mnie chlopaki sznurki z jednego rogu do drugiego, to okazało się, ze po środku długości ściany, ściana jest wklęśnięta ok 3 cm. Gdyby przykleili " jak leci", to po położeniu tynku dopiero wyszłyby "kwiatki". 

 

To ni jest problem, dokładasz cienkiego styropianu jedynki itd.. Potem tarkujesz i jest płaszczyzna, ale jeżeli przed termomodernizacją nie było widać tego wklęśnięcia to gwarantuję ci, że po dołożeniu styropianu bez równania, również dałoby się oko oszukać. 

15 minut temu, bobbuilder napisał:

Będziemy musieli wszyscy nauczyć się żyć w okresie wyższych kosztów tzw. opłat stałych.

Mnie to również nie cieszy,  ale powstanie pewien łańcuch zdarzeń.

Drożyzna  wymusi docieplanie domów, termomodernizacja  szybciej się będzie spłacać, więc zmniejszenie zapotrzebowania na energię domów obniży emisję emitowanych zanieczyszczeń.

Antyociepleniowcy zastosują inną technikę, emisji spalanego paliwa w nocy, czyli  odpadów, to uzupełni tą lukę w zmniejszonej emisji zanieczyszczeń, lub nawet ją podwoi. 

Na koniec zmniejszy się tylko  ilość  nieczystości, a smog nadal będzie się ścielił ulicami.

Edytowane przez Animus
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Internecie każdy mądry, zrobił to zrobił tamto, wszystko proste, a jak przychodzi co do czego, to okazuje się, że do wymiany zaworu termostatycznego też był hydraulik!

Edytowane przez o6483256
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mkwapisz napisał:

Cały ruski węgiel pali się aktualnie w Chinach, które obraziły się na Australię i węgla od nich nie biorą. Nie zdziwcie się jak niedługo będzie do kupienia w workach super opał Ozzie

Witam.

Putin sprzedaje ponieważ (nie)rząd chiński ustalił cenę interwencyjną do końca roku na 1550 yuanów za tonę a od stycznia już zapowiedział 730 yuanów za tonę. Teraz ruskim się opłaca ... później zobaczymy. Oczywiście całe "wolne" wojsko zostało skierowane do chińskich kopalni do wydobycia...

Jako ciekawostkę przytoczę że w Polsce zużywa się 1,8% tego co Chińczycy (4,04miliarda ton w 2020r.)!!!!!

Koszt transportu węgla też jest ważny

YARO

Lepsze czasy nadchodzą: POCZYTAJCIE TUTAJ albo ARTYKUŁ TUTAJ

 

EDIT: w miarę najświeższe dane z początku listopada:

/cyt./...Tanieją mocno kontrakty na węgiel energetyczny w Chinach. Rynek wystraszył się zapowiedzi chińskich władz odnośnie interwencji na rynku. Na Zhengzhou Commodity Exchange kontrakty styczniowe poszły w dół do 1 033 juanów za tonę, o 948 juanów – czyli o 48% - z 1 982 juanów za tonę (szczyt z 19 października br.). Od szczytu spadły również notowania kontraktów futures GC Newcastle, ale „tylko” o 17%...

Edytowane przez YaroXylen
korekta i dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.