Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

A taki płomień na małej mocy może być?

A tu poniżej na większej mocy

 

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jaką prędkością będzie krążyć woda w rurze 28mm w układzie kocioł - bufor gdy pompa nie działa, temperatura na kotle to 70 stopni, na górze bufora 40, na dole 20? Chodzi mi o to jaka jest różnica między 1 biegiem pompy a grawitacją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jakoś tok to powinno wyglądać?( węgiel Ziemowit groszek)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@carinusja zeszlej zimy mialem 7mp sosny sezonowanej 2 lata do spalenia. Spaliłem to i już nigdy więcej. Na piecu 85-89, jednak mimo to, zawsze miałem problem z otwarciem drzwiczek zaladunkowych. Zawsze tak zaklejone, że trzeba było je podważać, bądź ostro szarpać. Paląc liściastym jest już inna bajaka. Sosna ma bardzo dużo żywic. Kaloryczna ale szybko się spala. Zawsze daje dużo dymu i sadzy. Ja Iglaste drewno mam tylko bardzo drobno porąbane na rozpałke.

Fakt, że sosna szybko schnie. Jednak dobrym opałem jest również brzoza. Dobrze zapala się nawet gdy nie jest "wysuszona" Tańsza niż buk czy grab. Można zapytać miejscowego leśniczego o kupno tzw odpadów buka czy graba. Często cena nie przekracza 100 zl za 1mp. Po prostu niewymiarowe drewno, odziomki itp.

Osika dobrze przeczysci piec. Na wymienniku zostanie tylko taki biały nalot. 

Edytowane przez xkubus89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piecuch19

Gdyby to był film ze spalania pelletu to by były "ochy i achy" i 1000 PLN-ów za tonę całkowicie usprawiedliwione i 15k za kocioł też... Ale Ty spalasz "czarną śmierć" w kotle od kowala. Za taką zniewagę musisz trafić na stos, nie ma zmiłuj...

Edytowane przez SONY23
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piecuch19 faajnie to wygląda. A ile mniej więcej kW to jest ta mała moc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, xkubus89 napisał:

Kaloryczna ale szybko się spala

Z tym nie mogę się zgodzić, w sieci jest mnóstwo tabelek, w prawdzie wartości trochę się różnią, ale kolejność zawsze jest podobna, oto jedna z nich :

tabela.jpg.e78e5760c18285a147af0f7c2f830e2f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@krisgie nie wiem dokładnie ile kW bo nie mam ciepłomierza, ale jest to stan kotła w którym on utrzymuje temperaturę zadaną, a nie ma odbioru bo głowice termostatyczne na grzejnikach po osiągnięciu temperatury w pomieszczeniach się zamknęły i kocioł ogrzewa sam siebie - w tzw. podtrzymaniu ( stała szczelina na klapce na grubość zapałki). Średnia moc na cały sezon grzewczy wyszła mi 6-8 kW z obliczeń zużytego opału ( dlatego 6-8 kW bo liczyłem dla różnych kaloryczności węgla - węgiel ze składu więc nie wiadomo). Myślę że może ze 2 kW??

@SONY23 na forum jest wielu "wyznawców niebieskiego płomienia" który według nich jest naj, naj i że ponoć trudno osiągnąć go w kotłach. Pokazałem że u mnie nie ma problemu z paleniem na niebieskim płomieniu, jednak ja jestem zwolennikiem białego płomienia bo moim zdaniem on więcej ciepła daje od niebieskiego. Sprawdzałem na temperaturze spalin i szybkości dochodzenia kotła do zadanej temperatury, oraz zużycia opału np. w 1 załadunku. Wychodzi mi że biały jest lepszy.

A płomień który ją osobiście lubię to jest ten:

Temperatury spalin i szybkość osiągania temperatury na kotle oraz ilość zużycia opału pokazują mi że obok białego ten płomień, a raczej jego brak bo jest niewidoczny - jest lepszy od niebieskiego plomienia. Takie są moje odczucia. Dlatego preferuję biały i ten przezroczysty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, xkubus89 napisał:

@carinusja zeszlej zimy mialem 7mp sosny sezonowanej 2 lata do spalenia. Spaliłem to i już nigdy więcej. Na piecu 85-89, jednak mimo to, zawsze miałem problem z otwarciem drzwiczek zaladunkowych. Zawsze tak zaklejone, że trzeba było je podważać, bądź ostro szarpać.

 

Ja podaję powietrze przez zasyp i komorę mam czystą,bez problemu otwieram drzwiczki.Jednak do spalania sosny koniecznie trzeba zrobić palnik dobrze napowietrzający gazy.Raczej dam sobie spokój z pracami nad spalaniem sosny i dopalę ją tradycyjnie w okresach przejściowych,nastawie się głównie na czeski groszek.

Piecuch-w potrzymaniu mam podobnie jak na ostatnim filmiku,całkowity brak płomienia,jedynie czyste gazy.Kociołek ma jednak znacznie zmniejszoną moc i pow. rusztu,spalam mniejszą porcję węgla.

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piecuch19

Nie wiem, który płomień jest lepszy w sensie bardziej ekonomiczny. Ale trudniej jest, przynajmniej mi, uzyskać ten niebieski. Z białym, czy żółtym poświatowym nie ma problemu. Ciut więcej powietrza i rakieta się odpala. Ciekawe czy są jakieś wiarygodne źródła, które mogłyby to jednoznacznie rozstrzygnąć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden i drugi płomień łatwo uzyskać jeśli zgazowuje się paliwo a nie spala na ostro ( tak jak przy przepalaniu). U mnie w komorze zasypowej nie ma ognia - jest tylko żar na dole, a żywy płomień pojawia się dopiero w otworze przegrody palnika ( no i czasem przy dokładaniu jak otworzę drzwiczki zasypowe). PW ze szczeliny przed palnikiem pełni tu rolę podobną do iskry świecy zapłonowej w aucie,zapalając płomień w tym miejscu oraz utrzymuje stosunek powietrza ( podciśnienie) do gazów z paleniska na każdym etapie wypalenia wsadu ( czy pali się szybko czy wolno stosunek jest ten sam). Dlatego jestem przeciwnikiem podawania powietrza przez zasyp czy boczne drzwiczki bo wtedy traci się wysokie podciśnienie z popielnika. Dodam tylko że przy odpowiednim podciśnieniu z popielnika wogóle nie trzeba rusztować bo przedmuch rusztu jest na tyle właściwy że wszystko ładnie się dopala i tylko najdrobniejszy popiół wpada do popielnika przedmuchiwany od dołu, reszta się dopala do najdrobniejszego. Przy podawaniu powietrza bocznymi drzwiczkami drobny popiół jest wdmuchiwany do palnika siłą ciągu w poziomie i jest on zapopielany ( u mnie się nie zapopiela palnik). Prawidłowego zgazowania opału też brak, bo się w komorze zasypowej po prostu pali, a zgazowanie prawidłowo odbywa się beztlenowo więc tu też są ograniczenia w maksymalnym wyciągnięciu energii z paliwa. Spróbujcie palić tak by ogień czy płomień był tylko w palniku ( nie w komorze zasypowej), a zobaczycie na ile może wystarczyć ta sama ilość opału, którą spalaliście wcześniej.

@SONY23 wiarygodne źródła nie rozstrzygną co jest lepsze dla Twojego kotła. Rozstrzygnie to ilość pozostałego po sezonie grzewczym opału oraz długość wypalenia 1 wsadu opału.

@carinus też mam zminiejszoną powierzchnię rusztu, objętość komory zasypowej i trochę pozmieniane w palniku i przed nim. Do oryginału MPM- a mojemu kotłowi daleko więc nie wiem czy powinienem pisać że to MPM?

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że piszesz o paleniu węglem ? 

Z tym bezlenowym zgazowywaniem to chyba taki skrót myślowy ? W końcu, żeby był żar to tlen jest potrzebny, tylko jest go w zasypowej zawsze zbyt mało i dlatego dopalanie kontynuowane jest w palniku. W dodatku powietrze podajesz pod ruszt więc jego część siłą rzeczy trafia do żaru nad nim. Co do spalania węgla i podawania powietrza w takim spalaniu w sumie się zgadzam. Przy drewnie mam już nieco inne doświadczenia ale to nie musi być reguła i w zależności od budowy rusztu, kształtu i wielkości komory załadowczej może być róźnie. U mnie podawanie PP+PW ( Twoją dyszą) pod ruszt sprawdza się średnio. Dysza jak najbardziej ale już samo PP przez ruszt w żar już słabo. Jednak lepiej jak dostaje przez ruszt pionowy a nawet część przez zasyp. Ale ciągle może to być zgazowanie. Płomienia w zasypowej jest mało, to raczej wędzarnia a właściwe spalanie w palniku i tylko trochę na ruszcie przed nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie warstwa żaru zabiera ten tlen do podtrzymania temperatury i nie przedostaje się on wyżej co nie powoduje rozpalania większej warstwy. Tylko trzeba to dobrze ustawić: ilość powietrza i tempo spalania, przekrój palnika do powierzchni usztu i objętości opału. 

Palę węglem ale testowałem drewno i paliło się podobnie. Tylko niedogodność u mnie z drewnem jest bo mała objętość komory zasypowej więc trzeba łupać na drobno bo się zawiesi ( w pionie komora u góry ma 10 cm, a u dołu 15 cm, a na szerokość 30 cm) i trzeba co ok 3 godziny dokładać. Jak na warstwę żaru z węgla ( warstwę przykrywającą otwór palnika) nasypie się drewna to już co ok 5-6 godzin trzeba dołożyć. Jak na samym węglu to co ok  10 - 11 godzin trzeba dołożyć ( dlatego wybrałem węgiel). Z drewna to w moim przypadku zrębka na węglu najlepiej by się sprawdziła bo przy małej objętości komory nie wieszało by się), kostka jaką pali Maronka też by się sprawdziła ( kupiłem trochę na próby - na razie schnie). Muszę kupić trochę zrębki to protestuję ( myślę że powinno to dać najlepszy efekt). Im większa wędzarnia w komorze zasypowej i brak płomieni tym lepsze spalanie. Ale tak jest u mnie bo do tego przerobiłem kocioł. Zależało mi na pełnym  zgazowaniu paliwa, a nie na jego spalaniu na hura by szybko ogrzać dom. Ja wolę powoli i pełne zgazowanie bo uważam że tak jest ekonomiczniej.

Przy przeróbce kotła częściowo wzorowałem się na gazogeneratorze Imberta http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/gazogenerator-czadnica-gazownica/

Z tym że tam gazy są chłodzone i wykorzystane w inny sposób a u mnie po prostu spalane w palniku, a sam proces zgazowania paliwa jest wykorzystany, bo jest bardzo dobry jeśli chodzi o znaczne podwyższenie sprawności i efektywności spalania.

Przy zgazowaniu węgla wysokość bocznych szamotów w komorze zasypowej na 12 cm wystarczy, ale przy zgazowaniu samego drewna powinna ta wysokość być ok 25 cm ( cienka cegiełka na stojąco) bo warstwa żaru z samego drewna jest mniej trwała i ma większe przestrzenie pomiędzy więc powinna być wyższa ( według moich obserwacji i testów).

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy drewnie te zawieszenia to właśnie po części efekt PP tylko pod ruszt. Na ruszcie się wypala a reszta wisi, przynajmniej u mnie. Jak ta reszta choćby trochę się tli, to łatwiej opada a warstwa żaru jest stabilniejsza, tzn. nie znika. Przy PP przez zasyp zawieszania nie ma wcale ale trudniej z utrzymaniem kotła na mniejszej mocy, szczególnie jak komora zasypowa duża. Dlatego chyba najefektywniejsze dla drewna jest rozwiazanie kompromisowe, czyli wszędzie po troszeczce...

Edytowane przez SONY23
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy drewnie ilość i PP z pod rusztu powinna być mniejsza niż na węglu bo drewno lepiej gazuje i jest mniej zwarte, a co za tym idzie za duży nadmuch od rusztu wypala dziury w warstwie żaru i powietrze idzie prosto do palnika zamiast przez żar, a reszta wisi.

Na początku przy różnych ustawieniach paleniska miałem ten sam problem z węglem. Wypaliło się wszystko na ruszcie ( ruszt czyściutki) a 10 cm wyżej wszystko wisi i temperatura na kotle spada. Jak wszystko spadło to przy intensywnym rozpalaniu wszystkiego pojawiały się duże spieki. Wystarczyło zmniejszyć nadmuch przez rusz przysłoną pod klapką miarkownika (u mnie na maksa) - przestało się zawieszać i spieki ustąpiły. Tempo spalania jest bardzo ważne. Nie można wymagać od kogoś kto tylko przepala i szybko chce nagrzać dom by utrzymywał niskie tempo spalania bo mu się drewno na ruszcie za szybko wypali i następne zawiesi. Znów niektórzy twierdzą że jak nie chuczy to znaczy że się nie pali. U mnie chuczy tylko przy rozpalaniu lub jak opadnie jakiś zawis, a normalnie to cicho kocioł chodzi. Nie można wypracować kompromisu pomiędzy właściwym zgazowaniem opału a szybkim przepaleniu by szybko ogrzać dom więc trzeba się na coś zdecydować. Jednak ustawienie kotła na szybkie przepalanie zawsze będzie powodować za gorąco w domu po nagrzaniu domu i instalacji.

Pamiętać należy że czas pracy naszego kotła przy rozpalaniu to ok. np. 5% a pozostałe 95% czasu to palenie na zadanej temperaturze. Czy ustawić palenisko pod te 5% czy pod te 95% czasu pracy kotła oceńcie sami.

Ja jak chcę szybciej zagrzać instalację to drzwiczki popielnikowe otworzę i szybciej to pójdzie ale muszę wtedy być przy kotle i stale popychać opał bo się za szybko wypala na ruszcie i też szybko zawiesza ( za duże tempo spalania).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - dziś rozleciał mi sie kompletnie  boczny element przegrody - także otwor sie zrobił za duży. 

Pytanie - ktoś z was uzywał takiej cegły - https://www.leroymerlin.pl/materialy-budowlane/materialy-budowlane-stan-surowy/cegly-pustaki-i-bloczki-betonowe/prostka-szamotowa-23-x-11-4-x-6-4-cm-pco-zarow,p10032,l345.html

 

nie rozleci sie to ? ew nie przyklei sie do niej żużel z wegla?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak Wy,wiem że przerabianie kotła na drewno bedzie upierdliwe,jednak chęć grzebania czegoś przy kotle jest silna,bardzo silna.Pomyślałem też czy będzie sensowne zgazowywanie węgla pomieszanego z drewnem bądz też samego węgla.Na pewno zamontuję wentylator wyciągowy i wtedy można robić próby takiego sposobu palenia.

mikkei-ten szamot,jak pisał kiedyś Piecuch,to materiał uboczny przy wypalaniu innego rodzaju wyrobów szamotowych.Jak masz wysokie temperatury żaru to spieki będą na pewno,ale tanio można wymieniać nawet co sezon.Wybieraj cegiełki o najjaśniejszej barwie.

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też kupuję ten szamot i tragedii nie ma,jednak spieki się robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co myslicie nad czyms takim na przegrodę p mysle ze z 2 czesci by wystarczyło spokojnie - mam znajomego ktory jeździ do krk to by mi kupił

 lkł

https://www.sklep.notec.pl/cegla-izolacyjna/48-cegla-izolacyjna-jm-23.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mikkei napisał:

co myslicie nad czyms takim na przegrodę p mysle ze z 2 czesci by wystarczyło spokojnie - mam znajomego ktory jeździ do krk to by mi kupił

 lkł

https://www.sklep.notec.pl/cegla-izolacyjna/48-cegla-izolacyjna-jm-23.html

Kiedyś nasz dawny bywalec forum brodekb wstawiał link do sklepu z podobnymi materiałami ogniotrwałymi z niską przewodnością termiczną,do kanałów dopalających pierwszorzędna sprawa.Nie pamiętam czy on stosował coś z tego typu materiałów.Jedynie cena niektórych najlepszym kompozytów była mało atrakcyjna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niska przewodność termiczna dobra jest do kanału dopalającego lub obłożenia paleniska, ale na przegrodę to najlepsze jest coś co cały czas będzie gorące aż będzie świeciło bo to ma powodować zapłon gazów w tym miejscu ( tak samo w palniku). Sama izolacja płomienia to za mało - to ma pomagać w dopaleniu. Dlatego myślę że szamot będzie lepszy na przegrodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.