Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jak komora ma 29 to tniesz na 27,dlaczego znowu chcesz wsadzać palce miedzy drzwi i futrynę i płakać że Cię ręka boli.Reszta też się spali chyba nie będziesz miał zamiaru wywalać tych kawałków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Piecuch19 napisał:

Widać na pierwszym zdjęciu jak ten żar wygląda - 3 klocki pionowo stoją trochę opalone, a wkoło pusto. Widać tam też stojącą szamotkę z lewej strony otworu przegrody.

Ręce opadają.

Szamotek nie kładzie się na stojąco przy wlocie otworu przegrody tylko na leżąco na ruszcie ( przy paleniu drewnem). 

Może więcej zdjęć daj to będzie łatwiej. Napisz ile teraz ma otwór pod klapką miarkownika ( po powiększeniu) i zrób zdjęcie jak to wygląda.

Wlasnie ze przegroda jest zasypana zarem, szamot jest tez na ruszcie lezaco. Dalem po bokach na probe zeby dluzej podtrzymac wys temperature.jutro wylatuje bo za duzo sie tego sklada i zatyka przegrode.

Zar jest ladny tylko aparat przyciemnia.

W tej konfiguracji na dolnych drzwiczkach nie chce sie palic wogole

IMG_20200305_201447.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie się palić bo masz pusto przed palnikiem,w dodatku po odgazowaniu całości drewna,spada Ci ciąg i nawet żar będzie "dymił" z klapy.Gdybyś podawał powietrze przez zasyp sytuacja była by troche lepsza,ale w tym wypadku sam widzisz jak idzie powietrze nie mając po drodze opału.

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gregoryy ten kocioł jest teraz dość wymagający przez 5klasę i trzeba się go nauczyć, jak go opanujesz to pokochasz, jednak najpierw musisz przez to przebrnąć, więc przygotuj sobie odpowiednio przycięte drewno na jeden lub więcej wsadów i sprawdź jak to się pali, jak coś będzie nie tak daj znać, zawsze ktoś pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gregoryy tak wygląda żar:

I ten żar w całości zakrywa otwór przegrody i ruszt. Na taki żar możesz wszystko ładować i spali się bezdymnie. Klocki w pionie też. Ognia w komorze zasypowej nie ma. Pojawia się dopiero w palniku.

Jak na zwykłym ognisku położysz 3 grube klocki z odstępami pomiędzy nimi np. 5 cm to też nie będą się palić tylko dymić. Jak będą leżeć na solidnym żarze to się spalą, a jak będą się stykały to jeszcze lepiej się spalą.

 

Edytowane przez Piecuch19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro spróbuje spaliania w poziomie. Jeszcze rada, czy rozpalacie i ukladacie zasyp czy mozna ulozyc po drzwiczki i podpalić.

Edytowane przez Gregoryy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ze jemu zar zawala przegrode i ciag zdycha. Mialem tak samo. Mi duzy otwor w przegrodzie temat zalatwil ale ja mam skopany komin. Ta sama sytuacja. Poki zaru jest jako tako to idzie a jak sie go zrobi za duzo to zdycha i koniec palenia. Pali sie w zasypie a palnik ciemno

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej rozpal ognisko przed palnikiem i jak już rozpali sie na dobre,dokładaj opału do pełna.Sprawdz jaka bedzie różnica gdy dosyć drobno porąbiesz i szczelnie ułożysz cały zasyp.Możesz łączyć różne źródła powietrza.

@M-SzponWszystko jeszcze zależy od kierunku dostarczania powietrza.Te idące przez zasyp cały czas dostarcza gazy do palnika i ciąg powinien być aż do wypalenia całości w formę czystego żaru.

Edytowane przez carinus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, carinus napisał:

Nie będzie się palić bo masz pusto przed palnikiem,w dodatku po odgazowaniu całości drewna,spada Ci ciąg i nawet żar będzie "dymił" z klapy.Gdybyś podawał powietrze przez zasyp sytuacja była by troche lepsza,ale w tym wypadku sam widzisz jak idzie powietrze nie mając po drodze opału.

no właśnie pisane było o tym juz wieki temu - trzeba wyłożyć ruszt szamotem albo zatkać blachą przed samym palnikiem aby pp szło od strony drzwiczek srodkowych rozpalając zar.

 

PS Gregory - tak jak ty palisz palił mój ojciec jak nie umiał palić w mpm - dymiło mu i wygasało.   Jak zaczał układać w poziomie jest git i rozpala bez grama dymku na kotłownię.    Jak cchesz palić w pionie długimi klocami - podstawa to zrobic pierw grubą warstwę zaru - z drobnicy i kilku klocków położonych w poziomie. a to kładziesz te pionowe i w układasz w miare szczelnie - ale w pionie to sie pali różnie raz dobrze raz średnio. - jak dosypiesz wegla w srodek i zrobisz kanapkę z opału to jest git. 

Tylko spalanie w poziomie daje pozytywne efekty.  PS wyłuż ruszt cegiełkami szamotowymi przed samą przegrodą - tak w 50% i w miare szczelnie przy samym otworze palnika - to podstawa przy drewnie

Edytowane przez mikkei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do palenia tylko drewnem na ruszt przed wlotem do palnika kładę blachę ( z pieca kaflowego kuchennego ) dociętą na wymiar szerokość tak prawie  jednego elementu rusztu ( kocioł moc10 z 2 elementami rusztu )  i długość tak aby wspierała się na tych płaskownika od mocowania rusztu . Dzięki oparciu na tych płaskownikach blacha nie leży  bezpośrednio na ruszcie i można spokojnie ruszać rusztem , i blacha nic się nie przesuwa . Natomiast przy paleniu mieszanką drewna z węglem ruszt "goły" tylko z boków komory załadowczej po jednej cegle szamotowej postawionej na tym płaskowniu od mocowania rusztu . Góra szamotki ścięta ze spadkiem do środka komory by się nic na niej nie wieszało . Były może że 3 dni palenia samym węglem i szamotki z boków też się sprawdziły .

Edytowane przez palisander1
Uzupełnienie wypowiedzi
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Gregoryy napisał:

Kolego jak mam pociąć 33cm klocki i to potem ukladac w zasypie? Komora ma 29 i kawalki na 16cm??

Możesz wtedy wzdłuż do palnika,albo jedne w poprzek a obok nich takie pasujące wzdłuż  ,albo z wiadra jak się ułożą,albo tak jak carinus pisał z tym że ja bym ciął na 25 cm i to co zostanie z wiadra,trochę zabawy ale kociołek ożyje i pokarze co potrafi,a tak bez cięcia to połóż tą szamotkę jak piecuch mówi na ruszcie przy palniku na płasko,w poprzek i zobacz czy będzie lepiej pp tylko dołem

Edytowane przez maronka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzdłuż do palnika pali się jeszcze lepiej niż w poprzek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próba bez szamotek i innych przeróbka jak z fabryki bez zawirowywaczy, drewno w poziomie.

+ duzo mniej dymu z komina i po otwarciu zaladunku

- dluzej osiąga temp. roboczą.

Na uchylonych drzwiach załadunku ogień niebieski jak z palnika bardzo szybki, na środkowych bardziej żółty wolniejszy, na dolnych ciemny żółty najwolniejszy i najwiecej dymu z komina. 

Wiem ze bylo pisane ale co daje zmniejszenie rusztu szamotka? Może poprawi spalanie przy podawaniu dolem ktore jest najwygodniejsze.

IMG_20200306_111221.jpg

IMG_20200305_201508.jpg

IMG_20200306_111159.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ociekające drzwiczki popielnikowe i klapka miarkownika ( na drugim zdjęciu) świadczą o tym że jest tam za zimno - za dużo PP podajesz i palnik nie może przetrawić tak dużej ilości gazów, a drewno pali się komorze załadunkowej zamiast tylko gazować warstwowo. Dlatego najgorzej pali Ci się podając powietrze przez miarkownik. Wszystko na ruszcie za szybko się wypala - tworząc dziury i przeciąg. Mniejsza powierzchnia rusztu i mniejszy otwór w drzwiczkach popielnika powinien pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gregoryy Powiększ otwór w przegrodzie, albo wymień na przegrodę na inną z większym otworem, inaczej z drewnem możesz mieć ciągłe problemy, ten kocioł  został zaprojektowany do spalania węgla, stąd drewno w nim nie pali się idealnie, do tego wprowadzenie 5 klasy doprowadziło do tego, że kocioł musi pracować z buforem na mocy nominalnej, co w uproszczeniu oznacza, że klapka miarkownika powinna być cały czas maksymalnie otwarta, a nadwyżki ciepła które wyprodukuje kocioł musi odebrać bufor, bez bufora, jeżeli tylko miarkownik trochę się przymknie przy tak zdławionym kotle przez malutką dyszę w przegrodzie w palenisku momentalnie zaczyna brakować zarówno powietrza jak i temperatury do podtrzymania procesu spalania i kocioł zaczyna kopcić. Jednak w z chwilą wymiany przegrody i bez bufora ten kocioł staje się zwykłym śmieciuchem i najpierw musisz sprawdzić uchwałę antysmogową dla twojego regionu, żeby wiedzieć czy i do kiedy można wyżywać śmieciuchów, bo inaczej konieczny będzie powrót od oryginału i bufor.

Z moich doświadczeń dochodzę do wniosku, że najwydajniejszy płomień jest niebiesko-żółty, coś jak płomień świeczki, u nasady niebieski dalej jasnożółty, a intensywność spalania przy drewnie musi być taka jak na filmie.

Szamot na ruszcie  po bokach układa się głównie dla zmniejszenia mocy na węglu, przy drewnie to może się nie sprawdzić, bo drewno może się zawieszać. Przy drewnie szamot albo blachę raczej na płasko na ruszcie przed palnikiem, żeby ograniczyć dopływ powietrza z pod rusztu i zatrzymać więcej żaru przed palnikiem.

Jednak ja palę głownie węglem więc z drewnem nie mam, aż takiego doświadczenia, dlatego zwróć jeszcze uwagę na sugestie od kolegów, którzy palą drewnem na czo dzień.

 

Edytowane przez Ryni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No powiem ze dość dobrze sie to pali jak na taką małą ilość powietrza. Tego sie nie spodziewałem. Tylko PW mam na maxa bo inaczej płomień zawlnia i robi sie ciemniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PW przy drewnie zawsze powinno być otwarte na maksa, drewno potrzebuje go dużo więcej niż węgiel.

Zapytam przekornie jaka teraz jest Twoja opinia na tema tego kotła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wyrobienia dobrej opinii nasz kolega jeszcze trochę musi popracować nad sterowaniem powietrzem w kotle.

Mam dosyć mały przelot w palniku,jednak zauważyłem że dławienie powietrza nie powoduje problemów ze spalaniem sosny.Proces spowalnia,ale nie ma dziwnych zjawisk,modulacja mocy jest możliwa.Podaję teraz powietrze z dwóch źródeł,popielnika i przez zasyp.To przez zasyp przewietrza komorę,stopniowo odgazowując drewno,które nie jest wypalane przed palnikiem a jedynie osypuje się tam już w postaci żaru.Ciąg od popielnika tylko dopala to co zlatuje od góry z komory zasypowej i pomaga trzymać żar w odpowiedniej temperaturze.Na fotce mojego palnika widać sporą szczelinę tworzoną przed środkowym elementem podstawy palnika.Tam idzie PD kanałem pod tym kawałkiem szamotu i jeszcze z boku mam widoczne 4 małe szczelinki do napowietrzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, carinus napisał:

Do wyrobienia dobrej opinii nasz kolega jeszcze trochę musi popracować nad sterowaniem powietrzem w kotle.

Dokladnie, to tak jakbym dziś pierwszy raz odpalil kocioł.

Po osiagnieciu 80c PW dalej na maxa i ok 5mm na klapce dolnych drzwiczek reszta zamknięta. I tak sie pali ciagle od ponad 6 godzin. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://9891e9dcf62a82f4med.jpg

Zabudowa szamotowa nie pozwala mi na podawanie powietrza środkowymi drzwiczkami,więc podaję dołem.Ale sam dół po jakimś czasie wypala dziurę przed palnikiem i wali dymem z komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Gregoryy napisał:

Dokladnie, to tak jakbym dziś pierwszy raz odpalil kocioł.

Po osiagnieciu 80c PW dalej na maxa i ok 5mm na klapce dolnych drzwiczek reszta zamknięta. I tak sie pali ciagle od ponad 6 godzin. 

To są właśnie korzyści z prawidłowego odgazowania opału, które wpływają znacząco na zużycie opału ( akurat masz porównanie do wcześniejszego palenia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gregoryy napisał:

Taki maly szczegół a tyle zmian na lepsze. 

W tym kotle tak jest, jeden drobiazg robi wielką różnicę, a propos ukruszył mi się kawałek dzióbka w palniku wirowym i skończyło się prawidłowe wirowanie i spalanie, pojawiła się czarna sadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka zmiana od małego kawałka?Jak nie miałem palnika wirowego to sadzy było więcej,ale kolosalnych różnic nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.