Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy jest jeszcze sens instalować panele fotowoltaiczne?


Rekomendowane odpowiedzi

Do wniosku można podać dwa e-maile i na nie przychodzą wszystkie powiadomienia.

Edytowane przez o6483256
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, wacio1967 napisał(a):

... Im wyższe napięcie, tym bardziej stabilna praca i lepsze uzyski z pochmurnego nieba.

Stabilność pracy nie wynika z napięcia, zestaw wcześniej wstanie i zacznie pracować i później zakończy produkcję. W pochmurne dni nikt nie ma lepszych uzysków, wszyscy jednakowo stoją z produkcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca carpinus - przy małej ilości paneli czyli mniej V falownik wyłączać może produkcję jeśli zrobi się ciemno w dzień bo napięcie spadnie poniżej jego pracy ale to mało kiedy tak się zdarzy żeby aż tak było słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze z PV tak było, że jak jest wyższe napięcie robocze, to inwerter pracuje bardziej stabilnie. Dla użytkownika jest to niewidoczne, bo nie jest wstanie nawet tego zauważyć.

Dla niedowiarków, sytuacja obecna na dwóch inwerterach. Panele są tak samo zamontowane.

  • Instalacja T6-G3 ma 6,6kWp na jednym stringu i wysokim napięciu. Wyższa moc chwilowa 0,18 kW
  • Instalacja T10 ma 9,9kWp na dwóch stringach i niskim napięciu. Niższa moc chwilowa 0,17 kW

image.png.e110950828f86fb6ed351eb9a7920160.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, szakallo napisał(a):

Nie do końca carpinus - przy małej ilości paneli czyli mniej V falownik wyłączać może produkcję jeśli zrobi się ciemno w dzień bo napięcie spadnie poniżej jego pracy ale to mało kiedy tak się zdarzy żeby aż tak było słabo.

Piszemy o instalacjach zgodnych z wymaganiami, nie o radosnej twórczości montażystów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej się z tym nie zgadzam. Jeszcze jedno porównanie wstawię. Z produkcją za miesiąc marzec 2023.

W dniu dzisiejszym zaczęło się tak układać, że 10kW zaczyna produkować więcej jak 6kW

Ale z całego miesiąca 6kW wyprodukowało więcej niż w tym samym czasie 10kW. I to tylko dlatego, że 6kW ma wyższe napięcie.

image.png.730b7401516029a59e8cf5d849eef17f.png

image.png.6c97a585a72d21054170fc7282a1ba14.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz się nie zgadzac, co nie oznacza że masz całkowitą rację. Ja mam napięcia bardzo niskie i produkcję bardzo wysoką. Dziwne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie twierdzę że niskie napięcie powoduje niską produkcję, tylko że wyższe jest bardziej stabilne i są jeszcze wyższe uzyski. Te wyższe uzyski można uzyskać tylko w dni pochmurne.

Jak masz napięcie 300V, to nie ma problemu. Będzie działało bez zarzutów i jest wszystko według normy, ale (teoretycznie) może być lepiej.

Kiedyś byłem zwolennikiem rozdzielania na dwa łańcuchy. Teraz jak jest możliwość, to wszystkim doradzam jeden łańcuch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wacio1967 Też miałem kiedyś inne podejście do sprawy przetworników PV. Zacząłem doceniać mikroinwertery, pomimo że mam też pracujące 2 falowniki Froniusa. Zaleta mikro okazała się niepodważalna w sytuacjach gdy mamy cienie, niejednorodność paneli, ustawienia względem kierunku geograficznego, itp. Napięcia i prądy okazują się nieistotne w rozważaniach łączenia paneli w stringi. Czasami trzeba się przeprosić z poglądami i spojrzeć na temat z innej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikroinwertery to inna bajka. Jak najbardziej sprawdzają się przy takich warunkach jak opisujesz.

Ja opisuję sytuację ze zwykłymi inwerterami, bez optymalizatorów, gdzie panele są jednorodne i nie są zacienione. W takich przypadkach napięcie ma znaczenie.

Na plus mikroiwerterów przemawia:

  • bezpieczeństwo porażenia prądem (max 60V DC)
  • bezpieczeństwo pożarowe (niższe napięcia)
  • wydajność przy zacienieniach

Na minus:

  • cena ostateczna instalacji
  • większe skomplikowanie montażu
  • większe prawdopodobieństwo awarii (warunki pogodowe)

Minus dla firmy montującej, to mniejsza kasa w kieszeni. 🙂 

U siebie prawdopodobnie będę montował część instalacji na mikroinwerterach. Na razie muszę czekać na rozliczenie i sprawdzić ile bym tego potrzebował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci że chcę sprzedać jeden inwerter Froniusa i całkowicie zastąpić to połączeniami na mikro. Koszty zakupu tej samej mocy są mniejsze niż cena po sprzedaży używanego Fronka. Brałem 4-ro wejściowe Hoymiles 2kW 1480zł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikroinwertery mają jeszcze jeden zajebisty plus- w większości można podglądać rzeczywistą produkcję dla każdego panela i określić wcześniej czy coś się dziej z którymś. Przy jednym dużym szeregu ciężko coś podobnego zrobić a co dopiero trafić który panel jest uszkodzony.

Minus mikro to moim zdaniem dostęp do nich w razie uszkodzenia bo wszytko siedzi na dachu.

Wacio do minusów można dopisać chyba to że mamy sieciowe 230V na dachu.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, szakallo napisał(a):

Wacio do minusów można dopisać chyba to że mamy sieciowe 230V na dachu.

Jakiś prąd tam musi być. 🙂 Jak będzie zabezpieczone różnicówką, to nic temu nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed piorunem, to przepięciówka Cię zabezpiecza. To oczywiście jest teoria, bo jak walnie bezpośrednio, to i tak wszystko zjara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed piorunem nic nie zabezpiecza wszystkie te zabezpieczenia chronią przed skutkami pioruna i też do końca nie wiadomo z jakim to będzie skutkiem😃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[mention=83433]wacio1967[/mention] jak określasz stabilniejsza pracę, w sensie, jak to możesz zmierzyć, że jest stabilnie i o ile stabilnie, no i jakie są korzyści tej lepszej stabilności?

Ja znam tylko teorie, poparta dokumentacją producenta, że optymalne napięcie, nie za duże i nie za małe to najlepsza sprawność inwertera, czyli najniższe straty na zmianie z dc, na ac.
Natomiast nawet bardzo niskie, dozwolone napięcie to i tak sprawność w okolicach 97% (1% różnicy) ,, te różnice są pomijalne jeżeli chodzi o odczuwalne straty. Screenshot_20230311_104919.jpg.166df39f3ccc6effa8b7a8d022c55433.jpg

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@esselite A ja tą teorię tylko potwierdzam praktyką. I nic nie zmieni mojego zdania, bo mam wgląd w instalacje i widzę różnicę. Instalacja 9,9kWp na dwóch łańcuchach w marcu wyprodukowała 163,00 kWh, a instalacja 6,65kWp na jednym łańcuchu w tym samym okresie wyprodukowała 168,30 kWh. Jak przyjdzie sezon na PV to się zmieni na korzyść 9,9 kWp. W zeszłym roku w sierpniu było odpowiednio: 9,9 kWp wyprodukowało 1145,40 kWh , a 6,65kWp wyprodukowało 753,60 kWh.

W dniu dzisiejszym znowu teoretycznie słabsza instalacja (jeden łańcuch), w praktyce była lepsza od tej mocniejszej (dwa łańcuchy)

image.png.6c165022066b4955183147d2762b52d2.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I napiecie na tych dwuch lancuchach jest na poziomu optymalnym,czyli na maximu,czy zbyt niskie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest w normie, ale poniżej optymalnego. Instalacja na jednym łańcuchu ma około 650V, ta na dwóch po około 450V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosząc się do tytułu. "Czy jest jeszcze sens..." 

Tak. Jest sens. Wczoraj pomyliłem się w konfiguracji i wyłączyłem ograniczenie grzania bufora z nadprodukcji. Skutek mojego błędu na wykresie poniżej. 🙂 Temperatura bufora ponad 60*, a normalnie ma niecałe 40*. Ten bufor to nie CWU, która sobie stoi, to CO które non stop jest w obiegu. Grzałka bierze prąd z Taurona, a i tak jest taka produkcja że 16kWh oddane.

image.png.f1902e48f633de8d177bd3da85a119f4.png

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj w ciągu 4 godzin energia w Polsce była skupowana po 6,5 grosza za 1kWh. Ciekawe co się wydarzyło?

Było to wciągu najlepszego nasłonecznienia. Czy to tylko jednostkowa sytuacja? Trzeba obserwować.

image.png.1462fce1dc6b3d8ea501132413e9353a.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tyle z bufora zostało po pięciu godzinach. Nie opłaca się grzać do wysokich temperatur tak małej banieczki jak ja mam. Wyłączyłem go jak miał 65*C.

image.png.dcc49f57ef3c778cb6027d78f6708d1a.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wacio1967 napisał(a):

Nie opłaca się grzać do wysokich temperatur tak małej banieczki jak ja mam. Wyłączyłem go jak miał 65*C.

Nie bardzo rozumie kolego Twoje wnioski.

Jak bufor maly to grzanie do niskich co ma poprawic/zmienić?

Jak bufor maly to gdyby go nie bylo co by to zmienilo?

I co w takim razie oplaca sie robic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj konfigurowałem sterownik i popełniłem błąd. Nie wyłączyło się grzanie bufora przy temperaturze 40*C z PV, a na dodatek jedna grzałka była włączona cały czas.

20 minut temu, PioBin napisał(a):

Jak bufor maly to grzanie do niskich co ma poprawic/zmienić?

Na wykresie pokazałem jak rosła temperatura. Od około 9:00 było grzane z nadprodukcji. Czyli mój wniosek jest taki, że opłaca się PV. Bo oprócz tego że część darmowej energii poszło na ogrzanie domu, to jeszcze oddawałem do sieci. To ta dobra wiadomość.

Z drugiej strony pokazałem na wykresie, że małych buforów (mam 160 litrów) nie ma sensu grzać do wysokiej temperatury, bo i tak nie starczy na długo. Na zagrzanie do takiej temperatury poszło 49 kWh. Przed moim błędem w konfiguracji bufor w taki dzień powinien zużyć do 10 kWh energii i do 20 kWh gazu. 

Temperatura w domu się nie zmieniła, a zużycie poszło do góry. Dlatego piszę, że nie opłaca się grzać do wysokich temperatur, bo za duże straty są.

20 minut temu, PioBin napisał(a):

Jak bufor maly to gdyby go nie bylo co by to zmienilo?

Nie mógłbym korzystać z grzałki off-grid, grzałki on-grid i kotła gazowego. A w lecie chcę to zmieniać na grzanie CWU grzałką off-grid przez wymiennik płytowy.

20 minut temu, PioBin napisał(a):

I co w takim razie oplaca sie robic?

Opłaca się nie popełniać błędów takich jak ja zrobiłem. 🙂 

Edytowane przez wacio1967
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.