Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

wg mnie trochę winna była ta blacha za nisko umieszczona  dając prześwit 9cm teraz jest 14cm więc o niebo lepiej i teraz przy tych 9cm po paru dniach jest np 7cm więc już ciąg spada i jeszcze gorzej się pali więc po kolejnych dniach zostaje już np 3cm a to już dramat i produkcja smoły na potęgę więc trzeba pamiętać o częstym czyszczeniu wyczystki a tak wogule to ja zmówię piec bez tej blachy i mam nadzieje że po kłopocie 17-19 będzie hulał na drzewie oczywiście  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

  jak tylko wygaszę kocioł porobię fotki co i jak z tym palnikiem, jest to według mnie,ulepszona wersja palnika z 2015r (miniatura). Pw wcześniej i lepiej, miesza się ze spalinami z komory załadowczej. Można też łatwo regulować wielkość przepływu spalin, dostosowując do potrzeb na kw budynku.  

I co z tymi fotkami? ;) Mam MPMa z tym palnikiem - na drewnie jest ok ale na węglu trochę za dużo sadzy na wymienniku. Miarkownik ustawiony na 60 stopni i się nie domyka do końca. Próbowałem z różną ilością PW ale z sadzą bez zmian. Może Twoje modyfikacje by pomogły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia,jest tyle wart ten "certyfikat" co papier na którym go wydrukowali...

ale jeśli miałby być naprawdę w 5 klasie to będzie cię wkurzał a to za słaby cug a to to i tamto a jeśli będzie w 4 klasie ale bardziej przyjazny w obsłudze to ok ludzie by go kupili bo cena ok i środowisko by na pewno zyskało a tak każą nam niedługo kupować kotły za min.10 tyś.i fakt środowisko też zyska ale eko groszek to paliwo kopalne i tylko oddaje dwutlenek węgla a drzewo najpierw zbiera a później przy spalaniu oddaje więc bilans eko jest na zero a ten mpm spala drzewo o ile nie jest za duży bardzo czysto z małymi wyjątkami wyżej  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy pomyśleć przed zakupem i większość problemów tutaj opisywanych w ogóle by nie zaistniała. Kocioł zasypowy potrzebuje ciągu i odpowiedniego odbioru mocy, bez tego żaden nie będzie funkcjonował prawidłowo.. Im wyższa klasa kotła tym wyższe zazwyczaj wymagania. Klasa 5 to już chłodne spaliny, więc i komin musi być odpowiednio przystosowany..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy pomyśleć przed zakupem i większość problemów tutaj opisywanych w ogóle by nie zaistniała

Wiesz, z tym myśleniem jest różnie (sam się o tym przekonałem) - jak człowiek sobie nie doszuka, nie doczyta to nijak nie może liczyć na to co usłyszy od specjalisty w sklepie (sprzeda to, na czym ma najlepszą marżę) czy instalatora (poleci to, co mu najłatwiej/najtaniej się montuje).

A potem wychodzą takie różne różności...

Piec MPM DS wybrałem świadomie w układzie z buforem.. ale reszta wychodzi w trakcie (i tak na dwa razy..).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko do doświadczonych użytkowników MPM DS - jaka jest "procedura" ustawiania PW ? Póki co palę tylko PP. Pali się ok - tylko przy czyszczeniu (co 7 dni) mam na wymiennikach czarny proszek.. a to chyba nie za dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś kręcicie panowie i to ostro. Łatwo wszystko zrzucić na komin i sprawa załatwiona. Niech kolega sobie kupi wyciąg...

O ile właściciel nie popełnia jakiegoś kardynalnego błędu przy paleniu to wina leży w lwiej części w kotle. Oczywiście komin nie jest idealny i te kolanka i rura chłodnica też nie pomaga ale nie aż na tyle, żeby takie rzeczy działy się w kotle. Z własnego doświadczenia wiem, że w zależności od konstrukcji palnika i podawania powietrza kocioł na tym samym kominie może chodzić jak rakieta albo bździć i produkować smołę jak u kolegi na zdjęciach. Myślę, że te kombinacje producenta ze zmniejszeniem wymiennika (krótszy pionowy panel środkowy) lub zamiast wodnego wspawana blacha to właśnie po to , żeby podnieść temperaturę spalin i ciąg przytłumiony małym wlotem do palnika i kulawym podawaniem PP pod ruszt przy paleniu drewnem. Ale wszystkiemu winny komin... A przecież piecyki rakietowe chodzą nawet bez komina... Uderzcie się w piersi panowie.

Kręcimy! A co tu kręcić? Staram się trzymać faktów, tych o których wiem.

Producent ma wymóg wysokości komina do mocy 17-19kw  8m Mamy około 5m.

 Nie wnikam, nie wiem, co komu ktoś powiedział, czy obiecał. Ale trzy metry niedoboru to bardzo dużo, do tego dochodzi kawał nieocieplonej rury między kominem a kotłem. 

Zwłaszcza że osoby które spełniają wymóg wysokości komina, choć powinienem napisać odpowiedniego ciągu,nie mają tego problemu. Znam przypadek gdzie przy kominie 7m ta moc kotła, daje sobie świetnie radę z ogrzewaniem sporo większego domu. Za co mamy bić się w pierś?? Za to że nie spełniony jest podstawowy parametr do poprawnego działania kotła? To tak jak byś autem ciągną przyczepę i chciał osiągnąć max prędkość, którą producent auta deklaruje. 

 

Żeby nie być gołosłownym podsyłam stronę z kalkulatorem doboru wysokości i przekroju komina http://www.dinoflame.info.pl/srednica.

Komin kolegi powinien spokojnie poradzić, tym bardziej zimą... Program liczy i tak z zapasem. Dla mojego kotła przy paleniu drewnem zaleca średnicę 160 mm a jest 130 mm i jeszcze RCK ma co robić..?

Sony23 mniejsza średnica, jest w stanie wygenerowac większy ciąg w odpowiednich warunkach, przy tej samej wysokości komina !!

 Ten kalkulator wylicza, tylko pole przekroju komina do wysokości i mocy kotła! Nic po za tym! Nie wylicza jaki ciąg będzie ten komin generował. 

Przeczytaj jeszcze klauzurę pod kalkulatorem że pełni funkcję tylko poglądową i takie tam.  Do tego brakuje mi podstawowych danych, do jakich kotłów ma być stosowany, z jakim wymiennikiem i czy działają na nadciśnieniu, czy podciśnieniu a to bardzo istotne.  

Nawet jeśli znajdziemy jakieś niedociągnięcia w obsłudze palenia, zastosujemy prostszy palnik. Problem w 100% nie zniknie, kocioł nie będzie pracował, tak jak powinien pracować.  Gdyż wiele procesów dopiero zachodzi przy odpowiednich prędkościach przepływu spalin.

 

Dalej podtrzymuje swoje zdanie że głównym problemem jest zbyt słaby ciąg. Raz przez wysokość komina, dwa przez nieocieploną rurę!

 

@Yachtline Ocieplieś rurę? Dla spróbowania wyjmij z palnika zawirowywacz i zamiast niego, postaw połówkę cegiełki szamotowej i na niej jeszcze jedna. Będzie to namiastka prostego palnika, bez pw. Powinna być nieznaczna poprawa. Jeśli to wystarczy by twoje problemy znikły, postaram się żeby producent wysłał do ciebie starsza wersje palnika z pw i take tam. Choć według mnie nie tędy droga ;)

 

I co z tymi fotkami? ;) Mam MPMa z tym palnikiem - na drewnie jest ok ale na węglu trochę za dużo sadzy na wymienniku. Miarkownik ustawiony na 60 stopni i się nie domyka do końca. Próbowałem z różną ilością PW ale z sadzą bez zmian. Może Twoje modyfikacje by pomogły...

Oj jeszcze chwilkę. Jak nie jutro, to po jutrze wrzucę,na pewno. Mam trochę urwanie d... i nie mogę się zająć nawet odpowiedziami w takim stopniu, jakim bym chciał  :/ 

 

Tia,jest tyle wart ten "certyfikat" co papier na którym go wydrukowali...

No tak , nawet do podtarcia  D... się nie nadaje, papier zbyt twardy i śliski. Ale cóż, skoro ma być, to będzie.

Pewnie kupując "Żarówkę" też nie interesują Cię jej parametry ;)

Pozdr Grzegorz   

Edytowane przez Gredy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocieplilem rurę, wyczyscilem porządnie kocioł i ciąg wrócił. Palę na otwartych drzwiczkach popielnika. Płomień w palniku jasny i niebieskawy. Jednak nadal mam problem z utrzymaniem temperatury. Ustawiam np. Załączenie pompy na 65 stopni, pompa załączy się pochodzi chwilę temperatura spadnie o parę stopni na piecu pompa się wyłącza i znowu piec wraca do temperatury załączenia pompy i tak w kółko. Próbowałem na 60, 70, 75 stopni na każdej temperaturze tak samo. Dymu z komina prawie nie widać, więc spalanie ok. Klapka PW z jednej strony na ok 1cm. Okno w kotłowni uchylone cały czas. Dokupiłem też 1mb komina i czeka na domurowanie.eb4faa9cfbeef1581b5285f291630397.jpg5edf80fb542b70d84b10c9498df2ddf5.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pale tylko weglem ale koledzy co pala drzewem maja kilka zalecen,tzn co zapamietałem:

- przed palnik połóz blache na ruszta

-drzewo układaj zeby były jak najmniejsze szczeliny

-drzewo układaj końcami w kierunku do palnika -wiem krótsze kawałki ale lepsze palenie

-do drzewa otwórz nie drzwiczki popielnika ale drzwiczki te naprzeciw palnika ,zalecaja tez uchylic drzwiczki górne załadowcze-bo ten otworek za mały

 

tyle co zapamiętałem,jak cos to dopiszcie lub mnie poprawcie,moze masz za duzo powietrza i wpada prosto w palnik-dlatego ta blacha ,jak za luźne ułożenie to tez nie pali sie ok,a drzewo dobrze ułożone ale na szerokośc komory potrafi przysłonic palnik

wiec kombinuj-powodzenia :-)

Edytowane przez brodekb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki teraz opał stosujesz ?? Palisz z nadwyżką tlenu, to tez nie jest tak do końca dobre, niby ładnie się pali, ale wymiennik jest chłodzony niepotrzebnie, przez nadmiar powietrza. 

Ustaw na klapce PP szczelinę 5-10mm a jeśli już to uchyl troszeczkę środkowe drzwiczki. Zanim zamkniesz krótki obieg , rozgrzej kociołek powiedzmy do 50/60*C

Opisz teraz swoją instalacje, wstaw fotki. Skoro jest ciąg i nie zanika, powinno być tylko lepiej ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega brodekb opisał co i jak z drewnem, tylko nie uchylaj drzwiczek załadowczych w twoim przypadku prawdopodobnie będzie się dymiło :/ 

Myślę że  powinniśmy dojść do ładu na węglu, lub mieszając z drewnem, jak będzie ok, zajmiemy się drewnem. Moim zdaniem te dwa paliwa bardzo ładnie się uzupełniają :) A samo drewno z racji wielu zmiennych parametrów i zależności to trochę wyższa szkoła jazdy. 

Edytowane przez Gredy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z racji tego, że mam przygotowane drewno w sporej ilości to zaczynam dochodzić do ładu zaczynając od drewna właśnie. Moje spostrzeżenia są następujące:

- efektywne palenie w dużej mierze zależy od pogody

- po rozpaleniu dobrze jest wkręcić kocioł na obroty i spróbować podciągnąć go do wysokiej temp 70-80 stopni

- jeżeli na samym drewnie słabo się pali (jak u mnie dziś) dosypać szufelkę węgla, uchylić drzwiczki (ja uchyliłem popielnikowe) po ok 15 min miałem na kotle 80 stopni, wcześniej na samym drewnie ledwo 60, jak już kocioł chwyci temp to samo drewno spala się znacznie lepiej

- szczapy muszą być w miarę drobno porąbane i starannie ułożone w komorze ( ja układam w poprzek palnika bo mam pocięte na 26-27 cm i wg mnie to jest max długość, w przeciwnym razie często się zawiesza)

- nie próbowałem jeszcze układać wzdłuż palnika, może faktycznie będzie lepiej się palić, przetestuje jak będę ciął te kawałki mające ponad 30 cm, które póki co odrzucam na bok

- komin im wyższy tym lepiej, ja mam ok 6 m i będę podnosił bloczkami kominowymi, jak pogoda dopisuje to jest ok, ale jak nie dopisuje to wyraźnie widać, że brakuję ciągu

Mam nadzieję, że komuś te uwagi pomogą. Ciągle śledzę forum i staram się testować to co piszecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palę teraz węglem zmniejszyłem palenisko jak @zippo68 czyli cegiełki szamotowe po bokach i jedna nad palnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kręcimy! A co tu kręcić? Staram się trzymać faktów, tych o których wiem.

Producent ma wymóg wysokości komina do mocy 17-19kw  8m Mamy około 5m.

 Nie wnikam, nie wiem, co komu ktoś powiedział, czy obiecał. Ale trzy metry niedoboru to bardzo dużo, do tego dochodzi kawał nieocieplonej rury między kominem a kotłem. 

Zwłaszcza że osoby które spełniają wymóg wysokości komina, choć powinienem napisać odpowiedniego ciągu,nie mają tego problemu. Znam przypadek gdzie przy kominie 7m ta moc kotła, daje sobie świetnie radę z ogrzewaniem sporo większego domu. Za co mamy bić się w pierś?? Za to że nie spełniony jest podstawowy parametr do poprawnego działania kotła? To tak jak byś autem ciągną przyczepę i chciał osiągnąć max prędkość, którą producent auta deklaruje. 

 

Sony23 mniejsza średnica, jest w stanie wygenerowac większy ciąg w odpowiednich warunkach, przy tej samej wysokości komina !!

 Ten kalkulator wylicza, tylko pole przekroju komina do wysokości i mocy kotła! Nic po za tym! Nie wylicza jaki ciąg będzie ten komin generował. 

Przeczytaj jeszcze klauzurę pod kalkulatorem że pełni funkcję tylko poglądową i takie tam.  Do tego brakuje mi podstawowych danych, do jakich kotłów ma być stosowany, z jakim wymiennikiem i czy działają na nadciśnieniu, czy podciśnieniu a to bardzo istotne.  

Nawet jeśli znajdziemy jakieś niedociągnięcia w obsłudze palenia, zastosujemy prostszy palnik. Problem w 100% nie zniknie, kocioł nie będzie pracował, tak jak powinien pracować.  Gdyż wiele procesów dopiero zachodzi przy odpowiednich prędkościach przepływu spalin.

 

Dalej podtrzymuje swoje zdanie że głównym problemem jest zbyt słaby ciąg. Raz przez wysokość komina, dwa przez nieocieploną rurę!

 

@Yachtline Ocieplieś rurę? Dla spróbowania wyjmij z palnika zawirowywacz i zamiast niego, postaw połówkę cegiełki szamotowej i na niej jeszcze jedna. Będzie to namiastka prostego palnika, bez pw. Powinna być nieznaczna poprawa. Jeśli to wystarczy by twoje problemy znikły, postaram się żeby producent wysłał do ciebie starsza wersje palnika z pw i take tam. Choć według mnie nie tędy droga ;)

 

Oj jeszcze chwilkę. Jak nie jutro, to po jutrze wrzucę,na pewno. Mam trochę urwanie d... i nie mogę się zająć nawet odpowiedziami w takim stopniu, jakim bym chciał  :/ 

 

No tak , nawet do podtarcia  D... się nie nadaje, papier zbyt twardy i śliski. Ale cóż, skoro ma być, to będzie.

Pewnie kupując "Żarówkę" też nie interesują Cię jej parametry ;)

Pozdr Grzegorz   

Chyba konkurencja ciśnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paląc drewnem w moim ds drewno lepiej spala sie układane w poprzek tak aby palące się szczapy przykrywały wlot do palnika. Jesli wlot jest odsłonięty to łapie za dużo PP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest to co cały czas powtarzam, blacha przed palnik, zakryć pierwszy ruszt i wtedy nie ciągnie pp prosto w palnik. Jak ustawić PW? Bez elektronicznego termometru nie ustawisz idealnie. Trzeba wtedy na oko, kolor płomienia obserwować, a po za tym kontrola wymiennika. Nieraz kolor może się nie do końca zgadzać, a wymiennik będzie czysty... Doświadczenie laboratoryjne :-) U siebie grubej drewno staram się układać, drobniejsze (krótkie, cienkie) wrzucam jak leci, rzadko się zawiesza, temperatura na kotle oscyluje wokół 80 stopni. Ważna rzecz, palnik nie działa wcale jeśli nie jest odpowiednio rozgrzany, a niskie temperatury pracy kotła mu nie pomagają. U mnie bez minimum 70 smoli. Ciąg jest też bardzo ważny, bo jak słaby to nie zaciągnie PW. Jak komuś przestaje dobrze pracować przy wyższych temperaturach zewnętrznych, kombinować z kominem.. Tyle na razie. Jak komuś się nie chce głową ruszyć czy ręką by coś poprawić, to proponuję zmienić miejsce zamieszkania na blok. Choć i tak znajdzie się ktoś, kto będzie narzekał. Kocioł uważam za dobrą konstrukcję i moim zdaniem nie ma on więcej wad od poprzedniego kopciucha a w eksploatacji jest zdecydowanie tańszy.

Jeszcze pytanie kto jaki ma palnik bo może zaraz joby dostanę.. U mnie pracuje wersja bez wirówki, tak że na własną odpowiedzialność ta blacha przed palnik... ;-) reszta wydaje mi się uniwersalna.. A i wirówki z tego co zauważyłem mają większe zapotrzebowanie na ciąg, bardziej tłumią przepływ spalin.

Edytowane przez izydor86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak nisko twój wymiennik sięga ile jest cm prześwitu jak często czyścisz wyczystkę by się nie zapchało no i z tą wagą złota to nie przesadzaj większość kominów też trzeba lekko ogrzać by się nie spociły

Prześwit wynosi 14-15 cm. Kocioł czyszczę średnio co 2 tygodnie a wyczystkę co drugie, trzecie czyszczenie kotła. Spadek ciągu odczuwam jak przestrzeń między spodem wymienika a popiołem w wyczystce ma jakieś 5 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co myślicie, żeby takim bloczkiem pojechać kominem ok metr do góry? nada się? mam komin z cegły w poniemieckiej chaciepost-70976-0-92438400-1487275178_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsadź może na początek zwykłą rurę dymową i zobacz czy będzie dobry efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam palnik wirowy i rzeczywiście potrzedbny jest dobry ciąg. Jeśli nie rozpalę pożądnie na krótkim obiegu z otwartym popielnikiem to się tli przez kolejne 2h zanim się rozpali. Przez wiekszosc sezonu paliłem na okrągło. Na piecu 60, grzejniki 40 i to był błąd. 70 stopni u mnie to minimum aby dobrze się paliło. W Sumie przez cały sezon może 3 razy czyściłem kocioł. W komorze smoła. Na wymienniku taki twardy suchy nalot pewnie z 2 mm. I nie mam zamiaru tego skrobać. To jest kocioł ! Nie popadajmy w paranoje jeśli coś naklei się na wymienniku. Wszystkim co mają problemy proponuję otworzyc czopuch na max, PW na max, otworzyć okno, ustawić piec na 80 stopni i rozpalić na krótkim obiegu przez 15- 20 minut z otwartym popielnikiem. Jeśli nie bdędzie się palić to wtedy dopiero można narzekać.

 

Teraz przepalam na wysokich temp. Daje 50/50 drewno z węglem do pełna i zapominam o piecu do nastepnego dnia. Nie musze podkladac wiec sie nie kopci a gdyby byla taka potrzeba to gdy jest już sam żar a nie jak się rozpali pół pieca wdęgla i dziwne, że kopci na kotłownię. Mimo, że muszę codziennie szarpać się z drzwiczkami jestem zadowolony ;)

Edytowane przez Speed21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do dziś paliłem u siebie Silesią, Bogdanką, Infinitum orzech, Infinitum ekogroszek czeski, Kaukaz kostka i parę innych z nieznanych źródeł. Wczoraj wróciłem do ruska, granulacja byle jaka, od miału do dużego orzecha, ale pali się super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komin fi200, 7m od wylotu z pieca, wylot spalin na minimum, pozamykane wszystkie drzwiczki (poza klapką w popielniku - miarkownik) .. i węgiel (Bobrek)/drewno pali się bez problemów (65-70'C na piecu)

Edytowane przez MaaGdA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prześwit wynosi 14-15 cm. Kocioł czyszczę średnio co 2 tygodnie a wyczystkę co drugie, trzecie czyszczenie kotła. Spadek ciągu odczuwam jak przestrzeń między spodem wymienika a popiołem w wyczystce ma jakieś 5 cm.

czyli średnio na miesiąc- półtora 10 cm się zbierze dzięki za odpowiedź dlatego w mpm uważam tą blachę za zbędną chyba że ekologia i teraz zobaczcie mpm starszy miał 9 cm prześwitu wystarczyło 4 cm syfu by spowolnić znacząco piec a później to już syf syfem poganiał może kiepska pogoda i piec zawalony na amen 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.