Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, maronka napisał:

wymieszać koniecznie,kolega carinus jest specem w spalaniu grochu ,ja raz spróbowałem i dramat ,tylko orzech 

Ja bynajmniej nie jestem jedynym winowajcą tego,że groszek z Wesołej i czeski spala się znakomicie.To spora zasługa samego węgla a ściślej biorąc jego parametrów.Stworzyłem jedynie dogodne warunki napowietrzania paleniska a reszta żyje własnym życiem,z czego jestem bardzo zadowolony.Mam jeszcze trochę orzecha z Wesołej,pozostałość sprzed kilku lat,kiedy to stwierdziłem że zakup większego sortymentu(wyższa cena zakupu)nijak ma się do poprawy spalania,więc po co przepłacać.Mniejszy granulat nie ma u mnie szansy na zawieszania się w komorze,wymieszanie tego z trocinami skutecznie likwiduje jakikolwiek zapach i nalot w z komorze załadunkowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kacper23 napisał:

Kto Pali węglem np. Marcel w MPM?
Mam do niego kilka pytań na priv.

Palę też Marcelem ( na starym kociołku górnego spalania paliłem flotem  z Marcela - mało popiołu  ,dymu i moc )

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzw. Zawieszanie wegla, a wlasciwie zlepianie, spowodowane jest wydzielaniem smoly. Wegiel typu 32 i w gore ma to do siebie, ze rosnie tzw. spiekalnosc, czyli ze smola poestala podczas spalania zlepia kawalki czarnego zlota w duze bryly. Caly wsad do pieca skleja sie i nie ma mozliwosci zeby sam opadl. Rusztowanie tez malo daje, trzeba po prostu grubym patykiem trzaskac od gory. Za co dostawalem bury od zony, ze w nocy halasuje Nie probowalem jeszcze stale podawac pp gorna klapa. Przypuszczam ze to by poprawilo sytuacje. Odgazowanie. Ale boje sie ze cale wsad sie rozpali albo mi zadymi kotlownie.

Wysłane z mojego LG-K350 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://youtu.be/vQvkThWmuu8

Wszyscy mają mam i ja mpm ds 21-25 2016 zamontowany 06.10.2018 co nieco mogę się już wypowiedzieć na jego temat.

Palę drewnem sezonowanym, sucha trocina, instalacja grawitacja żeliwne grzejnik głowice termostatyczne specjalne do grawitacji herza. Jestem zadowolony, piec wymaga od palacza ale jak się odwdzięcza, brakiem zadymy na pół wsi i dobra sprawnością. Dom stare budownictwo z przerwą w ścianie nie ocieplony. Dobra stalopalnosc i przy tym ekonomiczny w porównaniu do starego pieca. 

 

Edytowane przez vip1194
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Delikatne dymienie występuje mimo kombinacji z ustawieniami PW. Tak teraz myślę, że powodem moze być to, że mam palnik I generacji, a on chyba nie spalał tak czysto. Dymek puszcza i przy węglu(powietrze tylko przez miarkownik i PW 8mm) i przy drewnie(powietrze przez miarkownik, oczko w drzwiczkach rozpalania 1/2 i oczko w zasypowych 1/3, PW 10 mm). Może ten typ tak ma?

Edytowane przez Maćko86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.11.2018 o 16:35, Kacper23 napisał:

Kto Pali węglem np. Marcel w MPM?
Mam do niego kilka pytań na priv.

Ja paliłem w zeszłym sezonie od stycznia do marca. Paliło się świetnie! Spiekał się oczywiście ale w porę przerusztowany i bez problemu, za to temperaturę dawał niezłą. Producent mi powiedział podczas rozmowy, że marcel w praktyce jest dopuszczalny. Więc w tym sezonie teraz kupię też marcela. Do tej pory palę deskami suchymi i muszę sporo tego ładować - ok 4-5 wsadów dziennie żeby w domu było ok 20 stopni. Ale za darmo... prócz mojej pracy w pozyskaniu opału. Mam swoje drzewa i jutro ma przyjechać rębak to zacznę ciąć je na przyszłą zimę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie za bardzo zachłysnęli się nowinkami technologicznymi i niektórzy teraz tego gorzko żałują.Widzę że niektórzy na wszystkie problemy w kotle mają jedno rozwiązanie-dmuchawa,koniecznie z PID,magiczne słowo PID robi tutaj całą robotę,bez tego wszystko to złom.Moim zdaniem dobry koń pociągnie sam,nie trzeba zakładać mu wrotek.Niezawodność dobrego kociołka-dolniaka tkwi w jego prostocie i zrozumieniu tej prostoty.Można sie posiłkować zewnętrznymi bajerami w postaci termometrów,komputerów sterujących z promów kosmicznych,ale kocioł powinien pracować bez uzależnienia od jakichkolwiek wynalazków.Ktoś może powiedzieć,po co w takim razie mi potrzebny mechanizm automatycznego rusztowania?Ja odpowiem że tylko dla wygody,a kocioł i bez niego będzie perfekcyjnie chodził.Spoglądam nieraz na kolegów kupujących nowe samochody ze względu na "bajery i wodotryski".Potem słucham narzekań,że teraz wszystko nowe jest do dupy.Nie wszystko,trzeba tylko wiedzieć co kupić,niekoniecznie lecieć owczym pędem za innymi.

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że Piotr24 pisząc o wentylatorze, miał na myśli głównie wygodę. Wygodę przy dokładaniu i rozpalaniu :). Kiedy nie mamy wystarczającego ciągu, taki went... Bardzo wspomaga, te prozaiczne czynności.

Znam kilka osób, które wyciągu uzywają, tylko podczas dokładania, żeby za chwilę, podczepić miarkownik do klapki PP ;)

Edytowane przez Gredy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny sensowny to wyciągowy,przydatny w okresie letnim do rozpalania kotła w upalne dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie palenie czy też przepalanie w tym kotle na ciepłą wode tym bardziej latem (w upały) to mega nieporozumienie. W takim przypadku tylko odrzalowac i zainwestować w OZE, grzałkę czy co tam kto uważa za stosowne. A odnośnie wentylatora to też bym zainwestował w ten na czopuchu (dokładanie, rozplanie).

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym mega nieporozumieniem to trochę przesadziłeś,ciepły grzejnik w łazience jest super wygodą a nie nieporozumieniem,a przepalenie dla mnie przyjemnością choć wiem że jestem w mniejszości bo dla większości to przykry obowiązek, w tym wyjątkowo ciepłym lecie około miesiąca nie paliłem ,grzejąc wodę prądem

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, maciejmi napisał:

Latem (z racji małych dzieci) grzeje raz na tydzień bufor na podlogowke w łazience :) ale nie dopuszczam do myśli żeby robić to częściej.

No widzisz też cenisz sobie ciepłą łazienkę, a że nie dopuszczasz myśli - masz bufor i bardzo dobrze,mnie pasuje napalić raz dziennie bo to lubię a bufor mi się nie zmieści ale jest na pewno dobrym rozwiązaniem,a o wentylatorze też myślałem ale w sumie mam tak dobry ciąg ,że super mi się rozpala,nawet w upały, i nic mi nie dymi przy dokładaniu a żeby nie czuć zapachu smoły dokładam już na żar przy końcu palenia,więc z racji tego nie myślę już o wentylatorze 

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich

Odnośnie wentylatora wyciągowego to zamówiłem do swojego mpm'a z racji troche niskiego komina(4.9metra od czopucha,systemowka).

Na początku używałem go kilka razy ale idąc tropem sugestii zaczerpniętych z tego forum rozpalam bez jego pomocy na ciągu naturalnym i spisuje sie dobrze.Czasem przydymi na kotłownie podczas dokładania drewna ale pewno zmniejszony otwór w przegrodzie palnika temu sprzyja(przy załączonym wentylatorze mniej).

Troche wstecz pisałem o próbie zmajstrowania palnika na pellet (grawitacyjny)który byłby w komorze zasypowej ale remont skutecznie mi w tym przeszkodził.Może jest tu ktoś kto próbował takich przeróbek?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maciejmi napisał:

Jak dla mnie palenie czy też przepalanie w tym kotle na ciepłą wode tym bardziej latem (w upały) to mega nieporozumienie. W takim przypadku tylko odrzalowac i zainwestować w OZE, grzałkę czy co tam kto uważa za stosowne. A odnośnie wentylatora to też bym zainwestował w ten na czopuchu (dokładanie, rozplanie).

Mam nowy,duży bojler 400l.Założyłem specjalnie dla żony grzałkę elektryczną... i jeszcze nie była używana.Rozpalenie raz w tygodniu kociołka nie stanowi problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja, jak wielokrotnie pisałem, mam bojler tylko 160 litrów i wystarcza latem na 3 dni. I przeważnie jeszcze zostaje w nim trochę letniej wody. Zbyt zimnej do używania ale cieplejszej niż ta z wodociągu. Wtedy załączam przepływowy elektryczny podgrzewacz, który mam zaraz za wyjciem ciepłej wody z bojlera. I jeszcze dzień a czasem nawet dwa tak korzystam, jak nie mam ochoty na rozpalanie. Z odpalaniem nawet w największe upały nie ma większych problemów. A łazienka latem musi być jednak trochę co jakiś czas ogrzewana, bo nawet mimo kratki wentylacyjnej robi się w niej ciut wilgotno i nieprzyjemnie...

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja latem palę 1 raz dziennie a obecnie 3 razy dziennie i nie stanowi to dla mnie żadnego problemu. Lubię palić drewnem i przy okazji coś tam poeksperymentuję z szamotem lub ustawieniami.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wentylator się nie brudzi wszystko wyciąga w komin taki cug tam jest.

Przy rozpalaniu jeśli cug słaby ustawiam go na minimum i przy 40 stopniach się wyłącza idealne się rozpala, przy dokładaniu trzeba dokładnie zamknąć dolne drzwiczki i ustawić większe obroty.

Chciałem nagrać film a okazało się że w komorze nie było dymu jak będzie to nagram wentylator w akcji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy pomóżcie. Mam problem z grzaniem ciepłej wody użytkowej. Na rurce z kolorem żółtym (uderzenie na cwu) była wcześniej pompka, która obsługiwała cwu, pompka skończyła życie na chwile przed wyminą kotła, fachowiec, który wymieniał mi piec stwierdził ze pompka na cwu jest całkowicie zbędna, ponieważ do bojlera jest raptem 3 metry i grawitacja załatwi sprawę, zaufałem i tak zrobił. Efekt jest następujący, niezależnie od ustawień zaworu 4d gorąca woda zamiast iść zółtą rurą to zasuwa przez zieloną i poprzez niebieską (powrót z cwu) idzie do bojlera, grzejąc go jakby od du...strony, co daje marny efekt, woda tylko ciepła, a na kotle 70 stopni. Przez żółta rurę idzie woda z temp. nie więcej jak 40 stopni. Woda grzeje się prawidłowo tylko wówczas jak nie pracuje pompa co która pcha wodę na piętro do  mieszkania (kolor czerwony). Jak sobie z tym poradzić bez spuszczania wody z instalacji i cięcia rur? Macie jakieś pomysły? Dodaje tez zdjęcie jak to wyglądało przed wymianą kotła.

problem.JPG

przed przeróbką.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam MPM-a gotowego do montażu z wentylatorem, jednak latem mógłby być problem z dymieniem przy grzaniu na CWU bez niego. Na razie sterowany będzie ręcznym regulatorem obrotów wentylatora takim na pokrętło później będzie załączany i wyłączany termostatem na czopuchu być może jednym razem z laddomatem lub osobnym.

Panowie mam takie może głupie pytanie czy bufory około 860l mogą stać na gołym betonie, nie mam płytek w kotłowni. Czy nacisk wywierany na fundament nie pokruszy/uszkodzi go? Bufory mają takie trzy łapki na których się opierają i opierają się one też praktycznie na zewnętrznym płaszczu (na grubości blachy) jak na zdjęciu,  dno nie dotyka spodu ponieważ jest tam jeszcze otwór spustowy.

Tak sobie myślę że może by dać pod spód deski calowe, to by i trochę ociepliło i rozłożyło nacisk na większą powierzchnię. tylko obecnie mam tylko jodłowe nie wiem czy nie za miękkie? Czy lepiej jakąś grubą blachę?

IMG_20181122_191314.jpg

IMG_20180928_133451.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.