Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Nawet jak pale z częściowo otwartymi drzwiczkami od popielnika a temp.na kotle jest grubo powyżej 70st.to i tak cała komora wypełnia się dymem.Nawet do tego stopnia że dym przedziera się przez zasłonięty otwor w drzwiach załadunkowych.Po wypaleniu całego wsadu plus tego co dokładam smoła okleja całą komorę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przetestujcie podawanie PP przez uchylone drzwiczki nad rusztem. Ja właśnie tu podaje głównie PP a pod ruszt mini alnie, przy paleniu drewnem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy czy płaszcz wodny wokół komory załadowczej jest konieczny w kotłach DS? o ile w kotłach GS to konieczność to wydaje mi się że w kotłach DS wystarczy że jest nad palnikiem (rysunek załącznik strzałka). Wiem że jeżeli rozpali się cała komora załadowcza to sam ten płaszcz nad palnikiem może nie wystarczyć i może być niebezpiecznie. Ja zostawiłbym płacz wodny w komorze załadowczej do wysokości nieco nad palnik a resztę do samej góry wykończył bym szamotem. Moim zdaniem podniosło by to temperaturę w komorze załadowczej i zmniejszyło zasmolenie.

 

post-63908-0-51600100-1477587924_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w komorze zasypowej płaszcz wodny a na to szamot - na szamocie trochę sadzy, pod szamotem na płaszczu też smoły brak.

 

PS

Szamot nie jest lekiem na wszystko.

Dodatkowo trzeba pamiętać, że oprócz fizyki spalania jest jeszcze chemia spalania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy płaszcz wodny w komorze zasypowej jest tylko ze względów bezpieczeństwa? Bo przecież jeżeli spalanie przebiega prawidłowo to wysoka temperatura występuje tylko w rejonie palnika i do wysokości palnika w komorze załadowczej. Jaki sens zatem ma zastosowanie płaszcza w pozostałej części komory załadowczej? Jeżeli względy bezpieczeństwa to Ok, a jeżeli nie to przecież zwykłe marnotrawstwo dużej ilości materiału i być może przyczyna kondensowania się smoły zanim piec się rozgrzeje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzielenie płaszcza wodnego w komorze zasypowej jest kłopotliwe, ja mam na 3 ścianach i na stropie komory załadowczej, nie mam tylko na ściance z drzwiczkami.

Nie były brane jakiekolwiek względy bezpieczeństwa bo i przed czym miałby ten płaszcz chronić?

Po prostu tak się wymyślił  ;)  i tak go zrobili.

Jest dobry, nie ma większości wad innych DS-ów np wys temp spalin - u mnie max po za rozpalaniem to 170C.

Moc  średnia przy paleniu na bufor 10-12kW max ponad 30kW, ale spaliny ok 160C, ciąg naturalny +RCK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z kotłowni i mam ochotę użyć słów powszechnie uznawanych jako wulgarne! Wieczorem przed rozpaleniem założyłem przegrodę zmniejszającą komorę załadowczą.W okolicę palnika wrzuciłem zapaloną podpałkę do grila.Na to kilka drobnych deseczek, później kilka grubszych i jak wszystko pięknie złapało dołożyłem dwa średniej wielkości kawałki drewna. Odczekałem chwilę i jak był już mocny żar wrzuciłem dwie łopaty ekogroszku.Piec ładnie huczał więc udałem się na kolację.Siedząc w kuchni usłyszałem, że załączyła się pompka która po ok 10 min znowu się wyłączyła.Miałem iśc już spać ale coś mnie tknęło i poszedłem do kotłowni.Po otwarciu drzwi (kotłownia na całe szczęscie jest z boku domu) odbiłem się od ściany dymu! W drzwiach załadunkowych do połowy otwarty był lufcik z którego leciał gęsty dym.Okazało się że po wypaleniu drewna cały ekogroszek zwalił się na dół blokując palnik.W komorze załadunkowej wszystko się dusiło i przy próbie otwarcia którychkolwiek drzwi w kotłowni robiło się gęsto od dymu.Opanowanie sytuacji zajęło  mi ponad godzinę. Po wszystkim przy otwieraniu drzwi załadunkowych klamka została mi prawie w dłoni. Przez smołe która wiecznie zaklejała mi te drzwi z którymi musiałem się później siłować zerwał się gwint we wspawanej nakrętce.Tak nawiasem mówiąc to wykonanie mocowań klamek w MPM-ie jest strasznie tandetne. Nawet instalator który montował mi kocioł zwrócił na to uwagę. Wiem że na reklamację nie mam co liczyć bo to przecież moja wina że tak "doskonały" kocioł potrafi zaklejać się smołą do tego stopnia że nie można otworzyć drzwi. Do kupna a zarazem zmiany kotła w moim domu przyczyniło się to forum.Miało być czysto i ekologicznie a puki co nie jest znacząco lepiej od starego miałowca z dmuchawą który bez problemów radził sobie z każdym paliwem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Hilar,na temat opału w mpm-ie już chyba wszystko powiedziano.

po pierwsze,ekogroszek nie nadaje się do tego pieca - przetestowanie - za drobny opał - minimum groszek o granulacji 20-40 mm węgiel typu 31 sypiemy już na utworzony żar z drewna.

po drugie,przy paleniu węgla podajemy tylko powietrze pod ruszta i powietrze wtórne

po trzecie,paląc drewnem przynajmniej ja podawałem powietrze przez drzwiczki zasypowe /Panowie z mpm wywiercili mi otwór w drzwiczkach fi 50mm/ i tym otworem otwartym prawie na maxa podawałem powietrze do spalania drewna,powietrze pod ruszta minimalne na 2-5mm i nie miałem żadnej smoły w komorze zasypowej,a paliłem brzozą oraz bukiem.Komora była przewietrzana bo przez ten otwór cały dym zaciągało do palnika.Drewnem paliłem dwa trzy miesiące bo dla mnie bardziej ekonomicznie jest palenie węglem.

Tylko przez dwa trzy dni od nowości kotła miałem taki problem ze smołą i z otwarciem drzwiczek,teraz jest wszystko ok.

Kolego ja też z początku byłem wku....ny,że dymi z komina,przerabiane palniki,zmniejszanie komory zasypowej itd itd,powiem ci że teraz jestem bardzo zadowolony i mam nadzieje że ty też wprawisz się w tej kociołek.

Edytowane przez Tomek2570
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45x25cm

Poczytaj o wymiarach komina, zbyt duży jest złem.

Hilar

Smoła faktycznie potrafi *** ale ja zrobiłem okapnik + w drzwiczkach załadowczych mam szczelinę dosłownie na włos tak że powietrze zaciąga minimalnie i puki co jest dobrze. Odnośnie dymienia, za mało rozgrzałeś kocioł. Ja na krótkim obiegu ciągnę do 50(na starej instalacji) i dopiero zamykam krótki obieg. Masz rozgrzany komin i tym samym lepszy ciąg. A ty z dusiłeś węglem płomień i z tąd ten dym. Jak kocioł opanujesz będziesz zadowolony.

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie używać wulgaryzmów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

berthold61

Tez miałem górniaka i słodko nie było. Dopiero metoda LR dała efekt ale żeby go osiągnąć przeróbek była masa choćby KPW żeby można było normalnie rozpalać i żeby równomiernie się paliło(przeróbka całych drzwiczek łącznie z wycięciem otworu), zmniejszanie komory, zabudowy szamotowe itp. Tu w zasadzie kupujesz i palisz. A jak chcesz ideał to się bawisz i kombinujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cały czas chciałem dolniaka , ale czytając te posty chyba jestem zadowolony że mam górniaka typowego , zero problemów no poza tym rozpalaniem

Mnie instalator chciał wcisnąć defro ale wybrałem mpm.Mam go w domu którym jeszcze nie mieszkam.Na początku miałem mieszane uczucia.Wcześniej miałem doświadczenia z paleniem w piecu viadrus gs rozpalanym od góry jeden załadunek odpowiedniej ilości węgla z marcela na24h.Postawą przy mpm jest odpowiedni opał drzewo odpowiednio pocięte sezonowane  węgiel typu 31 max 32.Nic nie modyfikowałem palę na oryginalnym palniku.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś po raz trzeci palę drewnem nie używając miarkownika.Powietrze reguluję drzwiczkami załadowczymi i tylko bardzo niewielką ilość puszczam pod ruszt. Pali się świetnie.Komora nie smoli się tylko jest jeden problem-utrzymanie właściwej temp.na kotle.Dzisiaj jest bardzo wietrzny dzień i temp.skacze strasznie.Chodzę do kotłowni co godzinę i raz jest 70st a raz 90st.Wydaje mi się to mało bezpieczny sposób na palenie. Nie wyobrażam sobie wyjść do pracy i zostawić w ten sposób rozpalony kocioł. Chyba że robię coś nie tak i jest jakiś sposób na utrzymanie temp.w ryzach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Zimny Joe. Jak wygląda dym z komina lub jego brak przy dodaniu PW i bez PW ? Ostatnio palę bez PW w palniku i wydaje mi się , że nie ma różnicy a może nawet i lepiej bo nie wychładza spalin.

 

Hej.

jak będę przepalał to postaram się zrobić fotki komina z i bez PW.

To czy będzie dym albo nie będzie zależy też od wilgotności opału.

 

Co do wychładzania spalin przez PW to moje zdanie jest takie, że gdy palnik jest rozgrzany (u mnie po rozgrzaniu szamot jest pomarańczowy) i jest dużo żaru to ile bym nie dał PW to temperatura mierzona nad palnikiem zawsze się podnosi.Dopiero gdy otworze drzwiczki załadowcze temp. spalin spada. 

 

wg. mnie PW jest potrzebne jak jest dużo rozpalonego drewna w komorze załadowczej,

jak jest go mało to powietrze z popielnika i to które dochodzi przez otwór w drzwiczkach załadowczych dochodzi do palnika i tam się spala.

Jak jest dużo żaru to zanim doleci do palnika to zdąży się spalić i dlatego wtedy jest potrzebne PW do dopalenia spalin.

 

ot, moja teoria :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam juz kociołek 12-14 ok miesiąca. Powierzchnia do ogrzania ok 180m, domek 20 letni. Palę na 70-80°. Temp. Na grzejnikach regulowane ręcznie 4 drożnym jakies 50°. Za każdym razem na nastepny dzień muszę podważać drzwiczki aby je otworzyć ;/. Druga rzecz która mnie denerwuje to długie nagrzewanie się samego pieca, nawet ok pół godziny a zanim na grzejnikach zanim dojdzie do tych ° 50 to przy tej pogodzie co teraz to z godzinka lub więcej. Może za mały piecyk? U was ile to mniej więcej trwa? Poprzednio miałem ds poziomy od protecha, który mi służył 20 lat bez tych udziwnień z ochroną powrotu i palone dawniej wszystkiim na 50° często 40° . Lecz nagrzewał wszystko dużo szybciej. Na pewno duży plus mpm to brak dymu.. U mnie na prawdę trzeba się postarać aby cokolwiek poszło z komina, nawet przy rozpalaniu.

 

Wysłane z mojego P6-U06 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy , że macie dobrze dopasowane moce kotłów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przyklejające się uszczelki, polecam smar miedziany, pamiętam miałem i ja podobne problemy,na początku mojej przygody z mpm-em, zanim zacząłem zmniejszać komorę i podawać powietrze przez środkowe drzwiczki, przy paleniu drewnem i jego pochodnymi  :/ 

Edytowane przez Gredy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Część PP od popielnika idzie prosto w palnik omijając częściowo paliwo a przez drzwiczki środkowe musi przejść przez całe paliwo. Przy drewnie jest to korzystniejsze.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.