Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po 96 stronach nadal nie wiem dlaczego ludzie wciąż decydują się na ten kocioł 😉

  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, mcjszt napisał(a):

Po 96 stronach nadal nie wiem dlaczego ludzie wciąż decydują się na ten kocioł 😉

Bo to dobry kocioł jest!

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
  • Haha 3
Opublikowano

Panowie dzięki za słowa uznania napewno komercji nie będę uprawiał każdemu kto podejmie chęć takiego tworu pomogę jak będę umiał

To nie jest trudne wymaga tylko trochę czasu i desperacji mnie do tego zmotywował nasz kolega Piecuch oraz to że mpm przysłał mi dokładnie taki sam element jaki mi się rozpadł  przy okazji zakończyła żywot też przegroda więc za namową Piecucha udzieli jego podpowiedziom uczyniłem swoje odlewy przy okazji zrobiłem całkowity remont palnika gdzie zwykle cegły zastąpiłem cegłami andaluzytowymi i wszystko ocieplilem papierem ceramicznym 

Jeżeli ktoś podejmie taki trud służę swoimi doświadczeniami 

A że względu na czas który się zbliża życzę wszystkim spokojnych świąt niskich cen opału i tego żeby nowy rok nie był gorsz 

 

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Kocioł jest całkiem dobry tylko ma wadę z tym dokładaniem. Zawsze nasmrodzi. Mi tam się nic nie rozpada. Wszystko siedzi na miejscu. Ale żeby do niego dołożyć to trzeba się nagimnastykować a i tak pierda puści. Jak wy dokładacie żeby nie nasmrodzić? Stary kopciuch palił 2 razy więcej ale mogłem te drzwiczki załadowcze otworzyć i sobie kiełbaski piec. W tym to... Sami wiecie. I jeszcze smoła a szczególnie po tym jak mi drewno podmokło od tego ostatniego śniegu. 

Opublikowano

Najlepiej poczekać aż sam żar zostanie. Krótki obieg, klapka szczelnie zamknięta. Ja czasami otwieram środkowe drzwiczki i przez nie zaczynam dokładać 

Opublikowano

Kto zasila kocioł PP z popielnika(wtedy jest dużo dymu nad opałem i powstaje smoła) może to zminimalizować zasypując wsad drewna dosyć grubą warstwą trocin. Ja tak zawsze robiłem i nie było problemu z dymem przy dokładaniu, bo te trociny go nie przepuszczały nad zasyp. Niestety druga upierdliwa rzecz to smoła na ściankach komory załadowczej i jej opary. Żeby się tego pozbyć trzeba albo wietrzyć komorę zasypową, albo mieć "ciepłą" komorę zasypową, czyli izolowaną od płaszcza wodnego. I kolejne "niestety", to to, żeby mieć taką komorę w mpm trzeba ją sobie samemu zrobić, lub wogóle kupić inny, pewnie droższy kocioł, który posiada taką komorę.

Opublikowano

Maracz posępne się pod ciebie to wszystko można zrobić tak jak piszesz ale my mamy kotły z górnym załadunkiem nam jest łatwiej bo i trochę już w nich palimy a to coraz nowsze co rozterki wood-a i ztym muszą się zmierzyć ich posiadacze trzeba wypracować pewne zachowania i będzie ok👍

Opublikowano
5 godzin temu, Robokop napisał(a):

Jak wy dokładacie żeby nie nasmrodzić? Stary kopciuch palił 2 razy więcej ale mogłem te drzwiczki załadowcze otworzyć i sobie kiełbaski piec. W tym to... Sami wiecie. 

Jak zwiększysz otwór przegrody to nie będzie dymił na kotłownie. Jak wcześniej miałem 130cm2 otwór w przegrodzie to nie trzeba było klapki krótkiego obiegu otwierać do dokładania i nie dymił - lepiej wysysało dym. Teraz przy  mniejszym otworze już muszę używać klapki krótkiego obiegu. Trzeba też chwilę poczekać po rozszczelnieniu drzwiczek załadunkowych, bo nie wyssa dymu błyskawicznie, a każdemu się spieszy.

Opublikowano

Wszystkie porady trzeba wziąć pod uwagę, ale według mnie najprościej żeby ograniczyć ilość dymu przy dokładaniu jest nasypanie na wsad drewna dość grubej warstwy trocin, to naprawdę działa i niewiele kosztuje. Radzę jednak pogodzić się z zapachem😀 oparów smoły i dymu w kotłowni. Te przyjemności da się wyeliminować w 95% jedynie przy zastosowaniu izolowanej komory i jej wietrzeniu. Sprawdzone u siebie.

Opublikowano

Smród w kotłowni to ja eliminuje (jak jest na plusie) poprzez uchylone okno. Ale to co proponujecie z tym oddymianiem komory to działa, tylko trwa ze 2 min ta cała operacja. Działa ale nie w 100%. Jak mi drewno podmokło po tych ostatnich śniegach to i sprawność spadła i smoły masa. Drewno pod wiatką, ale zamiecie były i dach nie pomógł. Nazwoziłem tego 1m3 do kotłowni. Kilka dni i podeschnie. Odnośnie trocin - nie posiadam. Na przyszły sezon się zaopatrzę.  Ten kocioł lubi drobnice. Mam ok 50 worów chrustu ten piec takie paliwo bardzo lubi. Na przyszły sezon zaopatrzę się chyba w coś takiego:

https://www.olx.pl/d/oferta/zrebka-drewno-zrebki-CID628-IDRJqOG.html

 

Opublikowano (edytowane)

Juž rozumie-kociol na chrust,hit sezony 🙂  Swiat wesolych!

Edytowane przez bercus
  • Haha 1
Opublikowano

A mój Wood na automacie pracuje zupełnie inaczej, niż na grawitacji.

Jak włączę sterownik pokojowy, to nie jestem w stanie rozbujać pieca powyżej 65-70 stopni. W domu gorąco, w palenisku jasno żółty, prawie biały płomień, szamot niemal świeci, a wyżej nie idzie.

Na zasilaniu grawitacyjnym piec idzie na 90 stopni, ale i grzejniki nie tak ciepłe.

Dymienia przy dokładaniu nie da się całkowicie wyeliminować - ten typ tak ma. Tylko obieg na krótko, zamknięcie dolnego lufcika i trzeba chwilę poczekać. Dodatkowo otwieram okno i drzwi od kotłowni. Jakoś to działa, ale już wszystkie ubrania robocze mam przesiąknięte dymem i gazem drzewnym, nawet pranie w 60 stopniach tego nie usuwa do końca😁

Opublikowano

Kombinuje trochę z paleniem u siebie. Nie czekam już z puszczaniem wody na instalacje aż się bufor naładuje, wpadnie 64 stopnie i idzie. No i mniejsza temperatura, ustawiłem zawór termostatyczny mniej więcej w połowie. I teraz sie bufor naładował, na kotle 84 stopnie, zamknąłem wszystko szczelnie i wyłączyłem pompkę na powrocie, może nie wybuchnie:p 

Opublikowano

Ja na zaworze sterującym mam ustawione 45* jak były mrozy to starczało poprostu dłużej grzał chałupę do zadanej ale jakiegoś wielkiego osłabienia z grzaniem bufory to nie zauważyłem 

I tu jest chyba recepta grzać dłużej z mniejszą temperatura na grzejniki

Kocioł mimo że ma zmniejszone palenisko i tak w te mrozy szedł 5* przed buforem 

Opublikowano

No u mnie chyba pierwszy raz w tym sezonie będzie ciepło. Mniejsza temperatura na grzejniki, od razu na instalacje. Ale pompkę musiałem włączyć. Mimo że w kotle wygasło to temperatura rosła, źle to wróży w przypadku braku prądu 

Opublikowano

Raczej źle

Zorganizuj sobie jakiegoś ups-a tak na dokończenie palenia chyba że masz grawitację 

Opublikowano (edytowane)
W dniu 23.12.2022 o 19:42, maffer napisał(a):

Najlepiej poczekać aż sam żar zostanie. Krótki obieg, klapka szczelnie zamknięta. Ja czasami otwieram środkowe drzwiczki i przez nie zaczynam dokładać 

A czy ktoś z forumowiczów posiada wentylator do wood 18 kw i czy wtedy też dymi czy jest lepiej, bo może nawet tylko do dokładania trzeba by go mieć i po sprawie, jestem już pewny tego że gdybym brał wooda 18 to tylko z wentylatorem ale miarkownik normalny,ale wziąłby ze sterownikiem i np ciągnął go na wentylatorze do 60-70 a do 80-90 już na samym miarkowniku,chyba że taki sterownik z płynnym działaniem

Edytowane przez maronka
Opublikowano
W dniu 23.12.2022 o 20:08, maracz napisał(a):

Kto zasila kocioł PP z popielnika(wtedy jest dużo dymu nad opałem i powstaje smoła) może to zminimalizować zasypując wsad drewna dosyć grubą warstwą trocin. Ja tak zawsze robiłem i nie było problemu z dymem przy dokładaniu, bo te trociny go nie przepuszczały nad zasyp. Niestety druga upierdliwa rzecz to smoła na ściankach komory załadowczej i jej opary. Żeby się tego pozbyć trzeba albo wietrzyć komorę zasypową, albo mieć "ciepłą" komorę zasypową, czyli izolowaną od płaszcza wodnego. I kolejne "niestety", to to, żeby mieć taką komorę w mpm trzeba ją sobie samemu zrobić, lub wogóle kupić inny, pewnie droższy kocioł, który posiada taką komorę.

I to wszystko za jedyne dziewięć tysi. Do nabycia w Biedronce. Punkty dystrybucji towaru sugeruje ilość pracy i nakłady, jakie musi ponieść końcowy odbiorca/użytkownik. A takie samodzielne rzeźbienie to cały czas jeszcze 5 klasa z papierami?

 

W dniu 23.12.2022 o 17:04, bajek napisał(a):

To nie jest trudne wymaga tylko trochę czasu i desperacji mnie do tego zmotywował nasz kolega Piecuch oraz to że mpm przysłał mi dokładnie taki sam element jaki mi się rozpadł  przy okazji zakończyła żywot też przegroda więc za namową Piecucha udzieli jego podpowiedziom uczyniłem swoje odlewy przy okazji zrobiłem całkowity remont palnika gdzie zwykle cegły zastąpiłem cegłami andaluzytowymi i wszystko ocieplilem papierem ceramicznym 

Jeżeli ktoś podejmie taki trud służę swoimi doświadczeniami 

Rozumiem, że rozpadło się po okresie gwarancyjnym, stąd taka radość z przesyłki. Ile lat ma ten remontowany piec?

Podpytuję, bo to wszystko jeszcze przede mną.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 28.12.2022 o 16:17, maracz napisał(a):

To już jest 6 klasa. Niestety bez papierów😀

Może być nawet i szatan z 7 klasą. Ale to nie zasługa producenta, który bierze chore (i dodatkowe) pieniądze tylko i wyłącznie za ten papierek. A ceramika cały czas miernej jakości, mnóstwo pracy i poprawki niedoróbek we własnym zakresie...

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Opublikowano

Moja ceramika zaczęła się sypać po pół roku ale dojechałem do lata DTR nie uwzględnia gwarancji a ceramikę poprostu mpm się wypina na takie zeczy ale jak czysto spalić bez odpowiedniej temperatury myślę i tej wysokiej w palniku tego już nikt ci nie powie

A jeżeli chodzi o to czy 5klasa to man to głęboko właśnie tam 

Miałem już kontrolę z gminy to nawet nie zrobili zdjęcia tabliczki ,nie chcieli faktury największe zainteresowanie wzbudził bufor który też w pewny sensie jest wymysłem marketingu

Chętnie bym przygarnął bezobsługowe źródło ciepła tylko za ile.....

Kupiłem od mpm elem. wirowy  ale  tyko  po to żeby mieć wzorzec wymiarowy a powietrze i tak jest zrobione według moich obserwacji i Piecucha

Jak sobie sam nie pomożesz to producent weźmie tylko kasę od ciebie w zamian za kolejny bubel 

Tu na tym forum mieli wszystko gotowe ale niewiele przenieśli do swoich wyrób a szkoda 

 

Opublikowano

Kiedyś był tani 😉 i dobry.

A ceramika widze wszedzie sie wyciera. U mnie w ekowood tez od strony komory juz troche ubyło palnika obstawiam ze sezon ponad wytrzyma, mozliwe tez ze za ostry cug kominowy degraduje palniki.

Zostaje albo mieć na zapas albo szukać lepszego materiału. Ogolnie jak te kształtki niby ceramiczne sie nagrzeją to staja sie bardziej kruche. Takie wrazenie odnosze.

Opublikowano

Bo tak jest wytrzymałość mechaniczna ceramiki spada ale tam młotkiem nie walisz lepsza klasowo ceramika jest bardziej odporna i mechaniczni i termicznie

Założę się że że te w naszych kociołkach nie byly nawet suszone,a właściwe suszenie i wyżarzanie jest kluczem do jej wytrzymałości 

Jest całe opracowanie co i jak z ceramika a właściwie z betonami żaroodpornym jak ktoś choć trochę się do tych procesów zbliży przy produkcji własnej to i tak będzie miał lepiej niż od producenta

  • Zgadzam się 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.