Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja rozumiem że warstwa żaru jest ważna ale u mnie przy rozpalaniu nie dymi a warstwy nie ma a czasami jest warstwa żaru i dymi,fakt że wtedy przeważnie jest miarkownik mocno przymknięty i zdarza się to raczej w okresach przejściowych gdzie już część grzejników mam zamkniętych, i jeszcze potrafi zadymić po jakimś czasie gdzie rozpali już się dużo tej mojej drobnej kostki sosnowej i ewidentnie jest za mało pw do ilości ognia, a powietrza nie zwiększam bo później jest go za dużo, dlatego lepiej by było tak jak z szczeliną piecucha by pw było podawane przez miarkownik jakimś tam kanałem, i pewnie to by szło zrobić nawet na oryginalnym kotle wycinając w tyle w popielniku dziurę i wtedy w bramkę by szło z popielnika , nie mniej wtedy przy rozpalaniu szło by go dużo i mogło by to zakłócić ciąg z komory zasypowej więc lepiej wywiercić otwór i patrzeć co się dzieje i ewentualnie jak mało to drugi itd.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Ogień z drewna wymaga opieki i tyle w temacie. Niezawodnego automatu z tego kotła się nie zrobi. Moja żona się ze mnie śmieje, gdy zaczynam pouczać, pali po swojemu, spokojnie sobie podkłada po kilka drewek przez dolne drzwiczki i nic się nie zawiesza, nie dymi, szczelina na klapce popielnika śrubą ustawiona... I nie zauważyłem, żeby jakoś więcej opału szło, albo zimno w domu było 😀

  • Zgadzam się 2
Opublikowano
Godzinę temu, szpenio napisał(a):

Ogień z drewna wymaga opieki i tyle w temacie. Niezawodnego automatu z tego kotła się nie zrobi. Moja żona się ze mnie śmieje, gdy zaczynam pouczać, pali po swojemu, spokojnie sobie podkłada po kilka drewek przez dolne drzwiczki i nic się nie zawiesza, nie dymi, szczelina na klapce popielnika śrubą ustawiona... I nie zauważyłem, żeby jakoś więcej opału szło, albo zimno w domu było 😀

U mnie też na początku przygody z mpm córka środkowymi sobie podkładała ale brykiecik pini kay ,zarąbisty do mpm-a bo nie puchł i bardzo sobie chwaliła ,ale teraz już nie tak bardzo choć na żar nieraz dorzuci kostkę sosnową czy węgiel

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, jacek8l napisał(a):

@szpenio oglądam kotły Blaze i na razie nie widzę problemów z zawodnością tych rozwiązań na drewno, czemu miało by sie nie dać zrobić tego z MPM?

Już Ci odpowiadam, ze względów finansowych, taki kocioł musiałby kosztować trzy razy tyle co teraz i kto by kupował drogą nowość skoro miałby pod ręką sprawdzony Blaze na przykład. Ja nie kupię tak drogiego kotła, bo nie mam tyle kasy 😀. Podobnych biedaków jest więcej, my chcemy taniego kotła z papierami. Dobrych kotłów na drewno kawałkowe jest sporo, więc nie ma problemu z zakupem, płacisz konkretne pieniądze i nie musisz śledzić postów na forum 😜 .

Blaze Green 17, taki kociołek chętnie bym u siebie widział,  sonda lambda i inne bajery... tylko cena poza zasięgiem, 32 tysiące złotych.

__________________________________________

Oto skutki pomyłki mojego zmiennika przy kotle, wrzucono kilka grubych kawałków drewna rąbanych w zeszłym roku i pociekło, ale nie na posadzkę, tylko do korytka, mój patencik na takie okoliczności 😀

 

 

20240301_172629.jpg

Edytowane przez szpenio
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

No nie można mieć tanio i dobrze ale z MPMa da się zrobić fajny automat. Baza jest dobra 🙂
No i nie wiem czy to pomyłka tylko zmiennika bo palę tylko i wyłącznie drewnem zeszłorocznym i żadnej smoły nie mam, a jak się nie przywiesi to i sadzy nie ma. Przy gorącym kotle z temp powrotu 72C to i mokre drewno dobrze idzie.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Kol @jacek8lmoże i mokre w m-pie się spali ale jaki jest sens tracić energię  na utylizacje wody. Do palenia drewnem potrzeba znacznie więcej miejsca na suszenie i przechowywanie. Stre nawyki palenia węglem nie sprawdzą się chyba że ma się możliwość tak jak Kol @maronkazakupu suchej kostki w innym wypadku to miejsce na  seozonowanie minimum dwu a najlepiej trzy letnie w warunkach osłoniętych przed deszczem (ja ostatni rok składuję w piwnicy przy cieplej i suchej kotlowni). Niestety wymaga to pracy i czasu. To jest zajecie dla sprawnego emeryta. Pewnie do czasu.

Pozdrawiam  

Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, jacek8l napisał(a):

(...)
No i nie wiem czy to pomyłka tylko zmiennika bo palę tylko i wyłącznie drewnem zeszłorocznym i żadnej smoły nie mam, a jak się nie przywiesi to i sadzy nie ma. Przy gorącym kotle z temp powrotu 72C to i mokre drewno dobrze idzie.

Podejrzewam, jakie mogły być jeszcze inne powody wycieku kondensatu z wyczystki. Otóż, kociołek był starannie wyskrobany i odkurzony dzień wcześniej, nie ma ochrony powrotu i przeważnie pracuje na grawitacji, ale jest pompka załączana ręcznie, żeby czasami przyspieszyć grzanie w suterynach, bo tam grzejniki są na poziomie kotła i mimo grubych rur rozgrzewają się na końcu .

Wbrew wyraźnej instrukcji 😀 zmiennik palacza nie poczekał aż powrót na grawitacji uzyska przyzwoitą temperaturę i od razu załączył pompkę. No i na czyste zimne ścianki kotła poszedł dym z niedosuszonego drewna. Gdy wymiennik jest zapylony i w wyczystce jest popiół, to ta wilgoć się wchłania i potem odparuje do komina, a przy czyściochu wyłazi od razu. Miałem zainstalować do pompki taki nastawny wyłącznik przylgowy,  jak ma kol. zaciapa, ale mnie jest nie potrzebny, a liczyłem też na dyscyplinę zmienników 😀.

Edytowane przez szpenio
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Kol @szpenioto twoje wyjaśnienie wycieku kondensatu jest połowiczne bo wilgotne drewno, zimny powrót wymuszony przez pompę to by się zgadzało ale wyczyszczony wymiennik tylko i wyłącznie w sytuacji jak wyżej. Ja po wykonaniu dokładnego czyszczenia wymiennika (mam skrobak  zrobiony z noża od strugarki)  rozpalam suchymi listwami (2x5) z otwartą klapką  popielnika. Duży cug wymiata luźne pyły z wymiennika i czopucha . Najważniejsze chyba jest że sterownik  włącza pompę dopiero przy 60 na piecu  na powrocie jest około 45-50 i nic nie wycieka . Zawór 3drożny wywalilem bo mi się gotowała woda. Pompa na zasilaniu i to był  powód gotowania teraz na grawitacji działa a pompa i tak po sezonie idzie na powrót. 

Pozdrawiam   

Opublikowano
17 godzin temu, szpenio napisał(a):

Już Ci odpowiadam, ze względów finansowych, taki kocioł musiałby kosztować trzy razy tyle co teraz i kto by kupował drogą nowość skoro miałby pod ręką sprawdzony Blaze na przykład. Ja nie kupię tak drogiego kotła, bo nie mam tyle kasy 😀. Podobnych biedaków jest więcej, my chcemy taniego kotła z papierami. Dobrych kotłów na drewno kawałkowe jest sporo, więc nie ma problemu z zakupem, płacisz konkretne pieniądze i nie musisz śledzić postów na forum 😜 .

Blaze Green 17, taki kociołek chętnie bym u siebie widział,  sonda lambda i inne bajery... tylko cena poza zasięgiem, 32 tysiące złotych.

__________________________________________

Oto skutki pomyłki mojego zmiennika przy kotle, wrzucono kilka grubych kawałków drewna rąbanych w zeszłym roku i pociekło, ale nie na posadzkę, tylko do korytka, mój patencik na takie okoliczności 😀

 

 

20240301_172629.jpg

O kurde tam to mi jeszcze nigdy nie pociekło ,kiedyś jak paliłem nogami bukowymi w pionie i ciasno je układałem to smoła lała się do popielnika, nie zdążyła się spalić

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@AO49 nie mam nawyków z węgla, aktualnie bije rekordy władowaniu buforów (rocznym drewnem orzech włoski, śliwa, sosna, akacja) oraz eksperymantuje z celowym dodawaniem pary mokrej do palnika, jedni uważają wilgoć za strate, inni uważają ją za ekstra energie. Zależy jak spojrzysz lesz drugie podejście obarczone jest wieloma składowymi jak np.  dwa zawirowywacze, późne odpalenie pompki powyżej 70C, temp ochrony powrotu powyżej 70C, temp spalin 130C, na kotle najlepiej 85C. Wtedy można dopiero rozgrzać kocioł, uzyskać żar i dywagować. Na grawitacji i bez zaworu 3D jest to nie możliwe moim zdaniem.
Smoła w wymienniku u mnie oznacza zimne ścianki kotła.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
11 godzin temu, AO49 napisał(a):

Kol @jacek8lmoże i mokre w m-pie się spali ale jaki jest sens tracić energię  na utylizacje wody. Do palenia drewnem potrzeba znacznie więcej miejsca na suszenie i przechowywanie. Stre nawyki palenia węglem nie sprawdzą się chyba że ma się możliwość tak jak Kol @maronkazakupu suchej kostki w innym wypadku to miejsce na  seozonowanie minimum dwu a najlepiej trzy letnie w warunkach osłoniętych przed deszczem (ja ostatni rok składuję w piwnicy przy cieplej i suchej kotlowni). Niestety wymaga to pracy i czasu. To jest zajecie dla sprawnego emeryta. Pewnie do czasu.

Pozdrawiam  

Tak ku prawdzie to kostkę sosnową kupuję w lutym -marcu (nie dawno 80zł m/p) i leży na dworze i schnie bo jest mokra 40-50% , od czerwca zwożę ją do szopy ,wtedy ma 30% wilgotności , w szopie jest jak w suszarni bo dach z blachy i tam dochodzi do 15-20% do jesieni czyli pół roku , w kotłowni dochodzi do 15% jak dłużej leży to mniej, teraz w zimie w kotłowni leży węgiel bo tani ale jak był drogi to brałem suchą po suszarni klepkę dębową \a 160m/p i trochę donosiłem z szopy kostki sosnowej, i w ten sposób nie palę mokrym w ogóle, a tak z innej beczki na spokojnie sobie policzyłem że z tych moich potrzeb na kw-ty 30000 na rok jedna trzecia idzie na cwo

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
Godzinę temu, jacek8l napisał(a):

Smoła w wymienniku u mnie oznacza zimne ścianki kotła.

A w druga strone. Czy zimne scianki nie pokazuja wlasnie niewlasciwego spalania? Do zimnego sie wszystko klei i dobrze widac ze spalanie nie przebiega prawidlowo. Do goracego sie nie klei wiec pytanie czy jest faktycznie lepsze spalanie czy tylko nie widac ze jest cos nie do konca dobrze?

  • Zgadzam się 2
Opublikowano (edytowane)

Dobrze postawiona hipoteza.

Choć wiele lat nie używałem prądu to teraz temperature powrotu mogę zmieniać z apki, zauważyłem że po przekroczeniu granicy 70C na powrocie dzieją się bardzo dobre rzeczy (spalam tylko i wyłacznie drewno). Ale do tej temperatury trzeba jakoś kocioł rozgrzać.

Moim zdaniem w kotle typu MPM zimne ścianki pokazują niewłaściwe spalanie ...które jest spowodowane w dużym stopniu ....zimnymi ściankami. Temperature powrotu uważam z kluczową, temperature dolotu powietrza również. Nie bez powodu Atmos ma wysoko postawiony powrót.

Edytowane przez jacek8l
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Dzień dobry. Teść posiada kocioł MPM 14KW DS II w ciągu trzech sezonów był zmuszony dwa razy wymienić palnik wirowy oraz przegrodę tzw. bramkę z racji tego, że się rozleciało z czego najlepiej wykonać taki zestaw? Wykonanie szalunku to nie problem. Dziękuję za odpowiedź. 

Opublikowano

@andrzejegon Kruszywo szamotowe frakcja 0-5 mm ( może być korundowe, ale szamotowe powinno starczyć), cement Górkal 70.  Proporcje 3:1 i trochę wody - tak na pół suche - zawibrować w formie, po 2 godzinach wyjąć z formy, wysuszyć na powietrzu, potem 2 godz w piekarniku na 300'C i zakładać. Można też dodać do 20% suchej masy wagowo krzemianu cyrkonu -  wtedy spieki nie będą się tego czepiać i będzie miało wyższą wytrzymałość temperaturową. 

Krzemian cyrkonu: https://www.agani.pl/krzemian-cyrkonu-zirkonsilikat-zro2-sio2.html 

Z krzemianem cyrkonu będzie bardzo twarde do obróbki, więc lepiej przyłożyć się do formy.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Dzięki za odpowiedź, zastanawiałem się czy może być coś takiegi:https://fenixus.pl/betony-wysokoglinowe/12-beton-korundowy-bok-160-1600-stopni-c-worek-25-kg.html

Opublikowano

Beton andaluzytowy będzie lepszy od kurundowego do odlania palnika wirowego, przegrody. Jeżeli ścianki odlewu mają być cieńsze niż 5-6cm wskazane jest uziarnienie do 3mm

Opublikowano
1 godzinę temu, andrzejegon napisał(a):

Dzięki za odpowiedź, zastanawiałem się czy może być coś takiegi:https://fenixus.pl/betony-wysokoglinowe/12-beton-korundowy-bok-160-1600-stopni-c-worek-25-kg.html

Myślę że lepiej kupić osobno kruszywo i cement niż gotowy beton, bo Ci stwardnieje jak wszystkiego nie zużyjesz i będzie do wyrzucenia. Kruszywo może leżeć latami cement nie, bo łapie wilgoć z powietrza i twardnieje.

https://chematex.pl/pl/p/KRUSZYWO-SZAMOTOWE-KR-1405-WOREK-25-KG/28 

https://chematex.pl/pl/p/KRUSZYWO-KORUNDOWE-BOK-160-WOREK-25-kg/31

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, andrzejegon napisał(a):

Dzień dobry. Teść posiada kocioł MPM 14KW DS II w ciągu trzech sezonów był zmuszony dwa razy wymienić palnik wirowy oraz przegrodę tzw. bramkę z racji tego, że się rozleciało z czego najlepiej wykonać taki zestaw? Wykonanie szalunku to nie problem. Dziękuję za odpowiedź. 

A co się negatywnego dzieje z kotłem? Dużo się rozwaliła przegroda, czy tylko popękała? Ja u siebie wymieniłem po roku cały zestaw, praktyczne odrazu przegroda pękła, ale to w niczym nie przeszkadzało, teraz mija siódmy sezon po wymianie i dalej działa, a co ciekawsze im bardziej się kruszyła, tym bardziej kocioł sprawował się lepiej.. 🙂

Dziś miałem trochę czasu, bufor w nowym domu był całkowicie rozładowany, temp 40/20/20/20, więc mogłem sobie sprawdzic ile dokładnie pójdzie opału w woodzie 18kw , po przeróbce przegrody. Poszło 20 kg brykietu, oraz trochę drewna na rozpałkę,(szczapy sosny) na wysokość przegrody, czyli nie więcej jak 3kg. Paliło się około 7godz (niecałe 2 wsady) , efekt końcowy to usrednione 100st.. Efekt uboczny był taki, że musiałem 2 razy dziobnąć pogrzebaczem, bo puchnie niemiłosiernie ten brykiet, gdzie w starym kotle, zawsze wypala się bez ingerencji.. 

Testa zrobiłem z ciekawości, bo ostatnio oglądałem filmiki, jak użytkownicy innych kotłów, chwalą się osiągnięciami spalania w swoich kotłach między innymi blaze, taki zachwalany, ale moim zdaniem chyba nic innego nie pozostało, jak się tyle kasy zapłaciło 😁

 Gość w blaze spalił 30 kg brykietu, nabił bufor 1000l do 80st bez odbioru na dom, to ja się pytam w czym ten zachwyt? 

To jeszcze dla przypomnienia dzisiejsze moje spalanie( sam bufor) 1200l, Wood 18kw, brykiet 20kg, drewno 3kg, tem bufora 100st.. 

Edit, ten drugi od góry analogowy ma błędne wskazania, tam powinno być minimum 100, bo ten cyfrowy umieszczony jest pod nim, odpowiedzialny jest za uruchomienie podłogówki.. 

IMG_20240303_174133.jpg

Edytowane przez zaciapa
  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Obiecałem wkleić filmik z palenia się w nowym MPM i oto jest. Sugestie?

IMG_0957.gif

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Krótki, ale wygląda jak by w jednym palniku się paliło, a w drugim powinno się przynajmniej tak samo palić jak w pierwszym, a tak nie jest.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

W moim kotle często też występuje taką sytuacją że jeden wir jest mocniejszy tylko ja palę w pionie i zdaża się często że jedna  strona ze względu na drobniejszy opał rozpala się mocniej. Płomień tak wygląa w początkowej fazie po podłożeniu na żar później wiry się wyrównują. 

Pozdrawiam 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Ale to jest gif z zapętleniem, lepiej byłoby dłuższy,  normalny filmik na YouTube,  wtedy spokojnie możnaby poobserwować.

Druga sprawa... bez jaj 😀 nie da się utrzymać przez cały czas takiego ładnego symetrycznego płomienia, trzeba by siedzieć w kotłowni, pogrzebaczem żar naganiać i opadające drewna prostować. 

Edytowane przez szpenio
  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
Opublikowano

W pełni się zgadzam że oglądając taki filmik jak powyższy, nie powinno się wyciągnać wniosków. W przypadku spalania samego, zwłaszcza grubego drewna, utrzymanie jednakowego wiru płomienia w obu połówkach elementu wirowego przez cały okres spalania wsadu może być problematyczne. W przypadku dwóch palników momentami może dochdzić do sytuacji że w jednym będzie płomień, a przez drugi bedzie przypływał niespalony dym, wszystko zależy od tego jak drewno się osunie, ułoży, poprostu loteria.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.