Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Przy rozpalaniu dwa patyki leżą na jednym ułożonym w poprzek przy drzwiczkach a dwa końce w głąb kotła leżą na palniku, na to drobne i grubsze kawalki drewna. Tworzy się pod tą budowlą szpara, którędy spaliny swobodnie wchodzą do palnika, stopniowo zapalając drewno. Jak tego nie zrobię to przy rozpalaniu będzie właśnie Batory i czarna woda kondensatu po ściankach kotła, do momentu aż płomień znajdzie swobodną drogę do palnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój maronka, bo klientów odstraszysz tymi gusłami, toż to prawie instrukcja odprawiania egzorcyzmów...

Co do zaworów odcinających kocioł od instalacji, to tak właśnie mam tylko rura do naczynia nie ma odcięcia i z niej trochę wody może wylecieć. Wymiana miarkownika nie jest problemem, tylko na jaki, żeby za rok czy dwa znowu stówki i dniówki nie inwestowac w instalację ?

sony ty mi zawsze humor poprawisz gusła gusłami ale odpalić trzeba a mnie niespodzianka spotkała a miarkownik hannowell czy jakoś tam podobno super pozdrawiam 

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość z nas to powinna udać się chyba do wiadomego lekarza, bo jak można ciągle oglądać coś, czego nie widać. Podobnie jest w innych dziedzinach. Dla przykładu przytoczę taki fakt. Często ze znajomymi grywamy w brydża i bywa, że nasiaduwa trwa nawet i 10godzin. Kolegę zaczeły bolić nogi więc udał się do lekarza ortopedy i przedstawil swoje dolegliwości. Lekarz zadał pytanie kiedy te dolegliwości występują, odpowiedź była, że jak te 10 godzin gra w karty. Lekarz na to, to nie do mnie proszę pana tylko do psychatry trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie trafiliście w sedno ale myślę że jest to pozytywne zakręcenie a komin to już 2 lata w hajnówce obserwowałem a w tym to pewnie na amen lekarz już chyba nie pomorze kiedyś gorzołę piłem litrami a żona w piecu paliła oj parę razy komin i piec mi zawaliła na amen a teraz ona se chlapnie ze setkę od czasu do czasu a ja piec kontroluję a tak już mam że jak się da to oszczędzam gdzie się da a i ekologiczny się trochę zrobiłem z tąd zmiana pieca tamten mi 43 m/p spalił w tym już się prawie z tobą sony założyłem że w 20-stu się zmieszczę i podtrzymuję to, piec jest niewiarygodnie oszczędny  

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OOO buńczuczne zapowiedzi  zejść o ponad połowę z opałem ;)

Moje porównanie z oszczędnościami opału po przejściu  z kotła no-name, górno dolny na Mpm-a.  Opału  poszło mi porównywalnie w dwóch sezonach

(dwie zimy dość słabe 2013-2014/ 2014-2015) ale zacząłem ogrzewać ponad drugie tyle powierzchni. Więc dość wymierne oszczędności, a w domu znacznie cieplej było  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak jest ale mając instalację starego typu z dużą ilością wody i godząc się na przepalanie np. dwa razy dziennie efekt jest równie dobry. Warto tylko żeby kocioł zabezpieczony był zaworem 3D termostatycznym. Wtedy zawsze odpalamy go gdy jest jeszcze porządnie ciepły i nie ma wykraplania kondensatu na jego ściankach. Może przez pierwsze kilka minut sam proces spalania jest mniej efektywny ale nie jest to zapewne w skali sezonu jakaś duża różnica w porównwniu do palenia z buforem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość brodekb

To jest w koncu okazja by sie "pochwalic" ile komu poszło opału i jakiego bo zima dała na luz ,a na koniec kwietnia paliłem prawie jak w sezonie i koledzy z pracy tez

Ale zeby czytajacy mieli jakis obraz co ten opał grzał to prosze o uzupełnienie avatarów lub dopisek w poscie co było do ogrzania -Dzieki :-)

U mnie poszło w sumie 2,2tony ,a grzałem praktycznie non stop bez wygaszania pieca ,co grzeje w avatarze obok a ciepła uciekało sporo choc mało m2 ,w porównaniu do Zębca25kW co był wczesniej i sie w nim przepalało to zebiec nie schodził ponizej 3ton ,a praktycznie brał 3-4tony na sezon ,wiec jak dla mnie min 1/3 opału mniej .

Co do oszczedności DS MPM jest na plus ale wymaga dobrego opału-węgla  ,odpowiednia granulacja i jakość.

Pomimo mojego marudzenia i szukania wad oceniam ten wyrób na plus i moge polecic innym, ale tylko z buforem lub nie brac mocy na zapas bo naprawde on grzeje lepiej niz by sie wydawało i bedzie problem z odbiorem ciepła = dym,smoła itd .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OOO buńczuczne zapowiedzi  zejść o ponad połowę z opałem ;)

Moje porównanie z oszczędnościami opału po przejściu  z kotła no-name, górno dolny na Mpm-a.  Opału  poszło mi porównywalnie w dwóch sezonach

(dwie zimy dość słabe 2013-2014/ 2014-2015) ale zacząłem ogrzewać ponad drugie tyle powierzchni. Więc dość wymierne oszczędności, a w domu znacznie cieplej było   :)

wiem że to trochę mało pokorne ale ta hajnówka tyle paliła że hej 100 litrów drzewa w 2,5 h się paliło a w mpm przy podobnych temperaturach pieca 40 litrów drzewa w 3h to jakby nie liczył połowa mniej jak nie więcej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość brodekb

Piop,  2,2t od jesieni,licze cały sezon i jak rozpaliłem to paliłem non stop ,a wegiel to PW-D granulacja 25-50 i experymenty lokalnych składów opału kilkaset kg ,kupiłem 2 tony workowane na paletach  ,zostało z 200kg ,i niecałe pół tony w workach z róznych składów na próbe to wiem w miare dokładnie ile poszło.

Maronka ,fajnie czytac jak sie cieszysz i "odkrywasz"  nowy nabytek ale prosze tak za rok podsumuj sezon i wtedy sam zobaczysz jak to wyszło w praktyce,ile poszło opału ,bo teraz jak za oknem 30 to i piec startuje z temp jak rakieta u mnie zeby podgrzac tylko CWU i podłoge w łazience ,kilka drewienek i 70na piecu :-)

A co do oszczędności u mnie to sie sprawdziły termostaty elektroniczne na grzejnikach ,stała ustawiona temp 22 i 21 ,mury stare grube nie było wahan temp i to tez cos dało ,te porady sie przydały przy stałym paleniu :

http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-ogrzewac-by-sie-ogrzac/

Edytowane przez brodekb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem że to trochę mało pokorne ale ta hajnówka tyle paliła że hej 100 litrów drzewa w 2,5 h się paliło a w mpm przy podobnych temperaturach pieca 40 litrów drzewa w 3h to jakby nie liczył połowa mniej jak nie więcej

 

Podobne temper. kotła nic nie mowią, teraz brak odbioru ciepła i dlatego mniej opału idzie. Zimą nie mogłem zejśc poniżej 4-5 kg drewna na godzinę a obecnie 2 -3 kg na godz przy podobnej temper. na kotle a nawet wyższej. Zimą spalisz 2x więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobne temper. kotła nic nie mowią, teraz brak odbioru ciepła i dlatego mniej opału idzie. Zimą nie mogłem zejśc poniżej 4-5 kg drewna na godzinę a obecnie 2 -3 kg na godz przy podobnej temper. na kotle a nawet wyższej. Zimą spalisz 2x więcej.

no to wiem ale piszę o hajnówce i jej spalaniu dzień przed wymianą więc te same warunki a nawet gorsze bo świeża woda dużo zimniejsza hajnówka w zimie to też 2x tylez tąd te 43 m/p w tym sezonie ale macie rację bo znów teoretyzuję po sezonie napisze co i jak drzewa mam 28m/p to zobaczymy ile zostanie no i jaka zima bo rok temu w retorcie kumplowi poszło 3,5 tony a w tym ponad 5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem po kilku przepaleniach testowych swojego kotła i oglądając filmy Maronki to potwierdzam, że kociołek się dość wolno wkręca. Zauważyłem u siebie też to samo co u Maronki miało miejsce w filmiku w pierwszym rozpaleniu tzn. po około 2-5 minutach palenia następuje taka jakby cisza w kotle ( gorzej się pali ).

Zaobserwowałem też taką rzecz, że przy przepaleniu aby podgrzać tylko cwu 140 litrów to na starym kotle ( śmieciuch ) na tej samej ilości drewna miałem wyższa temperaturę wody niż na MPM-ie. Czyżby ten kociołek miał większe początkowe zużycie ciepła na ogrzanie się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem po kilku przepaleniach testowych swojego kotła i oglądając filmy Maronki to potwierdzam, że kociołek się dość wolno wkręca. Zauważyłem u siebie też to samo co u Maronki miało miejsce w filmiku w pierwszym rozpaleniu tzn. po około 2-5 minutach palenia następuje taka jakby cisza w kotle ( gorzej się pali ).

Zaobserwowałem też taką rzecz, że przy przepaleniu aby podgrzać tylko cwu 140 litrów to na starym kotle ( śmieciuch ) na tej samej ilości drewna miałem wyższa temperaturę wody niż na MPM-ie. Czyżby ten kociołek miał większe początkowe zużycie ciepła na ogrzanie się?

ty masz 12-14 ja ten większy mi zagrzewa na drzewie do 60stopni w pół godziny ale mam otwarte boczne i dół lub tylko górę na samym miarkowniku wolniej gdzieś godzinę i pali się ogólnie jakieś 2 h około 15 litrów drzewa więcej nie daję bo muszę za mocno później kisić i trochę przydymia z komina ale ta ilość pozwala zagrzać wodę wieczorem i jeszcze jest na rano trochę , tobie dłużej to musi zająć ze względu na mniejszą moc drzewo musisz mieć ciasno poukładane i dać pp otwartymi drzwiami bocznymi nie całkiem ale uchylonymi i tymi dolnymi też a zamknąć całkiem górę nawet otwór bo przydymi albo dół i bok szczelnie zamknięty i daj pp tylko górą drzwi postaw na zawiasie lub jeszcze więcej coś pod nie podłóż  tak by huczało ja jestem bardzo z kociołka zadowolony jak narazie oczywiście 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w przerobionym śmieciuchu 20kw na ds ,15 l drewna rozgrzewam kocioł na cwu do 90* w 30 -40min. No ale u mnie wymiennik to płomieniówki i opłomki więc odbiór ciepła jest chyba lepszy.

Edytowane przez drewniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś przymknąłem czopuch na maxa bo wieje tak na próbę bo jetem przeciwny i kocioł na miarkowniku i szczelinie 1cm na dole i zadana 75 i trzymał równo 70 czyli nie przeciągał ogrzewałem bojler 140l i 12 żeber alu drzewa ok 15 litrów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w przerobionym śmieciuchu 20kw na ds ,15 l drewna rozgrzewam kocioł na cwu do 90* w 30 -40min. No ale u mnie wymiennik to płomieniówki i opłomki więc odbiór ciepła jest chyba lepszy.

no ale nie ma jak przy żubrze 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maronka-nie miałeś w szkole przecinków i kropek,strasznie chaotycznie i przez to nieczytelnie piszesz.

 

Wracając do konkretów-znalazł ktoś sposób na zniwelowanie pylenia węgla podczas załadunku?Zastosowanie wody odpada z oczywistych względów,carbo smar jest dosyć drogi,olej przepracowany też odpada ze względów ekologicznych.Macie jakieś sprawdzone pomysły?

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maronka-nie miałeś w szkole przecinków i kropek,strasznie chaotycznie i przez to nieczytelnie piszesz.

 

Wracając do konkretów-znalazł ktoś sposób na zniwelowanie pylenia węgla podczas załadunku?Zastosowanie wody odpada z oczywistych względów,carbo smar jest dosyć drogi,olej przepracowany też odpada ze względów ekologicznych.Macie jakieś sprawdzone pomysły?

poprawię się i przepraszam ,szkoły już nie pamiętam i pisanie na klawiaturze też mi tak idzie jak krew z nosa a jak coś ważnego nie zajarzyłeś to śmiało pytaj , odpowiem.

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Witam fanatyków kotłów DS. 16 letni miałowiec od 3 miesięcy musiał mieć podłożonego pampersa bo zalałby kotłownię.Po zapoznaniu się z lekturą dotyczącą kotłów zasypowych zamówiłem MPM DS 8-10 KW. Wiedząc że mogę liczyć na Wasze wsparcie ja również będę dzielił się z Wami i następnymi użytkownikami uwagami w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.