Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
6 minut temu, xxxxxc napisał:

Tam gdzie powstaje płomień.

Na początku płomienia (tak jak masz w palniku gazowym)  a nie w końcowe jęzory płomienia bo tu to już wiele nie pomoże.

 

Nie jestem przekonany, to najbliższe możliwe sensowne miejsce. Poza tym działanie PW jest widoczne gołym okiem - przy stabilizacji niebieski płomień jest "zaciągany" z otworów w palniku, więc nie wiem o jakiej sadzy mówisz.

Opublikowano (edytowane)

Oj narodzie cimny cimny narodzie.

No pokaż mi ten niebieski płomień w MPM ale nie z żaru tylko z gazów palnych dymu (podczas odgazowywania).

Po za tym spujście na palniki wirowe Dikij Petji (GENAB) i zobaczy cie tam PW no właśnie gdzie zobaczycie przed palnikiem.

Nie będę was przekonywał ale takie są fakty.

Myślcie i róbcie co chcecie.

TO czego ten wasz MPM kopci na węglu koksującym z komina (mgiełką sadzą???)

 

Edytowane przez xxxxxc
Opublikowano
11 minut temu, xxxxxc napisał:

Myślcie i róbcie co chcecie.

O rany, dzięki!

Opublikowano

a, w którym miejscu jest dysza palnika ;przed przegrodą betonową w przegrodzie czy za nią a może gdzieś indziej  że się tak nieśmiało spytam jako początkujący

Opublikowano

Dobre pytanie,ale nie oczekuj jednoznacznej odpowiedzi,bo występują różne konstrukcje i wynalazki w naszych kociołkach.Nazywamy to palnikiem,choć to chyba tylko komora ceramiczna z dopływem PW

Opublikowano (edytowane)

Do xxxxxc. Z tym pw jest racja że lepiej podać przed prosto w ogień ale że nie działa to u nas to pierdoły gadasz, jest filmik z testem i 100 stopni temp spalin rośnie po otwarciu pw,i spada po zamknięciu,fakt czasami działa źle bo jest go za dużo do aktualnych potrzeb,ale ci co mają bufor to śmiało mogą ustawić odpowiednio pw właśnie na temp.spalin tak by była najwyższa,,,,

niektórzy młodsi stażem użytkownicy kotła mpm ds sugerują się moimi ustawieniami ale pamiętajcie że u mnie może coś działać super ,u was nie koniecznie ,ostatnio moje ustawienia na węgiel i drewno to pw 7mm, pp dolną klapką na miarkowniku,rozetką środkową 1/2 otworu u was bo ja mam klapkę i mam 3mm szczelinę ,i 1/2 rozetką w zasypowych  ,tak lekko dotleniony dym nie wybucha a poprawia spalanie w palniku,i nie rozpala się więcej opału ,przynajmniej u mnie,mi najbardziej zależy na tym by kocioł po dojściu do zadanej nie wygasał tylko delikatnie się palił nie dymiąc przy tym i przy tych ustawieniach wydaje się że jest najlepiej ale jak znam siebie szybko się to może zmienić bo ja nie lubię nudy i stale coś koryguję

Edytowane przez maronka
Opublikowano
5 godzin temu, rarek napisał:

Koledzy jakie macie nastawy PW? Eksperymentuję ciągle i trudno mi znaleźć złoty środek. Przy pierwszych rozpaleniach miałem praktycznie na maksa otwarty bo zauwazałem że mocniej huczy w palniku, ale to chyba były tylko zawirowywania wprowadzane przez nadmierną dawkę. Później przeszedłem na grubość palca. Wczoraj otworzyłem na około 2mm i wydaje mi się że jest OK.

Na atestacji podczas rozpalania, pw otwarte z jednej strony na ok 1.2-1.5cm. Po stabilizacji, przymykane było na 0.8mm. Niestety u Ciebie moze być inaczej, inne parametry wegla, moc, granulacja, inny ciąg, itp, itd. Aczkolwiek warto się tych wytycznych trzymać. Na początku sporo pw, potem zmniejszamy. Masz elektroniczny pomiar temp w czopuchu, który co chwile się aktualizuje. Obserwuj i staraj się  uzyskać jak najwyższe temperatury regulacją pw. Jak nie masz możliwości zagotowania buforu, pal na stałej szczelinie. U mnie jest ustawiona na ok 1cm.

Opublikowano
Godzinę temu, riderio napisał:

a, w którym miejscu jest dysza palnika ;przed przegrodą betonową w przegrodzie czy za nią a może gdzieś indziej  że się tak nieśmiało spytam jako początkujący

Dysza to otwór w przegrodzie betonowej. Tam następuje przyspieszenie i sprężenie gazów. Gazy wpadają do komory ceramicznej, następuje ich rozprężenie, wymieszanie z pw, dopalając, to co nie spaliło się w palenisku. 

Opublikowano
1 minutę temu, Gredy napisał:

Na atestacji podczas rozpalania, pw otwarte z jednej strony na ok 1.2-1.5cm. Po stabilizacji, przymykane było na 0.8mm. Niestety u Ciebie moze być inaczej, inne parametry wegla, moc, granulacja, inny ciąg, itp, itd. Aczkolwiek warto się tych wytycznych trzymać. Na początku sporo pw, potem zmniejszamy. Masz elektroniczny pomiar temp w czopuchu, który co chwile się aktualizuje. Obserwuj i staraj się  uzyskać jak najwyższe temperatury regulacją pw. Jak nie masz możliwości zagotowania buforu, pal na stałej szczelinie. U mnie jest ustawiona na ok 1cm.

Z ciekawości - czemu z jednej strony PW otwarte tylko? Tak może być? To by mocno uprościło ten powietrzowtórny-taniec lewa strona, przykuc, baczność, prawa strona, przykuc, baczność :) Przy stabilizacji to na pewno 0.8 mm a nie 0.8 cm?

Docelowo chce zrobić z tego kotła MPM T-1000 z racji że jestem elektronicznym świrem (wczoraj dodałem czujnik temperatury w zbiorniku wzbiorczym - ot dla bezpieczeństwa w planach pływaczek z potencjometrem pokazujący stan poziomu wody w tymże naczyniu). Serwomechanizmy już jadą - będzie zdalne sterowanie PW. Pytam dlatego żeby jak najlepiej logicznie opisać proces spalania w programie. Może jakiś niekomercyjny sterownik powstanie...

 

Opublikowano

Nie każdy ma jakiś otwór,pierwsze wersje miały tylko kanał szamotowy bez żadnych zwężek,lub jak kto woli jedną długą zwężkę.

Opublikowano (edytowane)
12 minut temu, rarek napisał:

Z ciekawości - czemu z jednej strony PW otwarte tylko? Tak może być? To by mocno uprościło ten powietrzowtórny-taniec lewa strona, przykuc, baczność, prawa strona, przykuc, baczność :) Przy stabilizacji to na pewno 0.8 mm a nie 0.8 cm?

Docelowo chce zrobić z tego kotła MPM T-1000 z racji że jestem elektronicznym świrem (wczoraj dodałem czujnik temperatury w zbiorniku wzbiorczym - ot dla bezpieczeństwa w planach pływaczek z potencjometrem pokazujący stan poziomu wody w tymże naczyniu). Serwomechanizmy już jadą - będzie zdalne sterowanie PW. Pytam dlatego żeby jak najlepiej logicznie opisać proces spalania w programie. Może jakiś niekomercyjny sterownik powstanie...

 

Sorki ze tak powiem,zaczynasz od dupy strony.Jeżeli masz takie zdolności i ambicje,to zacznij od pomiarów składu spalin i regulacji dawkowania powietrza.Poziom wody w zbiorniku raczej w niczym nie pomoże,chyba tylko dla samej satysfakcji posiadania czegoś mało przydatnego.

Nawet sama diagnostyka bez automatyki będzie punktem wyjscia do kierunku regulacji.Na takie coś pewnie sporo osób się skusi,wiadomo że cena też odgrywa tutaj ważną rolę.

Edytowane przez carinus
Opublikowano (edytowane)
15 minut temu, rarek napisał:

Z ciekawości - czemu z jednej strony PW otwarte tylko? Tak może być? To by mocno uprościło ten powietrzowtórny-taniec lewa strona, przykuc, baczność, prawa strona, przykuc, baczność :) Przy stabilizacji to na pewno 0.8 mm a nie 0.8 cm?

Docelowo chce zrobić z tego kotła MPM T-1000 z racji że jestem elektronicznym świrem (wczoraj dodałem czujnik temperatury w zbiorniku wzbiorczym - ot dla bezpieczeństwa w planach pływaczek z potencjometrem pokazujący stan poziomu wody w tymże naczyniu). Serwomechanizmy już jadą - będzie zdalne sterowanie PW. Pytam dlatego żeby jak najlepiej logicznie opisać proces spalania w programie. Może jakiś niekomercyjny sterownik powstanie...

 

Widzę że młodość swoje prawa ma -elektronika w ds-e,ale kto komu zabroni ,może coś fajnego z tego wyjdzie ,ja jednak jestem zwolennikiem prostych rozwiązań,trochę słuchu trochę oka i też śmiga a tam ma być 0,8cm czyli mniej więcej tyle ile mam teraz ,doszedłem do tego na oko

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Sensowna elektronika nigdy nie będzie zła,niekoniecznie musi sterować kotłem,wystarczy że będzie jedynie informować o stanie procesu spalania i już będzie lepiej.

Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, carinus napisał:

Sorki ze tak powiem,zaczynasz od dupy strony.Jeżeli masz takie zdolności i ambicje,to zacznij od pomiarów składu spalin i regulacji dawkowania powietrza.Poziom wody w zbiorniku raczej w niczym nie pomoże,chyba tylko dla samej satysfakcji posiadania czegoś mało przydatnego.

Wszystko w swoim czasie. Pomiar składu spalin jest już dość skomplikowany, bo czujnik tlenu jest dość drogim sprzętem, do tego obawiam się o jego żywotność przy niepoprawnie wysterowanym kotle. Tymczasowo skupiam się więc na temperaturze spalin.

Ja rozumiem że to może brzmieć jak herezja te okablowanie wszystkiego, ale często nie ma mnie w domu, bo człowiek goni za pieniądzem i gdy żona zostanie sama wolę mieć zdalny odczyt co się dzieje w kotłowni niż polegać na żeńskich opisach że coś tam bulka a tam strzela ;) (tak wiem - łatwiej byłoby się zagazować, albo spodajnikować, ale jest DS i DS zostanie)

Edytowane przez rarek
Opublikowano (edytowane)

Nie musisz od razu walić szerokopasmówki na pompie jonowej,zwykła sonda cyrkonowa też zrobi robotę.Zasilacz do grzałki nie jest mega wyzwaniem a reszta wskaźnika to już pryszcz.

Swoją drogą,szybciej i taniej bedzie jak zaznajomisz żonę z tym prostym jak drut kociołkiem i będziesz spokojniejszy,Ja swoją nauczyłem więc chyba się da.

Edytowane przez carinus
Opublikowano (edytowane)
44 minuty temu, carinus napisał:

Sensowna elektronika nigdy nie będzie zła,niekoniecznie musi sterować kotłem,wystarczy że będzie jedynie informować o stanie procesu spalania i już będzie lepiej.

Kiedyś pisałem do producenta miarkownika Kepas czy może doadoptować czujnik temp spalin - regulujący otwarcie miarkownika wzg zadanej temp spalin - np przy rozpalaniu -  aby przy paleniu zmniejszał otwarcie klapki -  jednak możlwości technologiczne płytki sterownika są małe i nie da sie tego zrobić bo musiałby projektować cały hardware + program od zera..

4 godziny temu, xxxxxc napisał:

Po za tym spujście na palniki wirowe Dikij Petji (GENAB) i zobaczy cie tam PW no właśnie gdzie zobaczycie przed palnikiem.

Nie będę was przekonywał ale takie są fakty.

Myślcie i róbcie co chcecie.

TO czego ten wasz MPM kopci na węglu koksującym z komina (mgiełką sadzą???)

nikt nie jest sadystą aby palić w DS weglem typu 34.....  

Faktycznie moze i otwory w komorze wirowej MPM;a nie są idealne i przydało by sie podawanie powietrza przed - tylko zauważ jedno podawanie PW w komorze wirowej też działa tylko kształt tej komory nie jest do konca dobry bo gazy za bardzo sie w niej rozprężają ale  dopalanie jest to fakt - ale moim zdaniem troche zbyt małe.  Jak zauważyłem na weglu jest niebieski płomien tylko wtedy kiedy powietrze idzie przez drzwiczki srodkowe dopalanie i niebieski płomien jest cały czas - tylko jest 1 mała wada - ruszt sie przegrzewa bo nie jest chłodzony........  

Co innego na drewnie - wykładam ruszt  w 80% cegłami szamotowymi + podaje pp tylko dzwiczkami srodkowymi sterowane miarkownikiem i kiedy drewno jest suche i utworzy sie gruba wartwa żaru to płomien jest niebieski non stop. 

Edytowane przez mikkei
Opublikowano
48 minut temu, rarek napisał:

Z ciekawości - czemu z jednej strony PW otwarte tylko? Tak może być? To by mocno uprościło ten powietrzowtórny-taniec lewa strona, przykuc, baczność, prawa strona, przykuc, baczność :) Przy stabilizacji to na pewno 0.8 mm a nie 0.8 cm?

 

Sorki, mój błąd ok 8mm :) 

Tak może być z jednej. Zrobione jest z dwóch stron, dla uproszczenia konstrukcji.  Kanał pw jak i wyczystki, jest jeden na przestrzał kotła, więc bez różnicy jest z której strony będzie uchylona rozetka. Podciśnienie  zaciągnie pw, do każdej komory wirowej. Otwieranie na pomiarach  z dwóch stron,  nie dawało lepszego efektu. ;) 

Opublikowano

Czy ja bez żadne habilitacji ani doktoratu z dziedziny palenia w piecu mógłbym kupić sobie taki piec ... nie zwiększać ani nie zmniejszać otworów palnika tylko normalnie odpalić go na węglu pod koniec listopada i wygasić na początku kwietnia ... Moje mieszkanie to 80 m2 ...komin 15 m ... ???

  • Lubię to 1
Opublikowano

Zapomnij. Kocioł przynajmniej raz w tygodniu trzeba wygasic i wyczyścić. A przeważnie trzeba wygaszac co 2 max 3 dni, żeby usunąć spieki i popiół z rusztu i palnika... 

  • Zgadzam się 2
Opublikowano (edytowane)

Tzn.na biede by się dało ,ale byś musiał ten 10 kw wziąć i wybierać kamyki jakimiś do grila szczypcami,i wtedy palnik wyczyścić ,ale lepiej wygasić i zrobić to do porządku minimum jak hamis napisał raz w tygodniu,ale przy twoim małym mieszkaniu może podczerwień bo rozumiem że do gazu dostępu nie masz

Edytowane przez maronka
Opublikowano

Jeśli ma mieszkanie to pewnie kocioł w środku. Wyobrażasz sobie dokładanie i czyszczenie MPMa mając go w mieszkaniu? Bo ja średnio...

Tutaj nawet porządny GS rozpalany od góry lepiej by się sprawdził. Przy nim wygarniecie popiołu i ponowne rozpalenie to max 20 minut roboty. I zero problemów z dymieniem, wieszajacym się węglem i innymi atrakcjami.

A najlepiej coś bezobslugowego: gaz, prąd...

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Mi czyszczenie rusztu, wymiennika i wywalenie popiołów zajmuje 20 minut. Aby nie nabrudzić - podczas czyszczenia wymiennika przykładam drewnianą płytę na 2/3 otworu gdzie jest dostęp do wymiennika od góry i wszystkie sadze podczas skrobania lecą do komina - nic mi nie bucha w twarz.

Opublikowano

Mi nie bucha bez przytykania nawet ,czyszczę 2 razy w tygodniu ,podobno jak mają kotły na pellet z automatem do czyszczenia ,to jest tam nastawione czyszczenie 2x na dzień,

Opublikowano (edytowane)

Dwa razy w tygodniu czyścisz wymiennik?

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.