Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nie widziałem na oczy tych palników oprócz oczywiście tego co w necie ale to chyba jedyne sensowne rozwiązanie żeby zachować elastyczność mocy paleniska i jednocześnie go nie wietrzyć .

Nie rozumię tylko dlaczego mała moc była przypisana dla początku paleniska . Przecież to nonsens bo kocioł pracuje tylko na rozgrzewaniu z dużą mocą i jak przejdzie na małą to niewykorzystane paliwo z  dalszej części palnika do wyrzucenia a przy małej mocy na końcu paleniska nie dość że już odgazowane to musi się dopalić i żadnych strat .

A niech się okaże że pracuje na granicy pomiędzy dużą a małą to już w ogóle kiszka , chyba ktoś tego do końca nie przemyślał .I po kie licho ta druga dmuchawa nie lepiej z drugiej dmuchawy zaadoptować przesłonę z  regulowanym ciężarkiem do otwierania drugiego kanału .Oj inżyniery to sobie lubią życie komplikować .

Jeszcze ta przesłona dzieląca kanał nadmuchu gdyby miała możliwość wstępnej nastawy dla określonej mocy z którą kocioł będzie chodził w podtrzymaniu to było by super .

Ciekaw jestem czy mam rację z tym podziałem paleniska szkoda że nie mam jak tego sprawdzić  . Jak masz jakiś kontakt z tymi myślicielami to może warto im co nieco podpowiedzieć niech chłopaki nie błądzą bo cel jest chwalebny czysto ogrzewać i mieć czym oddychać . 

Ciepełka 

Edytowane przez mac65
Opublikowano

Koncepcje fajne, lecz niestety o jakieś 30 lat za późno. Normy wymusiły na producentach zrozumienie aspektów spalania, używanie analizatorów w miejsce ludowych mądrości, ale w XXI wieku to raczej jest już łabędzi śpiew branży. Jak zauważył mac65 w wpisie #91: gdyby piece konstruowane były optymalnie, pod kątem procesu spalania węgla, to używanie deflektorów nie byłoby potrzebne. Każdy kto posiada w piecu tzw. ruszt awaryjny (idealny to żeliwy, usuwalny) posiada nad palnikiem ok. 50-70 cm przestrzeń umożliwiającą likwidację większości błędów producenta. Taki stary kocioł, patrząc na zależność temperatury spalin / moc, może zbliżyć się sprawnością do kotła V klasy. Zysk ekonomiczny z dobrego spalania z wliczoną stratą pewnej ilości cm2 wymiennika jest większy niż z wymiennikiem bez straty cm2 i złym spalaniem. Pozornie paradoksalnie lepiej jest mądrze stracić niż głupio zyskać ;)

Opublikowano (edytowane)

Tak czy inaczej ale przyszłość to chyba raczej to rozwiązanie .

http://www.ekologia.pl/srodowisko/zrodla-energii/eksperymentalne-zgazowanie-wegla,9153.html

 

Powiem szczerze że jestem jak najbardziej za takim rozwiązaniem.

Edytowane przez mac65
Opublikowano (edytowane)

(...) Każdy kto posiada w piecu tzw. ruszt awaryjny (idealny to żeliwy, usuwalny) posiada nad palnikiem ok. 50-70 cm przestrzeń umożliwiającą likwidację większości błędów producenta. Taki stary kocioł, patrząc na zależność temperatury spalin / moc, może zbliżyć się sprawnością do kotła V klasy. Zysk ekonomiczny z dobrego spalania z wliczoną stratą pewnej ilości cm2 wymiennika jest większy niż z wymiennikiem bez straty cm2 i złym spalaniem. Pozornie paradoksalnie lepiej jest mądrze stracić niż głupio zyskać ;)

Chyba już wiem, jak sobie ułatwić robotę: kupię po prostu używany taki kocioł, wyrzucę niepotrzebne

rzeczy (retortę, nadmuch itd.) dodam  palenisko dolnego spalania, połączę z rozbudowanym wymiennikiem.

Rozejrzę się, czy to w ogóle możliwe, przeszkodą może okazać się płaszcz wodny w miejscu przeróbki.

Forum to kopalnia pomysłów, dzięki-  nawet jak to było niezamierzone.

Edytowane przez heso
Opublikowano

Tak czy inaczej ale przyszłość to chyba raczej to rozwiązanie .

http://www.ekologia.pl/srodowisko/zrodla-energii/eksperymentalne-zgazowanie-wegla,9153.html

 

Powiem szczerze że jestem jak najbardziej za takim rozwiązaniem.

Te technologie są znane od 100 lat ich wadą jest miedzy innymi skażenie wód gruntowych rakotwórczym  benzenem .W  Rosji tak robią od 50 lat  i do europy gaz sprzedają  :D

Opublikowano

Nie widziałem na oczy tych palników oprócz oczywiście tego co w necie ale to chyba jedyne sensowne rozwiązanie żeby zachować elastyczność mocy paleniska i jednocześnie go nie wietrzyć .

Nie rozumię tylko dlaczego mała moc była przypisana dla początku paleniska . Przecież to nonsens bo kocioł pracuje tylko na rozgrzewaniu z dużą mocą i jak przejdzie na małą to niewykorzystane paliwo z  dalszej części palnika do wyrzucenia a przy małej mocy na końcu paleniska nie dość że już odgazowane to musi się dopalić i żadnych strat .

A niech się okaże że pracuje na granicy pomiędzy dużą a małą to już w ogóle kiszka , chyba ktoś tego do końca nie przemyślał .I po kie licho ta druga dmuchawa nie lepiej z drugiej dmuchawy zaadoptować przesłonę z  regulowanym ciężarkiem do otwierania drugiego kanału .Oj inżyniery to sobie lubią życie komplikować .

Jeszcze ta przesłona dzieląca kanał nadmuchu gdyby miała możliwość wstępnej nastawy dla określonej mocy z którą kocioł będzie chodził w podtrzymaniu to było by super .

Ciekaw jestem czy mam rację z tym podziałem paleniska szkoda że nie mam jak tego sprawdzić  . Jak masz jakiś kontakt z tymi myślicielami to może warto im co nieco podpowiedzieć niech chłopaki nie błądzą bo cel jest chwalebny czysto ogrzewać i mieć czym oddychać . 

Ciepełka 

Powiedźmy że piec pracuje godzinę na małej mocy (bo takie jest zapotrzebowanie na ciepło)Nagle rodzinka idzie się kąpać i piec dostaje sygnał na duże zapotrzebowanie ciepła.Musiałbyś z końca palnika przerzucać żar na początek palnika żeby się zapaliło.

Opublikowano

Koncepcje fajne, lecz niestety o jakieś 30 lat za późno. Normy wymusiły na producentach zrozumienie aspektów spalania (...)

Generalnie nic, tylko się zgodzić, tylko z tym zrozumieniem to bym nie przesadzał.

 

https://www.kostrzewa.com.pl/#!Press_room-KOTŁY__NAJWYŻSZEJ__KLASY__PRODUKUJE__TYLKO__KILKA__FIRM

I kluczowe słowa się w bardzo logiczny ciąg układają

"po kilka lat, by metodą prób i błędów" ...  "Brak właściwego przepływu myśli technicznej" ... "niedobór specjalistów z zakresu budowania kotłów" ... " brak odpowiednich kadr naukowych"

W XXI wieku słowo palnik powinno wg mnie oznaczać minimum coś takiego jak rura tutaj. A u nas 5 kategoria to sa "wyśrubowane wymagania" (tak jak piszesz).

13120804.jpg

Przy czym ja też nikomu nie proponuję murarki w domu, ani nie uważam, żeby piece rakietowe to "było to". To jest konstrukcja amatorska, robiona przez emeryta w kraju w którym niska emisja nie jest żadnym problemem społecznym, chodząca bez prądu. Trochę lepszy kominek na drewno. Chodzi o zrozumienie zjawisk, którego wcale nie ma.

Opublikowano

Miło się was czyta panowie  .W V-ce głównie chodzi o sprawność na małych mocach i  te nieszczęsne pyły . Nie rozumię tylko dlaczego jeszcze nikt nie zrobił kotła z wymiennikiem w formie filtra odśrodkowego . Chyba ci projektanci faktycznie uczą się jeden od drugiego a już spojrzeć trochę szerzej to już wysiłek chyba że jak koń w bryczce z klapkami na oczach byle do przodu . Przecież to jest takie oczywiste .

https://pl.wikipedia.org/wiki/Cyklon_(separator)

Są takie kotły opalane antracytem oraz drewnem. https://www.alternateheatingsystems.com/downloads/CoalGunBro.pdf

i film  

 

I na drewno

Opublikowano

,,,, Nie rozumię tylko dlaczego jeszcze nikt nie zrobił kotła z wymiennikiem w formie filtra odśrodkowego . Chyba ci projektanci faktycznie uczą się jeden od drugiego a już spojrzeć trochę szerzej to już wysiłek chyba że jak koń w bryczce z klapkami na oczach byle do przodu . Przecież to jest takie oczywiste .

https://pl.wikipedia.org/wiki/Cyklon_(separator)

 

@mac65 nie traktuj tego, jako złośliwość z mej strony. 

Właśnie coś zacytowałeś, mając jednocześnie założone na oczach takie klapki .

 

ps.

Porównaj parametry tych filtrów odśrodkowych, z wielkością pyłów o których ostatnio się tyle pisze.

 

Pyły PM10 przedostają się do organizmu przede wszystkim przez drogi oddechowe, są jak bibuła. Chłoną i przenoszą wszytko to, co napotkają na swej drodze. 

Natomiast pyły PM 2,5 ze względu na swój rozmiar, wnikają głęboko do płuc, docierają do pęcherzyków płucnych oraz bez problemu przedostają się do krwiobiegu człowieka.

Opublikowano (edytowane)

Te technologie są znane od 100 lat ich wadą jest miedzy innymi skażenie wód gruntowych rakotwórczym  benzenem .W  Rosji tak robią od 50 lat  i do europy gaz sprzedają  :D

 

Zgadza się i myśmy robili to samo tylko nie w ziemi ale w gazowniach do tego wybudowanych a gaz nazywał się miejski  . 

Niestety był śmierdzący , smolący i na dodatek trujący ale przy obecnych technologiach i wykorzystaniu tych starych doświadczeń spoko by się nadawał do produkcji czystej energii z gniazdka . Chyba perfum by nikt z tego nie robił .

 

Powiedźmy że piec pracuje godzinę na małej mocy (bo takie jest zapotrzebowanie na ciepło)Nagle rodzinka idzie się kąpać i piec dostaje sygnał na duże zapotrzebowanie ciepła.Musiałbyś z końca palnika przerzucać żar na początek palnika żeby się zapaliło.

 

Nie masz racji płomień idzie tam gdzie ma paliwo i dostęp powietrza . Prosty przykład to górniak rozpalony od góry  czy palenie kroczące które w tłokach czy rynnach jest wykorzystywane .

 

Są takie kotły opalane antracytem oraz drewnem. https://www.alternateheatingsystems.com/downloads/CoalGunBro.pdf

i film  

 

I na drewno

 

Bardzo fajne konstrukcje a przede wszystkim proste tylko że oni tam  pala antracytem a to trochę inna bajka .U nas chyba  dość dawno oficjalnie uznano że antracytu już nie mamy .

 

@mac65 nie traktuj tego, jako złośliwość z mej strony. 

Właśnie coś zacytowałeś, mając jednocześnie założone na oczach takie klapki .

 

ps.

Porównaj parametry tych filtrów odśrodkowych, z wielkością pyłów o których ostatnio się tyle pisze.

 

Pyły PM10 przedostają się do organizmu przede wszystkim przez drogi oddechowe, są jak bibuła. Chłoną i przenoszą wszytko to, co napotkają na swej drodze. 

Natomiast pyły PM 2,5 ze względu na swój rozmiar, wnikają głęboko do płuc, docierają do pęcherzyków płucnych oraz bez problemu przedostają się do krwiobiegu człowieka.

 

Andrzejku dziękuję za wykład ale co to zmienia . Pyły powstają i będą powstawać jeżeli paliwem będzie węgiel i drewno czy jego pochodne . Wymiennik który sam w sobie zatrzyma ich jak najwięcej będzie czystszy w eksploatacji . Przeciez do tego te wszystkie przeszkadzajki w V- kach . Czy nie o to chodzi ? Chyba na jednym z tych filmów oprócz cyklona w palniku jest pokazany wielocyklon w wymienniku ale widać tylko same zakończenia rur wylotowych .

jest tutaj 21 s filmu

No ale w zasadzie rozmawialiśmy o sadzy a żeby nie powiedzieć jak zwykle temat ześliznął się był na co innego .

Edytowane przez mac65
Opublikowano

Zaciekawił mnie ten temat bardzo, więc moje eksperymenty z deflektorami nadal trwają ;)

Po ostatnim zasyfieniu kotła na czarno przez testowy deflektor założyłem coś innego. Kotła nie czyściłem, bo skoro próby trwają, to liczę się z kolejnymi czarnymi nalotami.

Najpierw tarcza hamulcowa wentylowana o średnicy 260mm. Było lepiej niż poprzednio, ale bez żadnych rewelacji.

 

post-70418-0-38296300-1513755351_thumb.jpg

 

Deflektor żeliwny o średnicy 170mm i do tego obręcz z tarczy hamulcowej.

 

post-70418-0-13631300-1513755360_thumb.jpg

 

Efekt podobny do poprzedniego. Bardzo ważna jest wysokość zawieszenia. Jak było za nisko to strasznie kopciło.

 

Następnie poszła na tapetę tarcza hamulcowa o średnicy 290mm z odsadzeniem 70mm. I jak na razie spisuje się lepiej niż fabryczny deflektor.

Tutaj podobnie, jak było za nisko, to płomień kopcił. (Nie wiem czemu na tych zdjęciach płomień wyszedł taki czerwony, normalnie jest żółty)

W tej chwili dolna obręcz wisi 12cm nad paleniskiem, a środek jest 19 cm ponad żarem.

Dziś na tapetę pójdzie patelnia. :rolleyes:

 

post-70418-0-47869600-1513755357_thumb.jpg post-70418-0-68515600-1513755354_thumb.jpg post-70418-0-12241300-1513755356_thumb.jpg post-70418-0-84912100-1513755358_thumb.jpg

 

Opublikowano (edytowane)

A to z naszego forum. @kolanin tak to rozwiązał i jak widać efekty są.

Edytowane przez mac65
Opublikowano

Tak u mnie wygląda końcówka płomienia po przejściu płomienia przez deflektor, czyli urządzenie do zmieniania kierunku przepływu gazu w piecu. Zdjęcia przez szczelinę kontrolną na około na 40%, 50%, 60%, 70% i 80% mocy pieca. Przypomina to unoszącą się w piecu w powietrzu nie tyle fog (mgłę) co haze (opar), jednolita gęsta poświata. Promieniowanie podobne do zorzy polarnej, unoszącego się powietrza w kolorze pomarańczowym, przechodzącym w czerwony, i następnie zanikającym w biblijnej czerni  ;) Tyle, że to nie jest blask, a koloid.


 


Dyskusja zainspirowała mnie na tyle, że wykluł się następujący wniosek teoretyczny, którego poprawność należy sprawdzić:


Prawidłowy deflektor znacząco poprawia sprawność cieplną pieca, szczególnie na małych mocach. Dalsza poprawa sprawności cieplnej pieca następuje po jego (deflektora) usunięciu :)


post-56121-0-07534800-1513760904_thumb.jpg

post-56121-0-08028200-1513760911_thumb.jpg

post-56121-0-31078500-1513760917_thumb.jpg

post-56121-0-63707300-1513760928_thumb.jpg

post-56121-0-29412200-1513760938_thumb.jpg

Opublikowano

Ja się bardziej trzymam kwestii materiału. Jeśli stal / żeliwo ciężko rozgrzać a niedogrzany materiał powoduje więcej szkody niż pożytku, ceramika mocno promieniuje i mamy ograniczone kształty a za np deflektor wklęsły kroją grubą kasę to trzeba iść w mniej upierdliwy materiał który grzania nie wymaga. Pytania czy da się taki izolator fajnie zrobić w domowych warunkach. Teoretycznie taki materiał nie będzie przeszkadzać czy to na niskich czy wysokich mocach - ma po prostu nie przeszkadzać i odbijać co wydmuchał palnik. Materiały już jadą więc się dowiem czy da się coś ulepić...

Opublikowano (edytowane)

 Jak było za nisko to strasznie kopciło.

 

 

Jockey, popatrz ostatni akapit mojego posta #77. 

 

@form

Ten koloid to wg. mnie sadza. Ja go widziałem kilkakrotnie w czasie swoich eksperymentów z rurą, widać też taką migiełkę na filmiku znajomego

 

Ładne zdjęcia porobiłeś. Kolor tej mgiełki oddaje temperaturę  tym miejscu. Jak zbyt ciemnoczerwony, to już się nie dopali (to są małe ilości i za mało ciepła z tego) i zostaje sadza, czyli dym. Przy małej mocy po prostu są większe straty względne i wystarczająco ciepły obszar jest mniejszy i nie obejmuje już Twojego deflektora/mieszacza.

Edytowane przez zizi
Opublikowano (edytowane)

U mnie ta mgiełka jest bardziej gęsta, aż korci by włożyć rękę i ją spróbować uchwycić. Może i sadza, ale wymiennik jest bez sadzy, a komin bez widocznego dymu. Delikatny 'cień' dymu (pyłów?) nad kominem dla wprawnego oka pojawia się przy podaniu opału (praca ślimaka 14 sekund obecnie).

 

Przydałby się analizator, szukałem, ale to droga zabawka ;)

Edytowane przez form
Opublikowano

Dolna krawędź patelki zamontowana 25cm nad paleniskiem. Średnica 20cm

Jaśniejszy kolor płomienia na górze sugeruje, jakby płomień się dopalał.

Testowałem tylko godzinkę, bo patelnia aluminiowa, więc wyjąłem z kotła.

Musiałbym kupić żeliwną i potestować na różnych wysokościach zawieszenia, to wtedy miałbym pełny obraz.

 

post-70418-0-48353200-1513774830_thumb.jpg

Opublikowano (edytowane)

Jockey wygaszasz kocioł przed każdą zmianą czy na żywca?

Edytowane przez Przemyslaw85
Opublikowano

Coś Ty :o

szkoda czasu na wygaszanie 

czas na testy potrzebny :D

Opublikowano (edytowane)

Być może, nie znam się na tym i nie jestem specjalistą, w każdym razie płomień nie kopcił, opisuję tylko to co widzę.

Traktuję to jako materiał do analiz dla osób znających się na procesach spalania.

Zawsze człowiek może się coś sensownego dowiedzieć i ewentualnie poprawić coś u siebie w kotle.

Edytowane przez Jockey
Opublikowano

Nie odpowiem Ci na to pytanie teraz niestety, bo nie testowałem bez deflektora, ale może jak znajdę chwilę czasu, to wywalę ten co teraz mam i opiszę, co zobaczę ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.