Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

U mnie identycznie jak u sony23.

Opublikowano

reasumując więc jak mpm podobno te 4h ciągnie na drewnie od zimnego to dla mnie super sprawa plus jestem maniakiem braku dymu w kominie

Opublikowano

To zależy jak i jakim drewnem będzie się palić. Ja obstawiwm na cienkim i słabym dwie godziny a na lepszym i grubszym 3-3,5 h. I myślę o paleniu a nie kiszeniu. Tak przynajmniej wychodzi u mnie(kocioł DS, komora około 50 litrów).

Opublikowano

To by się zgadzało bo u mnie 35l i 2 godz z mocą nominalną na brzozie.

Opublikowano

A dokładniej to 10 kg.

Opublikowano (edytowane)

Mhm - dom jest młody to i instalacja na cienkich rurkach i grzejnikach aluminiowych - czyli jak pompka nie idzie to po niedługim czasie wystudzenie grzejników. Dodam, że kominek mógł być lepszy. Człowiek był młody i goooopiii - wziął co polecali w sklepie. Niestety nasz kominek nie ma powietrza wtórnego - aczkolwiek - jego zamontowanie wymaga ingerencji w konstrukcję - niemniej zrobię je z czasem. To pierwszy minus. Kto wtedy o nim słyszał. Zresztą jak teraz mówię o czymś takim jak PW w okolicy to ludzie wielkie oczy robią. Że niby co - podawać powietrze w dwóch miejscach -jak i po co? :D

Taki dalszy sąsiad teraz robił kotłownię, centralne i nowy piec. Jaki - w sumie to nie wie - zlecił to hydraulikowi. A hydraulik jak to hydraulik - dmuchawa aby się nie męczyć i na wszelki wypadek "trochę" większy jak potrzeba żeby przy syberyjskich mrozach dogrzał bez problemu.

Próbowałem swego czasu rodziców przekonać, aby próbowali palić od góry w swoim śmieciuchu, ale jakoś to do nich nie przemawia.

 

Drugi minus kominka to moc - wydaje się być za duży - jak się wsad zapali i trochę wieje na zewnątrz - to przy zadanej temperaturze powiedzmy 60 stopni  do 75 dobija jak nic - i więcej się zdarza - mimo przymkniętego szybra (chociaż tutaj może też być wina komina - ponad 10 m wysokości o średnicy 20 cm w kwadracie - ale RCK zakładał nie będę ;)). Wyłożyłem komorę do połowy szamotem - trochę poprawiła się kultura pracy - i tak już zostawię -plus docelowo powietrze wtórne

Edytowane przez Kristofer82
Opublikowano (edytowane)

Pewnie nie powinienem, bo jeszcze komuś zrobi krzywdę ale można samemu zrobić RCK albo przynajmniej atrapę na testy przydatności tego urządzenia w w naszej kotłowni zanim szarpniemy się na orginał...

Do pokazanego na obrazku ustrojstwa od wentylacji dorabiamy regulowane dociążenie do ustawiania wartości podciśnienia w komininie i całość montujemy np. w wyczystce. Pamiętajmy, że to jednak plastyk i nie wytrzyma ani pożaru sadzy ani wybuchów w kotle...

post-21362-0-45344900-1479400661_thumb.jpg

Edytowane przez SONY23
Opublikowano

Sony23 ty to masz pomysły, gdzie to mogę kupić, w sklepach budowlanych ?

Opublikowano

W MPM-ie obecnie nie palę ciągle .... Płomień zadusiłem rano bo byłoby w domu za gorąco ....

Jak wygląda takie zaduszanie płomienia? Całkowite zamknięcie dopływu powietrza?

Dziś miałem zanik napięcia - 5h. Tak się właśnie zastanawiałem, gdyby u mnie grawitacja działała bardziej kulawo jak sobie z tematem poradzić, gdyby kocioł był załadowany do pełna.

W przypadku całkowitego zamknięcia dopływu powietrza miałbym obawy, czy czasem gazy nie miałyby tendencji do wybuchu, szczególnie, gdyby żar był bardzo gorący.

Opublikowano

Gazy nie wybuchną jak brak jest tlenu. Gdybyś po pewnym czasie otworzył to mogło by coś pierdyknąć. Jak kociol jest szczelny to powinno wygasnąć. W sytuacjach awaryjnych można zasypać popiołem lub piaskiem.

Opublikowano

Pewnie nie powinienem, bo jeszcze komuś zrobi krzywdę ale można samemu zrobić RCK albo przynajmniej atrapę na testy przydatności tego urządzenia w w naszej kotłowni zanim szarpniemy się na orginał...

Do pokazanego na obrazku ustrojstwa od wentylacji dorabiamy regulowane dociążenie do ustawiania wartości podciśnienia w komininie i całość montujemy np. w wyczystce. Pamiętajmy, że to jednak plastyk i nie wytrzym

 

Z mojego doświadczenia z poprzednich lat powiem że nigdy bym nie zamontował RCK wyczystce .Parę lat temu u mnie zapaliła się sadza w kominie w wyniku palenia metodą kiszenia mojej mamy.Wiadomo że jak się zapali sadze w kominie to żar sadzy opada na dół właśnie do wyczystki.Gdybym miał wtedy zamontowane na dole RCK to nie wiem czy miałbym jeszcze dom.Temperatura jest na prawdę bardzo wysoka palącej się smoły a ta cienka blaszka od RCK chyba bardzo szybko by się przepaliła dając cug dla smoły.

Tak więc montujmy RCK trochę wyżej.U mnie jest w kolanie od czupucha ale coś mi się wydaje że powoduje minimalne wychładzanie kotła/wymiennika.

Opublikowano (edytowane)

Jak wygląda takie zaduszanie płomienia? Całkowite zamknięcie dopływu powietrza?

Dziś miałem zanik napięcia - 5h. Tak się właśnie zastanawiałem, gdyby u mnie grawitacja działała bardziej kulawo jak sobie z tematem poradzić, gdyby kocioł był załadowany do pełna.

W przypadku całkowitego zamknięcia dopływu powietrza miałbym obawy, czy czasem gazy nie miałyby tendencji do wybuchu, szczególnie, gdyby żar był bardzo gorący.

Odnośnie moich przygód z mpm. W lecie, dzień jak co dzień ,rozpalanie na samo CWU. Rozpaliło się, temp podskoczyła do 40*C. Zawiesiłem klapke od PG na miarkowniku, poszedłem zadowolony(miarkownik ustawiony na 90*C) Przychodzę za dwie H na kotle 95*C(od razu wiedziałem że coś poszło nie tak) w kotle wygaszony opał, boiler zimny. Okazało się że nie otworzyłem jednego zaworu :/. Pomimo już solidnego rozpalenia, miarkownik zamykając klapkę PG zadusił płomień i kocioł się NIE ZAGOTOWAŁ!!!   :) Pomimo że nie miało co odbierać ciepła, ez żadnych wybuchów a ni nic innego nie było dostępu tlenu, piec został wygaszony. 

 

Z mojego doświadczenia z poprzednich lat powiem że nigdy bym nie zamontował RCK wyczystce .Parę lat temu u mnie zapaliła się sadza w kominie w wyniku palenia metodą kiszenia mojej mamy.Wiadomo że jak się zapali sadze w kominie to żar sadzy opada na dół właśnie do wyczystki.Gdybym miał wtedy zamontowane na dole RCK to nie wiem czy miałbym jeszcze dom.Temperatura jest na prawdę bardzo wysoka palącej się smoły a ta cienka blaszka od RCK chyba bardzo szybko by się przepaliła dając cug dla smoły.

Tak więc montujmy RCK trochę wyżej.U mnie jest w kolanie od czupucha ale coś mi się wydaje że powoduje minimalne wychładzanie kotła/wymiennika.

No nie miła sytuacja :/ Sam zastanawiałem się nad zainstalowaniem w wyczystce. Jednak po przeanalizowaniu fizycznych właściwości, zamontowany mam rck ok 50cm nad czopuchem, na tą chwile nie widzę minusów :) Choć do pełni szczęścia, brakuje mi pomiaru temp na wylocie z komina ;)

Edytowane przez Gredy
Opublikowano

Dokładnie - po zamknięciu dopływu powietrza kocioł o prostu wygasł. Pewnie gdym w międzyczasie otworzył powietrze - jakiś wybuch gazów mógłby nastąpić - niemniej ja go zadusiłem rano a rozpalałem późnym popołudniem - także nie miało się już co palić.

Opublikowano (edytowane)

Z mojego doświadczenia z poprzednich lat powiem że nigdy bym nie zamontował RCK wyczystce .Parę lat temu u mnie zapaliła się sadza w kominie w wyniku palenia metodą kiszenia mojej mamy.Wiadomo że jak się zapali sadze w kominie to żar sadzy opada na dół właśnie do wyczystki.Gdybym miał wtedy zamontowane na dole RCK to nie wiem czy miałbym jeszcze dom.Temperatura jest na prawdę bardzo wysoka palącej się smoły a ta cienka blaszka od RCK chyba bardzo szybko by się przepaliła dając cug dla smoły.

Tak więc montujmy RCK trochę wyżej.U mnie jest w kolanie od czupucha ale coś mi się wydaje że powoduje minimalne wychładzanie kotła/wymiennika.

Zgadza się. Dlatego tak trzeba palić, żeby tej sadzy było jak najmiej bo jak się zapali i płomień wyjdzie aż nad dachem, to gdzie byśmy go nie zamontowali to i tak oberwie. U siebie zrobiłem od strony środka komina metalową osłonę z blachy z nawierconymi otworami o średnicy 4mm. Takie b. gęste sito.

Edit.

Przypomniało mi się przy okazji jak b. dawno temu też miałem taką żarzącą się sadzę na dnie komina, która tak rozgrzała metalowe drzwiczki wyczystki, że leżące przy nich szczapy drewna zaczęły dymić tak mocno, że dym z piwnicy przedostał się na parter. Niewiele brakowało... Nauka z tego taka, żeby czyścić komin, wybierać często sadzę i nic palnego nie trzymać przy wyczystkach albo i kominie...

Edytowane przez SONY23
Opublikowano

A czy przypadkiem takie rck nie podsyca ognia w płonącym kominie ? ,obojętnie gdzie będzie zamontowane. Po zamknięciu kotła, przy braku tlenu , komin powinien szybciej wygasnąć.

Opublikowano

Jak już się zapali, to nie zdusisz tego zamknięciem dopływu powietrza. Niektórzy nawet twierdzą, że lepiej otworzyć wyczystkę, żeby zasysane tamtędy powietrze wychładzało palący się komin. Ile jest w tym prawdy trudno mi powiedzieć.

Opublikowano (edytowane)

Miałem wielokrotnie takie pożary komina i wydawało mi się , że otwieranie dopływu powietrza podsycało palenie ale i tak musiało się wszystko wypalić do czystej cegły.

A jak u ciebie Sony23, rck zdało egzamin ?

Edytowane przez drewniak
Opublikowano

Tak. Kocioł u siebie dostrajałem tak, żeby nie było problemów z rozpalaniem,dymieniem,itp. Skutkiem ubocznym było szybkie wkręcanie się na obroty. RCK jest tu takim "naturalnym" strażnikiem, który poskramia takie zapędy kociołka. Pali się po prostu spokojniej,równiej,może ciut dłużej. Stabilniejsza jest temp. kotła, trudniej o podgotowywania wody. W sumie same plusy, nie licząc tego ryzyka o którym pisaliśmy ciut wcześniej...

Opublikowano

Dzięki za wyczerpującą odpowidź. Myślę, że przy naszym czystym spalaniu nie ma obawy o pożar komina. Skoro kominiarz nie ma co czyścić , to nie ma co się zapalić, chyba że ten pyłek.

Opublikowano

Coś tam jednak za cały sezon się nazbiera. U mnie to jakieś 3-4 litry sadzy z popiołem. Najniebezpieczniejsza jest ta która zbiera się w czopuchu. W czasie rozpalania na krótkim obiegu płomienie mogą ją zapalić a podmuch zepchnąć do komina a wtedy może być różnie... Fakt, że paliwa tam niewiele ale i te trzeba systematycznie wybierać.

Opublikowano

 

ale spływanie z drzwi załadowczych w takich ilościach, że zakleja uszczelkę i po otwarciu kapie na drzwi środkowe to niedopuszczalne.

Dlatego wg mnie najlepiej gdyby producent zrobił drzwiczki z katem nachylenia coś około 45 i do tego okapnik.

 

Jak już się zapali, to nie zdusisz tego zamknięciem dopływu powietrza. Niektórzy nawet twierdzą, że lepiej otworzyć wyczystkę, żeby zasysane tamtędy powietrze wychładzało palący się komin

Zdecydowanie pozamykanie całego dopływu powietrza, jeśli pożar się nie udusi to będzie powolniejszy(mniej szkodliwy). Osobiście swego czasu komin się zajarał to potraktowałem go gaśnica samochodową od wyczystki.(skuteczność 100%). Tylko biało było w promieniu 30m naokoło komina ;)

Opublikowano

To by się zgadzało bo u mnie 35l i 2 godz z mocą nominalną na brzozie.

mpm 17-19 ma 65 litów to może te 4h pociągnie a jak nie to to po 1h dokładka i wtedy to juz mam nadzieję napewno da radę 4h choć  nie wiem czy nie są to moje pobożne życzenia

Opublikowano

Od pojemniści komory załadowczej lepiej obrazuje ile kg drewna wejdzie. Te 2 godz palenia to 10kg drewna bez wiekszego znaczenia jaki gatunek. Jak paliłem w gs to 18kg paliło się 4 godz. Po przerobieniu na ds wchodzi jedynie 10kg brzozy.

Opublikowano

MPM DS 2 17-19 Kw ładowany od góry wsad ważony min 20kg- do 25kg czas palenia nie kiszenia z buforem ciepła min 65st na kotle 6-8 godzin, utrzymanie żaru ok 10h. Nie udało mi się spalić wsadu szybciej jak 5h, chyba że zapomniałem zamknąć klapkę krótkiego obiegu bo wtedy po 3h pusto i konsternacja czy zapomniałem podłożyć :-)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.