Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem ci lepiej. Dwie płyty jako przegroda a miedzy nimi 2mm szczelina. A PW przewiert do popielnika gdzie będzie przepływ sam się regulował. Pomysł Pana Piecucha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry pomysł ale mam problem - miejsce gdzie chcialem kupić materiał ogniotrwały niesprzedaje w detalu robią tylko ilosci hurtowe dla hut.... Wysyłkowo to odpada - 2 miesiące temu kupiłem juz płytki do domu na europalecie - co 2 pudełko wew popękane - a to był ładunek scisle ofoliowany tylko dla mnie wraz z tą 1 paletą....   

Pytanie ma ktoś może szerszy plan na taka przeróbkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę o puszczeniu PW rurą przez komorę palnika, od górnej klapy wyczystki do krawędzi palnika, obawiam się tylko, czy nie zadziała to jak komin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno przy rozpalaniu bedzie fajka indianska he he

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Piecuch19 napisał:

... kocioł który mam 18kW palił z mocą maksymalną czy nominalną 6-8 kW zachowując wysoką sprawność. Tyle akurat ciepła potrzebuje mój budynek...

Uważam że palenie ciągłe ( uzupełnienie jedynie niedoborów energetycznych) pozwala na duże oszczędności opału w odróżnieniu do przepalania ( tzw. palenia cyklicznego - ciągłe rozpalanie na dużej mocy które generuje straty kominowe)...

Co dają modyfikacje? Dużą oszczędność opału i stały komfort cieplny. Co do niewygody to obecność moja w kotłowni 2 razy dziennie rano i wieczorem na 5 minut nie jest dla mnie jakoś uciążliwa by z niej rezygnować płacąc za bufor kilka tysięcy. Gdy bym go miał także bym musiał tam bywać może rzadziej? Może częściej by częściej dokładać bo bufor jeszcze nie naładowany? a potem czekać kiedy się rozładuje? ale czy warto? Dla mnie nie bo magazynowanie energii i koszty szybkiego jej wytworzenia generują straty które posiadający bufor bagatelizują.

Zanim zrobiony miałem bufor wiedziałem już czym będę ogrzewał nowy dom. Drewno. Moja żona wystawiając sie z firma ogrodnicza na targach dom i ogród, po sąsiedzku jej stoiska wystawiali piece. Zapytała o piec do naszego domu. Panowie jej dobrali piec 5kw. Jak mi o tym powiedziała to sie tylko zaśmiałem.. W domu rodzinnym przy 100 m i opalaniu drewnem zawsze byl 17 kw Zebiec i stąd mój smiech. Jednak teraz wiem że mieli rację.. Widzę wasze próby przerobki zbyt dużego kotla do zapotrzebowania na odbiór ciepła. Ale podziwiam za wytrwałośćci dążenie do zamierzanego efektu. Tylko nasuwa mi się pytanie.. Czemu kupiliscie za duży kociol? 

Mówisz o kosztach bufora.. Oczywiście ze kupno gotowego bufora jest bardzo duze. Ale zapewne zawsze gdzieś w okolicy znajdzie się majster, który jest w stanie coś takiego zrobić. Moj zbiornik 2500 l kosztował mnie tylko materiał. Zespalwal mi go teść. 

Zgodzę się z Tobą, że ciągłe palenie jest bardziej ekonomiczne niż ponowne rozpalanie( straty na rozgrzanie kotla). W kotłowni jestem podobnie jak Ty tylko że ja 2 razy po poludniu. 1 rozpalm, drugi raz dorzucam i jestem dopiero następnego dnia. Mowa tu oczywiście o sezonie bo tak jak jest teraz czy przy temeraturach powyżej 0 gdzie wypadało by tylko troche dogrzać, jestem raz na 4 dni. I tu widzę oszczędności i potencjał magazynowania energii ciepla. I czuje sie jakbym miał gaz podłączony ale duuzo taniej mnie to kosztuke. Na pewno ma to swój plus, że nie martwię się że zimą jak wychodzę do pracy i nie napale w piecu to będzie zimno po powrocie z pracy. A w dodatku dziecko cały dzień w domu. 

Nigdy nie czekam aż się bufor rozładuje (chyba że latem by palić jak najrzadziej na cwu). Zimą i tak palę codziennie, chyba że nie ma aż takiego zapotrzebowania na ciepło to co 2 dni. Proszę nie odbierać mojej wypowiedzi ze mam bufor i jest super. Wiem co to za duży kociol bo w domu rodzinnym jak pisałem kociol za duzy, zawsze było za gorąco, nie dalo się nic z tym zrobić, opalu szlo, pewnie w komin większość, piec na 50 i sie wszystko kisiło.. 

 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, maciejmi napisał:

Mikkei

Jak się żyje z miarkownikiem kepas?

 

bdb same pozytywy, trzyma temperature bardzo precyzyjnie ,  + mam w nim opcje wygaszania, przedmuchow, sterowanie pompą oraz sterowanie automatycznym rusztem.

4 godziny temu, xkubus89 napisał:

Czemu kupiliscie za duży kociol? 

nie , tu chodzi o temperatury jakie są tych zim + okresy przejsciowe.  Ja palę sporo drewnem - wiec 10kw u mnie odpadał - bo ma miktoskopijna komore zasypową - tj. tylko pod wegiel.

U ciebie wiadomo buor jest najlepszym wyjsciem - ps możesz podać wiecej info nt bufora ? ile kosztował?, jaka blacha i kto ci to wycinał ? + jak to wyglada - masz fotki?

Aha jakie masz grzejniki i reszte instalacji - stary typ z grzejnikami zeliwymi plus grube rury z dużą iloscią wody ?

 

RYNI  widziałem kiedys piec rakietowy na drewno z taką rurą - ona szła z popielnika przez palenisko - ogrzewane powietrze generowalo ciąg w tej rurze - tak że calość trafiała wew palnika i tam dzialało to jako dopalacz - 

znalazlem:

 

Edytowane przez mikkei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. Mikkei mógłbyś założyć osobny temat o sterowniku od kepasa. Coś więcej o nim napisać, może jakiś filmik z pracy. Niestety na ich stronie niewiele jest. Podobnie dość lakoniczna jest instrukcja. Po przeczytaniu wydaje się, że funkcji jest mało albo po prostu ich w niej nie opisano... Albo po prostu skrobnij coś w temacie ,który jakiś czas temu założyłem ale bez większego odzewu. Myślę, że dla wielu by się te informacje przydały...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mikkei Zajmował się tym mój teść. Material na bufor blacha, kosztowala 930 zl. Grubości nie podam bo nie pamiętam. Chodzi mi po glowie 6 mm. Arkusze blachy były wyginane by jak najmniej spawac. Taki kształt sobie mój teść wymyslil. Wspawane stezenia w środku co by go nie wybrzuszalo bardzo. Do tego 250 zl welna i styro grafit na ocieplenie i 250 zl rura miedziana na wezownice. Dodatkowo 700 zl za ocynkowanie. Wewnątrz i z zewnątrz. Wiadomo. Robicizna mnie nie kosztowała nic. Wymiar to 1.10 x 1.10 x 2.20. Odliczyć trzeba te skosy co sa i tak wychodzi ok 2.5 m3. Uklad otwarty zbiornik na strychu 250l.

Nowy dom. Wszystko na pex 16. Grzejniki stalowe 2 plytowe i 2 drabinki w lazienkach. Cały dom po za 1 pokojem to grzeje podlogowka. Poniewaz w pokojach na poddaszu podlogowka ogrzewa tylko 30 % podlogi w pokojach, zalozone sa tam grzejniki. Jednak mimo to w tych pomieszczeniach na poddaszu zima utrzymuje się tem 20 - 21 st bez uruchomionych grzejników. Grzejniki są tam zalozone by w razie czego podnieść temperaturę gdyby było za zimno komuś. 20161208_211721.thumb.jpg.3f5d8d03277e2c78f80d627fe21b27cc.jpg

20161029_142137.jpg

20161126_112654.jpg

20161201_212540.jpg

IMG_20191019_125139.jpg

Edytowane przez xkubus89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym ocynkiem też tak pomyślałem, jeszcze z zewnątrz mógł zostać, ale w środku już nie bardzo.. Jego stosuje się do zimnej wody, chociaż sprawdzałem, w necie, że wytrzymuje do 200*,więc już sam nie wiem..

Z drugiej strony zabezpieczenie bufora od środka z czarnej blachy nie ma wogole sensu, ponieważ tam jest woda niedotleniana, więc nie ma zmiennych warunków. Nic złego nie powinno się dziać. Co do blachy to 4mm by spokojnie starczyło (fabryczne są z 2mm). Mogłeś też blachę dać do zwalcowania w specjalnym zakładzie, ja płaciłem 50 zł za arkusz. M mie materiał kosztował 650zl, ale mam mniejszy bufor.. 

Jak u ciebie spisuje się wezownica. Czy przy 40*na górze można jeszcze z powodzeniem wziąść prysznic? Ile masz metrów i jaka średnica?

Ja u siebie mam 2x25m fi 18, to u mnie przy 40* na górze, jeszcze parę osób weźmie prysznic, dodatkowo mam zageszczone zwoje pod górną pokrywą.. 

Jak jest z uwarsrwieniem wody w buforze, jest różna na każdej wysokości przy ładowaniu i odbiorze?

U mnie tak wyglądało przed montażem i po.. 

IMG_20160913_124925.jpg

IMG_20160907_163937.jpg

IMG_20161123_154140_HDR.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. Ponieważ wiadomo ze ocynk wytrzyma do 200 st a wiekszej ja 100 w buforze nie było stąd dodatkowo był zabezpieczony. Teraz to już po fakcie. Ja o tym nie decydowalem.. :) 

Wezownicy jest 25 m fi 22. Wejście jest 15 cm od dna a wyjscie cieplej ok 10 cm od góry. Cała rura równo rozlozona przy gorze również zageszczona. Przy używaniu tylko ciepłej wody użytkowej latem, gdy na buforze wg wskazań czujnika bimetalicznego jest 38 st, śmiało moznan sie jeszcze kąpać choć to nie wrzątek ale myślę ze ok 35 stopni woda leci. A tak jest u mnie po 2 tygodniach latem. Przy grzaniu bufora nie ma mieszania tylko jest prawidłowe rozwarstwienie wody. Tak samo i przy rozladowywaniu. Sprawdzałem wielokrotnie. Największe mieszanie się wody występuje tylko przy uzywaniu latem na cwu. Ale to do 2/3 wysokości z uwagi na ogrzewanie przeplywajacej wody. Np po kilku dniach na 3 termometrach licząc od dołu jest tem powiedzmy 55  a na gornym 70. Cała gorąca i tak zostaje u góry. 

Edytowane przez xkubus89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku robiłem co prawda bojler z wężownicą,ale na podobne zasadzie pracy jak w buforze.Arkusz blachy 3mm i stary zbiornik toroidalny LPG na dennice.Koszt zbiornika 400l nie przekroczył 500zł.Wężownica miedziana drugie tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja naczelna wskazówka: POMYŚL - JAK BYŚ BYŁ PŁOMIENIEM - CO BY CI BYŁO POTRZEBNE DO PEŁNEGO SZCZĘŚCIA ---) i w którym miejscu? a potem zrób to, a będzie się dobrze i oszczędnie się paliło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj czyszcząc piec zrobiłem małą przeróbkę - tu w palniku gdzie z 3 stron są cegły szamotowe a z 1 strony metalowy wymiennik - wstawiłem kawałek płytki gresowej - bo akurat mam remont w domu - tak aby płomien z palnika nie stykał sie z chłodnym wymiennikiem - płytka jest na szerokość wymiennika -1cm a na wysokość ma ok 6cm  - ot taki miałem kawałek.

Powiem wam - po rozgrzaniu pieca do 70- płomien cały czas jasno niebieski - dopalanie tlenku wegla działa.  Paliłem ok 6h (2 zasypy drewna) i plytka nie pekła (a jak peknie to nic najwyżej wyrzucę  - otworu w palniku nie przytka bo jest za mała.

tak wyglada 

 

post-63908-0-31438900-1471985718.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forumowicze jak u was z opałem ? :) Ja spalam  na razie ok . 7 kg paliwa dziennie (na  zewnątrz 10 st. w dzień i 3  st. nad ranem) .

Pompa na c.o. działa całą dobę .Termostaty ustawione na -23 st. ( suszarnia 27 st. )  i  c.w.u ok.50 st. 

Mało czy dużo ? 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w MPM termometr też wam zawyrza. U mnie chyba tak o jakieś 10 stopni. Na sterowniku pompy 64 a na termometrze prawie 80.Dziś było pierwsze odpaleniu MPM 14 to chyba ta druga generacja z blachą zmniejszając prześwit palnika

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Org.  termometr masz regulowany - wystarczy go wyciagnać i od wew jest mała srubka na płaski srubokret- wlasnie do kalibracji - wykalibruj sobie pod temperature czujnika elektronicznego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mikkei napisał:

Org.  termometr masz regulowany - wystarczy go wyciagnać i od wew jest mała srubka na płaski srubokret- wlasnie do kalibracji - wykalibruj sobie pod temperature czujnika elektronicznego

To nic nie da. Termometr bedzie zawyzal glownie wtedy jak bedzie konczyl sie opal.

Zapewne API pali drewnem (mam racje?), po pewnym czasie cala komora sie rozpala, ogień idzie w gore i nagrzewa gorna czesc kotla (drzwiczki przy gornym zaladunku i gniazdo termometru). Przez to oszukuje. 

Ja mam to w chwili obecnej mocno odczuwalne przy buforze (pisalem kiedys o tym) - na poczatku palenia jest ok, ale jak juz gora kotla sie rozgrzeje to strasznie przeklamuje - na termometrze/sterowniku 100 stopni, a z kotla wychodzi raptem 80.

Po prostu taka wada konstrukcyjna kotla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termometr niekoniecznie oszukuje,po prostu w tym miejscu jest cieplejsza woda niż na samym wyjściu.Trzeba sie z tym pogodzić albo zdemontować termometr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, buli912 napisał:

Forumowicze jak u was z opałem ? :) Ja spalam  na razie ok . 7 kg paliwa dziennie (na  zewnątrz 10 st. w dzień i 3  st. nad ranem) .

Pompa na c.o. działa całą dobę .Termostaty ustawione na -23 st. ( suszarnia 27 st. )  i  c.w.u ok.50 st. 

Mało czy dużo ? 

Malutko u mnie teraz przy 2 stopnie w nocy i 8 w dzień 10 kg wegla i 40 litrów drewna z tym że dom nie ocieplony a cwo 140 litrów do 80 grzeję czyli tyle ile kocioł wyciąga ,a wyciąga i 90 przez jakąś godzinę później normuje się na 80 i tak trzyma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie do rozpalania jakaś drobnica na wysokość palnika, 5kg węgla i pod sufit jakiegoś drewna/Pruchna odpadowego. Kocioł startuje zimny, zadana 70stopni i to wystarcza na 5-6h palenia. Dom 200m2 ocieplony. Termostaty na grzejnikach (9szt)24s. 3 łazienki pełna moca,cwu pełna moca 120l. Podlogowka zakrecona bo w domu sauna. W dzień 10s w nocy 2s. Odpalenie w poludnie, rano na drugi dzień 21s.  Kocioł 18kw. Narazie jestem zadowolony zobaczymy co będzie przy mrozach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.