Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dobór palnika pod piec Defro / większa sprawność


adamu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ,

na wstępie oto moje zapotrzebowanie budynku : https://cieplowlasciwie.pl/wynik/acgw , po obliczeniach spalany opał powinien wynosić + - 3 tony , niestety posiadam przewymiarowany kocioł Defro komfort eko pz 30kw . Obecnie spalanie mam rzędu 5 ton , palę zawsze wysokokalorycznym dla mnie bezproblemowym opałem co po obliczeniach wskazało sprawność 50-60% kotła .

Sprawa jest prosta mógłbym założyć kocioł 13kw i zużycie by spadło lecz za rok/dwa planuję przejść na inne źródło ogrzewania dlatego inwestycja jest bez sensu i pomyślałem czy jest możliwość przy tak dużym wymienniku założyć mniejszy palnik dostosowany do zapotrzebowania budynku . Koszt modernizacji pod palnik to pewnie okolice 1,5 tys. zł więc koszt się zwróci gdy spali mniejszą ilość opału . Nie wiem czy tak się da czy to dobrze rozumuje , dlatego postanowiłem się zapytać was . Może ktoś poleci co tu można wsadzić bez dużych przeróbek , bo już nie chcę iść w kierunku ekoenergii 10kw.

Kocioł w standardzie posiadał dużą ekoenergię 15-35kw wymieniłem już jakiś czas temu na mniejszą 15-25kw poprawa jest w opale i jakości spalania lecz to dalej dużo za dużo . Wymiennik na obecna chwilę szybko się zawala sadzą temperatury spalania rzędu 100-120 stopni .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 2 sezony grzewcze to sport zupełnie nieopłacalny, bo znacznie droższy, niż myślisz. Ale możesz popróbować na tym co masz ze słabym węglem płomiennym, by ograniczyć sadzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zakupienie niskokalorycznego ekogroszku 20-22Mj/kg poprawi sytuację . Tylko z takim tanim opałem zazwyczaj są problemy ,a nie chcę spędzać czasu w kotłowni i kombinować z ustawieniami bo eko nie dopala bo spieki i inne problemy , dlatego moja propozycja w stronę palnika była . Poczekam na inne opinie skoro mniejszy palnik w tym wymienniku da słabe efekty to kolejna dostawa będzie nowego groszku / aktualnie Sobianek Lew/ Bartex Gold .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jacyś handlarze ruskiego węgla do łodzi nie doszli - Energo, Zagórski itd. , byś mógł sobie potestować? U mnie też Lew i Gold sadził w podtrzymaniu, choć niby Defro V klasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spalałem wcześniej węgiel typu Retopal czy sibugol , podobnie było z sadzą . Z tego co wiem i czytałem to objaw przewymiarowanego kotła . Komory lepić szamotem czy inny sposób rzeźbić nie chcę . Głownie ten mniejszy palnik co może poprawić i jakie korzyści przynieść  .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałeś to co Ci @HarryH napisał wyżej? To modernizacja na 2 lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można to obliczyć ile korzyści będzie , a nie spędzonych dni na walkę z opałem ? 
Cenowo tanie eko z 200 zł mniej na tonie , ale będę go potrzebował więcej czyli na jedno wyjdzie . We wzorach jakie posiadam mogę podstawić tylko moc groszku , chyba , ze wy wiecie czy nisko kaloryczny opał zwiększy tutaj sprawność spalania ? Może kolega wyżej powie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, adamu napisał:

Cenowo tanie eko z 200 zł mniej na tonie , ale będę go potrzebował więcej czyli na jedno wyjdzie

Długo tak myślałem. A jednak u mnie w Defro Eko Lux spala się mniej słabego Jowisza od niby mocnego Lwa. A sadzy nie ma wcale. Więc na pewno węgle typu 31 łatwiej spalać w za dużej retorcie. A ja mam najmniejszy kocioł - tylko 9kW. Nie twierdzę, że tak będzie u Ciebie, dlatego proponuję próbę. Jakieś najtańsze Diablo, Ogień, Jowisz itd. Na pewno nie Perła i Stabek. Moc trzeba ustawić na najniższą stabilną, bo właśnie w tych przejściach z pracy w nadzór powstaje sadza. I tyle, cudów z tym nie zrobisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogień nieopłacalny widzę droższy od Lwa , a opałowość niższa .
Spróbuje tego Jowisza choć nie mam jakoś przekonania w to , że na słabszym groszku pójdę w okolice 3/4 ton czy wydanych 3000zł na opał .

Najpisze do Poraja może na 3 palnik dadzą spora zniżkę na mała ekoenergie wtedy 500zl może wyjdzie , a palnik sprawność zyska większa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem problem nie tkwi w samym palniku, a w przewymiarowanym kotle. Kocioł 30kw oznacza wydajniejszy wymiennik, stąd przy Twoim zapotrzebowaniu masz zbyt mały odbiór ciepła nawet na mniejszej Ekoenergii 25. Kolejny palnik to kolejne koszta a wymiennik nadal pozostaje znacznie większy niż powinien, przy małym palniku problem z sadzą może być jeszcze większy, ponieważ wymiennik zdąży odebrać więcej ciepła ze spalin. Z perspektywy kogoś, kto zajmował się sprzedażą, regeneracją i przeróbkami palników mogę poradzić jedynie próby na innym paliwie, ekoenergia radzi sobie ze słabej jakości grochem całkiem dobrze. Palnik jest odpowiedzialny jedynie za proces spalania, energię odbiera wymiennik. Nie pchaj się w koszta wymiany, różnice w wydajności wymiennika 10 a 30kw są już zbyt duże do zniwelowania samym palnikiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie. Jak by miał mniejszy palnik to z wymiennikiem już by szło coś urzeźbic. Ja bym posłuchał co ma do zaoferowania Witek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Krzychu77 napisał:

Moim zdaniem problem nie tkwi w samym palniku, a w przewymiarowanym kotle. Kocioł 30kw oznacza wydajniejszy wymiennik, stąd przy Twoim zapotrzebowaniu masz zbyt mały odbiór ciepła nawet na mniejszej Ekoenergii 25. Kolejny palnik to kolejne koszta a wymiennik nadal pozostaje znacznie większy niż powinien, przy małym palniku problem z sadzą może być jeszcze większy, ponieważ wymiennik zdąży odebrać więcej ciepła ze spalin. Z perspektywy kogoś, kto zajmował się sprzedażą, regeneracją i przeróbkami palników mogę poradzić jedynie próby na innym paliwie, ekoenergia radzi sobie ze słabej jakości grochem całkiem dobrze. Palnik jest odpowiedzialny jedynie za proces spalania, energię odbiera wymiennik. Nie pchaj się w koszta wymiany, różnice w wydajności wymiennika 10 a 30kw są już zbyt duże do zniwelowania samym palnikiem. 

Kompletnie nie rozumiem tych Twoich zależności poza ta ostatnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak od 15 kw do 25 kw. Dlatego wymyślono małą turbinkę i nowa koronę dla przewymiarowanych kotłów (palników).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Witek-z-Ulicy napisał:

@adamu mogę Cię przekonać do tego, by zakasać rękawy i co nieco zmodyfikować w samym palniku.

Czy to jest ten palik retortowy ?.
http://ekoenergia.eu/wp-content/uploads/2015/10/Palnik_25kW-schemat.pdf

Tak jest to palnik widoczny na zdjęciu . Mogę podjąć próby i sam przerobić palnik ,jeżeli jest do ogarnięcia.Do tej pory przerabiałem samą koronę (zamiast nacięć dziury do nadmuchu powietrza ).

Gdy spalę ten „mocny groch” zapewne kupię coś słabszego . Tylko gdy opał słabszy/mocny jest podobny cenowo chciałbym kupić coś co nie będzie problemowe .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, adamu napisał:

Tak jest to palnik widoczny na zdjęciu . Mogę podjąć próby i sam przerobić palnik ,jeżeli jest do ogarnięcia.Do tej pory przerabiałem samą koronę (zamiast nacięć dziury do nadmuchu powietrza ). ,,,

Zacznę może nie co filozoficznie i powiem, nie interesuje mnie to, że Ty spalasz 5 000 kg węgla w sezonie.
Bardziej martwi mnie to, że Ty spalasz ponad 50 000 kg powietrza w sezonie.


Na sam początek zacznijmy od oszczędności zużycia powietrza.
Ja proponuje, pozatykać wszystkie otwory napowietrzające (tzw. wtórnego napowietrzania), znajdujące się u góry korony palnika.

Moim zdaniem, są one tam zbędne a dopowiem więcej , że są wręcz szkodliwe.
Powodują ochładzanie gazów palnych i nie biorą bezpośredniego udziału w procesie spalania tychże gazów palnych. Szczególnie gdy ten palik retortowy nie pracuje z maksymalną mocą.

Jak zatkać te otwory w sposób bezinwazyjny ?.
Najprościej, zmierzyć średnicę otworu i włożyć (nie wkręcać) do tych otworów śruby z gwintem metrycznym i sześciokątnym łbem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to jest że producenci zatrudniają inżynierów, projektantów, robią badania i testy zanim wypuszczą jakiś kocioł czy palnik, ale wszystko na darmo bo i tak jest zły. Dopiero trzeba wejść na forum gdzie natychmiast znajdzie się sposób na naprawę tych ewidentnych błędów konstrukcyjnych - trzeba do kotła włożyć starą patelnię albo miskę, jak są otwory to je pozatykać, jak ich nie ma to wywiercić, silikonem zakleić wszystko co nie zaklejone, obmurować szamotem i dopiero wtedy kocioł się do czegoś nadaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie 99.5% właścicieli tych kotłów na forum nie weszło, nie wiedzą, że jest źle i spokojnie sobie palą. To samo można powiedzieć o samochodach-inżynierów jak psów, a każdy mechanik może ściągnąć sobie za grosze ruski soft i podbić moc o 30%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.