Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam kolegów w nowym roku.

Chciałem uaktualnić dane do postu #107 minęło 11 wyraźnie cieplejszych dni i spalanie odczuwalnie spadło, chwilami nawet 18kg/h.  Zużycie opału (mieszanki ruskiego miału z owsem ok.19.5MJ) od 20grudnia do dziś czyli 11dni wychodzi 180kg, chwilami więcej a chwilami mniej. Kocioł pracuje non-stop w PID. Reszta o mnie w profilu. Załączam fotki.

Pozdrawiam .YARO

20190101_084731-1.jpg.f144c7aabd100b127d021abfab7f03c2.jpg20190101_084711-1.jpg.b93f83eb534323ac95723db07c7e9ac5.jpg20190101_084809-1.jpg.8d141e825ca13550c1ddd39e1cec30bb.jpg

 

Edytowane przez YaroXylen
problem z łączem intern.
Opublikowano
21 godzin temu, eliks napisał:

Zyskalem jakieś 3kg kasując na termostacie obniżenie nocne.  Wieku ludzi mi to mówiło, nie chciałem wierzyć, ale to prawda.  Geneza tej zmiany jest taka,  że kocioł działał w trybie 23* od 6-23. Noc 21*. Zawsze rano koło 9:00 zagladałem do kotła i moim zdaniem wtedy właśnie szło najwięcej paliwa,  na uzupełnienie tych braków ciepła. Teraz mam stałą temperaturę całą dobę,  rano paliwa mam zdecydowanie więcej i kilka kilo do przodu.

Witam kolegę.

Brawo, tylko spróbuj wytłumaczyć to innym użytkownikom szukających oszczędności w opale, że kilkugodzinne obniżenia temperatur są ekonomicznie nieuzasadnione, jednak dobowe czy kilkudniowe, jak najbardziej tak. A już kompletnym bezsensem jest wykonywanie obniżeń nocnych czy w ogóle kilkugodzinnych przy podłogówkach. To tylko moje zdanie... no możne i nie tylko moje:))

Pozdrawiam YARO

Opublikowano

Dla nowych domów (świetnie zaizolowanych) + grzejniki takie obniżenie może by i miało rację bytu bo kocioł odpocznie, przez noc dużo nie spadnie i nie ma dużo strat do odribienia. Chociaż mam wątpliwości co do ekonomii bo samo rozgrzewanie instalacji trochę paliwa pochłonie i może wyjdzie na to samo albo i gorzej - najlepiej samemu sprawdzić w swoich warunkach.

Dla podłogówki nie ma sensu obniżanie nocne czy wyłączanie kilkugodzinne - przynajmniej ja nie widzę.

W swoim pierwszym sezonie "testowym" ustawiłem podłogówkę wg termostatu On/Off. Temperaturę "jakoś" to trzymało (choć bez rewelacji) ale kultura pracy kotła była gorsza i po załączeniu pomp i rozgrzewaniu instalacji kocioł gonił że miałem obawy czy nie jest za mały. Po miesiącu takiej zabawy wyleczyłem się z tego całkowicie. Od tego czasu - zamiast wyłączać pompy po dogrzaniu - stosuję minimalną temp za zaworem mieszającym i pompy chodzące ciągle. Temperatura wewnetrzna jest bardziej stabilna, jest płynnie i ekonomicznie.

BTW @eliks, jak miałeś 23/21 to ile było rano w domu? Do 21 chyba nie spadło?

Opublikowano

No z bezwładnością podlogowki tak jest, że te kilka godzin obniżenia nie ma jakiegokolwiek sensu. 

Mi w te cieplejsze dni kocioł w nocy się nie włączał, ale przez te 7h w nocy 2 stopnie temperatura potrafiła zejść.  Czujnik mam w najchlodniejszym miejscu, jak tu mam 23* to na górze bez skreconych głowic,  było by 26*.

Opublikowano (edytowane)

Witam wszystkich serdecznie. Zainteresował mnie ten temat i postanowiłem się podzielić swoim spalaniem.

 

Najpierw trochę historii:

 

Pierwszy kocioł używany przez 8 lat to był śmieciuch biadały 19kW w którym paliłem 8 lat. Ostatni sezon, 17/18 spaliłem 2,7t węgla (powiedzmy "dobrego" z lokalnego składu)

Po tym sezonie zamontowałem wentylacje mechaniczną z prostym reku krzyżowym (innych zmian w domu nie dokonywałem).

Dom jak w linku:

http://cieplowlasciwie.pl/wynik/3kwd

Piwnica tylko na części budynku.

 

Po tym sezonie zakupiłem kocioł z podajnikiem 10kW najtańszy ze znanego portalu aukcyjnego bliźniak Dragon`a z rusztem wodnym. Sterownik Argos dwustanowy.

Temperatura spalin w podtrzymaniu to ok 55-60*C, podczas pracy max 140*C

 

Spaliłem do dnia dzisiejszego 1325kg eko start ogrzewania 1.10.18 (powiedzmy "dobry", z  lokalnego składu) jeszcze jest w podajniku i powinno starczyć do soboty może niedzieli.

Średnie spalanie w miesiącach:

październik (było cholernie ciepło)- 9,8

listopad- 12,3

grudzień 16,8

Przy czym obliczenia mogą być obarczone jakimś tam błędem .-)

Obstawiam, że do końca sezonu grzewczego osiągnę spalanie ok 2,7t ekogroszku. 

 

Pozdrawiam .-)

Edytowane przez o6483256
Opublikowano

Bardzo ładny wynik. Widać że ocieplenie budynku swoje robi.

Opublikowano (edytowane)

U mnie dom 280m2 ocieplony 20 styropianem 0,039, okna 3 szybowe wentylacja mechaniczna. spalanie z ostatnich tygodni utrzymuje się w granicach 25 kg pelletu na dobę (noname). Od początku sezonu spaliłem ok 1400 kg pelletu. Piecyk 12kw biawar pellux compact - spokojnie daje radę.

Edytowane przez KrisW
Opublikowano
9 godzin temu, eliks napisał:

Bardzo ładny wynik. Widać że ocieplenie budynku swoje robi.

Sam nie wiem, czy dobrze czy źle, czytając wyniki co niektórych, ale może to jest jak ze spalaniem auta. Niektórym to nawet przybywa w zbiorniku podczas jazdy .-)

 

W sumie styro to 20cm grafitowego, ale do obliczeń uśredniłem, bo gdzieniegdzie był ścinany do 15cm (krzywe ściany).

Dodam, że nie mam żadnego innego źródła ciepła prócz kotła CO.

Opublikowano
4 godziny temu, KrisW napisał:

U mnie dom 280m2 ocieplony 20 styropianem 0,039, okna 3 szybowe wentylacja mechaniczna. spalanie z ostatnich tygodni utrzymuje się w granicach 25 kg pelletu na dobę (noname). Od początku sezonu spaliłem ok 1400 kg pelletu. Piecyk 12kw biawar pellux compact - spokojnie daje radę.

Masz tylko to źródło ciepła ?

 

Opublikowano (edytowane)

U mnie spalanie wychodzi około 20 kg na dobę (ekogroszek retopal/karkik). Domek parterowy pow. użytkowa 150 m. Ocieplona podłoga styro 2x5 cm jak i strop terriva ocieplony styro 2x5 cm. Ściany ocieplone grafitowym 15 cm. Dachu nie ocieplałem bo poddasze nie użytkowe, dlatego tylko strop ocieplony został. Praktycznie wszędzie podłogówka tylko sypialka i 2 pokoje grzejniki . Temperatura cały czas utrzymywana w domu 24-25 stopni. Tam gdzie mam grzejniki temperatura waha się od 22 do 23 stopni.

W tym roku (2019) w końcu będą prowadzić gaz w ulicy. Jak się uda to będzie ostatnia zima z groszkiem :).

Edytowane przez Arczi82
Opublikowano
U mnie spalanie wychodzi około 20 kg na dobę (ekogroszek retopal/karkik). Domek parterowy pow. użytkowa 150 m. Ocieplona podłoga styro 2x5 cm jak i strop terriva ocieplony styro 2x5 cm. Ściany ocieplone grafitowym 15 cm. Dachu nie ocieplałem bo poddasze nie użytkowe, dlatego tylko strop ocieplony został. Praktycznie wszędzie podłogówka tylko sypialka i 2 pokoje grzejniki . Temperatura cały czas utrzymywana w domu 24-25 stopni. Tam gdzie mam grzejniki temperatura waha się od 22 do 23 stopni.
W tym roku (2019) w końcu będą prowadzić gaz w ulicy. Jak się uda to będzie ostatnia zima z groszkiem :).
Hi

Jakies 25 lat temu kolo domu rodzicow polozono gaz

No to rodzice sie podlaczyli

Po 5 latach wyleczyli sie z tego

Koszty wzrosly 2 razy

Fakt nie bylo wtedy docieplenia

Ale wegla szlo 10 ton teraz niecale 5

Oby to palenie gazem bylo rownie ekonomiczne co i cieple

Pozdrawiam


Wysłane z mojego LG-M700 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
W dniu 29.12.2018 o 21:18, djbuzer napisał:

Dzień dobry. Dla tych co nie mają możliwości zrobienia czegokolwiek z kominem polecam system furanflex. Filmiki są na YouTube jak to działa. Taka alternatywa dla wkładów ...

Wysłane z mojego MI MAX przy użyciu Tapatalka
 

tak tak...szczególnie do pieców na paliwa stałe.....

niestety nie nadaje się to

chyba że

piec gazowy lub wentylacja to może

Opublikowano

otóż wg producenta/dealera stosuje się do paliw stałych także,ciekawa sprawa...ktoś użytkuje?

Opublikowano
tak tak...szczególnie do pieców na paliwa stałe.....

niestety nie nadaje się to
chyba że
piec gazowy lub wentylacja to może
No właśnie że nadaje... System Furanflex RWV jak najbardziej do drewna, węgiel, torf, pelet. Wytrzymałość cieplna 450 stopni a do 60 minut 1000 stopni w przypadku zapalenia sadzy.

Wysłane z mojego MI MAX przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
16 minut temu, djbuzer napisał:

No właśnie że nadaje... System Furanflex RWV jak najbardziej do drewna, węgiel, torf, pelet. Wytrzymałość cieplna 450 stopni a do 60 minut 1000 stopni w przypadku zapalenia sadzy.

Wysłane z mojego MI MAX przy użyciu Tapatalka
 

Witam.

Kolega dowiadywał się na wiosnę, właśnie o RWV i usłyszał tylko koszt zakupu samego rękawa(czerwonego) to ok.450zł brutto metr(czarny rękaw do gazy 250zł brutto). Ekipa + ich robota do 8m 1600zł powyżej 250zł za każdy następny metr. Bez obróbki góry komina.... Powiedzieli że konieczne jest czyszczenie obrotowe głowicą z łańcuchem!!! (komin słaby) przed wkładaniem. Czas wykonania 6 godzin wszystko 6200zł z obróbką góry.

Kolega zrezygnował, wziął ekipę z własnymi materiałami, postawili nowy systemowy z rozebraniem, wywiezieniem gruzu, obróbkami, tynkami za 5000zł, jedyna wada to w 3 dni i trochę zamieszania.

Yaro

Opublikowano

Dokładnie. Jak robiłem wkład kwasowy do pelletu to za 12m z przyłączem do kotła, redukcja, wyczystka i pruciem od stropu i zamurowaniem ceglana i otynkowaniem (bo się okazało że kanał skręca) zapłaciłem 2200zł.  Wkład fi 120mm.

Opublikowano (edytowane)

Ja sam z pomocą majstrów wkładałem wkład żaroodporny fi 130 w komin (9m) i sam materiał wyszedł koło 750zł. Do tego na dole musiałem dorobić przejściówkę z kwadratu na koło (blacha 5mm).

Najlepsze jest to jak w połowie drogi wkład stanie i teraz ani w tą, ani w tamtą. Lekkie puknięcia młotkiem na szczęście załatwiły sprawę .-)

 

Zaprezentowany system fajny, ale cena zniechęca.

Edytowane przez o6483256
Opublikowano

Do nowych kotłów tylko blacha 316L ratuje sprawę.  Na pellet to raczej wieczne, do ekogrocha 5-8 lat póki trzeba będzie jakiś element wymienić. 

Opublikowano
50 minut temu, eliks napisał:

Do nowych kotłów tylko blacha 316L ratuje sprawę.  Na pellet to raczej wieczne, do ekogrocha 5-8 lat póki trzeba będzie jakiś element wymienić. 

Poradziłem się w lokalnym sklepie dostałem wkład kwaso-żaroodporny. Z czego to jest nie mam pojęcia. Jeśli woda się nie skrapla w kominie, a raczej problemu z tym nie mam bo komin przechodzi przez środek domu, to powinno być ok. Nie będę zresztą teoretyzował. Póki co jest tak jak powinno być.

Opublikowano

Ja zastanawiam się czy coś robić w kominie jak przejdę na ekogroszek. Komin mimo 40lat trzyma się dobrze tak mi się wydaje skoro nie ma plam na ścianach. Jest taki facet co wykonuje i montuje wkłady do komina koszt to okolo 1tys. Podobno to kwasówka ale chyba cena za niska na kwasówke to zapewne albo żaroodporna albo zwykła jakaś blacha. Będę musiał się porozmawiać z nim. 

Opublikowano

Nie ma blachy która będzie wieczna na ekogroszku. 

Opublikowano

Jak kolega rozbieral komin to nie myślał żeby ceramikę włożyć? 

  • Zgadzam się 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.