Arczi82

Hej jednak postanowiłem że w tym sezonie sterować będę za pomocą regulatora pokojowego bezprzewodowego bez czujnika zewnętrznego. Pozdrawiam.

Mógłbyś wysłać na priv jakiego polecasz. Aby dobrze z moją instalacją współpracował. Pozdrawiam.

Witam, również mam ogrzewanie mieszane podłoga i grzejniki. Domek parterowa pow. 150 m. Nie mam czujnika zewnętrznego. Sterownik Techa, sprzęgło, zawór z siłownikiem 3D, grzejniki z głowicami. Podobnie jak u przedmówców. Piecyk (pompa) utrzymuje tem. sprzęgła i zasobnik 160 litrów Biawar. Za sprzęgłem 2 pompy na podłogę i grzejniki. Jestem zadowolony spalanie tak jak dzisiaj przy -2 w dzień i - 3 w nocy wychodzi około 8 metrów gazu na dobę. Na sterowniku zadane mam 22 stopnie. Histeryza 1. Załączam kilka fotek. Pozdrawiam.

Witam, u mnie od września do teraz czyli przez 7 miesięcy średnie spalanie wynosi 17kg/24h.

Ma 8 szufladek że 120kg. A z tego co widzę to spalanie ma 15kg na dobę.

Z tym się nie zgodzę. Rodzice mają gaz piec Termet Gold podobny metraż ocieplony domek dodatkowo zbiornik 100l cwu i kuchenka gazowa i na rok wychodzą 3.5 tysia. W domu od 23 do 24 stopni. Zgadza się od paru lat nie ma u nas prawdziwej zimy. Zresztą ja co roku wywalam praktycznie 4.5 tysia na węgiel i będąc pesymistą przy silnych mrozach nawet niech wydam 6 tysi na gaz to i tak będę zadowolony.

Ogólnie też jestem zadowolony, ale u mnie kurzy się w kotłowni i niestety ceny dobrego eko są coraz większe. Więc na rok wychodzi około 4.5 tysiąca. Uważam że na gazie wyjdzie minimalnie taniej. A nawet jak wyjdzie podobnie to będę miał fajny pokój zamiast kotłowni.

Nieźle tylko pozazdrościć i faktycznie strop warto docieplać. Najwięcej ucieka podłoga i góra ściany to już tylko małe %. U mnie tak od kilku lat idzie co rok około 4.5 tony eko. I to mój ostatni sezon z czarnym złotem. Od czerwca będę gazownikiem.

U mnie palenie Skarbek z piekar wyszło 18kg na dobę. Po spaleniu 250 kilo uzbierało się 16 litrów popiołu łącznie z tym na ściankach i ruszcie w kotle. W domu cały czas 24 stopnie. Jestem bardzo zadowolony. Pozdrawiam Arek.

Zgodzę się w 100 % już nie chodzi o zapach a ilość popiołu retopalu jeszcze 2 lata temu był lepszy popsul się jak karlika wypuścili. A co do ruska to zgodzę się sąsiad ma ogień kaloryczność koło 24 ale nie syfi kotła i znikoma ilość popiołu z retopalem nie ma co porównywać no i cena 800 PLN jak za diablo czerwony - baja.

Ogólnie Piekary to dawna kopalnia Julian z której zawsze był bardzo dobry węgiel. Ja dopiero mam kocioł od 2012 roku czyli tylko 8 lat wcześniej teściu miał ekogroszek i zawsze brał właśnie węgiel z tej kopalni który w tamtych czasach był po 500 max 600 PLN. Od dłuższego czasu to nie jest tylko węgiel z tej kopalni i mieszają tam różne rodzaje węgla i nie koniecznie pl. Ważne że od nastu lat ta mieszanka jest idealna. Z boberka paliłem jakieś 5 lat temu i był super. Ostatnio się popsul w sensie nie nadaje się do mojego palnika robiły się spieki. A ten z piekar to lux towar tylko cena 1100 to kosmos. Coś za coś.

Nie ma co się oszukiwać spora część groszku ze wschodu sprzedawana jest jako nasz rodzimy :).

Około 5.5 worka na 8 dób czyli 192 godziny. Nie liczyłem popiołu tzn. osadu na ściankach i ruszcie po czyszczeniu może i by się wiaderko uzbierało razem z tym co teraz jest. Ogólnie na tym groszku to czyszczę kocioł co 1.5 miesiąca. Dam znać jak wypale 10 worków bo teraz ciężko mi powiedzieć czy to 5 czy 6 worków poszło dlatego napisałem 5.5. Pozdrawiam Arek.

Strasznie to wygląda aż tak to nigdy u siebie nie miałem. Najgorsze to strata czasu na latanie do kotłowni i czyszczenie popielnika. U mnie od ponad dwóch lat jest idealnie na Skarbku z piekar. Masz fotkę popiołu po 8 dobach

Ja palę ekogroszkiem Skarbek ale tym z piekar zakupiony na początku stycznia na lokalnym składzie, orginalny. Wcześniej też od nich brałem tego Skarbka na sezon 2018/2019. Nic się nie zmieniło cały czas groszek ma te same parametry bardzo mało popiołu brak spieków i syfu na wymienniku. Ogólnie groszek pierwsza klasa. Niedługo będę testował 5 worków innego eko to jak coś dam znać. Pzdr.