Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik Kipi W Naszych Piecach Wymiana Doświadczeń Użytkowników


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 godziny temu, Kordjano napisał:

 @eliks i z tym się zgodzę .) Kolego @gucio2607 spalisz tą grzałke 100s bez nadmuchu to owiele za dużo , sprawdz czy masz poprawnie założoną grzałkę ,czy gdzieś ci sie nie wysunęła ,czy gumka nie spadła , u mnie jedyne nieudane rozpalanie miało miejsce gdy pallet mi się zawiesił w ruże spiro miało to miejsce rok temu ,obecnie wymieniłem ta rure na gładką w środku i świety spokój a przy okazji pellet mniej szeleści jak spada 

Niech ktoś poda jak dobrać się do zapalarki proszę...gumka to ważna rzecz

Opublikowano

Zdjąć obudowę palnika. Tylko uważaj, bo tam są takie dziadowskie zamki-zaczepy, które przy składaniu odbudowy niektórym sprawiają ogromny problem.

Opublikowano
W dniu 5.11.2019 o 06:09, papen76 napisał:

 Generalnie nie jestem do końca zadowolony z instalacji, ale jeszcze ten sezon przemecze. 

Po stopce widzę,że masz instalację na dwóch zaworach mieszających z siłownikami.To raczej daje lepsze efekty komfortu cieplnego.Aż mnie ciekawi co według Ciebie jest nie halo.

Jedynie mnie nie przekonuje zawór 4D. Zastąpiłbym go 3D .A ochrona kotła to już inna bajka.

Opublikowano

No właśnie ten 4D to nie do końca trafione rozwiązanie. Chyba lepiej by było zrobić jeden krótki obieg kotłowy i dodać sprzęgło hydrauliczne, bo mam podlogowke i kaloryfery. No, ale kiedy zakładałem palnik, to o hydraulice wiedziałem tyle co nic. Instalator nawet nie zająknął się o sprzęgle hydraulicznym.

  • Lubię to 1
Opublikowano

@gucio2607 a zaobserwowałeś w którym momencie jest ta nieudana próba , czy w ogóle nie pojawia sie płomień ,czy też odpala i po chwili procent spada poniżej progu detekcji i dochodzi do ponownej próby ? . Jak już ściągniesz tą obudowę to zwróć uwagę na czujkę optyczną jaki masz kolor kabelka czerwony stara czujka , czarny nowa . czas rozgrzewania zapalarki skróć do 40s , zapalarka grzeje do puki nie pojawi się płomień na czujce optycznej , przy czasie rozgrzewania 100 s zapalarka grzeje sama siebie bez produktywnie a czas biegnie i przy trudnym pellecie może okazać się że braknie czasu (czas rozpalania 5minut) i dochodzi do kolejnej próby .

Opublikowano
18 minut temu, papen76 napisał:

No właśnie ten 4D to nie do końca trafione rozwiązanie. Chyba lepiej by było zrobić jeden krótki obieg kotłowy i dodać sprzęgło hydrauliczne, bo mam podlogowke i kaloryfery. No, ale kiedy zakładałem palnik, to o hydraulice wiedziałem tyle co nic. Instalator nawet nie zająknął się o sprzęgle hydraulicznym.

Sprzęgło hydrauliczne to dobra rzecz najlepiej takie duże 800+ litrów.  :=)

Opublikowano

@gucio2607 a jaką masz ustawioną kaloryczność i jakim pelletem palisz? Może być zsunieta gumka z gniazda zapalarki, pęknieta gumka  lub wysunęła się zapalarka. Moze również być nadpalona zapalarka, ostatnio wymieniając nie grzała całą swoją powierzchnią. 

 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Haha, no właśnie takie już niemal zamówiłem. No i przyszedł sąsiad z wiadomością, że gaz mają w przyszłym roku robić na mojej ulicy. Przeróbka instalacji czeka mnie tak czy siak. Póki co zastanawiam się czy jak podłącze kocioł gazowy, to czy uda się sterować obiegami przez sterownik Pluma i jednocześnie grzac gazem. Bo z tego, co zrozumiałem z instrukcji, to kocioł peletowy może włączyć/wyłączyć kocioł gazowy, ale co dalej?

Opublikowano

U mnie też będzie gaz. Tylko nie wiem czy ja chcę gaz. W przyszłości nie wiadomo co będzie z paliwami kopalnymi. Jeśli miałbym inwestować to tylko w Foto + PC.

  • Lubię to 1
Opublikowano

No właśnie, też mam ten dylemat. Myślałem też o pompie ciepła powietrze woda, ale to też wysoki koszt montażu a cena prądu niepewna. Jestem teraz w południowej Szwecji i pompy ciepła są tu niemal w każdym domu jednorodzinnym. W tej okolicy się to sprawdza. Druga strona medalu to to, że nie wszystkie wiatraki w wymiennikach są takie ciche, jak myślałem. Buczy to i brzęczy, może nie strasznie głośno, ale odczuwalnie.
W ubiegłym sezonie grzewczym w najzimniejszym miesiącu rodzice zaplacili mniej za gaz niż ja w tym samym czasie za pellet. Mamy podobne domy, z tym że u nich nie ma podlogowki. (460 za gaz, u mnie poszła w tym czasie tona peletu za 700). Mam nadzieję, że ojciec nie siedział przez zaszronionym telewizorem w kalesonach, kufajce i uszance

Opublikowano (edytowane)

Dla tego właśnie PC w połączeniu z fotowoltaiką wydaje się być najlepsze. Ale to już nie temat na ten wątek.

Edytowane przez Dragster
  • Lubię to 1
Opublikowano
10 minut temu, papen76 napisał:

Mam nadzieję, że ojciec nie siedział przez zaszronionym telewizorem w kalesonach, kufajce i uszance emoji23.png

Hahaha. No tak, podobno u niektórych gaziarzy odczucie ciepła bardzo się zmienia po przejściu ze smieciucha na gaz.

Gość berthold61
Opublikowano

Najlepszy i powtarzający się zwrot tych co grzeja PC lub gazem to cytuję , ja i moja rodzina mamy komfort , temp 19-21 to komfort ?? toc to masakra siedzieć ubrany w domu w podkoszulku i koszuli .

Opublikowano

Panie tosz to dla zdrowia jest. Nikt nie jest chory bo w domu zahartowani i górne drogi oddechowe nie cierpią. 19-21 to jeszcze okej ale znam takich co przy 16 biegają w koszulkach i krótkich spodenkach po domu i twierdzą że im ciepło a rachunki płacą, że nie chcecie wiedzieć. 

Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, CV6 napisał:

ale znam takich co przy 16 biegają w koszulkach i krótkich spodenkach po domu

Taaa, i para z ust... Komfort, że  ***

Edytowane przez Gość
Proszę nie używać wulgaryzmów
Opublikowano

Jak taki osobnik napali w chałupie do 19, to nie wie co ze sobą zrobić, bo już wszystko z siebie zdjął... Normalnie udar z przegrzania.

Opublikowano (edytowane)

Wracając do tematu "Wymiana doświadczeń...". Dorobiłem się w końcu "w miarę ciepłego" powrotu (to chyba najlepsze określenie). Efekt przeróbki instalacji, głowy nie urywa, choć wydaje się, że jest lepiej. Mam jednak mieszane uczucia. Kocioł zaczął pracować zupełnie inaczej niż do tej pory. Dotychczas np podczas grzania CWU, kocioł pracował praktycznie cały czas na pełnej mocy, dogrzewał do się do tych 75 stopni i wyłączał się, nawet wtedy, kiedy CWU nie zagrzało się do końca. Zdarzało się, że ciepła w kotle wystarczało, żeby dogrzać CWU rozpędem, ale bywało też tak, że musiał rozpalić się ponownie, żeby dogrzać CWU do końca. Teraz natomiast, kocioł wyhamowuje i zaczyna modulować mocą, tak żeby dogrzać tą wodę na jednym paleniu. Przy grzaniu CO jest podobnie, przy zadanej 70 stopni i pracy na FL, kocioł wyhamowuje i pracując na małej mocy dogrzewa do końca pomieszczenia na jednym paleniu. Mam jednak wrażenie, że pracuje dłużej. Wiem, że bilans pewnie wyjdzie na zero, ponieważ dłużej pracuje na min mocy, ale to chyba czas pokaże, bo to na razie kilka dni obserwacji. Jednak jest zupełnie inaczej, przy tym "w miarę ciepłym" powrocie. Teraz co prawda mam spadki powrotu poniżej tych 55 stopni, ale są znacznie mniejsze i krótsze niż poprzednio. Wcześniej ciepły powrót osiągałem jedynie przy grzaniu CWU, a teraz mam nawet przez większy okres czasu podczas  grzania CO. 

Edytowane przez Gość
Opublikowano
2 godziny temu, cezar76 napisał:

Taaa, i para z ust... Komfort, że jop twoju mać...

IMG_20191107_181558.thumb.jpg.ea6423bbbac39be83e89a5f9d825e153.jpg

 

:-) 

Opublikowano (edytowane)

Hehe, ty to masz na bogato... W sumie, dość biednie żyć.

@eliks, ty temp w chałupie masz jakbyś śmieciuchem palił...

Edytowane przez Gość
dopisek
Opublikowano

Poniżej 23* mi nie spadnie a to salon gdzie jest czujnik. Jak bym rozkręcił grzejniki to u góry mam ponad 25*. Ale wiadomo, to też spalanie pelletu trochę inne mam :-)

Opublikowano (edytowane)

Dla mnie komfort cieplny to minimum 22st i tyle w domu mam.

 

image.png.578aa19ea2f2cd48ba9ed2824cbe1382.png

Edytowane przez Dragster
Opublikowano

Cześć

Od czerwca modernizuję centralne w domu i przy okazji zacząłem też śledzić ten wątek. Miałem nawet ambitne plany przeczytania całego wątku ale poległem po iluś tam stronach. 

Jeżeli znajdzie się ktoś i znajdzie czas na przeczytanie mojego monologu, zapoznanie się z ewentualnymi moimi pytaniami i będzie chciał pomóc dzieląc się swoją wiedzą to z góry dziękuję.

Dom,budowa lata 70 i centralne klasyka czyli kocioł węglowy,grawitacja, z prawie każdego grzejnika pionowa rurka w górę i wszystkie się schodziły do zbiornika wyrównawczego.

Rok 2003 i kocioł wymieniony na "miałowiec" + pompa w obieg, reszta bez zmian.

Rok 2016 i dosłownie w kilka dni musiała być zmiana polegająca na zlikwidowaniu jakiejkolwiek obsługi "palenia" przez minimum 7 dni. Decyzja to wsadzenie w drzwiczki "miałowca" palnika na pellet + duży zasobnik+ regulator EcoMax850(nie ja ustawiałem parametry spalania). Reszta bez zmian.

Rok 2019 coś mną wstrząsnęło, wziąłem "gumówkę", "lisa", "młot" i w kilkanaście dni wyciąłem wszystko za wyjątkiem kotła i zasobnika ciepłej wody użytkowej. 

Zakupiłem grzejniki,rury(pex) i wszystko co potrzeba i przez dłuższy czas sobie montowałem układ który znajduje się na stronie 21(dział schematy hydrauliczne)instrukcji obsługi EcoMax850(poniżej link do tej instrukcji)
http://modom.pl/templates/images/files/24067/1493099792-ecomax-850p2-c-instrukcja-obslugi.pdf

Poniżej podaję wszelki dane które być może pomogą w celu nakierowania mnie na poprawną konfigurację

Dom,powierzchnia do ogrzania to około 165m/kw(50mk/kw wysokość 2,2m reszta 2,65). Nieocieplony, mury 40cm, cegła "żabinka",płaski dach. Okna wszystkie plastik (jakieś 40% trzyszybowe reszta dwu).

Grzejniki stalowe, panelowe głównie CV22 o łącznej mocy 12580W przy 55/45/20.

Kocioł to "miałowiec" (pleszew Witkowski), powierzchnia grzewcza wg producenta to 4,1 m/kw a moc znamionowa 50kW. Ruszt wodny i prócz ścianek bocznych dwa płaszcze wodne poziome. Żadnych modyfikacji prócz wstawienia palnika.

Palnik to KIPI 36kW

Regulator to EcoMax850P2 + Ecoster 200 + czujnik temperatury pogodowej CT4-P. 

Zawór czterodrogowy Affriso+siłownk 343.

Poniżej link do wszystkich ustawień regulatora

https://docs.google.com/spreadsheets/d/1RzmquoslXzcUhbCLaiQFS9iSjd0MRu31kmuM-qhxkbQ/edit?usp=sharing

 

Sprawy typu "należało wpierw ocieplić" dom odpuśćmy :). Jest jak jest i taka była decyzja,że od tego zacznę choć ocieplanie domu jest oczywiście w planach. Pozostawienie "miałowca" również przesądzone. Będzie jeszcze jakiś czas służył(max ten sezon,chyba,że padnie wcześniej) lub ktoś mnie przekona i udowodni,że wstawienie innego wymiennika (przewidzianego pod pellet) nagle zmniejszy ilość spalanego materiału o konkretną liczbę np. 20%

Moje na dzień dzisiejszy pytania to:

Konfiguracja w miarę poprawna? Coś drastycznie zmienić? Jak ktoś chętny to arkusz który udostępniłem ma opcję edycji więc można w innych kolumnach dopisać proponowane parametry.

Zostawić sterowanie kotłem przez czujnik zew.pogodowy czy jednak ustawić na stałe temperaturę a pogodowy zostawić tylko na mieszacz?

Przesuniecie równoległe krzywej przesuwa ją na osi "temperatura zadana kotła" czy na osi "temperatura zewnętrzna"(rys. na stronie 15 instrukcji EcoMax850)?

Jakieś modyfikacje "miałowca" w celu zwiększenia sprawności kotła?

 

Dołączę jeszcze dwie fotki jakie temperatury zadał czujnik pogodowy na kocioł i na mieszacz przy temperaturze zewnętrznej +4°C.

Chyba grzewcza kotła za duża :)

Dzięki każdemu co dotrwał do końca posta i z góry dzięki za ewentualne podpowiedzi co by tu usprawnić. Pozdrawiam.

IMG_20191107_200917651.jpg

IMG_20191107_200910575.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.