Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Setlans Selvan 11 kW - zalety, wady, spostrzeżenia


emigrant

Rekomendowane odpowiedzi

Błąd polega na tym że ds szczególnie dla starszych przyzwyczajonych do gs-a ,jest trudnym do opanowania kotłem,i coś czuję że nie wiele poradzisz,chyba że sam kumasz oco chodzi i spędzisz z tydzień z tatą i go nauczysz ,ucząc się wpierw sam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja matula 60+ nauczyła się rozpalać chodź z początku też rozpalała gazetami od drzwiczek "bo przecież w tamtym tak się rozpalało i było dobrze ".Teraz jestem na etapie tłumaczenia "wez nakladz tam do pełna niech się pali a nie pozamykacie wszystko i się cmi"😀To są te naleciałości że starych kopciuchow.

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.02.2022 o 14:03, szkuba napisał:

Czytałem, czytałem. Wyjaśnię więcej wieczorem Teraz robota goni.

@maronka jakie dokladniej masz na myśli  przyzwyczajenia ,może się uda je zmienić ?

Rozpalanie przy palniku ,miarkownik minimum na 70 ,najlepiej na 80 i to tak ustawiony by przy zadanej np 70 i dojściu do niej miał jeszcze 5mm otwarcia,czasami przy dobrym cugu ją przekroczy o 5 stopni ale tak właśnie powinno być,i trzeba pamiętać że przy podawaniu pp klapką w drzwiach zasypowych rozpala sie zasyp i wzrasta moc i wtedy po dojściu do zadanej może przykisić,lepiej pp podawać tylko dołem ale też nie raz się nie chce palić i nie może dojść do zadanej i wtedy na jakiś czas można trochę mu dać dodatkowo powietrza tą klaką w zasypowych na szczelinę np 5mm kręcąc pokrętłem ,ale trzeba pamiętać by to zamknąć bo można zagotować kocioł ,i właśnie przez możliwość kombinacji by się dobrze spalało i nie robiło takiego syfu nie jest to kocioł dla wszystkich 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam miarkownik unstawiony na 75, klapka na zero jak złapie temperaturę, pp podaje górą i jeszcze nigdy nie zapalił się cały zasyp, palę sezonowaną dębiną i jeden załadunek wystarcza na ok 7h, przy próbie podawania pp dołem wystarczało na max 4,5h. Piec czyszczę raz na 10-14 dni i popiołu z wymiennika mam może pół szufelki. Podstawą dla tego pieca to suche drewno i temperatura  min. 70C najlepiej 75-80C
dodam że piec grzeje bufor 1000l

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, bercus napisał:

Nie wiem,czy wentylator nie dziala tam tylko jak bajpass z brakiem efektu,czy jest to bezpieczne,o tym niemowiac,silnik jest w droze spalin.Liepiej demontowac i kupic jakis orygynal,niž ryzykowac z ojca zdrowiem.

też mam takie wrażenie, zainstalowany przez tatę samodzielnie bo się kasa skończyła (ja tego dzieła nie pochwalam) ale dofinansowanie się wypięło przez terminy ale to inna historia...

odnośnie doświadczeń moich z pierwszych rozpalań to przy rozpalaniu:

rozpalanie nr1, był październik musielismy spalić kartony w wymienniku żeby nagrzać powietrze w kominie bo nie chciał złapać..

dolna klapka była potrzebna przy rozpalaniu bo inaczej nie łapało cugu. Jak tato palił tylko na dolnej klapce to kocioł się zmienił w generator smoły. Także obecnie dolna klapka przy rozpalaniu ale czasem też nie chce ciągnąć tylko przez pp. mam wrażenie że jednak musi być część powietrza pod ruszt ze względu na zrębki i trociny.

po zainstalowaniu termometru kominowego tato się uchwycił myśli że za duża temp. spalin to straty a i również lubi załadować i wrócić za kilka godzin. Tak więc pali na 60st. "bo jak będzie wiecej to ucieknie ciepło w komin" Stałopalności nie pamiętam ale ciężko jest ustawić żeby się hajcowało i wrócić za4h do żaru. albo się wypali albo osłabnie cug, sam już nie wiem.. zdrugiej strony wczoraj dotarłem do https://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/w-pogoni-za-cieplem-co-ucieka-kominem/

tam niby stoi że strata zależy od pozostałego tlenu w spalinach a nie tylko od temperatury...

to jak palicie na miarkownikach to cały czas do wygaśnięcia czy np. pierwsze kilka godzin a potem na śrubce?

ponawiam prosbę o zdjęcie waszego brudnego wymiennika w celu porównania tacie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pale bez miarkownika na sztywnej szczelinie.Rozpaliliscie tak jak pisaliśmy?Czy jeszcze u niego nie byłeś?

Zacznijcie od rozpalenia i sprawdzenia cugu,suchym drewnem,żadnych zrębek/trocin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, jojo21 napisał:

ja mam miarkownik unstawiony na 75, klapka na zero jak złapie temperaturę, pp podaje górą i jeszcze nigdy nie zapalił się cały zasyp, palę sezonowaną dębiną i jeden załadunek wystarcza na ok 7h, przy próbie podawania pp dołem wystarczało na max 4,5h. Piec czyszczę raz na 10-14 dni i popiołu z wymiennika mam może pół szufelki. Podstawą dla tego pieca to suche drewno i temperatura  min. 70C najlepiej 75-80C
dodam że piec grzeje bufor 1000l

To co pisałem tyczyło się kotła bez bufora i dodatkowo palisz dębiną a to zupełnie inna bajka w porównaniu do sosny np. Z buforem to faktycznie pp górną klapką na miarkowniku bo spala się bezproblemowo i trochę mnie zdziwiły te czasy na górnej i dolnej ,u mnie jest odwrotnie na dolnej klapce spala się spokojniej i dłużej też wyciągam 7h na klepkach dębowych ułożonych (27 kg) i kiedyś też tyle samo na buku łupanym 

  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, szkuba napisał:

Nie byłem, za kilka tygodni max.

To tak na telefon to słabo,najlepiej jakbyś tego osobiście przypilnował.Powiesz mu co ma zrobić a on pomyśli "a,łopatka trocin nie zadzkodzi,i tak nie widzi"😁

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, szkuba napisał:

zdrugiej strony wczoraj dotarłem do https://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/w-pogoni-za-cieplem-co-ucieka-kominem/

tam niby stoi że strata zależy od pozostałego tlenu w spalinach a nie tylko od temperatury...

Czy 100 stopni czy 200 to niewielka różnica (może faktycznie 6% więcej ucieknie). Jak zaczynałem palić w atmosie, gdzie wymiennika praktycznie nie ma, dymiąc z komina (temp spalin 100-150) paliło się dłużej, ale pół bufora ogrzałem, przy temp na komine 200-250 nagrzeje cały bufor, spali się szybciej a ciepła da tyle, co powinien. Oczywiście przy grzaniu tylko bufora. Dlatego grzanie z buforem w niektórych kotłach to podstawa. O tlen w spalinach nie musisz się martwić, na pewno go brakuje, zresztą jak w każdym zasypowcu na naturalnym ciągu.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@szkubaTen bajpas z wentylatorem prawdopodobnie zaburza ci ciąg a jak włączysz wentylator robi się krótki obieg coś w rodzaju pętli ciągnie gdzie ma naj lżej czyli z rury a nie z pieca ,takie jest moje zdanie .Z podawaniem pp to koledzy ci dobrze podpowiadają ,ja mam podobny kocioł tylko z drugie tyle większym wymiennikiem bez krótkiego obiegu rura do komina fi 160 podczas rozpalania muszę mieć dobrą zapalniczkę bo tak ciągnie że gasi płomień ,wymiennik czyszczę co dwa lub trzy tygodnie na dole lotny pył wyciągam odkurzaczem a resztę czyszczę miękką szczotką która powinna myć balony do wina ,pp podaję jednocześnie pod ruszt nad ruszt i w górną część komory zasypowej. Musicie trochę poeksperymentować z pp aż ogarniecie ten wynalazek.

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, szkuba napisał:

też mam takie wrażenie, zainstalowany przez tatę samodzielnie bo się kasa skończyła (ja tego dzieła nie pochwalam) ale dofinansowanie się wypięło przez terminy ale to inna historia...

odnośnie doświadczeń moich z pierwszych rozpalań to przy rozpalaniu:

rozpalanie nr1, był październik musielismy spalić kartony w wymienniku żeby nagrzać powietrze w kominie bo nie chciał złapać..

dolna klapka była potrzebna przy rozpalaniu bo inaczej nie łapało cugu. Jak tato palił tylko na dolnej klapce to kocioł się zmienił w generator smoły. Także obecnie dolna klapka przy rozpalaniu ale czasem też nie chce ciągnąć tylko przez pp. mam wrażenie że jednak musi być część powietrza pod ruszt ze względu na zrębki i trociny.

po zainstalowaniu termometru kominowego tato się uchwycił myśli że za duża temp. spalin to straty a i również lubi załadować i wrócić za kilka godzin. Tak więc pali na 60st. "bo jak będzie wiecej to ucieknie ciepło w komin" Stałopalności nie pamiętam ale ciężko jest ustawić żeby się hajcowało i wrócić za4h do żaru. albo się wypali albo osłabnie cug, sam już nie wiem.. zdrugiej strony wczoraj dotarłem do https://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/w-pogoni-za-cieplem-co-ucieka-kominem/

tam niby stoi że strata zależy od pozostałego tlenu w spalinach a nie tylko od temperatury...

to jak palicie na miarkownikach to cały czas do wygaśnięcia czy np. pierwsze kilka godzin a potem na śrubce?

ponawiam prosbę o zdjęcie waszego brudnego wymiennika w celu porównania tacie

Potem zrobię zdjęcie mojego wymiennika bo mam pamięć dobra ale krótka,powiem tylko że jest czarny a na półkach leży trochę lekkiego sypkiego popiołu,jedyna sadza to na drzwiczkach zasypowych.Od wewnątrz oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.02.2022 o 12:56, Mac08 napisał:

Czy 100 stopni czy 200 to niewielka różnica (może faktycznie 6% więcej ucieknie). Jak zaczynałem palić w atmosie, gdzie wymiennika praktycznie nie ma, dymiąc z komina (temp spalin 100-150) paliło się dłużej, ale pół bufora ogrzałem, przy temp na komine 200-250 nagrzeje cały bufor, spali się szybciej a ciepła da tyle, co powinien. Oczywiście przy grzaniu tylko bufora. Dlatego grzanie z buforem w niektórych kotłach to podstawa. O tlen w spalinach nie musisz się martwić, na pewno go brakuje, zresztą jak w każdym zasypowcu na naturalnym ciągu.

No dokładnie ,ma sie ostro hajcować i wtedy się czyściej spali i więcej kw-tów wyciągnie niż pitupitu, u mnie przy rozpalaniu 300 to norma ,później 200, i na nadmiar spalanego opału nie narzekam, podono 30 stopni na spalinach to 1% straty kominowej ale jak się pituli w kotle to straci się 10-20% że nie spali się się wszystkiego ,a to wszystko to przede wszystkim   substancje lotne i tlenek ,który spala się już w naprawdę wysokich temp i jest dość kaloryczny

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawało mi się że w tych "nowoczesnych" kotłach wymienniki mają dużą powierzchnię i są zawirowywacze właśnie po to aby odzyskać/uzyskać jak najwięcej energii.Jak pogodzić ekologię z ekonomią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pawlopawlo napisał:

Jak pogodzić ekologię z ekonomią?

Odpowiedź jest prosta, sonda i automatyczna regulacja ilości tlenu w spalinach, inaczej wahamy się między ekologią a ekonomią. Poniżej link do rysunku (niekoniecznie odnosi się do węgla czy drzewa, ale dobrze obrazuje o co mi chodzi). I za mało źle, ale za dużo to jeszcze gorzej, dobrze to widać w atmosie obniżając temperaturę spalin podając dużo więcej PW niekoniecznie uzyskując więcej ciepła. Odpowiedni płomień nie potrzebuje dużego wymiennika.

źródło: https://www.merserwis.pl/m-blog/319-spalanie-analiza-spalin-artykul.html

 

wykres-wydajnosc-spalania.png

Edytowane przez Mac08
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawirowacze w nowoczesnych kotłach według mnie to porażka i największa zmora palacza ,wystarczy odpowiednio dłuższy wymiennik ale szeroki ,czysty  bez hamulców (zawirowaczy) a palenie było by łatwiejsze nawet bez wentylatora .Kotły z ochroną powrotu nie mają takiej absorbcji ciepła stąd takie moje przekonanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.02.2022 o 20:48, Daćko napisał:

Zawirowacze w nowoczesnych kotłach według mnie to porażka i największa zmora palacza ,wystarczy odpowiednio dłuższy wymiennik ale szeroki ,czysty  bez hamulców (zawirowaczy) a palenie było by łatwiejsze nawet bez wentylatora .Kotły z ochroną powrotu nie mają takiej absorbcji ciepła stąd takie moje przekonanie.

Nie wiem czy kocioł z tak długim wymiennikiem zmieściłby się w kotłowni.U mnie jeden zawirowywacz leżał na środkowej półce i temperatura spalin podchodziła pod 300,musiałem klapke na czopuchu przymykać o połowę ale mimo to na dolnej półce pełno popiołu leżało,tak wyciągało z rusztu.Dzis zawirowywacz na górnej półce+tej co czopuch,i temperatura 200 a klapka otwarta na max.Triche dłużej się rozpalało ale później lepszy odbiór ciepła.

Szkuba tak to wygląda u mnie,tylko popiół wymiotlem z półek

IMG_20220226_105636_297.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.