Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy Węgiel I Kotły Węglowe Mają Przyszłość?


Rekomendowane odpowiedzi

W Bielsku w końcu mieszkałem prawie 10 lat  ;). A wracając do tematu, konferencje konferencjami, a tak naprawdę pierwszym i realnym posunięciem jest kontrola nad dopuszczonymi do sprzedaży kotłami i ich rzetelna certyfikacja (przede wszystkim podstawowym warunkiem dopuszczającym powinno być spalanie opału tylko i wyłącznie w części złoża). Pomimo całej sympatii i zaufania dla Zębca, to na przykład zubożone SWK o pięknej nazwie Uran moim zdaniem świetnie i czysto może spalać tylko i wyłącznie koks, w ostateczności węgiel z Południowego Koncernu Węglowego i to pod warunkiem, że będzie to kostka - wiem co piszę, bo mam jego trochę lepiej wyposażonego protoplastę. Chęć przypodobania się klientowi, który chce spalić w kotle węgiel, flot, drewno i worek ze śmieciami prowadzi donikąd. Powiedzmy, że Zębiec ma przyzwoity kocioł DS, ale zamiast wprowadzać Urana, można by popracować nad prostym i tanim DS o mocy w granicach do 12kW. Tak samo Per Eko. Jakiś jeden, enigmatyczny dolniak o dużej mocy i brak poważnego przekroju na stronie, Heiztechnik - brak dolniaka, Defro - jedna konstrukcja, Ogniwo - brak dolniaka itd.. W porównaniu do palety górniaków i miałowców oferta wiodących producentów dotycząca DS jest wręcz żenująco mała, ale przyczyną tego jest sam rynek i brak zapotrzebowania na konstrukcje posiadające pewne ograniczenia, a takimi są kotły dolnego spalania. Dopóki ludzie mają wybór i mogą kupić śmieciucha, to go kupią, nawet tak na wszelki wypadek, żeby można było w nim spalić wszystko. Producenci innowacyjnych i przemyślanych kotłów przeważnie się z tej produkcji wycofali, albo zbankrutowali - dowody na to są do znalezienia na forum. Powód prozaiczny - brak ssania. 

Będą dobre kotły, to popyt na floty, muły i miały zniknie sam, ale u nas za wszystko trzeba się brać od d..py strony, najlepiej od razu zakazami i represjami.

Nie ma czegoś takiego jak ewolucja, perspektywiczne, długookresowe myślenie, jakiś logiczny, skoordynowany plan i takież działania dostosowane do naszych społeczno-gospodarczych uwarunkowań. Tylko "partizanen jak ch..." i środki doraźne.

A konsekwencje? Co tam, jakoś to będzie... Jeszcze nie całkiem Europa, ale już nie Azja.

Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    A jak byś tą energię dostarczył do europy ?  W dodatku długie zasłanianie panelami ogromnych połaci globu będzie miało jakiś wpływ na klimat ? Trzeba to też pewnie brać pod uwagę.

 

 

Nie sądzę, by z przesyłem miał być jakiś problem. Po prostu można położyć kilka magistrali energetycznych przez Morze Śródziemne.

Bilans pewnie byłby na plus i tak.

Z tym zagospodarowaniem dużych połaci i wpływem na klimat, to myślę, że jednak przesadzasz :-)... Zresztą wytworzenie energii z paliw kopalnych i tak hipotetycznie zmienia klimat, ale tak naprawdę nikt do końca tego nie udowodnił i nadal sprawa jest w stadium przypuszczeń. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łysy masz 100% racji w tym co piszesz, a najlepsze w tym wszytskim jest to, że kocioł dolnego spalania posiadający wszystkie porządane cechy był już produkowany mam na myśli HEF-a którego posiadał Kolega Emus, podobnie  wygląda sprawa  Ogmetem, Ferum Fexem, i jeszcze pewnie kilkoma kotłami. Niestety brak odpowiedniego paliwa typu 31 i 32 zabije niestyety ideę dolnego spalnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vlad, skoro jest już off top to odpowiem Ci, że dla mnie wyznacznikiem rozwoju cywilizacyjnego jest stosunek państwa i społeczeństwa do dzieci, osób słabych w szerokim tego słowa znaczeniu, starych i chorych, oraz współczynnik Giniego. Póki co w tych obszarach nadal jesteśmy Azją, ale to nie stanowi istoty tego tematu.

 

Fidel, może nie będzie tak źle, bo póki co Południowy Koncern, Piast, Ziemowit i Silesia kopią w dużych ilościach płomienny, co prawda nie najwyższych lotów, ale da się go spalić. Są Chwałowice, Piekary i Wesoła. Jest jeszcze import z Rosji, ale to loteria i brak jakiejkolwiek powtarzalności jakości. Wynika to pewnie z zakupów  jak popadnie i gdzie taniej. Poważny, stabilny importer mógłby ten problem rozwiązać.

W dolniakach prawdopodobnie możnaby spalać to nowe mega paliwo varmo. Gdyby jeszcze było w formie małych brykietów, byłoby już całkiem fajnie.

Problemem varmo i polskich płomiennych typu 31 ciągle będzie ponadprzeciętna zawartość popiołu kształtująca się przy bardzo optymistycznych danych na poziomie 10 %.

W przypadku węgli rosyjskich nawet do 15%.

Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli może przyszłość leży w pellecie - obecnie na europejskim rynku pojawiły się palniki na pellet najnowszej generacji - 5 klasa czystości spalin i zaczynają wycofywać klasę 4.

A u nasz nadal dyskusja o węglu i pełne zacofanie przez brnięcie w ślepą uliczkę kotłów GS i swobodnego dostępu do pseudo paliw węglowych - muł, flot, węgle brunatne.

 

 

Pozdr.

 

PS

Jak ostatnio byłem na złomie obok którego jest skład opałowy to zauważyłem że po stopieniu śniegu hałda z miałem coś niecoś wyblakłą, jakby więcej piasku i gruzu w niej się znalazło - czyżby to działanie oczyszczające wody ze stopionego śniegu ;)  lub wybielające działanie przedwiosennego słońca?    :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju, wiesz, co mnie oburza? Powielanie przez dyletantów bzdur dotyczących na przykład spalania flotokoncentratu. To jest wbrew pozorom bardzo dobre paliwo (oczywiście mowa o "markowych" flotokoncentratach w czystej formie, ,,,,

 

Łysy1l moim zdaniem Twoje wpisy dotyczące flotokoncentratu bardziej szkodzą niż pomagają.

Nie piszę tego w sposób złośliwy,ale Twoje posty jeszcze bardziej przekonują innych użytkowników kotłów co do słuszności wyboru flotu jako opału "bez-szkodliwego".

 

Mnie bardziej przekonuje wykres z aparatu pomiarowego niż Twój film nakręcony "ślepym" aparatem fotograficznym.

 

Poniżej wykres pokazujący dwa oblicza flotokoncentratu.

Flot nieprzetworzony, spalany w tradycyjnym kotle i przetworzony (zmodyfikowany) spalany w kotle z automatycznym załadunkiem paliwa.

Ten ostatni słupek wykresu dotyczy benzo-alfa-pirenu.

 

post-1266-0-72026900-1393230362_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To typowy przykład przekadła - "Co oczy nie widzą to zdrowiu nie żal" - w oryginale jest sercu - ale to w tym przypadku jednoznaczne ,

jak mawiała moja Babcia - "Nie widać to nie ma"

 

Pozdr.

 

PS

Andrzej pisałeś że będziesz testował to paliwo  - jakie wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z kolei jestem ciekaw , kto te dane przygotował i czy to nie rzutuje w jakiś sposób na ich rzetelność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykres zapewne powstał w Polskim Koksie S.A., a powstał na podstawie danych otrzymanych wraz z Świadectwem badania na "znak bezpieczeństwa ekologicznego" Kwalifikowanych Paliw Stałych, wydanego przez IChPW w Zabrzu.

 

Nie znalazłem nigdzie danych, więc podaje to co widnieje na stronie internetowej producenta kotłów TILGNER.

 

Pelet węglowy VARMO posiada następujące cechy ekologiczne:

→ wysoką wartość opałową Qr> 25 MJ/kg

→ zawartość popiołu do 11%

→ obniżoną emisję tlenku węgla do 40 mg/m3

→ zawartość pyłu do 45 mg/m3

→ emisję 16WWA do 0,05 mg/m3, w tym B(a)P 3,1 µg/m3

→ emisję SO2 i NOx poniżej wartości uzyskiwanych ze spalania obecnie stosowanych paliw stałych

 

 

 

 

,,,, Andrzej pisałeś że będziesz testował to paliwo  - jakie wnioski.

Pod koniec tygodnia opróżni się zawartość zasobnika w moim kotle, to wykonam próby.

Opisze i zrobię VER-a.

 

W miarę wolnego czasu opisze także przebieg konferencji.

Kolega Stefan także był, więc może i on coś dopowie.

Jeżeli dyskusja będzie przebiegła merytorycznie, to z pewnością i sam autor tematu zabierze głos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łysy1l moim zdaniem Twoje wpisy dotyczące flotokoncentratu bardziej szkodzą niż pomagają.

Nie piszę tego w sposób złośliwy,ale Twoje posty jeszcze bardziej przekonują innych użytkowników kotłów co do słuszności wyboru flotu jako opału "bez-szkodliwego".

 

Mnie bardziej przekonuje wykres z aparatu pomiarowego niż Twój film nakręcony "ślepym" aparatem fotograficznym.

 

Poniżej wykres pokazujący dwa oblicza flotokoncentratu.

Flot nieprzetworzony, spalany w tradycyjnym kotle i przetworzony (zmodyfikowany) spalany w kotle z automatycznym załadunkiem paliwa.

Ten ostatni słupek wykresu dotyczy benzo-alfa-pirenu.

 

attachicon.gifVARMO_redukcja_emisji.jpg

Witaj!!

To nie są dwa  oblicza flotokoncentratu.To są dwa oblicza kotłów w których to paliwo zostało spalone.

Wzuć  to paliwo zmodyfikowane do górniaka ,a zobaczysz jak te czerwone słupki powędrują do góry.

Pozdrawiam. henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu można się tylko częściowo z tym stwierdzeniem zgodzić - w przypadku spalania flotu w kotle GS - paliwo to przed spaleniem, podobnie jak miał, jest nawilżane w celu zapobiegania ew wybuchom i podczas spalania zachodzi proces przypominający zgazowanie węgla metodą Winklera - rozpad w temp ok 600 - 800C, głównie z wydzielaniem węglowodorów, które w tym aromatycznych przedziale na swoje optimum.

Gdy flot byłby suchy spalenie zachodziłoby w wyższej temp i nie byłaby wydzielana taka ilość szkodliwych węglowodorów.

Podobnie ma się sprawa z miałem i węglem brunatnym spalanym w kotle GS.

Natomiast flot zmodyfikowany spala się na sucho, więc w procesie spalania osiąga wyższe temp, przez co szkodliwe substancje zostają spalone.

 

Nie wspomnę tu już o wysokim stopniu rozdrobnienia flotu co powoduje niedostateczny udział tlenu w procesie spalania - po prostu kocioł GS nie jest w stanie dostarczyć tyle powietrza aby spalić prawidłowo rozdrobnione paliwo.

Paliwo przetworzone ( prasowane ) nie ma tego problemu, ponadto jest spalane w kotle z wymuszonym podawaniem powietrza, którego ilość po jednorazowej regulacji jest powtarzalna.

 

W podobnej sytuacji jest spalanie  trocin z drewna i przetworzonego z nich pelletu, który już można spalać w 5 klasie czystości spalin.

post-18578-0-47096200-1393238515_thumb.jpg

post-18578-0-31857800-1393238570_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Wziąłem 10 worków Varmo w sobotę do testów. Dla mnie przy palniku kaskadowym (rodzaj rynny) brak rewelacji :wacko:

Plusy:

-towar suchy

-estetycznie zapakowany - foliowe worki po 25 kg

-brak spieków - do popielnika spadają takie wypalone wałki jak paliwo ale się rozsypyją po zgnieceniu, więc popiół jak z paperosa lub z drewna

-w miarę czysty piec i prawie bez dymu z komina

Minusy:

-max temperatra 47 C - zmieniałem ustawienia (przy groszku podawanie 1:10 wiatr ~30% temp. zadana 56 na piecu 53-57, a na varmo poawanie 1:7 dmuchawa ~60% zadana 53 na piecu 42-47 i nic więcej)

-kolor peletu ciemny brązowy a nie czarny

-popiół beżowy nie szary

-czujnik czadu w kotłowni pokazuje 10~30 gdzie przy eko było 0

 

Jako paliwo przejścowe może by i uszło, ale dobrze by było wymieszać ze zrębką lub peletem drzewnym, tylko czy jest sens :unsure:

 

Takie są moje odczucia i na moim piecu, ale może komuś na innym kotle i palniku coś uda się osiągnąć coś z tego paliwa B)

Zapowiadało się dobrze, a dotychczas wyszło jak zwykle :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju,

Wykres, który pokazałeś w poście 182 byłby bardziej miarodajny gdy by porównano emisję varmo i brykietu z flotu (o tych samych wymiarach) po spaleniu w tym samym kotle. 

A tak, mamy przykład "marketingu dla chumanistów" (pisownia zamierzona).

 

P.S. To oczywiście nie jest dowód na to, że to złe paliwo, a jedynie na to, że jestem przewrażliwiony na takie manipulacje. 

Edytowane przez HP79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy flot byłby suchy spalenie zachodziłoby w wyższej temp i nie byłaby wydzielana taka ilość szkodliwych węglowodorów.

 

Flot był suchy. Mieszając go ze zrębką w różnych proporcjach nie zwilżam go. Mówiłem już o tym, że spalam suchy na jednym z filmów zamieszczonych w temacie o zrębce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flot był suchy. Mieszając go ze zrębką w różnych proporcjach nie zwilżam go. Mówiłem już o tym, że spalam suchy na jednym z filmów zamieszczonych w temacie o zrębce. 

To tylko ta zrębka cię ratuje  ;)

Ale chciałbym zobaczyć kiedyś wyniki pełnej analizy spalin takiego spalania - łącznie z węglowodorami aromatycznymi.

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!!

To nie są dwa  oblicza flotokoncentratu.To są dwa oblicza kotłów w których to paliwo zostało spalone.

Wzuć  to paliwo zmodyfikowane do górniaka ,a zobaczysz jak te czerwone słupki powędrują do góry.

Pozdrawiam. henryk1953

 

Masz racje.

Nie przemyślałem do końca tej mojej wypowiedzi. 

Tak dobre wyniki emisji są spowodowane metodą spalania współprądowego.

 

Dziękuje za zwrócenie uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju,

Wykres, który pokazałeś w poście 182 byłby bardziej miarodajny gdy by porównano emisję varmo i brykietu z flotu (o tych samych wymiarach) po spaleniu w tym samym kotle. 

A tak, mamy przykład "marketingu dla chumanistów" (pisownia zamierzona).

 

P.S. To oczywiście nie jest dowód na to, że to złe paliwo, a jedynie na to, że jestem przewrażliwiony na takie manipulacje. 

 

HP79 także masz racje, że jest to taki marketing dla humanistów, nieco przerysowany.

Sprawdzałem nagranie dźwiękowe, które zrobiłem w czasie konferencji, tam też prelegent robił takie porównanie. 

 

Miarodajne testy porównawcze już podawałem. Co prawda nie był to ten "pelet węglowy" a polidyspersyjna mieszanka paliw stałych. Opracowały to te same osoby.

Poniżej kopia strony, dla tych co nie chcą przeczytać całości materiału zawartego tutaj : http://ros.edu.pl/text/pp_2011_054.pdf

 

post-1266-0-65521100-1393266150_thumb.jpg

 

 

​Jeszcze małe sprostowanie, głównym składnikiem paliwa Varmo nie jest flot a węglowy muł osadnikowi.

 

Co prawda na konferencji prezentowane było właśnie to nowe paliwo kompozytowe o nazwie handlowej VARMO, ale to nie jest najważniejsza cecha i idea tego pomysłu.

Najważniejsze jest to, że można produkować paliwa z różnych surowców, kompozytów i nadawać produktowi finalnemu różne właściwości.

 

Prelegent twierdził, że można wyprodukować paliwo, nawet pod charakterystykę danego kotła. Zachęcał wszystkich (tzn. instytucje, naukowców, producentów, wynalazców) do współpracy przy opracowywaniu nowych paliw kompozytowych.

Oni, czyli Polski Koks S.A. mają dopracowane automatyczne narzędzie i czekają na propozycje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Jaka jest cena tego varmo ? Jaka jest cena flotu ? ,,,,

 

Na konferencji padła cena z ust prelegenta 660 zł za tonę dla klienta końcowego. Niestety życie, czy też rynek jest brutalny i na Śląsku cena waha się w granicach 720 zł - 800 zł za tonę. Palety po 750 kg. 

Ceny flotu ani mułu nie znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! jest też i Anlen w składzie ;)

10% mieszaniny związków wapnia, magnezu i glinokrzemianów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.