Skocz do zawartości

Deafnezz
Wiadomość dodana przez marcin,

W temacie dyskutujemy wyłącznie o polecanych aktualnie ekogroszkach (zalety, wady, jakość, cena). Wszelkie ogólne dyskusje proszę prowadzić np: Ogólnie o cenach opału itp... i podobne tematy

Rekomendowane odpowiedzi

Ekogroszek Ekoflint 26 MJ 20 kg

Recenzje klientów

Ocena:
60%
 6 opinii
  1. Marek

    06.10.2019

    60%
    Ekogroszek.
    Dobrze się pali mało spieków , po otwarciu dużo wody ,niestety sporo niepalnych dodatków (drobne kamienie itp.) Odpowiednie do piecu z dużym zapasem mocy.
  2. Szakal

    06.03.2019

    60%
    ok
    Spalanie ok, sporo spieków. druga partia strasznie mokra, w worku zamarzł tworząc jedną wielką bryłę.
  3. poznaniak

    02.12.2018

    60%
    cena adekwatna do jakości
    tak Jak koledzy potwierdzam ten produkt to eko-groszek gorszej kategorii, kupiłem go prawie 2tony i żałuję. Mocno się spieka, kaloryczność na pewno mniejsza niż na opakowaniu, w workach tylko 23,5kg zamiast 25kg (były ważone), też wynoszę co 3/4 dni popielnik bo już jest mocno zabrudzony, mocno i dużo sadzy z niego się osadza w piecu. Ogólnie nie jest super zły ale szału nie ma! Jak cię nie stać na lepszy to możesz kupować ale jak możesz te 8zł dołożyć to kup inny np Sztygar na pewno będzie lepszy
  4. Kraft

    06.10.2018

    100%
    Znaczna poprawa
    Kupiłem awaryjnie, bo był chwilowy brak Sztygara. Co mnie na początku zaskoczyło to bardzo mała wilgoć. Popiołu znacznie mniej niż z droższego, mniej kamieni. Z 120 kg węgla, 7,5 kg popiołu i to w większości bardzo sypkiego. Bardzo mało spieków. Od poprzedniego razu, kiedy musiałem całą partię suszyć na posadzce, bo woda wręcz wylewała się z worków bardzo dużą poprawa. Oby tylko utrzymali jakość.
  5. brutus

    17.09.2018

    20%
    negatywna
    Kamień,cegła,gruz i przerost.Eko tylko z nazwy !!! A swoją drogą co jest tanie to jest drogie.
  6. Rico

    01.02.2018

    60%
    Nie polecam
    Tyle popiołu nie miałem nigdy wcześniej, prawdopodobnie jest go tak dużo bo jest w nim mnóstwo miału. Kaloryczność jak najbardziej ok, ale wynoszenie popiołu co 3 dni to lekka przesada, no i przerażająca ilość sadzy w piecu dyskwalifikuje go całkowicie, niestety kupiłem tonę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybór ruskiego węgla na podstawie opinii sprzed 3 lat, to jak randka w ciemno w sanatorium z kobietą, która przysłała Ci zdjęcie z komunii. Tu każdy pociąg może być diametralnie różny.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sambudrol Ecodesign mnie kiedyś zachwycił, nic lepszego w życiu nie paliłem. Ale cena skłoniła mnie do Jowisza 2 raz z rzędu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Sambudrolu podobają mi się jutowe worki, bo to co miałem w zeszłym sezonie to jakaś masakra była. Woda w workach. Z drugiej strony prawe 4 stówy różnicy na tonie piechotą nie chodzi. Chociaż tu by trzeba było porównywać do Sambudrola Comfort, a to 250zł różnicy. Co kupić, jak żyć przy tych cenach. Palił ktoś ostatnio Sambudrolem Comfort na SV200? Jakie odczucia?

raczej skłaniam się ku jakości niż taniźnie. Chyba że jakosć porównywalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do Łodzi jakieś ruskie macki nie dochodzą - Energo czy Diablo itp? Może luzem? 

Edytowane przez HarryH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na polskim rynku węgla nie da się 

24 minuty temu, andrzejk82 napisał:

wiedzieć czego się spodziewać

Jeszcze najbezpieczniejszy jest Karlik z PGG. Może się zdarzyć mokry, popiołu od cholery, ale przynajmniej nie ma w nim kamieni i przerostów.

Edytowane przez HarryH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, HarryH napisał:

Wybór ruskiego węgla ..................., Tu każdy pociąg może być diametralnie różny.

A ostatnio sugerowałeś żeby wierzyć co na papierku i worach namazane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to przeczytaj jeszcze raz, co napisałem. Oraz jeszcze inne posty, w których wyjaśniałem różnicę między świadectwem i certyfikatem oraz dyskusję o bezsensie czytania worków. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, HarryH napisał:

 .......wyjaśniałem różnicę między świadectwem i certyfikatem............ 

Węgiel to kopalina a nie produkt wytworzony, dlatego zawsze są wahania wartości opolowej .

Ci co kupują i spalają masowo,  dla nich to nie jest tak odczuwalne, inaczej jest u detalistów w gospodarstwach domowych.   

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Animus napisał:

Ci co kupują i spalają masowo,  dla nich to nie jest tak odczuwalne

Duży klient żąda prawdziwego certyfikatu, wtedy akredytowane laboratorium samo próbkuje węgiel w ładowni i wystawia certyfikat. Duży klient płaci za energię, a nie tony.

A mali frajerzy, jak my, dostają certyfikat z adnotacją "próbke dostarczył zamawiający", a wtedy związek między kupionym węglem a węglem z certyfikatu jest wybitnie luźny. Pomijając już fakt, że te certyfikaty mają czasem łądnych kilka miesięcy i nawet jeśli były zrobione uczciwie, to tego węgla już dawno nie ma.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko dodam ciekawy link odnośnie cen surowców

https://energia.rp.pl/surowce-i-paliwa/33940-rosja-odpalila-gazowa-bron

Do tego od września/października dojdzie efekt zimy czyli jak ktoś liczy że mamy teraz górkę cenową na węglu i czeka jeszcze z zakupem to się przeliczy

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jacekmury1 napisał:

Na worku inne parametry niżeli w certyfikacie.Worek taktowany jest jaki Lep na klientów.

Już była tutaj na ten temat dyskusja. Papier potwierdza tylko, że to co sprzedają może nazywać się ekogroszek. Więc wyniki z labu mają tylko potwierdzić minimalne wymagania. A to co na worku, to już tylko i wyłącznie nasza wiara w uczciwość "producenta"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam swoje doświadczenie może komuś się przyda.

Przez 4 lata kupowałem groszek lokalnie luzem ale ze nie chciało mi się znów tego workować kupiłem KGM26 1tone na próbę. I super, spalał się na proch, faktycznie był mniej kaloryczny niż ten co zwykle kupowałem ale to nie stanowiło problemu gdyż był tańszy. Zafascynowany zamówiłem kolejna tonę i TRAGEDIA! Mokry a poza tym to był zupełnie inny węgiel, czekałem na niego 3 tygodnie od wpłaty i ogromne spieki, dużo popiołu noni sporo kamieni. 
reklamowalem i nic z tego, na dodatek kolega kupił również bo wziął ode mnie kilka worów z pierwszej dostawy 🤭

 

Teraz myśle o Husky, tak wyczytałem ze nie jest zły i cena Ok, co myślicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupiłem 3t z Sambudrolu. Przekonała mnie dobra opinia o grochu i worki jutowe - czyli suchy opał lub doschnie w garażu. 

Wziąłem 1t COMFORT i 2t CLASSIC. Zobaczymy. 

 

Poprzedniej zimy paliłem Skarbkiem z Piekar (tym legendarnym już nieistniejącym) i dostałem gnój. Nie za bardzo mam możliwość dosuszenia grochu. Spieki robiły się masakryczne. Teraz dokopałem się do dostawy z przed 2 sezonów i ten był suchy. Popiół mam jak z papierosa. Więc suchość ma wielkie znaczenie. Dlatego mój wybór jest taki a nie inny.

 

Jakby ktoś był zainteresowany to pojawił się Karlik w PGG. Sam nie brałem bo są opinie że prawie jest pewne że będzie mokry.

Edytowane przez andrzejk82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.